Pochwały czerni nie będzie, chwaliłam wielokrotnie, jest w mojej garderobie od dawna /tu klik/.
Czasami zastępuję ją granatem ale i tak co jakiś czas powraca.
Ostatnio znowu polubiłam czarne zestawy, głównie w połączeniu z bielą.
To ponadczasowe połączenie i nigdy się nie znudzi /to moja opinia/.
Wiem, że są jej zwolenniczki ale też zdecydowane przeciwniczki.
Co sadzicie o czarnych zestawach? Lubicie? Nosicie?
Czy są może jakieś ograniczenia wiekowe?
Po ostatnim poście, gdzie królowała czerwień przyszła kolej na czerń.
Płaszcz
Ocieplany, pikowany z szerokim kapturem i stójką /pikowania biegną na skos/.
Tak jak jasny płaszcz /tu klik / z linii Eco Aware /wypełnienie z materiałów recyglingowanych/.
Szal
Bardzo długi w pepitkę.
Pepitka - to tak jak B&W klasyka, elegancja i ponadczasowość.
Ponieważ szal jest dość gruby więc wiązanie go nie wchodzi w rachubę.
Został spięty dużą spinką, dzięki temu otula szyję ale mnie nie dusi.
Noszę go też na zewnątrz płaszcza, wtedy pod sweter zakładam czarny golf bez rękawów.
Sweter
W ciekawy czarno - biały wzór.
Wiecie, że nie bardzo przepadam za mieszaniem wzorów ale myślę, że te się "nie pogryzły" 😊.
Czapka
Kolejna z pomponem, bo chyba mam słabość do takich czapek.
Niektórzy uważają, że osobie w "pewnym wieku" takie czapki nie pasują.
Nie chcę używać słowa, które wywołuje u mnie "alergię"😏, nawet jak tak wyglądam nie ma to dla mnie znaczenia.
Po prostu noszę to co lubię!
Staram się unikać czerni koło twarzy ale czasami łamę tę zasadę.
Moja czapka ma srebrną nitkę a z przodu perełki co trochę przełamuje czerń.
Taka czerń mniej czarna 😃, perełki są również na okularach, to moja dzisiejsza biżuteria.
Torebka
Tym razem większa, do ręki ale był ku temu powód /musiałam gdzieś schować duży obiektyw/.
Buty
W parku było bajecznie, dużo świeżego śniegu a trzewiki sprawdziły się idealnie.
Love moje "brzydkie buty"...
Powrót do przeszłości...
Przypomniałam sobie pewne stare zdjęcie i moją słabość do białych trzewików i zimowego rozpinania.
Głównie jednak chodzę zapięta.
Trochę "młodzieńczej zabawy" na śniegu.
Pomimo białej i czarnej kolorystyki było wesoło, radośnie i ze sporą dawką pozytywnej energii.
Bo czy kolor ma aż takie znaczenie?
"Jeszcze nie tak dawno obszerna puchówka w miejskich stylizacjach była passe.
Na światowych wybiegach pokazała się w poprzednim sezonie i wzbudziła mieszane uczucia".
To wpis z listopada 2018 roku /tu klik/.
Teraz puchówki, pikowanki są niezastąpione choćby na takim spacerze jak mój niedzielny.
Bo "pod kołderką" zawsze ciepło...
Pozdrawiam! Do następnego!
płaszcz- Reserved,szal-next,sweter-C&A,czapka-butik,buty-CCC,torebka-Wittchen,okulary-Layoners
Świetna stylizacja i zdjęcia Basiu. Tobie także i w czerni pięknie, a co do czapki, też takie najbardziej lubię i mogą sobie mówić co chcą. To nasze samopoczucie jest najważniejsze, a nie czyjaś opinia. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńNie wiem czy mi dobrze w czerni ale ja dobrze się w niej czuję, oczywiście to zależy od dnia czy mam na nią ochotę.
UsuńNa zdjęcia były fajne warunki, bo całkowicie świeży śnieg to rzadkość ha!ha! Teraz już nie jest tak ładnie.
Czapki noszę takie jakie chcę, ostatnio na okrągło, bo zdrowie jest dla mnie najważniejsze. O tej porze roku stały się stałym elementem moich zestawów. Dzięki Dorotko za opinię, serdecznie pozdrawiam...
Basiu pięknie. Dużo pozytywnej energii płynie z tych fotek, a wspomnienie czarujące:) Bardzo ładnie, a pompony na czapce, dlaczego nie ? Jak dobrze się tak czujemy, to o to chodzi. Jednym zdaniem ładny stonowany i wygodny zestaw, idealny na zimowy spacer. Pozdrawiam serdecznie :) Teresa
OdpowiedzUsuńW niedzielę byłam pozytywnie naładowana ha!ha! Może to ten całkowicie świeżutki śnieg miał taki na mnie wpływ.
UsuńZawsze chętnie wracam do wspomnień, zwłaszcza tych bardzo starych choć mam mało zdjęć, kiedyś nie robiło się ich za dużo tylko sporadycznie, a szkoda...
No właśnie, ja lubię takie czapki choć mam różne, wiem jedno - moja czapka nie może być plaskata tylko wyższa, taki układ głowy i twarzy. Zestaw całkowicie codzienny ale takie przecież jest założenie mojego bloga - pokazuję codzienność.
Dzięki Tereniu, miłego dnia Ci życzę...
Basiu, klasyka biało-czarne kolory zawsze się sprawdza. Moje gratulacje za ten gest odwagi i tarzanie się w śniegu. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńA wiesz, że bardzo fajnie było w tym świeżym puchu. Tak mięciutko 😜😜... B&W zawsze się sprawdza, racja, też tak uważam. Serdecznie pozdrawiam Krysiu...
UsuńBasiu wyglądasz przepięknie w tej zimowej scenerii:)))bardzo lubię czarno białe połączenie:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTeż lubię, teraz bardziej, bo u mnie są fazy 😜 na te kolory. Sceneria była bajkowa, świeży, czyściutki śnieg ❄, pozdrawiam serdecznie, buziaki🥰
UsuńPięknie, klasycznie, zawsze na czasie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, klasyka zawsze się sprawdza, serdecznie pozdrawiam...
UsuńKlasyka najlepsza ❤
OdpowiedzUsuńPełna zgoda 👍
UsuńNo Basiu poszalałaś na tym śniegu,cudownie.Piękne zdjęcia.Uważam iż pikówki zawsze będą modne i praktyczne,mogą różnić się kolorystycznie.Czarne są praktyczne,pasują do każdej stylizacji.
OdpowiedzUsuńP.S. Mam pytanie,kto Ci robi tak piękne zdjęcia???
Pozdrawiam serdecznie.
Poszalałam i dobrze, bo już śniegu u mnie nie ma, niestety. Zrobiło się ponuro, szaro i brudno.
UsuńKurtki takie są od paru sezonów na topie, kiedyś mówiono ich zdecydowane nie!
Na nasze warunki jednak sprawdzają się, ciepłe, wygodne i praktyczne.
Co do kolorów to mam zieloną, jasną, tę czarną i jeszcze czerwoną. Lubię wszystkie.
Zdjęcia robi mąż aparatem Canon, ja robię drobną obróbkę choć nie retuszuje, bo chcę, żeby były jak najbardziej naturalne. Również pozdrawiam i miłego dnia życzę...
Foty w szaleństwie śniegowym wymiatają!!! Trzeba się cieszyć życiem ile się da:))
OdpowiedzUsuńA czerni i bieli mówię zawsze tak!!!
Świetny zestaw Basiu!!!
Buziaki!!!
Tak Taruniu, trzeba, takie małe przyjemności, jeśli tylko mamy na nie ochotę a ja najwyraźniej miałam ha!ha!
UsuńMam słabość do tych kolorów i wracam do nich choć przecież mocne kolory też lubię.
Dzięki, pozdrawiam cieplutko, buziaki...
Klasyka zawsze w cenie! Uważam, że każdy powinien mieć taką kurtkę w swojej szafie!
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam ale każda kupuje to co lubi najbardziej, dla mnie klasyka zawsze na Tak, serdecznie pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńŚwietnie prowadzony blog!
OdpowiedzUsuńCiekawe i interesujace wpisy
OdpowiedzUsuńblog jest extra bede tu wracać!
OdpowiedzUsuńwspaniały blok i fajne treści
OdpowiedzUsuńinspirujące wpisy i fajne zdjęcia
OdpowiedzUsuń