Beżowy, brunatny, cynamonowy, miedziany, rudy, czekoladowy.
Czy wszystkie dziewczyny lubią brąz?
Ja należę to tych /i chyba jestem w mniejszości/ co za brązem nie przepadają.
Mam, czasami noszę ale bez większego przekonania.
Nie wiem skąd wzięła się ta niechęć, bo przecież brąz był w mojej szafie prawie zawsze.
Obecnie sięgam po niego głównie jesienią, czasami zimą , tak mi się jakoś kojarzy właśnie z tą porą roku.
Wyjątek stanowi beż i już nawet go pochwaliłam /tu klik/.
Miałam brązu nie chwalić ale nie mogę go pominąć, jest przecież wiele jego zwolenniczek.
Miałam brązu nie chwalić ale nie mogę go pominąć, jest przecież wiele jego zwolenniczek.
Zapraszam na "spacer"po moich brązowych stylizacjach.