Sukienka na pierwsze dni wiosny...

Korzystając z zawartości mojej garderoby zapraszam na "takie tam moje dzisiejsze 😉😊".
O tym "w koronie" miało już nie być ale jeszcze parę słów otuchy.
Na fb pokazałam moje bratki, trochę zmarniały po przymrozkach ale spokojnie, odżyją.

"Nadzieja to jest to co nas trzyma, bierzmy przykład z bratków" 

 Tak w komentarzu napisała Krysia Piskula.
Dzisiaj piękna pogoda, moje bratki są w dobrej kondycji.

 Przetrwały i wystawiły do słonka swoje piękne buźki.
Biorę z nich przykład i też wystawiam buzię do słonka.

Mam nadzieje, że ten koszmar w końcu się skończy.

"Zostaje w domu" 

Krótki spacer daleko od ludzi, sklepy omijam, chodzę tylko wtedy jak muszę czyli co parę dni.
Kontakty z rodziną, na wszelki wypadek dla wspólnego bezpieczeństwa, tylko telefoniczny.

Trzymajcie się...

Yves Rocher - kremy do twarzy i pod oczy...

Na stronie firmy przeczytałam wiele ciekawych informacji.

Oto kila z nich:

" Płynne tworzywa sztuczne są u nas na cenzurowanym, mówimy TAK olejom roślinnym, biodegradowalność jako sposób na życie, 

oleje i woski mineralne w odwrocie, żegnamy silikony, foliowym torebkom mówimy NIE.

Przestrzegamy prawa o ochronie roślin, NIE dla cierpienia zwierząt, rozpieszczamy pszczoły, chronimy wszystkie ptaki.

Promujemy rolnictwo ekologiczne, sami uprawiamy nasze kwiaty."

" Nasze produkty do pielęgnacji twarzy pakujemy w szklane słoiczki, 

produkt jest w pełni bezpieczny a szkło można odzyskać i to nie jeden raz".

Wszystko to brzmi imponująco. Mam nadzieję, że to prawda a nie tylko reklama.

Organizacja garderoby - witaj wiosno...

Jaką mamy garderobę zależy tylko od nas.

Minimalizm, 7 rzeczy na 7 dni tygodnia /pisałam o tym tu klik / czy może wręcz przeciwnie.

A może gdzieś pośrodku? Myślę, że ja jestem właśnie w tej grupie.

O organizacji garderoby /szafy/ pisałam 2 lata temu /tu klik/.

Nie będę się powtarzać, bo  jeśli chodzi o ogólne zasady nic się nie zmieniło.

Zmieniam sezonowo uwzględniając pory roku. 

Teraz u mnie garderoba przygotowana na okres przejściowy, mało zimy i już wiosna.

Na chwilę obecną porządki w mojej garderobie uważam za zamknięte.

To tak na poprawę humoru, żeby nie zwariować 😒.

Zwierzęcy print i koloru soczystej śliwki ciąg dalszy...

Przy okazji tego "w koronie" zostaję w domu i robię "remont" w garderobie.
Wszystko , oprócz spodni, już pokazywałam, nowe zakupy wstrzymane.
Ze względów finansowych również, bo straty mnie też dotykają, jak długo to potrwa, nikt nie wie.

To nie jest najważniejsze!

Zdrowie, zdrowie i jeszcze raz zdrowie!!! Z resztą sobie poradzimy!

Buziaki wirtualne Wam posyłam, trzymajcie się cieplutko i uważajcie na siebie.

Żeby jednak nie zwariować "bawię się" i kombinuję.

Zapraszam więc do oglądania. Takie tak moje "dzisiejsze"....

Pikowanki...

Takie tam dzisiejsze 😏 ...

Będzie krótko, bo weny brak, wirusy krążą w powietrzu a ja się bronię choć samopoczucie nie za dobre.
Dużo spokoju w kolorach, sporo czerni, odrobina bieli i trochę słonecznej żółci w ten pochmurny dzień.

Beż z niebieskim...

O połączeniu beżu z kolorem niebieskim pisałam rok temu /tu klik/.
Dzisiaj do pastelowego niebieskiego dodałam jeszcze niebieski w nieco mocniejszym odcieniu.