Podsumowanie roku 2020 i kolejne wyzwanie - MÓJ STYL/ MY STYLE - PHENOMENAL US - CHALLENGE 136

 Rok 2020 za nami, rok wyjątkowo trudny, pandemiczny, pełen sprzeczności i niepewności.

Pozbawiony normalności dostarczył nam sporo stresu i frustracji.

Nie chce już więcej pisać o złych jego stronach.

Dzięki mojej pasji do mody jakoś go przetrwałam choć trochę pokrzyżował moje plany.

Nie narzekam ale skupiam się na teraźniejszości i wyzwalam w sobie tyle optymizmu ile tylko mogę.

Jaki był mój 2020 rok ? Modowo i blogowo?

Zapraszam na "krótki" 😄 przegląd.

/wybrałam zestawy z postów z największą liczbą wyświetleń, dzięki tym, którzy wytrwają do końca /

/z cyklu - mija rok/

Styczeń

Kropki mają być mocnym trendem tegorocznej wiosny. 

Wielki zwolennik tego trendu Michael Kors na wybiegu zaprezentował kilka prawdziwych perełek. 

Jedną z nich jest czerwona sukienka w białe grochy. 

 Może i taka zagości w mojej garderobie. Póki co jest czarna...

Sztuczny kożuszek, kolorowy, lekko przerysowany.

W połączeniu ze zwiewną sukienką w zwierzęcy print.

Luty

W kolorze soczystej śliwki - to kolor pełen sprzeczności i przeciwieństw. 

Urzeka klasą i co najważniejsze, jest wyjątkowo twarzowy.

Kolor lansowany na jesień ale czy mnie to przeszkadza?

Nie, nie przeszkadza, bardzo mi się podoba i mam zamiar nosić go również na wiosnę.

Marzec

Korzystając z zawartości mojej garderoby zapraszam na "takie tam moje dzisiejsze 😉😊".

Zwiewna sukienka maxi w spokojnych kolorach, drobne czarne kropki na beżowym tle.

O połączeniu beżu z kolorem niebieskim pisałam rok temu /tu klik/.

Dzisiaj do pastelowego niebieskiego dodałam jeszcze niebieski w nieco mocniejszym odcieniu.

Rok temu stwierdziłam, że  "sprany" jeans zwłaszcza na spodniach to nie "moja bajka" i lepiej czuję się w ciemnym jeansie.

Kobieta jednak "zmienną jest" i proszę - mam jasne jeansowe spodnie. Na dodatek w kontrowersyjnym fasonie mom jeans.

Kwiecień

Zielono mi...

Każdego dnia ubieram się, czasami wychodzę na krótki spacer, czasami nie.

Bawię się tym co mam w garderobie, bo póki co nie robię żadnych ubraniowych zakupów.
Nie zastanawiam się jaka będzie moda po pandemii, bo tego do końca nikt nie wie.

Ufarbowałam włosy, podcięłam tył i grzywkę, zrobiłam paznokcie.
Na spacer oczywiście wychodzę w maseczce i rękawiczkach.

Maj

Bo jak wiosna to sukienki i spódnice.

 Tak jest u mnie, że jak robi się ciepło to mam większą ochotę na te części garderoby.
Póki co staram się do wszystkiego podchodzić na spokojnie i optymistycznie patrzę na świat.

Letnie sukienki w wersji wiosennej

Czerwiec

Sneakersy - wygodne obuwie sportowe do miejskich stylizacji.

Nie do klubu fitness czy na siłownię ale właśnie na miasto.
Wygoda na maksa to nie jedyna ich zaleta, świetnie potrafią podkreślić miejskie stylówki.
Nie tylko do spodni ale też do sukienek czy spódnic.

Parka - w kwiaty na granatowym tle, jest z poprzedniego sezonu /w wersji wczesnowiosennej tu klik/.

/hitem tego sezonu jest parka w pastelowym błękicie i oversizowym kroju/

Moda po pięćdziesiątce - czy taka jest? 

Czy moda da się podzielić  ze względu na wiek? A może ze względu na rozmiar?

Więcej można przeczytać /tu klik/...

Lipiec

Luźna typu oversize, ukochana przez YSL.

Wcale nie trzeba być w rozmiarze XL żeby z powodzeniem nosić taką właśnie sukienkę.

Love luz blus 😏😊...

Sukienka wygrała zdecydowanie ale chce jeszcze pokazać mój jedyny kombinezon.

Kropki na każdą porę roku, dzisiaj w wersji letniej.

Wykropkowany kombinezon z kontrowersyjnymi, szerokimi nogawkami.

Sierpień

Minimalizm i prostota wygrywa w sierpniu.

Kolejne miejsca - kwiaty i kropki ...

Wrzesień

Poprzez ubiór możemy wyrażać swoją osobowość i mieć tak zwany "swój styl".

Możemy brać z mody wszystko co najnowsze, wszystko co jest w trendach.

Mieć odwagę być innym i zwracać na siebie uwagę.

A może przeciwnie, nie chcemy zwracać na siebie uwagi i wolimy schować się za ubraniem?

Z nami Polkami jest ponoć nie najlepiej zwłaszcza w tak zwanym wieku dojrzałym.

Wykropkowana sukienka maxi w wersji prawie jesiennej.

Spodnie - jedne panie je uwielbiają, inne są zdeklarowanymi przeciwniczkami.

Ponoć "odbierają " nam kobiecość, o innych "teoriach spiskowych" nie wspomnę, bo nie warto.

Tu, na moim blogu wyrażam moją opinię, nie radzę, nie krytykuję wyboru innych.

Kieruję się własną intuicją, biorę pod uwagę swoją figurę jak również aktualne trendy.

Październik

Mam chyba ostatnio fazę na spokojne kolory, coraz więcej u mnie czerni, beżów i bieli.

Skóra - w różnych kolorach ale czarna jak najbardziej na Tak! Skórzane płaszcze mają się całkiem dobrze 😊. 

Zebra - wśród zwierzęcych wzorów zajmuje nadal wysoką pozycję. 

Białe buty - choć przez wiele osób nie do zaakceptowania to nadal w trendach. 

Dzisiaj postawiłam na jasny total look, nie w bieli ale w kolorze ecru.

Pod ostatnim, czarnym postem napisałam, że białe zestawy na tę porę roku raczej nie dla mnie.

No cóż, postanowiłam spróbować, sprawdziło się powiedzenie "nigdy nie mów nigdy". 

Listopad

Pokochałam ostatnio spokojne kolory i prawie całkowite total looki.

Po czerni i jasnych kolorach przyszedł czas na brązy.

/brązy pokazywałam już rok temu, ten sam płaszcz i spodnie z innymi dodatkami tu klik/

W okresie jesieni i zimy często sięgam po nasycone barwy. 

Są to między innymi bordowy, burgundowy czy kolor soczystej śliwki.

Szlachetne, eleganckie, wytworne i doskonałe do jesiennych stylizacji.

Nakrycia głowy

Kapelusz typu "bucket hat" był najmodniejszym dodatkiem poprzedniego sezonu.

Myślę, że również w tym sezonie będzie cieszył się popularnością.

Przyszedł czas na noszenie czapek i innych nakryć głowy, dla mnie oczywiście.

Duże kapelusze zakładam tylko czasami, po prostu nie mam gdzie, te mniejsze "garnki" lubię i one do mnie pasują.

Berety to u mnie rzadkość, nie za dobrze w nich wyglądam ale mam i niebawem pokażę.

Największym powodzeniem cieszą się wełniane czapki, z pomponem i bez.

Grudzień

Beret kojarzy się przecież ze stylem paryskim, francuskim.

  W ostatnich sezonach i w obecnym również, stał się prawdziwym hitem.

Rok 2020 pożegnałam w wymarzonej sukni, cała w cekinach.

Ciężkie, skórzane buty na wzór obuwia wojskowego, kojarzyły się bardziej z subkulturą niż modą. W tym sezonie całkowita zmiana, teraz  kojarzą się właśnie z modą. Noszą je wszystkie modne dziewczyny, stały się jednym z najbardziej stylowych elementów garderoby. 

Masywne obuwie chyba na dłużej zagości w modzie, wykorzystując je można stworzyć zestaw pełen kontrastów. Zwiewne sukienki i ciężkie buty, klasyczna, elegancka całość i ciężkie buty, kombinować możemy na wiele sposobów.

Co o nich sądzicie? Lubicie? Nosicie? 

Czy jest jakieś ograniczenie wiekowe, czy wypada czy nie wypada? 

Tego zestawu na początku nie było ale postanowiłam dodać kontrowersyjne, "brzydkie "buty i ciekawa jestem waszej opinii.

Przegląd zestawów z całego roku trochę pokazuje jaki jest mój styl.

Tym postem dołączyłam do wyzwania na Phenomenal US.

O stylu pisałam już w 2015 roku. Dla przypomnienia, bo wydaje mi się, że wszystko jest aktualne.

MÓJ STYL/ MY STYLE - PHENOMENAL US - CHALLENGE 136

#widzialnefenomenalne #phenomenalus #phenomenaluschallenge 

ZNAJDŹ SWÓJ STYL

"No właśnie, czy styl jest tak ważny? Tak, ponieważ ubrania wyrażają naszą osobowość. To nieświadomy i milczący przekaz. Nijaki wygląd sprawia, że stajemy się niewidoczni, a przesadny ekscentryzm odstrasza ludzi lub ich śmieszy. Dlatego tak ważne jest, żeby za nikogo się nie przebierać, nie starać się upodobnić do podziwianej przyjaciółki, aktorki, piosenkarki czy bizneswoman. Dopasowanie ubioru do osobowości nie zawsze jest jednak takie proste: niektóre kobiety odnajdują swój styl w bardzo młodym wieku, inne - nigdy. Pocieszające jest to, że styl można sobie wypracować. Nie ma to żadnego związku z wiekiem ani pieniędzmi. 

Raczej ze stanem ducha i chęciami".

"Udowodnij sobie, że możesz się odważyć na zmianę. Podejdź do tych prób z dystansem.

 Potraktuj je jak zabawę!".

Pozdrawiam! Do następnego!