Przyszedł czas na noszenie czapek i innych nakryć głowy, dla mnie oczywiście.
Duże kapelusze zakładam tylko czasami, po prostu nie mam gdzie, te mniejsze "garnki" lubię i one do mnie pasują.
Berety to u mnie rzadkość, nie za dobrze w nich wyglądam ale mam i niebawem pokażę.
Największym powodzeniem cieszą się wełniane czapki, z pomponem i bez.
Czapka nie może być za mała, najlepiej żeby była wywijana, taka najbardziej pasuje do kształtu mojej głowy.
Taką właśnie chcę dzisiaj wam pokazać.
Jak tam u Was z nakryciami głowy? Jakie nosicie najchętniej?
Macie swoje ulubione?
Czapka
To ona dzisiaj występuje w roli głównej.
Do tego fasonu nie byłam przekonana. Coś mi nie grało.
Kupiłam ją na samym początku tego roku w bardzo dobrej cenie.
Zakładałam do sportowych zestawów i po jakimś czasie bardzo ją polubiłam.
/o czapkach z pomponem pisałam wielokrotnie, na przykład tu klik/
Jak wybieram nakrycia głowy
Wybieram do szala, chusty, płaszcza czy kurtki, do całej reszty jaką mam na sobie.
Dopiero wtedy mogę określić czy dobrze w nich wyglądam.
To jest oczywiście moje zdanie choć czytałam już na fb podobne komentarze.
Dlatego nie mam jednej czapki, kapelusza i jeszcze innego nakrycia mojej główki 😄.
Liczy się nie tylko fason, ale też kolor.
Osobiście lubię jasne nakrycia ale nie stronię od kolorów, nawet czerni.
Sweter
W najbardziej lubianym przeze mnie kolorze / mam ich najwięcej i najchętniej je zakładam/.
Pod szyją zapinany na suwak a na końcu suwaka urocza perełka, cała moja dzisiejsza biżuteria.
Płaszcz
Z alpaki z kapturem i ciekawym wykończeniem po bokach. Pokazywałam go miedzy innymi /tu klik/ z trochę innymi dodatkami.
Mam chyba ostatnio fazę na bardzo spokojne kolory dlatego połączenie beżu z czernią i ecru to dla mnie połączenie idealne.
Zdjęcia zrobione na sobotnim spacerze, w południe było całkiem przyjemnie, nawet wyszło słońce.
Niestety teraz zimno, mokro i ponuro. Miłego weekendu Wam życzę, miejcie "słońce" w sercu.
Pozdrawiam! Do następnego!
czapka,sweter-H&M,płaszcz-butik,torebka-Kazar,rękawiczki-Wittchen,okulary-Vasco, buty-Lasocki
Pięknie Basiu wyglądasz :) Też lubię takie połączenia kolorystyczne. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak jakoś ostatnio nie zawsze chce mi się mocnych i krzykiwych kolorów, wbrew sugestiom, że dojrzała kobieta powinna być kolorowa. Dzięki Dorotko, miłej niedzieli, u mnie pierwszy śnieg❄
UsuńDoskonale wyglądasz, ja czapek właściwie nie noszę, musiałoby być minus 30 chyba. Tyle, że ja mało chodzę pieszo, a na nartach mam kask.
OdpowiedzUsuńDużo chodzę choć dużo też korzystam z samochodu 😜, jednak czapki u mnie to konieczność i nawet już je lubię bo nie mam wyjscia. Miłej niedzieli...
UsuńPięknie wyglądasz w swojej czapce:))ja do niedawna chodziłam bez czapek ale niestety przyszedł i na mnie czas:)))najlepiej mi w małym kapeluszu:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, ja do 50-tki też nie nosiłam, czasami kapelusz ale raczej dla ozdoby niż ze względów zdrowotnych. To się zmieniło i teraz nie ma wyjścia, zdrowie najważniejsze. Pozdrawiam cieplutko, u mnie pierwszy śnieg❄
UsuńU mnie czapy od września na głowie siedzą. Nie lubię wywijanych i nie cierpię pomponów. No i sklepowych nie uznaję (mam tylko jedną, prezent). Tylko 100% naturalne składniki, wełna i rękodzielne. Ostatnio dużo tego robię, więc to "mój" temat, gorący 🤓😆😉 Super stylówka, kolorystyka, płaszcz. Zgrane w punkt 👌
OdpowiedzUsuńTy jesteś królową czapek, masz ich sporo i to taki Twój znak rozpoznawczy. U mnie to raczej z rozsądku. Mam małą głowę i nie w każdej jest mi dobrze, no i ja uwielbiam te z pompowami 😜😜. Dzięki za opinię, pozdrawiam cieplutko, za oknami pierwszy śnieg❄
UsuńOh Basiu znowu zaskoczyłaś, plaszczyk z tym pasem. Szalenie ciekawy. No a sceneria Twojej sesji też nietypowa, ale obecnie bardzo modna tzn takie stare, kolorowe, podniszczone zabudowania. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTen pas fajnie przecina i to prawie w talii, trochę modelując sylwetkę) tak mi się wydaje/. Masz rację, stare zabudowania mają swoją historię i urok, te są z końca IX wieku, miasto tworząc Fabrykę Pełną Życia odnowiło tylko jeden budynek, reszta została. Miłej niedzieli...
UsuńBasiu, wszystkiego najlepszego zdrówka, uśmiechu i wszelkiej obfitości życzy Krsia
UsuńDzięki Keysiu za życzenia, jest mi bardzo miło, że pamiętałaś, serdeczności...
UsuńŚwietny szalik!
OdpowiedzUsuńDzięki, pozdrawiam...
UsuńBasiu pięknie, cieplutko i wygodnie. W takim stroju zima nie będzie straszna, a dziś już na całej połaci śnieg...
OdpowiedzUsuńZdrowia i słonka życzę, pozdrawiam, Teresa :)
Tak, było cieplutko wczoraj, dzisiaj spadł śnieg❄ i trzeba chyba przeprosić się z grubszych kurtkami i płaszczami🤗. Cudownego tygodnia Ci życzę...
UsuńZwykle noszę kurtkę z grubym kapturem lub grubą opaskę. Bardzo podoba mi się kolorystyka Twojej stylizacji i dobór tkanin. Już na odległość jest ciepło i przyjemnie :-)
OdpowiedzUsuńTak, było ciepło i bardzo przyjemnie, dzisiaj u nas spadł śnieg❄ i trzeba będzie ubierać się jeszcze cieplej. Czasami też ratuję się kapturem. Pozdrawiam cieplutko...
UsuńOgólnie nie lubię czapek, ale czasami je noszę, jak mus to mus. Mam uczulenie na wełnę owczą, więc albo kaszmir albo akryl. Twoja czapka fajna, młodzieżowa, ale nie za bardzo. Jasne kolory nas rozświetlają, w większości, choć ja dobrze wyglądam w czerni i granacie. Też kieruję się kolorystyką reszty do wyboru czapki. Cała stylizacja super, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNajbardziej lubię mieć włosy na głowie 😜 i nic więcej ale noszę z rozsądku i tak się przyzwyczaiłam, że jak tylko robi się chłodno to muszę mieć coś na głowie. Coś co pasuje mi do całości i już się nie zastanawiam - lubię, nie lubię. Ostatnio też odkryłam, że dobrze mi w czernych nakryciach, bo do tej pory koło twarzy unikałam tego koloru. Jednak chyba jasne lubię najbardziej. Dzięki Marzenko, serdecznie pozdrawiam...
UsuńW takim okresie bez czapek z domu nie wychodzę. Zresztą uważam, że są doskonałym wykończeniem naszych stylizacji.
OdpowiedzUsuńTeż tak uważam, że dobrze dobrana czapka to doskonałe wykończenia każdego zestawu.
UsuńWow! Cudowna stylizacja! A ta czapka - petarda!
UsuńCieszę się, że Ci się podoba, czapkę bardzo lubię, serdecznie pozdrawiam
UsuńNie pamiętam, kiedy ostatnio nosiłam czapkę :D Fajna ❤
OdpowiedzUsuńRozumię, kiedyś też nie nosiłam...
UsuńŚwietna całość! :)
OdpowiedzUsuńDzięki, cieszę się, że się podoba, pozdrawiam...
UsuńBardzo fajna nie tylko czapeczka,ale też cała stylizacja. Świetne wyglądasz w tym zestawie. Ja też noszę czapki, może nie dlatego, że lubię, ale mam problemy z zatokami. Pozdrawiam cieplutko ☀️
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio też zatoki więc nie ma opcji, noszę... Dziękuję za Twoją opinię, buziaki🥰
UsuńWow! Genialna stylówka! Jestem zachwycona! :) To się nazywa zabawa modą! :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba, serdecznie pozdrawiam i miłego weekendu życzę...
UsuńWiatm Basiu, w dniu Twojego święta dużo zdrowia, pogody ducha, uśmiechu, wiele pięknych stylizacji, jak najczęstszego kontaktu z Twoimi wiernymi fankami, trzymaj się cieplutko Basieńko i pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuję Anno50+ za życzenia, dziękuję również za pamięć, jest mi niesamowicie miło🥰🥰. Wiesz, że jesteś zawsze miłe widzianym gościem. Serdecznie pozdrawiam i pięknego weekendu życzę...
UsuńWygladasz Basiu swietnie, a czapy i berety to jest to, co wrecz powinnysmy nosic na glowie.One czynia nas kompletnie ubranymi.Kolorystycznie rowniez bardzo udanie . Super look.Sle usciski.)
OdpowiedzUsuńU mnie ze względów zdrowotnych, teraz to już stały element garderoby i w okresie jesieni i zimy stanowią całość z resztą stroju. Noszę różne, zależy do czego. Z kolorami ostatnio u mnie sporo spokoju, póki co 😜. Serdecznie pozdrawiam Ala, dzięki za Twoją opinię...
UsuńZestaw w tym kolorze jest zdecydowanie w moim guście. Wspaniale wygląda.
OdpowiedzUsuńJest to jedna z obecnie najmodniejszych stylizacji. Super zestawienie.
OdpowiedzUsuń