Sukienka - do niej należy lato.
W kolorowych, mocno nasyconych barwach, solo lub z żakietami w równie mocnym odcieniu.Różnorodność wzorów i krojów, asymetria i falbany.
Bogato zdobione a'la lata 20, z cekinami i lśniącymi kamieniami, w jasnych, pastelowych odcieniach.
Romantyczne, koronkowe w odcieniach bieli i beżu.
Mała czarna w wersji light albo długa czarna maxi do kostek /hit nie tylko dla minimalistek/.
Kwiaty, rajskie ogrody czy pasy / czarno-białe i kolorowe/.
U mnie dzisiaj pasy. Połączenie bieli, różu pink i czerni.
Lekka biżuteria /wisiorek to moje DIY/.
Przerabiam stare wisiorki i naszyjniki, dziękuj temu powstają nowe.Prosta sukienka z cienkiego materiału, kupiłam rozmiar większy, żeby była luźna i nie opinała sylwetki /zaznaczę, że materiał ten "wybija" wszystko, nawet szwy bielizny/.
Ma pasek ze skóry ale zrezygnowałam z niego, wprawdzie dzisiaj trochę chłodniej, bo tylko 27 stopni ale chciałam, żeby było przewiewnie, pasek założę na inną okazję.
Duża, biała torebka i buty nude.
Na ramionach są patki /tak się chyba nazywają te niewielkie kawałki materiału /, już ich nie ma, poszerzały mi, całkiem niepotrzebnie ramiona więc zlikwidowałam /masz szersze ramiona, zrezygnuj z takiego dodatku/.
Prześlicznie Pani wygląda. Buty idealnie dobrane do sukienki:) Ale mnie i tak najbardziej podoba się uśmiech:)
OdpowiedzUsuńŻyczę miłego weekendu*
Miło mi,że Ci się podoba...pozdrawiam i miłego weekendu...
UsuńBasiu , ta sukienka jest rewelacyjna !!! Nie pogardziłabym taka we własnej szafie !!!
OdpowiedzUsuńJedna. Ciekawszych propozycji !!!
Ja też już ją lubie Aniu, dzisiaj bardziej "na luzie" bo gorąco ale przy innych dodatkach będzie bardziej wyjściowo, choć cały czas letnio...
UsuńU mnie też lato nalezy do sukienkek. jeszcze kilka lat temu miałam może dwie, może trzy, a teraz... Sama nie wiem kiedy szafa się nimi wypełniła :-)
OdpowiedzUsuńPrzy tego rodzaju sukienek ja tez kupuje rozmiar większą. W Twojej podoba mi się kolorystyka. Zwłaszcza odcień rózu.
Ja mam fazę na sukienki, był jednak i taki czas, gdy chodziłam wyłącznie w spodniach ale kobieta zmienną jest...pozdrawiam...
UsuńPiękna sukienka Basiu i pięknie w niej wyglądasz. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziekuję Ci Docia...buziaki...
UsuńPięknie Pani wygląda w tej sukience. I proszę częściej się tak pięknie uśmiechać. Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńOczywiście, będę...pozdrawiam...
UsuńWidzę, że nie tylko u mnie w tym roku panuje urodzaj na sukienki. Do tego lata miałam może 2. A teraz... przyznam, że szafa pęka. To jednak święta prawda, że jak się dobierze odpowiedni fason, to jest to najlepsza część garderoby. Twoja sukienka bardzo mi się podoba. Wyglądasz w niej ślicznie. I znowu masz piękny naszyjnik. Zdolna jesteś:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)))
Ja już Soniu od 3-4 sezonów pokochałam sukienki ale miałam też fazę na spodnie, w tym roku doszła jeszcze moja ukochana spódniczka. Spodnie poszły w tym roku w odstawkę ale nie wiem, może wrócą...naszyjnik to znów przeróbka ze starego, odkryłam u siebie sklep z dodatkami i teraz robię...pozdrawiam...
UsuńBardzo ładne ostatnie zdjęcie:))
OdpowiedzUsuńświetne buty!!
Dziękuje i pozdrawiam...
UsuńBardzo fajna sukienka, sprawia wrażenie lekkiej i wygodnej.
OdpowiedzUsuń...i taka właśnie jest...pozdrawiam wiosenko...
UsuńŚwietna sukienka! Podoba mi się bardzo :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Aniu...pozdrawiam...
UsuńBez paska prezentuje się świetnie - to był dobry pomysł :)
OdpowiedzUsuńTak, dzisiaj bez paska, musi być wygodnie bo nadal grzeje, miłego weekendu Aniu...
UsuńŁadnie bardzo! pozdrawiam, Małgosia - członkini "fanklubu sukienek" :)
OdpowiedzUsuńO tak, wiem, że Ty miłośniczka sukienek, jest nas więcej ale to chyba dobrze...miłego weekendu...
UsuńWhat a lovely dress, I love the color combination. And I like your necklace.
OdpowiedzUsuńThank josep-maria...best regards...
UsuńWitaj Basiu!
OdpowiedzUsuńPieknie Ci w mocnych nasyconych kolorach,a ten roz? przecudnie wygladasz.Kiecka ,strzal w 10,bez paska swietnie,latem lepiej jak nic nie klei sie do ciala,luz i jeszcze raz luz.Idealnie do tego dobrane dodatki i mamy kobiete z klasa.Chcialam napisac jeszcze,ze cudne(i kolorystycznie dobrane ahhahahahah)sa tez kwiatki na balkoniku,fajnie razem sie wszystko komponuje.Do tego usmiech i nic wiecej nie trzeba,pieknie.Pozdrawiam goraco.
Majka
Mnie chyba lepiej w kolorach nasyconych, mocnych niż w pastelach, lubie taki odcień różu, właśnie pink najbardziej.
UsuńDodatki z umiarem, bo pasy to już dość dużo się dzieje. Ciesze sie, że też lubisz kwiaty...pozdrawiam Majka i miłego weekendu życzę...
Basiu i kto powiedział, że paski poziome poszerzają? Wyglądasz smukło, promiennie i elegancko. Piękna kolorystyka sukienki. Kwiatów na balkonie szczerze zazdroszczę. Pozdrawiam Cię bardzo ciepło!
OdpowiedzUsuńUkład tych pasków jest dość ciekawy a sukienka terochę ma fason ołówkowy, niby luźna a jednak ma linię.
UsuńTo są moje kolory, lubie takie mocne róże pink...pozdrawiam Basiu...buziaki...
Piękna sukienka, wygląda na przewiewną i wygodną w noszeniu :))
OdpowiedzUsuńTaka właśnie jest, w sam raz na lato i...upały...
Usuńpiękna sukienka i świetnie w niej Basiu wyglądasz!!! pasek rzeczywiście jest niepotrzebny - ten ciemny pas w okolicy talii doskonale go zastępuje, a naszyjnik wykonałaś bombowo!!! pasuje idealnie do sukienki!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię gorąco!!!:))
Tak, pasek jest prawie w samej talii a przy upale to każda z nas chce czuć się swobodnie. Wczoraj to prawie padłam ale +35 to dla mnie za wiele. Naszyjnik to taka skromna moja robótka, przerabiam stare na nowe ha!ha! Buziaki Tara...
UsuńŚliczna sukienka, bardzo podobają mi się pasy o różnej grubości i to zestawienie kolorów! Różu nigdy dosyć, to chyba najbardziej optymistyczny kolor, szczególnie w takim nasyceniu. Wisiorek ślicznie się do wszystkiego dopasował! U nas też już zelżały upały, na szczęście... Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńSukienki to moja słabość ale nie zawsze tak było, była i faza na spodnie, róż wraca do mnie co pewien czas, teraz modny więc zakładam bez oporów...pozdrawiam piękną Paryżankę...
UsuńBardzo ładna sukienka, podoba mi się wyrazisty malinowy akcent!
OdpowiedzUsuńDziękuje za opinie...pozdrawiam...
UsuńLove the colours of your dress:) Have a lovely weekend!
OdpowiedzUsuń~Anne
Thank you very much. Have a nice weekend...kisses...
UsuńBasiu, świetna sukienka i pięknie w niej wyglądasz! Cudny odcień różu i fajne dodatki, zwłaszcza naszyjnik. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiesze się Jolu, że Ci sie podoba...pozdrawiam...
UsuńŚwietna jest! A moje lato zdecydowanie należy do szortów :D
OdpowiedzUsuń...i bardzo dobrze bo świetnie w nich wyglądasz...
UsuńHej Basiu:)
OdpowiedzUsuńSukienka jest cudowna, ma fantastyczne kolory! Wyglądasz cudownie, idealny letni look!
Pozdrawiam ciepło- Anna:)
Dziękuje Aniu, jak lato, to można poszaleć z kolorami, w słońcu wszystko ładnie wygląda...pozdrawiam...
UsuńŚwietnie wyglądasz w sukienkach:) a ta jest piękna i te kolorki :)) pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba, miłego weekendu Ci życzę...
UsuńThank you very much...kisses...
OdpowiedzUsuńTakie paski to mi się baaardzo podobają! (przypominam o nominacji) :)
OdpowiedzUsuńJa za paskami mało przepadam ale to połączenie cienkie i grubsze bardzo mi odpowiada, no i fason, trochę ołówkowy.
UsuńO nominacji pamiętam, jak tylko czas pozwoli to postaram się napisać posta.
Pozdrawiam cieplutko...
Tak w upały tylko luz się liczy, aby trochę chłodu przedostało się do ciała. Prosta a zarazem fajna sukienka,
OdpowiedzUsuńa paseczek jest na sukience nawet w odpowiednim miejscu. Kolorki bardzo ożywiają tą sukienkę tylko chodzić.
Pozdrawiam życzę udanego odpoczynku.
Tak Halinko, musi być luz na takie upały, ja zastawiam ramiona bo dużo chodzę piechotą, głównie wracam przez park i ramiona są najbardziej wystawione na słońce, nawet dobry krem mało pomaga. Pasek na sukience jest prawie w idealnym miejscu /talia/, tylko chodzić i tak będę robić. Dzisiaj u mnie ochłodzenie, wczoraj burza i ulewa...pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę...
UsuńWygladasz bardzo promiennie w tej przeuroczej sukienusi:-)Urzekly mnie kwiaty na ost. zdjeciu!
OdpowiedzUsuńBardzo Ci dziękuje za miłe słowa...pozdrowienia posyłam do Londynu...
UsuńWyglądasz ślicznie i bardzo wakacyjnie:))))piękna sukienka:)))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo tak Reniu, wakacyjnie, mimo, że słabo znoszę upały to niech lato trwa i trwa, bo nie ma to jak ciepełko. Sukienka już jest moją ulubioną ha!ha!....pozdrawiam....
UsuńNie wiem czy podziwiac Ciebie w sukience, czy Ciebie na balkonie albo wsrod kwiatow, chyba najlpiej wszystko razem, tak piekne zdjecia, ze nie mozna oczu oderwac.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Jolu, że Ci się podoba. Po wczorajszych ulewach trochę zniszczeń /będzie wielkie sprzątanie/ ale deszcz był bardzo potrzebny. Pozdrawiam....
UsuńWonderful colors, you look great in this dress, Barbara! The pendent matching perfectly.
OdpowiedzUsuńHave a great weekend my dear!
Sabine xxx
Sabine Thank you for visiting. I'm glad you like it. Kisses...
UsuńJa tak kocham paski! Pięknie :))
OdpowiedzUsuńMiłego weekendu również życzę :*
Ty Ada w paskach wyglądasz znakomicie...buziaki...
Usuńpiekna <3
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam..
Usuńa mówią, że paski poszerzają! Pani wyglada idealnie ;)
OdpowiedzUsuńściskamy
karol & ania
Tak, paski są zdradliwe, ja nie bardzo je lubie ale...czasami się przełamuje i...zakładam...pozdrawiam i buziaki dla przystojniaka Karolka...
UsuńSama nie noszę pasków ale na Pani mi się podobają :)
OdpowiedzUsuńJa też mało noszę, do tej pory unikałam, ale pokażę tę sukienkę jeszcze z kardiganem /koniecznie rozpiętym/ wygląda się o wiele szczuplej...pozdrawiam i dziękuje za odwiedziny...
UsuńOj, poszerzają te paski Barbaro, poszerzają... nasze horyzonty na temat tego, co pogrubia, a co nie:).
OdpowiedzUsuńI kolejny mit obalony: ani paski, ani duże wzory nie muszą pogrubiać. Wszystko jest sprawą właściwych proporcji i dobrego samopoczucia. A Ty jak zwykle emanujesz radością i subtelną powściągliwością.
Bardzo lubię. I bardzo ciepło pozdrawiam:)
P.S.
A ja tu sobie właśnie obmyślam czarną maxi - mój minimalistyczny hit! Skąd wiedziałaś?
Tak, ważne proporcje i...samopoczucie, a moje w tej sukience jest świetne więc...obalam mity ha!ha!
UsuńJa również pozdrawiam bardzo ciepło!
P.S.
No widzisz, jakoś Cię wyczułam, ja też myślę nad takim minimalizmem czarnym, oby nie za długo, bo mi się lato skończy.
Tez myskalam ,ze paski wygladaja gorzej ..a jednak nie u Ciebie -na Tobie bardzo mi sie podoba :) aaa i fajna torebka :)
OdpowiedzUsuńNo tak, paski są zdradliwe ale ta sukienka wyjątkowo mi odpowiada, w innej wersji /z kardiganem, rozpiętym/ wyglada o wiele lepiej, a więc i na chłodniejsze dni będzie świetna...pozdrawiam...a torebka to moja ulubiona na okres lata...
UsuńSuper!!! Podziwiam i pozdrawiam... Jest Pani dowodem na to ża zawsze można robić to co się kocha:) A widać z bloga że Fashion to Pani drugie JA :) Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńwww.ester-lifestyle.blogspot.com
Dziękuje Ci za miłe słowa, masz racje, zawsze można robić to, co się lubi, wiek nie ma tu znaczenia, modę lubie od zawsze. Pozdrawiam również bardzo serdecznie...
Usuńsukienka jest przepiękna, pokazałam ją mojej mamie i stwierdziła że nosiłaby :) pozdrawiam ciepło :*
OdpowiedzUsuńDziękuje Kamilo, pozdrowienia dla mamusi...
UsuńPięknie wyglądasz a sukienka świetna!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam serdecznie...
UsuńLove the colors so fresh in your dress, it looks like beautiful flowers in bright colors ... ugh, I need your 27 degrees right now ... Here we are about 40 degrees ... I melt ....
OdpowiedzUsuńThank you for visiting. I'm glad you like it. Kisses...
UsuńWyglądasz ślicznie:) Uwielbiam róż, ale nie przepadam za paskami.. Tobie jednak sukieneczka bardzo pasuje, a i torebka dobrana idealnie :) Pozdrawiam Cię
OdpowiedzUsuńJa też nie przepadam, to taki mały eksperyment...pozdrawiam...
UsuńStylizacja w sam raz na gorące lato :) Basiu uroczo Wyglądasz w tej sukience, Wisior świetnie pasuje :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco :)))
Kasiu, bardzi Ci dziękuje za opinie, pozdrawiam cieplutko i miłego tygodnia Ci życzę...wisior sobie przerobiłam ze starego, może kiedyś nauczę się robić taką śliczną biżuterię jak Ty ...
UsuńMusze przyznac, ze boje sie paskow, ale jak widac na Tobie zdecydowanie fajnie sie prezentuja. I bardzo dobry zestaw kolorystyczny, podoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja też się zawsze ich bałam ale teraz przełamałam się, szukam w pionie ale bez skutyku, te nawet dobrze się prezentują i wydaje mi się, że nie bardzo poszerzają. Duże znaczenie ma tem czarny, cienki pasek na wysokości talii...pozdrawiam serdecznie Aniu...
UsuńWidzę, że tym razem ubrałaś się zgodnie z modnymi trendami. Dzięki odpowiedniemu fasonowi sukienki wcale Cię nie pogrubiają. I kolorki świetne. Serdecznie Cię pozdrawiam Basiu.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
No tak, zawsze się pasów bałam, dobiero w tym sezonie noszę. Mimo takiej ilości towaru zakupy wcale nie są łatwe, zawsze coś jest nie tak a może to tylko mój problem? Również pozdrawiam Krysiu. Dzisiaj pokażę białe, szeroki, lniane spodnie, jestem dla tej mojej stylizacji na "nie" ale nie zawsze musi być idealnie, ciekawa jestem Twojej opinii...
Usuńslicznie wygladasz, rzeczywiscie do takich sukienek nalezy lato! mam bardzo podobna pasiasta sukieneczke:)
OdpowiedzUsuńJa zdecydowanie wolę na lato sukienki...pozdrawiam...
UsuńSukienka z klasą :) Bardzo się podoba!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam...
UsuńBardzo elegancka i piękna stylizacja.
OdpowiedzUsuń