Czas na wiosenne sukienki...

 Wiosna to ten czas kiedy zaczynam częściej nosić sukienki, nie muszę zbyt kombinować, wystarczy sukienka i dodatki.

Tak czuję się najbardziej komfortowo, w dobie pandemii nie bardzo mam ochotę na zbyt wyszukane zestawy.

Nie ma u mnie czegoś takiego, że się zaniedbuję, co to to nie! Przełamuje często niezbyt pogodny nastrój właśnie strojem.

Pogoda też nas nie rozpieszczała ale może już dość tego zimna.

Coraz piękniej w przyrodzie wiec myślę, że nasze nastroje i humorki będą o wiele lepsze.

Dzisiaj w roli głównej sukienka, wzorzysta w kolorze fioletowym.

Łączenie różnych wzorów

Lubię jeden wzór na sobie, może dlatego, że nie bardzo wychodzi mi ich mieszanie.

To nie kwestia odwagi /jak mówią niektóre panie/ tylko przyczyna tkwi we mnie.

Po prostu mnie się to nie podoba i już, na mnie oczywiście, bo na niektórych fajnie wygląda.

Jakie jest Wasze zdanie? Lubicie? 

Potraficie tak "zamieszać" żeby wzbudzić podziw innych?

Sukienka

Ma ciekawy fason, kopertowa góra, odcinana w pasie, długość jak widać, do połowy łydki.

Wiem, że często jest ona krytykowana, że  to długość trudna i niekorzystnie wpływa na sylwetkę.

Powiem tak, ja lubię taką długość od dawna i cieszę się, że powróciła.

Pod sukienką mam top, z konieczności, bo dekolt moim zdaniem jest za duży.

Zbyt wiele odsłania mimo, że pod spód założyłam bieliznę w prawie identycznym kolorze.

Rękawy lekko przezroczyste, pod sukienką halka idealnej długości, bardzo nie lubię gdy halka jest za krótka. 

Buty

Do takiej długości zawsze zakładam buty na nieco wyższym obcasie, piękna pogoda więc odsłoniłam paluszki 😁.

Torebka

Można ją nosić na wiele sposobów, jako kopertówkę, na krótkim pasku i na długim, bo taki też posiada.

Biżuteria

Lubię biżuterię więc się obwiesiłam, dzisiaj dwa łańcuchy i pierścionek.

Na zdjęciu poniżej próbuję te łańcuchy poprawić, bo jak mi zależy, żeby było ładnie to zawsze coś się pokręci.

Minę mam nie bardzo 😏 ale udało się...

Fryzury nie zmieniłam, wiatr ją zmienił i zrobił mi przedziałek choć na włosach mam inny kolor.

Włosy po zimie i ciągłym noszeniu czapek są "niesforne", chyba potrzebują czasu, żeby się przyzwyczaić.

Jeszcze tylko okulary przeciwsłoneczne, dobry humor i jestem gotowa...

Pozdrawiam! Do następnego!

sukienka-Mohito,torebka-Orsay,buty-Embis