Pogoda sprzyja więc zakładam sukienki.
Obiecałam sobie, że choć raz, może dwa razy w tygodniu znajdę okazje, żeby wyglądać bardziej kobieco.
Wiązanie doszyłam, dekolt jest dość duży i sukienka spada z ramion, gdy jest ciepło i zakładam samą sukienkę jest o.k.
W chłodniejsze dni już nie, wiązanie w każdej chwili mogę zlikwidować.
Ponieważ chłodno, mamy przecież kalendarzową zimę, szyję otuliłam kominem.
Słońce więc okulary, bo nawet zimą nie rozstaję się z nimi.
Komin trochę zaburzył proporcje, za dużo zrobiło się wokół szyi / tak noszę tylko pod płaszcz/.
Samą sukienką zestawiam z długim wisiorkiem lub luźno zarzuconym szalem, dzięki temu "wysmuklam" ramiona i "wydłużam" sylwetkę.
Z ulubionymi szpilkami w zwierzęce wzory, bo dla mnie sukienka = buty na obcasie.
Kolejny kolor z listy Pantone
ICED COFFEE /mrożona kawa z mlekiem/
Możemy interpretować ten kolor dowolnie, kawa może być mocniejsza lub z większą ilością mleka /ja wolę tę bardziej rozbieloną /.
Płaszcz z kieszeniami
tu klik
Jedyna rzecz z wyprzedaży, w tym roku całkowicie odpuściłam, nadal kieruje się zasadą "rozsądnego kupowania".
Płaszcz już pokazywałam, będę go nosić ze spodniami i sukienkami, w zależności od okazji i mojego humoru.
Pasuje do zawartości mojej szafy, kupiony z myślą o nadchodzącej wiośnie.
Mam nadzieję, że Was nie zanudzam ale przecież rzeczy w naszych szafach to nie jednorazówki.
Chodzimy w nich /czasami jak bardzo lubimy/ aż do przysłowiowego "zdarcia".
Macie takie rzeczy?
Jak Wam podoba się ta wersja mojego pasteLove?
Zdjęcia z ostatniego weekendu, było prawie wiosennie, teraz chyba powrót zimy!
Na blogu będę wieczorem /pierwszy wolny wieczór od 3 dni/ no cóż, takie życie!
I mnie jeszcze jest za zimno na sukienki. Mam nadzieję, że pogoda się poprawi i też będę mogła tak jak Pani ścigać w sukienkach. Pozdrawiam i miłego dnia życzę.
OdpowiedzUsuńTeż mam taka nadzieję, serdecznie Cię pozdrawiam...
UsuńBasiu, jak zwykle elegancko i kobieco :) Fajne jest to wiązanie na plecach, takie zalotne :)
OdpowiedzUsuńTeż mi się podoba to wiązanie, zmieniło trochę sukienkę więc jakbym miała nową ha~ha~`.
UsuńOSTATNIO JESTEM ZABIEGANA I WYGODA WZIĘŁA GÓRĘ NAD KOBIECOŚCIĄ.
Czekam więc na wiosnę i ciepełko, robię przegląd sukienek. POZDRAWIAM SERDECZNIE...
Super płaszczek, podoba mi się. Sukienka też fajna. :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że podoba Ci się mój płaszczyk i sukienka...pozdrawiam cieplutko...
UsuńSukienka jest piękna!
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię takie kroje sukienek, także moje serce zdecydowanie skradła :)
Płaszczyk też mi się podoba :)!
Ten krój gości u mnie w szafie od pewnego czasu, bardzo mi odpowiada.
UsuńPOZDRAWIAM SERDECZNIE...
Ładnie wyszło to wiązanie z tyłu - myślę że nalezy je zostawić ,dodaje smaczku sukience.")
OdpowiedzUsuńWiązanie dopiero zrobione Grażynko więc zostaje ale jak się znudzi to je zlikwiduję.
UsuńDziękuję za opinię, pozdrawiam...
Świetnie , aż miło oglądać!!!
OdpowiedzUsuń...miło mi Aniu, że Ci się podoba...pozdrawiam, miłej niedzieli...
UsuńKocham swój wygląd. Szary i różowy to moja ulubiona kombinacja. Suknia i płaszcz są dwa monady, a chusta jest doskonały.
OdpowiedzUsuńMiło mi josep-maria, że Ci się podoba, dziękuję za Twoja opinię, serdecznie pozdrawiam.
UsuńŚliczna sukienka i płaszczyk, jak pięknie Ci Basiu w tej stylizacji! :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńPowiem Ci Dorotko, że jestem z tej stylizacji zadowolona /często jak pooglądam zdjęcia to mam uwagi i coś bym zmieniła/. Tu jakoś wszystko mi pasuje, może to kwestia nastroju, bo niedziela była tak piękna, że "zapachniało" wiosną. Pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę.
UsuńUmiesz dobrać ubrania do figury. Gratki.
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię, pozdrawiam serdecznie...
UsuńŚwietnie dobierasz fasony i kolory do siebie i swojej figury!
OdpowiedzUsuńTak staram się robić, dobierać to, co do mnie pasuje choć zapewne nie zawsze się to udaje.
UsuńPOZDRAWIAM SERDECZNIE...
Bardzo ładnie wyglądasz Basiu, podoba mi się kolor torebki. Basiu, od czasu gdy zaczęłam oglądać Twojego bloga przybylo w mojej szafie sukienek z dzianiny. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu, to bardzo dobrze, bo takie sukienki pasują i na co dzień, i na małe wyjścia /wystarczy pobawić się dodatkami/. Lubię rzeczy, które mogę wykorzystać na maksa.
UsuńSPODOBAŁ MI SIĘ TEN DELIKATNY RÓŻ, W DODATKACH JEST ŚWIETNY. POZDRAWIAM SERDECZNIE...
Basiu wcale nie zanudzasz! Ja też często pokazuję te same ciuchy! Bo tez mam swoje ulubione:)))
OdpowiedzUsuńNiestety co do zasady rozsądnego kupowania, to nie jest ona dla mnie;) W zakupach nie mam zasad:D
Sukienka świetna!!! Pięknie się w niej prezentujesz:)))
Pozdrawiam cieplutko:)))
Buziole!!!
No tak, mamy te swoje ulubione to pokazujmy. A ja kupuję rozsądnie i nawet mi się to udaje. Z wiekiem idzie mi coraz lepiej ha`ha`.
UsuńWracam do sukienek na co dzień, niech się tylko zrobi ciepło. ROBIĘ PRZEGLĄD SZAFY.
POZDRAWIAM, BUZIOLE...
Świetne zestawienie - z klasą, kobieco i promiennie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Magdaleno i serdecznie pozdrawiam...
UsuńI love your outfit dear Barbara! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Thank you very much...have a good week...kisses...
UsuńPięknie to wszystko zestawiłaś. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńCiesze się Jolu, że Ci się podoba, dziękuję za opinię...serdecznie pozdrawiam...
UsuńTeż się nauczyłam Basiu rozsądnie kupować,ma to naprawdę sens. Jeśli zbierze się kilka porządnych i funkcjonalnych ciuchów to można później z nimi kombinować połączenia.
OdpowiedzUsuńSwiętnie łączysz kolory,tkaniny i fasony. Ze smakiem i gustem ale to wiesz:))
Jeśli nawet często powtarzasz jakiś ciuch to w zestawieniu z czymś innym wygląda świeżo i robi wrażenie za każdym razem innego. No cóż...trzeba to umieć i lubić pomyśleć,pokombinować.A to udaje Ci się za każdym razem!
Serdecznie pozdrawiam Basiu....buziak
Tak, właśnie tak robię, zbieram funkcjonalne rzeczy i takie, które pasuje do tego co już jest w mojej szafie.
UsuńCo do jakości to gorzej, jakość wyraźnie gorsza a jak już coś porządnego to cena z kosmosu ale jakoś daję radę.
Jedna rzecz - wiele możliwości, przecież za każdym razem może być inaczej. Moje różowe dodatki pasują do niebieskiego płaszcza /to na wiosnę/.
Może niebawem pokażę i do ulubionego z Zary /jeszcze zimowa wersja/. Tak więc kombinuję na maksa ha`ha`.
Pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę...buziaki...
Fantastyczne! Obłędne bym rzekł. :D Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Maks za opinię...serdecznie pozdrawiam...
Usuńszyk i elegancka, pastelove zawsze u mnie mile widziane, wszystko można zestawiać na róże sposoby i ja to lubię, inaczej nie kupuję. Staram się każdą rzecz nosić do zdarcia, stąd na wyprzedaży w ogóle nic nie kupiłam, dodzieram to co mam :)
OdpowiedzUsuńTak, racja, tak trzeba kupować, żeby wszystko do wszystkiego pasowało /to moja zasada/.
UsuńPastelowe u mnie też mile widziane. Pozdrawiam serdecznie...
Basiu znowu super zestaw, bardzo mi się podobają Twoje pastelowe kombinacje. A płaszczyk to bardzo trafiony zakup. Pozdrawiam Teresa
OdpowiedzUsuńTereniu, to jeszcze nie koniec kombinacji, ciąg dalszy nastąpi ha`ha`. Ograniczam zakupy więc muszę kombinować. Też tak mi się wydaje, że płaszczyk będzie moim ulubionym na nadchodzącą wiosnę. Serdecznie pozdrawiam...
UsuńPięknie się skomponował ten granat z pastelowym różem..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło...
Granat wydaje mi się, że pasuje lepiej niż czerń a ponieważ lubię granat to zestawiam z pastelami. Pozdrawiam, miłego tygodnia...
UsuńŚwietne połączenia kolorystyczne! Bardzo podoba mi się ten beżowy płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili,
VANILLAMADNESS.com
Miło mi, że podoba Ci się płaszczyk...serdecznie pozdrawiam...odwiedzę w wolnej chwili...
UsuńBasiu bardzo podoba mi się sukienka i twój wygląd
OdpowiedzUsuńPłaszczyk podziwiałam. Myślę podobnie nie sztuka mieć cały sklep couszków...sztula kupować je z głową i nosić na wiele sposobów. Podziwiam u Ciebie Basiu tą imiejętność. Ja też ograniczyłam kupowanie i robię zakupy przemyślane. Nie jest to łatwe tu, bo życie emigranta jest trudne
..nic naszego wszystko niestałe brak relaksu,bo jeśli emigrantka czy igrant zaczyna się relaksować to przepadają pieniądze , a ciuszki łatwo je mieć n8e są drogie..ale ograniczyłam? bo potem się gubię w tym co mam. Pozdrawiam cię serdecznie http://gray50plus50dresses.blogspot.com
Tak, sukienka jest fajna, lubię ją, nosiłam jesienią jak jeszcze było ciepło i noszę teraz, będą też nosić na wiosnę.
UsuńWłaśnie tak Jolu, na wiele sposobów, bo przecież szafa nie jest z gumy a nadmiar rzeczy nie jest wskazana jak nic do niczego nie pasuje a my mamy problem, bo i tak nie mamy co na siebie włożyć /w naszej głowie, bo przecież szafa pełna/. Trzeba ją trochę oczyścić. Rozumie, że życie emigranta jest trudne ale tu też nie jest łatwo. U nas jak coś porządnego to ceny kosmiczne i nie każdego na nie stać. Trzeba ograniczać i główkować. Życie przecież na ciuchach się nie kończy.
Pozdrawiam Cię serdecznie...
Oczywiście że ni zanudziłaś:))kolejna piękna sukienka:)))świetnie dobrana cała reszta i bardzo podoba mi się płaszcz:)))Pozdrawiam serdecznie:))) s
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, trochę może przynudzam ale staram się pokazać, że można mieć niewiele rzeczy a za każdym razem wyglądać inaczej.
UsuńMam nadzieję, że płaszcz będzie moim ulubionym, mam na niego jeszcze wiele pomysłów. Serdecznie pozdrawiam...
Jak zawsze super zestaw i sukienka podoba mi sie i świetny płaszczyk, bardzo dobrze wyglądasz, masz dobry gust i świetnie orientujesz się co Ci pasuje a co nie, a to ważne, bo jak sobie wspomnę ile ciuchów kupiłam bez głowy całkiem i potem nie wiedziałam co z nimi robić, niektóre noszę wbrew sobie, innych nie i nadal zawalają ciasną garderobę, a chciałabym kupować tylko udane pasujące rzeczy, ale już i tak jest lepiej jak kiedyś, powoli mądrzeję :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Tak Aniu, popełniamy błędy, nie zawsze zakupy są trafione, też tak mi się zdarza. Teraz moje zakupy są jeszcze bardziej przemyślane, zastanawiam się zanim coś kupię czy mi to jest potrzebne. Właściwie rzeczy w których nie chodzę nie mam ale jedne lubię bardziej inne mniej, tego przy zakupie nie da się do końca przewidzieć. Pozdrawiam cieplutko, miłego tygodnia...
UsuńLike your scarf :)
OdpowiedzUsuńBLOG M&MFASHIONBITES : http://mmfashionbites.blogspot.gr/
Maria V.
Thank you very much...kisses...
UsuńPrzyznam Basiu, że mnie ta stylizacja szalenie się podoba. Świetna sukienka, płaszczyk rewelacja. Kolory zestawione super.Zaglądałam na stronę Reserved, ale już takich płaszczy nie ma. Szkoda.
OdpowiedzUsuńJa kupiłam w sklepie, może tam są /u mnie jeszcze w piątek widziałam/.
UsuńMiło mi, że podoba Ci się moja stylizacja. Serdecznie Cię Haniu pozdrawiam...
Piękna sierść i strój , ale szalik i torba nadal lubię bardziej .
OdpowiedzUsuńUwielbiam zdjęcia
Szczęśliwy weekendu
pozdrowienia
Dziękuję za odwiedziny i opinię. Serdecznie pozdrawiam. Miłego tygodnia...
UsuńTy Basiu jak zawsze elegancka.
OdpowiedzUsuńTak się składa Lusiuniu, że lubię /chyba najbardziej/ właśnie elegancję. Dziękuję za odwiedziny i serdecznie Cię pozdrawiam...miłego tygodnia...
UsuńUn vestido precioso, Bárbara!!! Te sienta genial...
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Gracias por su opinión Carmen. Saludos. Besos ...
UsuńDzianinowe sukienki bardzo lubię! Twoja jest przepiękna i fajnie komponuje się z szalikiem;)
OdpowiedzUsuńSandicious
Dziękuję Sandro za opinię, serdecznie pozdrawiam...
Usuńpięknie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba. Pozdrawiam i miłego tygodnia życzę...
UsuńBasiu, bardzo elegancko i wiosennie u Ciebie. Też lubię takie sukienki oversize a szczególnie jak idę na imprezę z obżarstwem, wtedy nie muszę pilnować brzucha hihi. Róż uwielbiam, beżyki też ostatnio poluiłam, więc podobasz mi się bardzo w tym zestawie. Pozdrawiam Cię cieplutko.
OdpowiedzUsuńhttp://krynka.pyn.com
Krysiu, "zaklinam" wiosnę, nawet w weekendy to się udaje, bo kolejny był piękny /udało mi się zrobić foty, będą niebawem/, teraz od rana deszcz i chyba pogoda raczej jesienna ha`ha`. U mnie zaczynają się ferie zimowe /zimy jednak nie ma choć ponoć w górach jest/.
UsuńMuszę przyznać, że takie sukienki na imprezach są super, zapewniają wiele swobody, u mnie ostatnio same imprezy siedzące", nie to co dawniej - tany, tany... la, la, la...
Róż lubię od dawna ale były to ciemniejsze odcienie. Teraz dla odmiany będą pastelowe. Za beżami nigdy nie przepadałam ale w niewielkich ilościach - czemu nie!
Tak więc będę miała pastelową wiosnę. Pozdrawiam serdecznie, buziaki posyłam do NY...
super, ja też tak mam - od razu gdy zakładam sukienkę - czuję się bardziej kobieco...lekko, trzeba się bardziej wyprostować i inaczej poruszać ;)
OdpowiedzUsuńDokładnie, sukienki są "wymagające" ale warto je nosić choć przyznaje, że spodnie bardziej wygodne i są sytuacje kiedy zakładanie ich to nawet konieczność.
UsuńDziękuję za odwiedziny i serdecznie pozdrawiam...
Beautiful look and outfit!
OdpowiedzUsuńhttp://chicglamstyle.com
Thank you for your visit and review ... greet ...
UsuńW ogóle nie zanudzasz :-). Łączenie rzeczy, które ma się w szafie z kolejnymi, to prawdziwa umiejętność. Tobie poszło świetnie :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko, warto posiadać taka umiejętność...serdecznie pozdrawiam...
UsuńŚwietna inspiracja Basiu! Kolor jasny i naturalny, pięknie się prezentuje w kontrastowych zestawieniach.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Tak Ewo, masz rację, ja lubię jak są kontrasty. Serdecznie Cię pozdrawiam...
UsuńPiękną masz droga Basiu tą sukienkę. W jednym z seriali widziałam kobietę kochającą się w takich sukienkach, zimą nosiła do nich botki (z trochę za szeroką cholewką by łydka wydawała się smuklejsza) na szpileczce. Super to wyglądało. Twoja wersja też oczywiście mi się bardzo podoba.
OdpowiedzUsuńJa kocham się w takich sukienkach, trochę luźnych, dzianinowych i wygodnych. Z botkami tę jest super.
UsuńDziękuje Asiu za opinię. Serdecznie pozdrawiam...
Sukienka z dzianiny ma piękny kolor i fason. Wiązanie na kokardę dodaje prostej wydawałoby się formie tak zwanego pazura. Połączenie kolorystyczne z płaszczem, torebką i dodatkami super. Pozdrawiam Margot
OdpowiedzUsuńDziękuję Margot za Ciekawą opinię. Miło mi, że podoba Ci się mój zestaw. Serdecznie pozdrawiam...
Usuń