sobota, 20 lutego 2016

Kremy pod oczy...

Skóra wokół oczu jest bardzo delikatna, wrażliwa, skłonna do podrażnień. Ma słabsze włókna kolagenu i elastyny, szybciej traci jędrność i sprężystość.
Narażona jest bardziej na działanie promieni słonecznych, traci wilgoć, szybciej się przesusza. Pojawiają się więc wokół oczu zmarszczki /kurze łapki/.
Żadna z nas nie chce ich mieć. Dlatego też trzeba szczególnie dokładnie o nią zadbać. Robią to kremy pod oczy.
 Dobieramy je stosownie do wieku, bo inny krem potrzebny 20-latce /już po 20 roku życia trzeba o nią zadbać/, inny 50-latce.
Nie tylko wiek ma tu znaczenie, ważna jest kondycja skóry, mamy więcej lat a zmarszczek nie ma, wystarczy łagodniejszy krem nawilżający.
Na te liftingujace przyjdzie jeszcze czas. Dzisiaj przedstawiam Wam dwa kremy dla pań  45+.

Aktywny Lifting skóry - Soraya

/post z cyklu - uroda/
Polska firma kosmetyczna  Soraya istniejąca od 1984 roku.
W 1999 r. otrzymała międzynarodowy certyfikat jakości gwarantujący najlepsze standardy produkcji i wysoką jakość wyrobów.

 Krem pod oczy stosuję w komplecie z kremem na dzień i na noc.

Ma bardzo łagodny zapach /producent pisze, że jest bezzapachowy/ i delikatną konsystencję.
Trzymam go w lodówce i taki chłodny bardzo delikatnie wklepuję w skórę wokół oka od wewnętrznego kącika do zewnętrznego wzdłuż łuku brwiowego i pod okiem cm od linii rzęs w miejscu gdzie wyczuwamy kość od zewnątrz do wewnątrz.

Złoto&Diamenty - Bielenda

24-karatowe złoto pobudza komórki do produkcji kolagenu, ujędrnia i regeneruje, redukuje przebarwienia, wyrównuje koloryt cery.
Sproszkowany diament napina i rozświetla skórę, poprawia jej sprężystość, daje efekt natychmiastowego liftingu.

Sama nazwa zachęca - Złoto i Diamenty.

 Kochamy diamenty! Kochamy cudeńka ze złota!

Do dobra, tyle żartów! Złota i diamentów w kremie nie znalazłam. Stosowałam go razem z kremem na dzień i na noc.

Powiem tak - "miły w dotyku".
 Czy luksusowy i aktywnie liftingujący? Nie wiem ale skóra była gładsza i nawilżona. Cieni pod oczami nie mam więc nie wiem czy je likwiduje.

Znacie te kremy? Jakie stosujecie? Co polecacie? Jak dbacie o skórę wokół oczu? Może macie jakieś "domowe sposoby"?

Dbam o skórę wokół oczu, używam kremów, unikam opalania a okulary przeciwsłoneczne zawsze są w mojej torebce /nawet zimą/.
Żadna  kolejna zmarszczka nie jest jednak w stanie pogorszyć mojego samopoczucia, czego i Wam życzę.

Pozdrawiam! Do następnego!

57 komentarzy:

  1. Krem pod oczy wklepujemy od zewnętrznego do wewnętrznego kącika (na dole), a górna od strony nosa w kierunku skroni. To jest zgodne z układem mięśni, Ty robisz to nieprawidłowo. Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Robię tak od ponad 25 lat... Zmarszczki i tak wyszły;)
      Wychodzi więc na to, że nie ma to znaczenia:D

      Usuń
    2. Anonim się odezwał, jak zwykle anonim...
      Nie było moim celem przedstawiać dokładnej techniki nakładania kremu ale aplikację zaczynamy od wewnętrzego kącika wzdłuż łuku brwiowego do zewnętrzego i na dole 1 cm od linii rzęs w miejscu gdzie wyczuwamy kość od zewnętrznego kącika do wewnętrznego. Nie dopisałam,że zaczynam od góry.

      Usuń
    3. Drogi anonimie, dziękuję za cenne uwagi, zapewniam, że krem nakładam prawidłowo...pozdrawiam...

      Usuń
  2. Uwielbiam kremy pod oczy, mam już kilku ulubieńców, ale nadal testuję, mogłabym to robić zawodowo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja stosuje pod oczy z takiej samej serii jak na noc i na dzień. Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  3. Dobry krem to podstawa. Często mam problem z wyborem odpowiedniego, oferta na rynku jest bardzo bogata. Dobrze gdy można skorzystać z cudzych doświadczeń choć każda skóra jest inna. Cieplutko pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, każda skóra inna i ma inne wymagania. Oferta niesamowicie duża, trudno wybrać, ważne, żeby jednak coś stosować.
      Serdecznie Cię pozdrawiam Ewo...

      Usuń
  4. Cieszę się, że jesteś zadowolona z tych kremów Basiu, warto pamiętać o pielęgnacji skóry pod oczami :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dorotko, wiadomo, że te kremy nie działają tak, jak piszą producenci, cudów nie ma ale trzeba dbać, odżywiać, nawilżać, trochę pomagają, jestem o tym przekonana.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  5. Dzięki za podpowiedzi! Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Aniu, że może choć trochę pomogłam...pozdrawiam, miłego wieczoru...

      Usuń
  6. A ja wracam do starych i sprawdzonych, wypróbowałam już wszystko na naszym rynku i teraz wiem ,co lubię. Pozdrawiam serdecznie Basiu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To zdradź tajemnicę Grażynko co masz sprawdzonego?
      Pozdrawiam, miłej niedzieli...

      Usuń
  7. No cóż, producenci jak zwykle napisali, to co chciałybyśmy usłyszeć ;)
    A przecież wiadomo, że żaden krem nie wniknie głęboko w skórę...a tym samym nie powstrzyma efektów starzenia.
    Zmarszczki, te które mają wyjśc i tak wyjdą... Wiem, to po sobie, bo stosowałam wszystkie triki zalecane przez kosmetologów;)
    I kiszka;)
    A żaden krem nie jest w stanie wygładzić juz istniejących zmarszczek;)
    Dlatego szkoda kasy na droższe kosmetyki.
    Basiu u mnie będzie niebawem recenzja kremu Jandy pod oczy:D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tara, przecież wiadomo, że cudów nie ma ale może choć trochę pomogą, może bez ich stosowania byłoby jeszcze gorzej!
      Używam tych tanich a jak mam ochotę "dopieścić" się to kupuję bardziej luksusowe.
      Jandy nie miałam, czekam na recenzję. U mnie to nie recenzje, napisałam co używam, bo coś robić trzeba.
      Pozdrawiam cieplutko, bo u mnie rano był śnieg...buziole...

      Usuń
    2. Basiu u mnie recenzje kosmetyków też nie są profesjonalne;))
      Wiadomo, że czymś smarować się chyba trzeba. Aczkolwiek mam przyjaciółkę, która kremowała się od wielkiego dzwonu! W ogóle nie przywiązywała do tego wagi. I co? Wcale nie wygląda gorzej ode mnie - maniaczki kremów:D
      Czyli nie ma zasady;)
      Ale fajnie, że dzielimy się między sobą doświadczeniami z używania rozmaitych kosmetyków:))
      Lubię czytać Twoje opinie, bo są właśnie konkretne i bez ściemniania:))
      Buziole!!!
      Co co Jandy, to juz Ci mogę zaoszczędzić pieniędzy - żadnej siły nici kosmetycznych, jak reklamują, nie posiadają;))

      Usuń
    3. Twoja koleżanka jest przykładem na to, że ważne są geny no ale nie każda z nas ma takie wspaniałe. Przesada też nie jest wskazana, bo może przynieść odwrotny skutek. Z drugiej strony nie można się zaniedbywać. Więc róbmy wszystko z umiarem.
      Masz rację, dobrze dzielić się doświadczeniami, ja od samego początku pokazuję kosmetyki również te kolorowe ale bez opisywania, bo chyba mało to interesowało dziewczyny z blogów ciuchowych, teraz znamy się lepiej, poruszamy tematy urody /ta przecież związana jest z modą/więc fajnie jest podyskutować. Chętniej czytam opinie właśnie te, które nie są profesjonalne, opinie nasza i nasze odczucia. Nie mam zamiaru ściemniać ale podchodzę tak trochę ze zdrowym rozsądkiem czyli "cudów nie ma". Jandy nie znam ale Krysia Boner napisała poniżej, że miała i jest zadowolona. Serdecznie pozdrawiam...buziole...miłej niedzieli, u mnie deszcz, miała być Wisła i nic z tego nie wyszło, szkoda...idę więc choć "pofikać"nogami...

      Usuń
  8. Fakt nie ma cudów, zmarszczki wygrywają, ale jak piszesz nie psują nam radości z życia, wiem jedno kremy, kremami, a dobry humor,pozytywne podejście do życia i ćwiczenia robią cuda pozdrawiam Basiu cieplutko Dusia [ jak możesz napisz mi swój adres]

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak właśnie, nie ma co się stresować, pozytywnie podchodzić do życia co nie oznacza, że mamy nic nie robić, przeciwnie, jak piszesz ćwiczyć, dbać i garściami czerpać z życia...pozdrawiam Dusiu, napiszę na Fb...buziaki...

      Usuń
  9. Nie ma cudów!! Stosuje kremy pod i wokół oczu ale nie ma cudów!! Co tam zmarszczki byle byśmy zdrowe były ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie, cudów nie ma i nikt nie powinien ich się spodziewać ale trzeba jednak stosować. Co tak zmarszczki. Zdrowie najważniejsze, dbajmy o nie...i tego się trzymajmy...pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  10. Basiu, kiedyś nie dbało się tak o ciało jak teraz. Kiedyś nie było tylu dostępnych kosmetyków. Moja Mama używała krem Pani Walewska i miała piękną cerę i ciało. To przede wszystkim zasługa genów.
    Myślę, że w dużej mierze przyczyną złego stanu naszej skóry jest też chemia, która otacza nas wokół. Jeśli chodzi o kosmetyki do twarzy i do ciała jest w czym wybierać. Ale nie zawsze dobrze działają i nie zawsze spełniają obietnice producentów. Ja pisałam w ostatnim komentarzu, że stosuję komplet kosmetyków Janda i jestem zadowolona. Serdecznie Cię Basiu pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to racja, tak się nie dbało ale nie było chemii, teraz wszędzie chemia i to jest przyczyna.
      Kremy Pani Walewska znam, stosowałam, trudno było zdobyć i perfumy też, zawsze w łazience był Nivea.
      Potem się zaczęło ale nie było aż takich dylematów, który wybrać /to lata 80 druga połowa i 90/.
      Producenci piszą bardzo mądrze, my też musimy być mądre i nie wierzyć we wszystko. Faktem jest, że czymś
      smarować się trzeba. Jandy nie znam, Ty jesteś zadowolona więc chyba trochę działają.
      Miłego dnia Ci życzę...buziaki...

      Usuń
  11. Basiu dobry kosmetyk na pewno daje nam komfort, skóra odpoczywa, się regeneruje,a my czujemy się lepiej, czegóż więcej potrzeba. Twój wybór mnie zaintrygował, może spróbuję. Do tej pory miałam wyroby marki Ziaja. Ciepło Cię pozdrawiam Teresa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosmetyki Ziaja też stosowałam, chyba nawet kiedyś na blogu coś o tym wspomniałam. Lubię zmieniać kremy. Czasami się "dopieszczę" droższym, a co! Trzeba!
      Od razu poprawia mi się samopoczucie a co za tym idzie - wygląd. Serdecznie Cię pozdrawiam Tereniu, miłej niedzieli...

      Usuń
  12. Szczęściara z Ciebie, że możesz tych kremów do twarzy używać, ja mam alergiczną skórę i mało który kosmetyk mogę używać, zawsze jednak miło wspominam dawne lata kiedy używałam kremów Sorayi. Z Bielendą niestety nie ćwiczyłam twarzy, ale niektore kosmetyki Bielendy do ciała i do włosów używam i bardzo sobie chwalę :)
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rzadko mam alergie, właściwie to tylko raz mi się zdarzyło. Kosmetyki Soraya często kupuję ale zmieniam więc różnie u mnie bywa.
      Nie rzucam się na nowinki, nie spodziewam się po nich cudów. Głównie stosuję kosmetyki polskie ale przyznaję, że nie tylko.
      Szkoda, że masz taki problem, bo tu trzeba bardzo uważać, żeby sobie nie szkodzić.
      Pozdrawiam Aniu, miłego dnia...buziaki...

      Usuń
  13. Ciekawa recenzja. Pozdrawiam! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. U mnie produkty Soraya kompletnie się nie sprowadzają, lubię za to Bielendę:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już jest, że nie wszystko nam pasuje...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  15. Kiedyś kupiłam krem pod oczy i porobiły mi się dziwne zmarszczki - tak że sama nie wiem... Używam żeli Floslek z apteki, żeby skóra nie była sucha. Ale mam wory i cienie pod oczami z którymi nie bardzo sobie radzę, zaczynają mnie denerwować, na fotkach je widać :))) Chyba rozjerzę się za czymś, może z Bielendy ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja tam nie widzę u Ciebie żadnych worów. Tych żeli nie znam, poczytam o nich może mi będą odpowiadały.
      Pozdrawiam...

      Usuń
  16. Seguro que son unos productos estupendos!!!!
    Un beso, Bárbara
    http://cocoolook.blogspot.com.es/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ja nie używam . "Te " akurat zmarszczki póki co mi nie dokuczają ...
    A kremy powodują łzawienie oczu ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie nie łzawią. Jak nie masz potrzeby to nie używaj.
      Serdecznie Aniu

      Usuń
  18. Nie znam tych kremów, ale zapowiadają się bardzo ciekawie. Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jolu, tyle tego teraz na rynku, że trudno wszystko znać...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  19. cudów nie ma, niestety! ;D ale dbać trzeba i krem pod oczy bardzo się przydaje :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, Magdaleno, całkowicie się z Tobą zgadzam...serdecznie pozdrawiam..

      Usuń
  20. Tu nie chodzi o cuda ale o mozliwości pielegnacji!! Basiu ciekawea recenzja ,mysle że na cos sie skusze :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie, chodzi o pielęgnację a pielęgnować trzeba.
      Serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  21. Odpowiedzi
    1. Jestem za polskimi firmami i za ich produktami, które mają rozsądne ceny.
      Czasami "dopieszczam się" tymi droższymi...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  22. Odpowiedzi
    1. Bielenda jest dość popularna, ja lubię ich kosmetyki.
      Serdecznie pozdrawiam Sandro...

      Usuń
  23. Oczywiście stosuję kremy pod oczy chociaż w ich cudowne przeciwzmarszczkowe działanie nie wierzę. Raczej z myślą o dobrym nawilżeniu.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę Grażynko, że to jest właściwe podejście do sprawy...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  24. Kremy używam dla lepszego komfortu samopoczucia, już jak większość z nas dawno przekonałam się, że mają niewielki wpływ na kondycję naszej skóry :) Lubie kremy z Tkmaxx :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapewne Marzenko kremy trochę mają wpływ na kondycję naszej skóry, nawilżają, wygładają i odżywiają, poprawiają nam samopoczucie więc to już dużo.
      Kremów z Tkmaxx nie znam ale przecież każda z nas ma swoje ulubione...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  25. Akurat kremy pod oczy to moje ulubione kosmetyki, opisanych akurat nie stosowałam. Oprócz dopasowania do skóry i wieku, oraz składu zwracam jeszcze uwagę na jedną rzecz: koniecznie w tubce lub jeszcze lepiej w pojemniku z dozownikiem, bo nie znosze wsadzać palca ( a czasem gubię szpatułkę) do słoiczka:).
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja również na to zwracam uwagę, lubię te w tubce, bo są łatwiejsze do aplikowania.
      Dziękuję za opinię, serdecznie pozdrawiam...

      Usuń