Latem kwiaty zdobią nasze ubrania, to żadne zaskoczenie, tak jest od dawna.
Ten najmodniejszy wzór w tym roku nosimy bardzo odważnie w wersji total look.
Cała w kwiatach! Czemu nie!
Jakie kwiaty nosimy w tym sezonie?
Duże, zajmujące całość stroju, te z przydomowych ogródków /moja faworytka to róża/,
orientalne inspirowane Chinami i Japonią oraz prawdziwe arcydzieła trójwymiarowe naszywane na ubrania aplikacje 3D.
Spodnie czy sukienki na upalne lato? Coraz częściej pojawia się to pytanie.
Moje zdanie - jak kto woli.
Kwiaty na lato - pomarańczowa bluzka w granatowe róże.
Przewiewna sukienka czy spódnica będą znakomite na dni gdy żar leje się z nieba. Jednak nie przekreślajmy spodni. Dajmy im szansą.
Warunek- muszą być z odpowiedniego materiału /len, bawełna/, w odpowiednim fasonie /najlepiej luźniejsze/. Kolory dowolne, najlepiej jasne.
Nie jestem zwolenniczką kolorowych spodni więc wybrałam białe.
Naszukałam się odpowiednich dla mojej sylwetki, bo lniane szerokie to "nie moja bajka".
Czy musimy mieć całą szafę spodni? Nie! Czasami wystarczy jedna dobra para. Białe dają wiele możliwości.
Wystarczy zmieniać górę stroju i za każdym razem wyglądamy inaczej. Bluzka w składzie ma
95% Cotton , nie zwracam uwagi na zagniecenia, dla mnie ważniejsze jest to, że jest przewiewna.
Witaj w naszym gronie:)
tak przywitała mnie jako pierwsza w blogosferze Rzaba, starsze blogerki, oczywiście stażem nie wiekiem,
zapewne ją pamiętają, bo to bardzo ciekawa osobowość.
Idea szafiarskich blogów była trochę inna, nie było wielkich sesji zdjęciowych, robiło się zdjęcia swojej stylizacji i zamieszczało z krótkim opisem.
Radziłam sobie różnie, zdjęcia "do lustra", selfie /teraz tak popularne, wszyscy robią sobie selfie/.
W domu, na balkonie i w parku przed domem, czasami pomagał mój M ale niechętnie.
Blogosfera o tej tematyce opanowana prawie całkowicie przez młode dziewczyny, tych nieco starszych trzeba było nieźle się naszukać .
Były 30+ i 40+ ale tych 50+ na lekarstwo, na szczęście z biegiem czasu zaczęło się zmieniać.
Powstawały nowe blogi, inne się zamykały, z tych starszych przetrwały nieliczne.
Nie było też takich dyskusji na blogach jak teraz, bo nie było opcji odpowiedzi pod komentarzem.
Nieprzychylne komentarze też się zdarzały ale rzadko, były w rodzaju: gratuluję odwagi - tak pisały młode dziewczyny.
Wiele rzeczy w tym blogowym świecie mnie irytuje ale we wszystkim staram się odnaleźć pozytywne strony.
Osoby, które zaglądają do mnie dla własnych interesów już mnie nie interesują.
Momenty zwątpienia - miałam i takie ale zapewne wiele z was je miało.
Nie lubię statystyk więc nie będę pisać ile zamieściłam wpisów, kto i skąd mnie odwiedza, ile mam wyświetleń, ile napisano komentarzy, to nie ma dla mnie znaczenia. Nie zabiegam przecież o popularność.
Piszę bloga z zamiłowania, dla siebie i dla moich wiernych czytelniczek, dla moich blogowych koleżanek.
Dziękuję, że jesteście ze mną, niektóre bardzo długo /Sivka, Tara, Kamila, ThimbleLady prawie od początku/,
inne dołączyły w ciągu 5 lat mojego blogowania.
Mam nadzieję, że Was nie zanudzam, mało się zmieniam, tak będzie nadal, bo nigdy nie będę ani zbyt szalona ani zbyt modna.
Mam zamiar pozostać SOBĄ.
Ten najmodniejszy wzór w tym roku nosimy bardzo odważnie w wersji total look.
Cała w kwiatach! Czemu nie!
Jakie kwiaty nosimy w tym sezonie?
Duże, zajmujące całość stroju, te z przydomowych ogródków /moja faworytka to róża/,
orientalne inspirowane Chinami i Japonią oraz prawdziwe arcydzieła trójwymiarowe naszywane na ubrania aplikacje 3D.
Spodnie czy sukienki na upalne lato? Coraz częściej pojawia się to pytanie.
Moje zdanie - jak kto woli.
Kwiaty na lato - pomarańczowa bluzka w granatowe róże.
Warunek- muszą być z odpowiedniego materiału /len, bawełna/, w odpowiednim fasonie /najlepiej luźniejsze/. Kolory dowolne, najlepiej jasne.
Nie jestem zwolenniczką kolorowych spodni więc wybrałam białe.
Naszukałam się odpowiednich dla mojej sylwetki, bo lniane szerokie to "nie moja bajka".
Wystarczy zmieniać górę stroju i za każdym razem wyglądamy inaczej. Bluzka w składzie ma
95% Cotton , nie zwracam uwagi na zagniecenia, dla mnie ważniejsze jest to, że jest przewiewna.
5 URODZINY BLOGA
Blog skończył właśnie 5 lat. Pierwszy wpis - 22 lipca 2010 roku /tu klik/.Witaj w naszym gronie:)
tak przywitała mnie jako pierwsza w blogosferze Rzaba, starsze blogerki, oczywiście stażem nie wiekiem,
zapewne ją pamiętają, bo to bardzo ciekawa osobowość.
Idea szafiarskich blogów była trochę inna, nie było wielkich sesji zdjęciowych, robiło się zdjęcia swojej stylizacji i zamieszczało z krótkim opisem.
Radziłam sobie różnie, zdjęcia "do lustra", selfie /teraz tak popularne, wszyscy robią sobie selfie/.
W domu, na balkonie i w parku przed domem, czasami pomagał mój M ale niechętnie.
Blogosfera o tej tematyce opanowana prawie całkowicie przez młode dziewczyny, tych nieco starszych trzeba było nieźle się naszukać .
Były 30+ i 40+ ale tych 50+ na lekarstwo, na szczęście z biegiem czasu zaczęło się zmieniać.
Powstawały nowe blogi, inne się zamykały, z tych starszych przetrwały nieliczne.
Nie było też takich dyskusji na blogach jak teraz, bo nie było opcji odpowiedzi pod komentarzem.
Nieprzychylne komentarze też się zdarzały ale rzadko, były w rodzaju: gratuluję odwagi - tak pisały młode dziewczyny.
Wiele rzeczy w tym blogowym świecie mnie irytuje ale we wszystkim staram się odnaleźć pozytywne strony.
Osoby, które zaglądają do mnie dla własnych interesów już mnie nie interesują.
Momenty zwątpienia - miałam i takie ale zapewne wiele z was je miało.
Nie lubię statystyk więc nie będę pisać ile zamieściłam wpisów, kto i skąd mnie odwiedza, ile mam wyświetleń, ile napisano komentarzy, to nie ma dla mnie znaczenia. Nie zabiegam przecież o popularność.
Piszę bloga z zamiłowania, dla siebie i dla moich wiernych czytelniczek, dla moich blogowych koleżanek.
Dziękuję, że jesteście ze mną, niektóre bardzo długo /Sivka, Tara, Kamila, ThimbleLady prawie od początku/,
inne dołączyły w ciągu 5 lat mojego blogowania.
Mam nadzieję, że Was nie zanudzam, mało się zmieniam, tak będzie nadal, bo nigdy nie będę ani zbyt szalona ani zbyt modna.
Mam zamiar pozostać SOBĄ.
Moje gratulacje:)))bardzo lubię Twojego bloga i gdy chciałam założyć swojego, byłaś moją inspiracją:))))wyglądasz jak zawsze elegancko i bardzo ładnie:)))Pozdrawiam i dalszego udanego blogowania żczę:)))
OdpowiedzUsuńTak, pamiętam Reniu, Ty blogujesz już od dawna, pół roku po mnie.
UsuńByłam u Ciebie od samego początku.
Miło mi, że mogłam Cię zainspirować.
Dobrze, że jest nas, tych starszych, coraz więcej.
Dziękuję Ci za życzenia, serdecznie pozdrawiam...
Gratulacje!!!!Pozdrawiam!!!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za gratulacje.
UsuńChoć tematyka Twojego bloga jest inna to jesteś w tym blogowym świecie również ponad 5 lat, Ty u mnie a ja u Ciebie.
Serdecznie Cię pozdrawiam...
Gratuluję piątej rocznicy bloga. To znaczy, że zaczęłaś prowadzić bloga miesiąc później niż ja. A myślałam, że byłaś pierwsza:):):). W lecie zawsze warto ubierać się w naturalne materiały bo wtedy łatwiej można przetrwać upały, których w Polsce coraz więcej. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.p
Dziękuję Krysiu za gratulacje. Nie wiem czy później zaczęłam prowadzić bloga ale faktem jest, że jako pierwsza pokazałam swój wizerunek w blogowym świecie, wystawiając się na ocenę i krytykę a to wcale nie było takie łatwe. Ty zrobiłaś to 2 lata później.
UsuńTak, masz rację, nie ma to jak naturalne materiały nawet jak nie są doskonałe, bo się gniotą. Najważniejsze, żeby przetrwać upały.
Masz rację /brawa za odwagę/, najpierw dwa lata tylko pisałam o modzie. W tym czasie nadal uczyłam się zawodu stylisty aby jak już pokaże swój wizerunek było w miarę poprawnie:):):) Pozdrowionka.
UsuńTy się Krysiu szykowałaś do założenia bloga, ja zrobiłam to spontanicznie, dosłownie z dnia na dzień, w trakcie blogowania uczyłam się wszystkiego, nawet robienia zdjęć.
UsuńSama zakładałam bloga, od podstaw. Trudne to było zwłaszcza jak się miało już 50+ . Bawię się tak nadal, bo po prostu to lubię. U mnie nie musi być wszystko super poprawnie, to jestem "JA" a ja nie jestem przecież idealna.
W jednym czasie obchodzimy blogowe urodziny :-) Basiu wielu pomysłów i radości z prowadzenia bloga na dalsze lata. Tego Ci bardzo życzę :-)
OdpowiedzUsuńTak, chyba wakacje i lato sprzyja powstawaniu blogów ha!ha!
UsuńDziękuję Grażynko, mam nadzieje, że będą i pomysły, i nadal radość z prowadzenia bloga.
Pozdrawiam...
Basiu, każdy zestaw który prezentujesz i ma choć trochę koloru pomarańczowego na pewno będzie miom ulubionym ponieważ kocham ten kolor co nie znaczy, że w innych podobasz mi się mniej :-). Gratuluję piątej rocznicy bloga. Jestem od nie dawna w tym blogowym świecie i dopiero poznaję wszystko i wszystkich. A ponieważ los sprawił, że jestem tu gdzie jestem, więc tym bardziej cieszę się, że mam wiele wspaniałych koleżanek, wprawdzie tylko wirtualnie, ąle też się z tego cieszę bo co najważniejsze to na pewno mamy wspólną pasję. Basieńko pozdrawiam Cię serdecznie i cieszę się ogromnie, że Jesteś, buziaki.....
OdpowiedzUsuńWidzę, że jesteś fanka tego koloru. Ja lubię pomarańcz dlatego od czasu do czasu coś pomarańczowego pojawia się w mojej szafie.
UsuńCzas szybko leci, nawet nie wiem kiedy to zleciało. Wiele zmian tu było, też muszę się do nich przyzwyczajać.
Cieszę się Krysiu, że Cię poznałam, wirtualne ale jednak. Pasja wspólna więc są wspólne tematy.
Pozdrawiam i buziaki posyłam...
Czas przeleciał niemożliwie szybko, super, że jesteś, że nie rezygnujesz! Dla mnie to, że się jest sobą to największy plus, nie żadne tam trendy-owędy ślepo odwzorowywane ;) Wielkie gratulacje i niech to trwa! :) :) :)
OdpowiedzUsuńJeszcze nie rezygnuję ale były momenty zwątpienia. Ty jesteś Sivka stażem starsza i za to Cię podziwiam.
UsuńZa wytrwałość i że cały czas jesteś sobą, mało takich blogerek, oj! mało.
Nie zmieniajmy się, pozostańmy sobą. Pozdrawiam serdecznie...
Basiu wielkie gratulację, za wytrwałość, chęci, sama wiem, że czasem coś przeszkadza w byciu na blogu, lubię do Ciebie zaglądać właśnie za to bycie sobą, i za ciekawe teksty nie owijające w tzw bawełnę, ciesze się, że jesteś :)))
OdpowiedzUsuńTak, trzeba być wytrwałym i mieć wiele chęci ale jak coś się lubi to przychodzi łatwo.
UsuńZawsze powtarzam, najpierw obowiązki, potem przyjemności i czasami muszę zaniedbać blogowanie ale zawsze wracam.
Ja nie mam zamiaru się zmieniać, zresztą Ty też jesteś sobą i za to Cię cenię.
Pozdrawiam blogowa koleżanko...buziaki...
Gratulacje, trudno uwierzyć, ze to już 5lat minęło . Czas minął a Ty nadal piękna inspirujesz nas do dbania o siebie. Myśle, ze każda z nas chce być tak elegancka, zadbana i radosna jak Ty. Gorąco pozdrawiam i życzę jeszcze wielu blogowych latek.
OdpowiedzUsuńTak, trudno uwierzyć, że to już 5 lat. Zawsze cieszy mnie Twoja wizyta, ja również lubię oglądać Twój świat i jak tylko jest nowy wpis, zaglądam.
UsuńRacja, musimy dbać i wiek nie ma tu nic do rzeczy. Elegancka i zadbana może być każda kobieta. Radość życia i uśmiech niech nas nigdy nie opuszcza.
Pozdrawiam Cię serdecznie i dziękuje za gratulacje...
Congratulation on your 5 years !, as I have just found your blog a few weeks ago ,I must say what a wonderful blog you have . A wonderful outfit love it with best wishes .
OdpowiedzUsuńThank you for your congratulations. I am pleased that my visit. I'm glad you like my blog. I invite you again. Greetings ...
UsuńBasiu - 5 lat to wspaniały wynik. Serdecznie gratuluję.
OdpowiedzUsuńOdwiedzam Cię z miłą chęcią. Myślę, że Twój blog jest dla osób w każdym wieku, bo pokazujesz zestawy uniwersalne.
pozdrawiam :)
Tak jakoś Lidziu szybko zleciało. Dziękuję Ci za gratulacje.
UsuńMiło mi, że chętnie mnie odwiedzasz, ja też z wielka przyjemnością Cię odwiedzam.
Pozdrawiam serdecznie, miłego tygodnia...
Ale się już uzbierało , fajna cyferka , ciągle są chętni do odwiedzin więc warto było i trzymaj tak dalej , ja wpadam między innymi dla pięknego uśmiechu Basiu, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńMiło mi Dusiu, że do mnie wpadasz, uśmiech jest więc specjalnie dla Ciebie.
UsuńTrochę się uzbierało, 5 fajna cyferka, szkoda tylko, że jestem o 5 lat starsza ha!ha!
Pozdrawiam serdecznie, wpadaj nadal...buziaki...
Gratulacje z okazji urodzin :))
OdpowiedzUsuńPięknie dziś wyglądasz, całość stylizacji dopełniają buciki i bransoletka. Pięknie i elegancko!
Dziękuję za gratulacje. Kocham buty choć nie mam ich za dużo.
UsuńBransoletkę sama zrobiłam więc jest mi strasznie miło, że Ci się podoba.
Pozdrawiam...
Pamiętam kiedy pierwszy raz trafiłam na Twój blog. Pomyślałam sobie wtedy: ..."o, jaka fajna babka, jaką fajną, normalną modę prezentuje. To coś dla mnie..". I tak już Basiu pozostałam Twoją wierną czytelniczką. Bardzo lubię do Ciebie zaglądać i czuć się jakbym wchodziła do mojego ulubionego butiku. Np. dzisiaj masz fantastyczne spodnie, bo wygodne i dobrałaś pod kolor bluzki buty (albo odwrotnie). Podoba mi się :)
OdpowiedzUsuńBasieńko gratuluję Tobie takiej pięknej rocznicy Twojego bloga. To naprawdę ładny jubileusz. Nie wiem czy mi się uda. Tobie idzie wszystko jak po maśle (w pozytywnym tego słowa znaczeniu), bo ciekawie, bo ładnie, bo z gustem, bo na czasie.... Serdecznie Cię pozdrawiam :)
Taka była zasada tego bloga Krysiu /i jest nadal/, żeby było normalnie, tak jak w życiu a nie przebieranie. Każda z nas może niezależnie od zasobu portfela zadbać o siebie na swój własny sposób, wystarczą chęci.
UsuńCzasami proste rozwiązania są najlepsze. Nie wszystkim musi się podobać ale może komuś się jednak spodoba. Cieszę się, że gościsz u mnie tak jak ja u Ciebie.
Dziękuję za gratulację, myślę, że uda się i Tobie doczekać 5 i nie tylko, bo pomysłów masz wiele.
Również serdecznie Cię pozdrawiam, miłego dnia...
Gratuluję rocznicy !
OdpowiedzUsuńTeż uważam,że posiadając porządne białe spodnie można ubrać sie elegancko i na spacer na promenadzie i idąc z wizytą do rodzinki !
Śliczny kolor bluzeczki !
Tak Basiu, jedna para a możliwości wiele. Dziękuję za opinię.
UsuńBluzka swym kolorem dodaje energii a ta zawsze się przyda.
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za gratulacje...
Gratuluję rocznicy bloga i życzę następnych szczęśliwych lat. Bluzka ma piękny kolor, ale moją uwagę przykuwają buciki. Basiu wyglądasz jak zawsze elegancko i radośnie. Bardzo lubię oglądać Twoje stylizacje. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu, myślę, że będzie tych lat jeszcze wiele.
UsuńCo do koloru bluzki, zgadzam się, mnie też bardzo się podoba, dodaje energii, ja miałam ostatnio fazę na kolory /przez cały tydzień/.
Buty mam już od dawna ale jeszcze dają radę.
Cieszę się, że lubisz oglądać moje stylizacje. Serdecznie pozdrawiam...
Bardzo lubię zaglądać do Ciebie po garść opowieści o ciuszkach i modzie. Tu wszystko jest takie Twoje, ładnie uśmiechnięte:):):)
OdpowiedzUsuńGratuluję rocznicy bloga i proszę o więcej! Pozdrawiam serdecznie.
Dziękuję Ci Elu za gratulacje. Będzie więcej, taką mam nadzieję.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba i że do mnie zaglądasz.
Masz rację, to wszystko jest moje, na nikim się nie wzoruje. I uśmiechnięte, bo moda to zabawa.
Pisze trochę o modzie i trendach ale przecież mądre kobitki wybierają tylko to, co im pasuje.
Pozdrawiam, buziaki posyłam...
Ja bardzo lubię motyw kwiatowy na ubraniach. Wszystkiego najlepszego dla Pani bloga. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia. Miło mi, że mnie odwiedziłaś.
UsuńWiele z nas lubi kwiaty na ubraniach. Serdecznie pozdrawiam...
Thank you very much...kisses...
OdpowiedzUsuńPiękny motyw na czasie a ty Basiu wyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ava i serdecznie pozdrawiam...
UsuńGratuluję piątego roczku! I niech dalej lecą z Twoją radością i pomysłem czy uśmiechem. Sobą warto być zawsze. Twój sposób ubioru, mi się podoba i zestawienia. To, że jesteśmy starsze nie znaczy - że nic nie potrafimy. A jesteśmy przykładem dla innych, które zapomniały czy zrezygnowały z kobiecości. Jeśli dzięki blogom, zerkną nowym okiem na siebie - to tylko dodatkowy plus i radość. Żyjemy i cieszymy się życiem. I tak powinno być. Bluzeczka pasuje ci jak najbardziej bo opaleniznę, masz prawie cały rok - dzięki karnacji. Granatowe kwiatki na tle tej pomarańczy to strzał w dziesiątkę. Będzie ta bluzeczka pasować do wielu rzeczy. Ja także szukam przewiewnych rzeczy, te upały dają popalić. Pozdrwiam cieplutko :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Halinko, mam nadzieje, że nadal tak będzie, z radością i uśmiechem, bo jak coś nas cieszy to nie może być inaczej.
UsuńMasz rację, my starsze wiekiem też jesteśmy kobietami i chcemy dobrze wyglądać, każda na swój sposób.
To, że metryka pokazuje tyle ile pokazuje, nie znaczy, że mamy czuć się staro, czujemy się nadal młodo i tego będę się trzymać.
Fala krytyki przetacza się przez kobitki /polskie kobitki/ za zły wygląd.
Ja powiem tak, jest różnie, znam wiele takich co dbają i świetnie wyglądają.
Dlatego nie lubię tej krytyki, rady, porady tak, jestem za, kto będzie chciał to się zmieni, nic na siłę.
Przewiewnie musi być Halinko, żeby przetrwać upały, mamy lato więc cieszy się wspaniałą pogodą.
Pozdrawiam serdecznie, miło mi, że mnie odwiedzasz...buziaki...
Kwiaty są idealne na lato! Bardzo podoba mi się kolorystyczne zgranie bluzki z butami :) A poza tym to świetne ma Pani okulary! Sama z chęcią bym takie założyła.
OdpowiedzUsuńGratuluję 5 lat prowadzenia bloga! To naprawdę wyczyn!
Dziękuję za wizytę i komentarz u mnie :)
Pozdrawiam,
VANILLAMADNESS.com
Miło mi, że Ci się podoba, lustrzanki lubię i często noszę.
UsuńDziękuję za gratulacje, te 5 lat jakoś tak szybko przeleciały.
Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę...
Gratuluje Basiu tak wspaniałego bloga, 5 lat to naprawdę dużo :) Wyglądasz jak zawsze pięknie, elegancko i ten uśmiech niech zostanie przy Tobie na zawsze :) Pozdrawiam serdecznie Basiu :)
OdpowiedzUsuńDużo Dorotko, znamy się już bardzo długo, Ty też zaglądałaś do mnie prawie jako pierwsza.
UsuńMam nadzieję, że uśmiech zostanie, bo w życiu szukam samych pozytywów.
Dziękuję za gratulacje i serdecznie pozdrawiam, miłego dnia...
Jaki piekny wpis na urodziny bloga!:) Bardzo Pani gratuluje. Piec lat to naprawde dlugo, to piec lat systematycznosci i pracy jaka Pani wlozyla aby to miejsce w sieci tak pieknie rozkwitlo! 100 lat!!100 lat!! Blogosfera sie zmienia to fakt ale cudownie ze takie miejsca i takie Autorki jak Pani przetrwaly! :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, to 5 lat mojej pracy, systematycznej, bo wpisy ukazują się w każdym miesiącu, raz więcej, raz mniej. Wszystko co tu robię, robię sama bez pomocy fachowców więc jest trudno /no może nie teraz ale na początku tak/. Musiałam się dużo nauczyć ale można i w wieku 50+. Bawię się wiec nadal, uwielbiam moje blogowe koleżanki, te starsze i te całkiem młodziutkie.
UsuńDziękuję za gratulacje i bardzo mi miło, że mogłam poznać taką pozytywną i radosną dziewczynę jak Ty /choć tylko wirtualnie/ ...pozdrawiam, buziaki posyłam...
Gratulacje, życzę Ci kolejnych pięciu lat radosnego blogowania i wielu pomysłów. Mój blog jest trochę starszy i też mam tu osoby, które są niemal od początku. Masz rację blogosfera trochę się zmieniła - ale dla wielu na plus - blogowanie mogło stać się wreszcie zawodem!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu, wiem, że Twój blog jest starszy.
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
Ogromne gratulacje Basiu za stworzenie ciekawego miejsca w blogosferze, za ciekawe i inspirujące stylizacje dla nas...po 50-tce i za wytrwałość.
OdpowiedzUsuńTa stylizacja jest pełna letniego uroku i widać, że nie jest Ci tylko w niej do twarzy i figury, ale że się w niej doskonale czujesz.
Pozdrawiam ciepło i serdecznie.
Ostatnio rzadko zaglądam, ale tu czas, którego brak jest winowajcą....
Miło mi Natanno, że do mnie zaglądasz. Wiem jak to jest z czasem, zawsze go brakuje.
UsuńCieszę się, że Ci się u mnie podoba, zawsze goszczę Cię a wielką radością.
Lato więc musi być letnio, kolorowo, radośnie.
Również pozdrawiam serdecznie, miłego dnia Ci życzę...
Basiu kochana, dopiero teraz dotarłam a tu taka uroczystość. To znaczy, widziałam nowy post, ale nie miałam czasu go przejrzeć.
OdpowiedzUsuńPiąte urodziny! Gratuluję z całego serca i życzę kolejnych pomnożonych piątek.
Pamiętam, jak odkryłam Twój blog, ujęła mnie Twoja osoba, Twój śliczny balkonik. I przejrzałam wszystkie Twoje wcześniejsze posty. :)
Zachęcałaś mnie do założenia bloga. Dziękuję za Twoją obecność.
A Twoja stylizacja oddaje stan ducha, jest radośnie, letnio. Pięknie i elegancko.
Pozdrawiam Cię mocno. Milion buziaków!!!
Jak ten czas szybko leci Basiu, sama nie wiem kiedy zleciało, najgorsze to to, że 5 latem mam "do przodu" ha!ha! Niestety...
UsuńTeż pamiętam Basiu, napisałaś jeszcze jako anonim ale zaraz pooglądałam Cię u córki i już wiedziałam, że fajna z Ciebie babka.
Miałaś zamiar zakładać bloga wiec zachęcałam i bardzo dobrze się stało, że jesteś tu ze mną. Piękna Basia ze swoją pasję podróżniczą.
Wiesz, że lubię pomarańcz dlatego bluzka wpadła mi w oko, tanizna na wyjścia "na luzie" /ja teraz mam więcej takich wyjść, że nic nie muszę/.
Lekko, przewiewnie, kolorowo i radośnie. Również pozdrawiam i buziaki posyłam.
Basiu, 5 lat prowadzisz bloga? to fantastycznie! gratuluje wytrwałości! to widać i czuć, że bloga prowadzisz dla przyjemności, jest taki pogodny i radosny, cała Ty :) przyznam Ci się, że miewam chwile zwątpienia i zastanawiam się jak długo wytrwam i czy to ma sens? ile w tym całym blogowaniu jest szczerości a ile zakłamania, którego mam już serdecznie dość?! ale dałaś mi niezłego kopniaka więc się już nie rozczulam tylko biorę przykład z Ciebie i dalej działam! a od dzisiaj leci mi trzeci roczek ;D Serdecznie pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Tak Magdaleno, to już 5 lat. Muszę przyznać, że są wątpliwości czy warto ale nadal sprawia mi to przyjemność. Lubię moje blogowe koleżanki, z niektórymi znam się od wielu lat. To kawałek mojego życia. Blogowanie ma swoje plusy i minusy ale to chyba samo życie, w tym realnym świecie też jest dużo zakłamania i dużo szczerości. Każdego trzeba przyjmować takim, jakim jest, albo nam się to podoba i akceptujemy albo nie odwiedzamy. Masz rację, nie rozczulaj się tylko działaj, masz wiele wiernych czytelniczek. Dziękuję Ci, że jesteś w tym blogowym świecie, pozdrawiam serdecznie...
UsuńWygląda pani cudownie i kwitnąco :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że tak sądzisz, pozdrawiam Cię serdecznie...
UsuńLubię kwiaty na ubraniach, mam nawet kilka rzeczy z tym motywem. Świetnie wyglądasz, Basiu.
OdpowiedzUsuńTak, kwiaty zawsze się sprawdzą, na ubrania wiosną i latem wracają każdego roku...miłego dnia Ci życzę, pozdrawiam...
UsuńGratuluję tylu lat blogowania i życzę dalszych blogowych sukcesów :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię ubrania z kwiatowym motywem.
Dziękuję Ci za gratulacje, mam nadzieje, że będę blogować.
UsuńKwiaty na ubraniach to bardzo pozytywny motyw.
Pozdrawiam serdecznie...
Gratulacje dla Autorki jednego z moich ulubionych blogów z serii "ciuchowych". lubię do Ciebie zaglądać dzięki Tobie poznałam kilka fajnych o podobnej treści blogów, choć ja całkiem inny blog prowadzę to lubię popatrzeć jak się normalne, niekoniecznie te z pierwszych stron kolorowych magazynów, Dziewczyny ubierają :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam :)
Aniu, bardzo mi miło, że należę do Twoich ulubionych blogerek. Wiesz, że Ty również jesteś moją ulubienicą, bo interesują mnie nie tylko ciuchy.
UsuńCieszę się, że dzięki mnie dotarłaś również do innych blogów. Wyczuwam, że lubisz ciuszki ha!ha! Idea tego bloga od początku była taka, by pokazywać normalność.
Jak będę chciała pooglądać celebrytki, które ubierają się w drogie ciuchy /a właściwie ubierają je styliści i to wcale nie są ich ciuchy/, to pooglądam kolorowe magazyny.
To jest inny świat, nie świat normalnych, zapracowanych kobiet w naszym dość biednym jednak kraju. Również serdecznie Cię pozdrawiam, miłego dnia życzę...
Bonita blusa, un estampado que combina muy bien con el pantalón blanco. Besos
OdpowiedzUsuńTengo el agrado de Lola que te gusta. Para pantalón blanco todo encaja. Besos ...
UsuńGratuluje ! Piękna stylizacja, świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Nippi i serdecznie pozdrawiam...
UsuńJak zawsze pięknie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że mnie odwiedziłaś...pozdrawiam serdecznie, udanego dnia Ci życzę...
UsuńBasiu, gratuluję 5-teczki :) Życzę dalszej przyjemności z blogowania i dziękuję, że jesteś w blogowym świecie i dajesz nam nie tylko wskazówki modowe , ale także mnóstwo pozytywnej energii i optymizmu.:D Dziękuję za odwiedziny i Sciskam mocno. A i
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, ja również ciesze się, że jesteś, znamy się już tak długo. Fajnie, że są tu takie pozytywne dziewczyny.
UsuńPozdrawiam, buziaki posyłam...
Pieknie:) Gratuluje 5-tych urodzin bloga:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za gratulacje, miło mi, że mnie odwiedziłaś...serdecznie pozdrawiam...
UsuńGratuluję Basiu - 5 lat to wspaniały, blogowy staż. Podoba mi się Twój styl i sposób w jaki piszesz. Życzę Ci wielu kolejnych, udanych lat na blogu i wielu nowych przyjaciół w sieci.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam serdeczności.
Cieszę się Ewo, że mnie odwiedziłaś, dziękuję za życzenia, mam nadzieje, że nadal będę blogować, bo sprawia mi to przyjemność.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie i miłego dnia życzę...
Basiu, jak pięknie napisałaś. Chciałabym się pod tym podpisać. Mój staż jest o połowę krótszy ale pamiętam jak bardzo cieszyłam się gdy spotkałam blogerkę 30+, 40+, 50+.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Ci gratuluję wytrwania. Życzę Ci kolejnych lat, bądź z nami bo jesteś super dziewczyną. Uwielbiam twój uśmiech, zazdroszczę pięknego balkonu.
Dzisiaj wyglądasz jak zwykle uroczo. Białe spodnie są niesamowite, dają tyle możliwości. Ja uwielbiam i mam kilka par - szybko się brudzą a ja muszę zawsze mieć pod ręką.
Jeszcze raz gratulacje i serdeczności !!!
Pozdrawiam cieplutko :):):)
Soniu, nie ważne kiedy która dołączyła do tego blogowego świata, ważne, że jest, ważne więc, że jesteś, czas tak szybko leci i Ty też już masz ponad 2 lata blogowania.
UsuńDobrze, że nas nieco starszych jest coraz więcej. Już młode dziewczyny coraz rzadziej dziwi nasza obecność, znacznie się to zmieniło.
Pamiętam jak się poznałyśmy, pomyślała, kolejna troszkę starsza choć młodziutka w stosunku do mnie ha!ha!
Białe spodnie to moje ostatnio ulubione, nie wszystkie mogę nosić /taka budowa/ ale te mi pasują. Ty jesteś stworzona do białych spodni i to tych szerszych.
Szybko się brudzą, racja ale przy takiej pogodzie schną błyskawicznie więc pralka chodzi "na okrągło".
Dziękuję Ci za gratulacje, mam nadzieję, że wytrwałości mi nie zabraknie. Pozdrawiam serdecznie i miłego dnia życzę...buziaki...
Gratulacje rocznicowe :-) Życzę dalszej wytrwałości ! Lubie motywy kwiatowe ,bluzeczka jest śliczna :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci bardzo, mam nadzieję, że wytrwałości mi nie zabraknie.
UsuńKwiaty to ładny wzór i taki radosny, na lato w sam raz.
Pozdrawiam, miłego weekendu Ci życzę...
Es un gran look, te felicito mucho.
OdpowiedzUsuńSaludos desde El Blog de Boris Estebitan.
Boris Gracias por visitar mi blog ... Saludo cordialmente ...
UsuńLubię również kwiatowe wzory.
OdpowiedzUsuńTwoja koszula jest piękna . Z białe spodnie pójdzie dobrze .
Jesteś piękna.
Szczęśliwy blog urodziny .
pozdrawiam
Dziękuję Curra za odwiedziny i opinię, zawsze miło mi Cię gościć.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
przepięknie wyglądasz :) i wszystkiego naj.. z okazji rocznicy ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Aniu, miło mi, że do mnie zaglądasz...pozdrawiam, miłego weekendu...
UsuńChciałabym Cię poznać, wydajesz się ciekawą osobą :)
OdpowiedzUsuńgenialny blog!
www.loviseta.blogspot.com/
Miło mi, że Ci się u mnie podoba, zapraszam ponownie...serdecznie pozdrawiam...
UsuńNie bylo mnie tydzień :) Gratuluje rocznicy!!! A Twoje zestawy zachwycaja mnie od lat-wspaniałe i gustowne:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLato to urlopy, a więc i przerwy w blogowaniu. Miło mi jednak, że mnie odwiedziłaś. Zawsze jesteś oczekiwanym gościem.
UsuńCieszy mnie, że Ci się u mnie podoba, dziękuję za gratulacje. Serdecznie pozdrawiam, słonecznej i pogodnej niedzieli Ci życzę.
Nie bylo mnie, Basiu, kiedy pojawil sie ten post. Balam na urlopie. Dalaczam wiec dzis z serdecznymi gratulacjami 5- lecia blogowania ( piekny czas!!) oraz najlepszymi zyczenimi w dlaszym owocnym blogowaniu i jak najwiecej radosci i szczescia w jego tworzeniu:):) Pieknie Ci w pomaranczowym:)
UsuńSerdecznie pozdrawiam:)
Elu, jest mi strasznie miło, że jednak tu dotarłaś, że nie zapomniałaś. Urlop najważniejszy, inne sprawy, sprawy blogowe, trzeba odłożyć, potrzebny nam wypoczynek i odskocznia od blogowego życia. A jednak jesteś i to jest dla mnie bardzo ważne, prawdziwa koleżanka, moja droga, piękna Elisabeth.
UsuńWiem również, że Twoje życzenia płyną z głębi serca, bo jesteś szczerą i wrażliwa osobą. Długo już bloguję, tylko dla własnej przyjemności, nawet jak mam przerwy i wątpliwości to jednak wracam, bo mi brakuje tego blogowego życia i osób /wspaniałych osób/ które tu poznałam.
Pomarańcz lubię więc pojawia się u mnie /od czasu do czasu ha!ha!/.
Pozdrawiam "chłodniutko" /nadal u mnie upały/ i buziaki posyłam...
Thank you for your visit and comment ... I greet ...
OdpowiedzUsuńPodoba mi się taka stylizacja
OdpowiedzUsuń