wtorek, 5 lutego 2019

Podkład Douglas Perfect Radiance ...

Makijaż powinien uwypuklać nasze atuty a maskować niedoskonałości. 

Powinien być prawie  niewidoczny, nie oznacza to, że ma go nie być wcale. 
W dobrym makijażu nabieramy pewności siebie, promieniejemy a co za tym idzie jesteśmy szczęśliwsze.
Dobry makijaż ujmuje lat, zły, bardzo ciężki i widoczny zwłaszcza u kobiet dojrzałych, lat nam dodaje.
Panie muszą również pamiętać, że makijaż na dzień musi być całkiem inny niż  na wieczór.
Ten dzienny jest, moim zdaniem, bardzo ważny, w nim pokazujemy się przecież każdego dnia.
Nie będę pisać o całym makijażu, chcę skupić się na podkładzie, taki jest temat dzisiejszego posta.
/z cyklu - uroda/

Podkład idealny

To połączenie makijażu z pielęgnacją. Wygładza, odżywia, rozświetla.
Zmatowiony pudrem utrzymuje się cały dzień nie wysuszając skóry.
Odcień dobrany do karnacji, naturalny, zbliżony do koloru skóry /ewentualnie ton jaśniejszy/.
Pisałam ostatnio, że moja skóra zrobiła się bardziej wymagająca.
Podkład muszę mieć bardzo delikatny,  lekko maskujący ewentualne niedoskonałości.
Postawiłam /za radą specjalistki / na podkład Douglas.
Podkłady Douglas znam, miałam już liftingujący, bardzo dobry, szkoda, że został wycofany.
Teraz testuję kolejny

Douglas Perfect Radiance

Póki co nie jestem zbyt zadowolona. Chyba to nie to czego szukałam.

Od producenta

"Płynna struktura stapia się ze skórą pozostawiając naturalne wykończenie rozświetlonej cery.
Jego specjalnie opracowana formuła z wit.C przeciwdziała plamom starczym, przebarwieniom oraz pielęgnuje skórę.
Dodatkowo chroni przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych dzięki filtrom SPF15".
Brzmi interesująco ale czy tak jest?

Moja opinia

Krycie średnie, w tubie, bez dozownika co jest minusem, ma rozświetlać ale ja tego rozświetlania nie widzę.
Wklepuję go pędzlem na środkowe partie twarzy, boki zostawiam bez podkładu.
To trik, w którym specjalizują się Francuzki by uniknąć efektu maski.
Kolor - Nr3 So Beige, taki mi dobrała pani w Douglas, nie do końca jestem przekonana.
Pojemność 30 ml, cena 69zł, mnie udało się trafić na promocję.

Czy kupię jeszcze raz? 

Raczej nie, poszukam innego, może trafię na lepszą "specjalistkę", bo ta nie zdała u mnie egzaminu.

Znacie ten podkład? Co o nim sądzicie? Macie swojego faworyta, może coś polecicie? 

Pozdrawiam! Do następnego! 


26 komentarzy:

  1. Nigdy go.nie miałam i raczej go nie kupię....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie kupuj, nie jest dobry, mnie zawiódł. Serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  2. Nie stosowałam jeszcze kosmetyków tej firmy.
    Odradzasz, to nie kupię ;)
    Ostatnio Marzenka https://www.babooshkastyle.eu/ polecała podkłady Lirene i chyba mnie namówiła:D
    POzdrowionka Basiu!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami coś kupuję Douglas'a ale ten podkład akurat mnie zawiódł. Jeszcze będę dalej testować ale chyba poszukam innego. Lirene nie lubię. Buziaki 💋💋💋

      Usuń
    2. Tez nie lubie Lirene i nie polecam podkladu Janda. Przy pierwszym polozeniu wydawalo mi sie, że spoko ale nie sptawdził sie pod zadnym wzgledem...

      Usuń
    3. Z Jandy nic nie miałam, Lirene omijam, nie lubie, kiedyś miałam kremy ale nie przekonały mnie.

      Usuń
    4. Jandy, to na pewno nie kupię, wszak kremy ich reklamowałam :D

      Usuń
    5. Nigdy nie miałem nic od Jandy. Chyba tak zostanie 👍😜😀buzi buziaki 💋

      Usuń
  3. U mnie odwieczny problem uczuleniowy więc nie będę ryzykować:))szkoda że u Ciebie się nie sprawdził:Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak bywa Reniu, nie zawsze nam pasuje, to nie to czego szukam. Jeszcze trochę protestuję i będę się rozglądać za innym. Może trafię na lepsza specjalistkę 👍😜. Moja skóra zrobiła się wymagająca, wymaga większej dbałości i odpowiednich kosmetyków. Pozdrawiam cieplutko 💞 Reniu...buziaki💋

      Usuń
  4. Basiu, tak jest, że czasami kosmetyk nie pasuje. A Twoje rady się nam przydadzą, pozdrawiam serdecznie :) Teresa

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak Tereniu, nie zawsze trafimy, ja w zasadzie przeważnie trafiam choć tym razem nie bardzo to wyszło. Coś mi nie pasuje. Myślę że poszukam innego. Szkoda, że pani w Douglas nie wykazała się profesjonalizmem. Dokładnie określiłam czego potrzebuję. No cóż, tak bywa. Pozdrawiam cieplutko 💞 Tereniu...

      Usuń
  5. Kosmetyku nie znam, dziękuję za przybliżenie, podziwiam rewelacyjne zdjęcie to ostatnie... piękny portret autorki!
    Pozdrawiam serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Selfik nawet udany Aniu, cieszę się, że Ci się podoba.
      Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia...

      Usuń
  6. Ja nie używam podkładu. To znaczy regularnie kupuję, potem on sobie stoi do upłynięcia terminu ważności bezużytkowo. Bo nie mogę zdzierżyć na twarzy niczego poza kremem, a na wyjście może ewentualnie puder i różu kapka. Tak mi się porobiło. Próbowałam różne stosować, ale każdy "czuję". Norrrmalnie jak maska. Poza tym lubię mieć kontakt dotykowy ze swoją skórą 😉 Nie przejmuję się, że być może straszę innych swoją twarzą. Mam takie sprawy gdzieś 😀😉

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda z nas ma inny rodzaj skóry, Twoja zapewne niczego nie potrzebuje oprócz kremu więc nie ma co jej /i siebie/ męczyć.
      U mnie minimum podkładu, o takich które dają efekt maski nie ma mowy. Musi być taki, którego nie czuję i którego nie widać.
      Dzięki za Twoją opinię, pozdrawiam cieplutko, miłego dnia...

      Usuń
  7. Ciekawe spostrzeżenie odnośnie tego produktu, ja od dawna nauczyłam się, że nie kupuję kosmetyków jeśli nie mam próbki do sprawdzenia. Jeśli jakaś drogeria czy apteka nie posiada próbek danego produktu po prostu nie kupuję. Nie stać mnie, aby zakupione drogie kremy bez sprawdzenia stosować później do pięt. Basiu Twoja opinia o tym podkładzie jest zaprzeczeniem dołączonej fotki, bo akurat wyglądasz jak byś reklamowała najlepszej jakości krem i podkład, tuż po tygodniowym wypoczynku w SPA. Pozdrawiam serdecznie Anna50+.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witaj Anno50+. Również nie kupuję kosmetyków nie testując, ostatnio pisałam o kremach, które kupiłam u mojej kosmetyczki, próbek nie miałam ale próba została zrobiona w gabinecie, od podstaw, oczyszczanie, tronowanie i kremy na twarz i szyję. Mogłam ocenić ich konsystencję, zobaczyć jak się nakładają, ocenić zapach który jest dla mnie bardzo ważny. Co do pięt to będzie post o stopach i krem ze średniej półki. Co do podkładu to też był test w Douglas, pani mnie pomalowała, dobierała odcień testując na skórze. Może mam do niego jakieś uprzedzenia, sam nie wiem ale się wyraźnie czepiam. Wczoraj wstąpiłam do mojej kosmetyczki, żeby zobaczyła jak podkład wygląda na buzi, przy dziennym świetle, bo może ja źle widzę. Stwierdziła, że jest dobrze a to, że średnio kryje to dla mnie plus, bo pory się nie zapychają. Tak więc stosuje nadal a jak będzie miał się ku końcowi to może pomyślę o zmianie. Co do foto to wyszło super, dobre światło, ja na weekendzie w Wiśle, odprężona, zrelaksowana choć SPA nie było ha!ha! Dzięki za Twoją opinię, uwagi i rady, cieplutko pozdrawiam, miłego dnia...

      Usuń
  8. Nie znam tego podkładu. Ponieważ nie wychodzę na razie do sklepów, zużywam resztki...
    Muszę się wreszcie na coś zdecydować.
    Moc pozdrowień Basiu i buziaków!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miałam tej firmy ale inny, nie wiem czy się go nie czepiam ale coś mam do niego po pierwszych stosowaniach uprzedzenie.
      Zawsze zużywam Basiu do samego końca, nie robię zapasów więc dasz radę. Pozdrawiam cieplutko, buziaki...

      Usuń
  9. Nie miałam okazji testować. Szkoda trochę, że się nie sprawdził. Mógłby działać zdecydowanie lepiej...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze sprawdzam, zobaczę czy to jest to czego szukałam. Pozdrawiam 👍😀

      Usuń
  10. Przyznam że wolę mineralne niż te w płynie. Na tego raczej nie spojrzę;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każda ma swoje ulubione, lubię w płynie ale mineralnym nie mówię nie👍👍👍 serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  11. Słyszałam o tym podkładzie, ja jednak używam jednej marki od 2 lat i nigdy mnie nie zawodzi.
    Mój ulubiony podkład to Rimmel Wake Me Up. Rozświetlający, kryjący, ale nie zapychający :)
    Pozdrawiam
    https://poziomka1.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Musiałam zmienić bo taka jest potrzeba, szukam tego idealnego, testuję bo mimo polecenia osób które ponoć na tym się znają nie zawsze trafiamy właściwie. Właśnie chodzi mi o to, żeby nie zapychał, lekko krył i rozświetlał. Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia

      Usuń