Jeden z trendów sezonu wiosna-lato 2018.
Można powiedzieć, że to trend ponadczasowy, kropki były w ubiegłym stuleciu są i teraz.
Moda zatacza koło i co pewien czas "przypomina" nam ten wdzięczny print.
Od kilku sezonów kropki mają się więc całkiem dobrze /pisałam o nich w roku 2015 /tu klik/ i 2017 /tu klik/.
W tym sezonie wracają ponoć ze zdwojoną siłą /choć to samo można było przeczytać w modowych czasopismach rok temu/.
Będzie większa różnorodność - kropki o nieregularnych kształtach i w wielu kolorach.
Na wszystkim - na sukienkach, spódnicach, spodniach, bluzkach, butach, torebkach, apaszkach i szalach.
Biało-czarna klasyka nadal na czele /w kolekcjach Dolce&Gabbana, Prada, Dior/.
Kolejne wyzwanie w grupie Phenomenal Us.
Pogoda bardzo zdradliwa a ja już lekko podziębiona więc otulam szyję cienkim, wykropkowany szalikiem.
"Przywoływanie"wiosny nie wyszło mi na zdrowie!
W tym sezonie wracają ponoć ze zdwojoną siłą /choć to samo można było przeczytać w modowych czasopismach rok temu/.
Będzie większa różnorodność - kropki o nieregularnych kształtach i w wielu kolorach.
Na wszystkim - na sukienkach, spódnicach, spodniach, bluzkach, butach, torebkach, apaszkach i szalach.
Biało-czarna klasyka nadal na czele /w kolekcjach Dolce&Gabbana, Prada, Dior/.
Kolejne wyzwanie w grupie Phenomenal Us.
Wykropkowane? Gotowe do zabawy?
Ołówkowa spódnica
Sprzyja większości sylwetek, prosta, najlepiej w ciemniejszym kolorze dla figury gruszki, jabłka i klepsydry.
Osoby o drobnych sylwetka mogą zaszaleć z wzorami, falbanami, drapowaniami i innymi detalami 3D.
Zaszalałam z kropkami "po swojemu". Ołówkową spódnicę zestawiłam z granatowym, kaszmirowym sweterkiem.
"Przywoływanie"wiosny nie wyszło mi na zdrowie!
Plastic Fantastic
Kolejny trend tego sezonu. Mój parasol - Plastic Fantastic, na dodatek w kropki.
Dzisiaj może mnie osłonić jedynie od słońca 😉😊.
No cóż - białe buty /a do tego z czubem/ to temat kontrowersyjny. Mnie się podobają, jestem na wieeelkie TAK!
Biżuteria
Na palcu duża kropa😉.
Moje kropki z ubiegłego stulecia Wenecja 91'
/ze starego albumu/
Wykropkowana...
Pozdrawiam! Do następnego!
spódnica-Ajso,sweter-Benetton,szal-Kraina Stylu,płaszcz,buty-Reserved,torebka-Mohito,pierścionek-Orsay,okulary-Vision Express
Basiu ja też uwielbiam kropki, grochy itd, od bardzo bardzo dawna świetnie w nich wyglądasz, pozdrawiam
OdpowiedzUsuńLubimy ten bardzo wdzięczny print, kropki są przecież takie kobiece.
UsuńDziękuję Marzenko za opinię, serdecznie pozdrawiam...
Uwielbiam kropeczki, cieszę się więc bardzo, że wciąż są modne :)!!! Tym bardziej, że mam bardzo dużo wykropkowanych ciuchów :D!!!
OdpowiedzUsuńPrześlicznie wyglądasz Basiu :)!!!
Będziesz mogła wykorzystać wszystkie swoje wykropkowane rzeczy, bo nadal będą bardzo na topie. Też mnie to cieszy.
UsuńPozdrawiam cieplutko, miłego dnia...
Barbaro!!!!!!!!!!!! Bosko!!!!!!!!!!!!! i wersja współczesna, i ta zeszłowieczna, a parasol to coś, co będzie mi się śniło.Ty jesteś stworzona do kropek:)
OdpowiedzUsuńMyślę Anno, że każda z nas świetnie wygląda w kropkach jeśli tylko je lubi. Kropki wracają co pewien czas /pamiętam, że parę lat temu nie były na topie/. Kojarzyły się z Magdą M. /z serialu z Joasią Brodzik/. Cieszy mnie, że teraz są w najnowszych trendach i możemy nosić je na wszystkim i w różnej kolorystyce. Duże, małe - jak tylko nam się zamarzy.
UsuńParasol mam od paru lat, jak tylko usłyszałam o kropkowym wyzwaniu od razu wiedziałam, że go wykorzystam, nawet słońce mi nie przeszkodziło ha!ha! Miłego dnia...ściskam...
Basiu, kocham kropki! Jak zawsze jesteś szykowna i elegancka, cała Ty. Brawo! Ta parasolka to istny kosmos! Cudna! Kurka wodna, będę teraz na taką polować;). Uściski i byle do wiosny:) Renata xo
OdpowiedzUsuńParasol kupiłam parę lat temu jak jeszcze kropki nie były aż tak popularne, taką miałam fantazję. Dzisiaj "wpasował" się w kropkowy trend ale też w plastikowy ha!ha! Dziękuję Reniu za komplement, pozdrawiam i byle do wiosny /ja chyba za szybko chciałam być wiosenna i teraz dopadło mnie przeziębienie/...ściskam...
UsuńBIAŁE BUTY Z CZUBEM !!!!! TAK < TAK< TAK !!!!!!!!!!!!!!!!! :))))) . Basiu Twój kropkowany pomysł jest rewelacyjny i ten PARASOL !!! Jak to się mówi : JA NIE MOGĘ hahahah !!!! Cudowna spódnica i dodatki - ach te kropki, czyż nie są po prostu najwspanialsze :)))))) Całuski Basiu :)))) Kisses - Margot :)))
OdpowiedzUsuńPełna zgoda Małgosiu /co do białych butów i to z czubem/, jestem bardzo na TAK. Pełna zgoda również dla stwierdzenia, że kropki są najwspanialsze.
UsuńParasol mam od dawna i od razu wpadłam na pomysł, że go wykorzystam /nawet słońce mi nie przeszkodziło/.
Buzia mi się śmieje, bo kolejny raz widzę u Ciebie coś podobnego /wcześniej te czarne skarpetki a teraz parasol/.
Pozdrawiam cieplutko, bo ponoć zima na weekend wraca, buziaki...
Pięknie Basiu! W oko wpadł mi cudny parasol!
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu, pozdrawiam serdecznie...
UsuńDokładnie kropki zawsze wracają i warto zatrzymać je w szafie, ten print w każdej postaci jest na topie.
OdpowiedzUsuńParasol skradł moje serce a cała stylizacja jest bardzo elegancka :)Pozdrawiam serdecznie.
Obecnie w modzie jest prawie wszystko - kropki, kratka, kwity. To dobrze, bo każda z nas może wybrać to co lubi.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba. Pozdrawiam serdecznie...
Basieńko świetne obie wersje współczesna i ówczesna, jeszcze cudniejsze, że okraszone Twoim uśmiechem, buty czubiate fantastyczne, parasol chętnie ukradnę, wyglądasz elegancko i uroczo jednocześnie :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńOla, w latach 80, 90-tych nie miałyśmy takich możliwości jak mają teraz młode dziewczyny, my musiałyśmy inaczej kombinować, nie było się specjalnie czym inspirować /chyba że serialem Dynastia ha!ha!/. Moje pomarańczowe kropki to efekt wczasów we Włoszech, wtedy tam królował ten kolor a ja obserwowałam dziewczyny i...skusiłam się na zakupy.
UsuńButy czubiaste dawniej też miałam /pod koniec ubiegłego stulecia, szpilki Gino Rossi/, teraz te czuby są nieco inne.
Dzięki Ci dobra kobieto za miłe słowa...buziaki...
Basiu Ty w ogóle się nie zmieniasz. Bardzo lubię te Twoje" dziś i kiedyś ".
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko za miłe słowa, zmiany są choć ja bym wolała, żeby ich nie było.
UsuńPozdrawiam, miłego dnia...
Piękne groszki Basiu. Parasolkę chętnie bym Ci zabrała :) Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu, pozdrawiam cieplutko...
UsuńW tych kropkach jest uśmiechnięta kobieta , patrząca na świat przez zaczarowane okulary , pełna optymizmu i wiary w przyszłość . A kropki duże i małe zawsze są wdzięcznym motywem dla kobiet tych młodych i tych dojrzałych.
OdpowiedzUsuńSerdeczne pozdrowienia
Krystyna http://krystynaczarnecka.pl/
Tak, zgadzam się z Tobą, taką właśnie chcę być, uśmiechniętą, pełną optymizmu. Kropki ponoć odmładzają więc warto zastosować taką "kurację". Również pozdrawiam Krystyno...
UsuńBasiu kropki, kropeczki stworzone są dla Ciebie. I wtedy i teraz wyglądasz cudnie, wciąż ten sam śliczny promienny uśmiech :). Świetny zestaw i jeszcze parasoleczkę dopasowałaś. Brawo za pomysłowość! Pozdrawiam ciepło i słonecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Lilu, miło mi, że podobają Ci się obie wersje /obecna i ta sprzed lat/. Parasol wpasował się w to kropkowe wyzwanie, miał być i nawet słońce nie było w stanie przeszkodzić ha!ha! Pozdrawiam cieplutko, bo ponoć na weekend zima wraca...
UsuńŚlicznie Basiu wyglądasz w swoich kropkach:)))piękne zdjęcie:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu, zdjęcia to zasługa mojego fotografa /muszę przyznać, że się stara/.
UsuńPozdrawiam, buziaki...
Pięknie wyglądasz wykropkowana. Zazdroszczę. Co ja mam do tych kropek to ja nie wiem. Może sie latem przekonam do tego deseniu. Parasolka jest śliczna.Zdjęcia z przeszlości również bardzo mi sie podobają. Wyglądasz jak moja nauczycielka języka francuskiego z liceum.Niesamowite podobieństwo. Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuń...a nauczycielka była Danusiu fajna?...bo ja jestem fajna ha!ha! - samochwała ze mnie!
UsuńNie wiem co masz z tymi kropkami, przecież są ciekawe i twarzowe i takie kobiece. Rozumie jednak, że nie jesteś przekonana. Warto spróbować choć /jak ja zawszę mówię/ - nic na siłę. To Ty masz się dobrze czuć.
Pozdrawiam, buziaki...
Z perspektywy czasu to oceniam, że była bardzo fajna i bardzo elegancka babka, ale zbuntowaną nastolatką będąc zupełnie nie umiałam tego docenić. Była bardzo dobrym, wymagającym nauczycielem i o dziwo do teraz sporo pamiętam słówek i nawet sensownie umiem się odezwać w tym języku, choć uczyłam się tylko cztery lata. A co do kropek to latem się odważę. Latem funkcjonuje w trybie większej odwagi. Pozdrawiam fajną babkę Danka
UsuńTak to jest, że czasami doceniamy po latach.
UsuńOdważ się Danusiu, wiem, że latem jest o wiele łatwiej a w słońcu wszystko cudownie wygląda.
Buziaki, miłego dnia...
Basiu, pięknie. W kropkach teraz i dawniej. :) Pamiętam, że kropki często u Ciebie gościły, to wdzięczny wzorek. :)Parasolkę porywam - jest boska!
OdpowiedzUsuńRewelacyjne słoneczne zdjęcia w plenerze. Niestety ja znów musiałam w domu...
Moc pozdrowień i buziaków.
Ze zdjęciami w plenerze nie jest u mnie najlepiej, muszę szukać takich miejsc gdzie nie ma ludzi, bo zainteresowanie jest delikatnie mówiąc - nieciekawe, tak się patrzą jakby nigdy nie widzieli ludzi, którzy robią zdjęcia. Chętnie bym zrobiła jakąś sesję miejską ale...no cóż, w moim mieście to coś nietypowego. Już mi się nudzi to miejsce ale cóż mam zrobić, tam przynajmniej mam spokój choć ostatnio zaplątała się pani z pieskiem i wzrokiem chciała mnie zabić.
UsuńGoszczą u mnie kropki choć nie mam zbyt wielu wykropkowanych rzeczy /ja chyba generalnie mam mało rzeczy w porównaniu z innymi dziewczynami/. Pozdrawiam Basieńko, ściskam, buziaki...
Ach te kropeczki... kochamy je bardzo i myślę, że każda z nas ma choć jedną kropkowatą rzecz w swojej szafie :-) Pięknie Basieńko wyglądasz w tych cudnych kropkach. Buziaki kochana :-)
OdpowiedzUsuńTak Krysiu, pełna zgoda, kochamy kropeczki. Dzięki za komplement, buziaki, ściskam...
UsuńAle śliczne połączenie! Miłego dnia Kochana! ❤️
OdpowiedzUsuńCieszę się, że Ci się podoba to połączenie. Pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńZaszalałaś z tą parasolką!!!! A jaki ona daje super kropkowany cień :-) Jak zwykle świetna i bardzo gustowna stylizacja, wszystko perfekcyjnie przemyślałaś ;-)
OdpowiedzUsuńZaszalałam ale potraktowałam to wyzwanie zabawowo. Dzięki za opinię Alice...serdecznie pozdrawiam...
UsuńKroki tu, kropki tam, a całość cała Twoja, szlachetna, z klasą. To się nazywa konsekwencja ;) Świetna parasolka! Aż się chce deszczu ;))
OdpowiedzUsuńDeszcz zapewne nadejdzie i wtedy parasol będzie potrzebny, w wyzwaniu to była zabawa ale od słońca też można ha!ha!...
UsuńWiesz jak to jest z tą konsekwencja, bo sama taka jesteś. Pozdrawiam Sylwia, miłego dnia, jednak bez deszczu tylko ze słonkiem...
Do kropek podchodzę bardzo z dystansem... ale parasolka jest boska!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
To ciekawy deseń, może warto się przekonać /choć w niewielkich ilościach/.
UsuńPozdrawiam Agnieszko, miłego dnia...
Pięknie się wykropkowałaś Basiu!!! Parasolka, to wisienka na torcie:D
OdpowiedzUsuńGrochy sprzed lat bardzo urokliwe! Ta koszula mogłaby być tez sukienka! Fajna!
Buty nie mają takich strasznych czubów, więc jak dla mnie są OK:D
Piękna całość! Z klasą!
Buziaki!!!
Koszula była też sukienką /na campingu/ tak jak dzisiaj sukienka jest spódnicą ha!ha! Trzeba kombinować!
UsuńKropkowe szaleństwo opanowało blogosferę i mnie też. Parasolka czekała na to wyzwanie.
Obecnie czuby są trochę inne niż dawniej, jednak dużo mniejsze a przez to /dla mnie/ dużo ładniejsze.
Zdjęcia udał się zrobić, bo pogoda dopisała, ten weekend ma być zimowy a ja leżę chora więc z następnym wyzwaniem będzie kłopot. Buziaki...cieplutko pozdrawiam...
.
Basiu grochy, kropki, koła to bardzo wdzięczny motyw w damskiej garderobie. Bardzo mi się podoba wszystko na Tobie zarówno dziś jak i w wersji sprzed lat. pozdrawiam, Teresa:)
OdpowiedzUsuńDlatego, że są tak wdzięczne te wszystkiego rodzaju kropki /większe i mniejsze, czarno-białe i kolorowe/ tak je lubimy. Zawsze miałam do nich słabość. Dziękuję Tereniu za Twoją opinię, pozdrawiam cieplutko, buziaki...
UsuńBasiu jestem pod dużym wrażeniem, nawet parasol pasuje, spódnica piękna i te starsze wykropkowanie cudowne,do tego te super zdjęcia, zazdroszczę, buziaki.
OdpowiedzUsuńParasol fajnie wpasował się w wykropkowane wyzwanie, trochę z żartem, bo przecież to zabawa.
UsuńKropek miałam słabość od dawna choć dużo rzeczy nie mam, bardziej stawiam na dodatki /szale, apaszki/.
Zdjęcia to zasługa mojego fotografa ale moja też, bo muszę kadrować, zmieniać rozmiar i czasami rozjaśnić, przyciemnić.
Trochę pracy w to wkładam, bo przecież jestem całkowita amatorką. Chcę jeszcze się dokształcić, muszę więcej poczytać ale zawsze czasu brak. Pozdrawiam Jolu, buziaki...
Basia, miałam podobną bluzke w kropy tylko troche krotszą;))
OdpowiedzUsuńWygladasz przecudnie na w wersji wczesniwjszej jak i obecnej!.
Spódnica boska!!! Parasol to faktycznie hicior!!! Wszystkie sie nim zauroczyłysmy😄😄
Kropa na palcu jest niczym tajemniczy pierścień!! Cudnie! Pozdrowionka gorące....buziaki
No tak Małgosiu, parasol w słońcu wzbudził zaciekawienie ha!ha!
UsuńMoja bluzka była dość długa, z tyłu dłuższa, mogła służyć też za sukienkę.
Na palcu pierścień ale czy tajemniczy? No dobra - tajemniczy!
Pozdrawiam cieplutko, miłego dnia...buziaki...
Stare trendy wracają :) Lubię kropki, to taki radosny akcent w każdej stylizacji.
OdpowiedzUsuńCieplutko pozdrawiam.
Wszystko wraca Ewo, bo co można więcej wymyślić? Kropki są bardzo kobiece, potrafią odmłodzić a chyba o to nam chodzi. Pozdrawiam serdecznie, miłego tygodnia Ci życzę...
UsuńJaka śliczna parasolka !!!Grochy zawsze sż bardzo eleganckie i odmładzające. Jest Ci w nich bardzo do twarzy Basiu. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMyślę Krysiu, że każdej kobiecie pasują tylko nie każda je lubi. Należę do tych, które lubią.
UsuńEleganckie i odmładzające - w tym stwierdzeniu jest wszystko to co lubię!
Parasol czekał na to wyzwanie, wprowadził trochę żartu, moda to przecież zabaw więc się pobawiłam.
Pozdrawiam, miłego dnia...
Przyznam, że trend jak to jest nazwane w poście "Plastic Fantastic" kompletnie do mnie nie przemawiał, aż do tej pory. Parasolka bardzo mi się podoba i w takiej postaci ten trend jak najbardziej mogłabym przemycić również do siebie :)
OdpowiedzUsuńDo mnie też nie przemawia chyba, że w dodatkach. Trendy są po to, żeby wybierać rozsądnie. Będą zapewne jego zwolenniczki. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
UsuńA lovely joyful look dear Barbara! You look amazing.
OdpowiedzUsuńSabine xxx
Thank you very much Sabine...kisses...
UsuńBasiu,nawet parasolka ?:))))))))))))) Uwielbiam Cie za te Twoje pomysly stylizacyjne,latwosc i gracje ich pokazywania :) Basiu zrobilas doskonaly look ,ogromnie mi sie podoba :)) buziaki Renata
OdpowiedzUsuńParasolka czekała długo na to, żeby "wystąpić" na blogu ha!ha! Temat zinterpretowałam Reniu "po swojemu". Trochę z żartem. Dziękuję za Twoją opinię, buziaki posyłam...
UsuńBasiu , piękna wyważona stylizacja i super pomysł z parasolką. Brawo Ty. Buziaki
OdpowiedzUsuńParasol to taki mały żart, bo świeciło slonce 😉😃 ale był zaplanowany do wyzwania więc...był...Dzięki Beatko,..buziaki 😍...
UsuńŚwietne połączenie... A ten parasol chętnie bym Ci podkradła ;-)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba to połączenie. Pozdrawiam serdecznie 😊😊😊
UsuńZadanie wykonane na piątkę :) fajna spódnica i parasolka :) Mnie jeszcze wpadła w oko torebka, ładniutka :)
OdpowiedzUsuńTak, udało się i zadanie wykonane 😉😊. Torebka to właściwie plecak ale można nosić na parę sposobów, pozdrawiam cieplutko 😍😊...
UsuńPiękny zestaw :)
OdpowiedzUsuńDziękuję bardzo...pozdrawiam 😊😍
UsuńKropki lubię od zawsze. Kiedyś Byłam "wykropkowana" w sukience. Dzisiaj w dodatkach. Tak jak u Ciebie Basiu. Ale, podoba mi się pomysł na spódniczkę. Muszę takiej poszukać. Pięknie wyglądasz w kropkach. Kiedyś i dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńBuziaki dla Ciebie :)
Trochę kropek jak najbardziej na tak Krysiu, jeszcze bluzka by mi pasowała ale jakoś tak nie składa się i nic nie wpadło mi w oko. W dodatkach lubię zwłaszcza apaszkach i szalikach. Kropki fajnie są 😊. Pozdrawiam cieplutko bo jeszcze zimno a tu już wiosna...
UsuńUwielbiam stylizacje w takich pięknych kolorach jak te.
OdpowiedzUsuń