Złota polska jesień dzisiaj u mnie ma "urlop". Od rana za to rozpanoszyła się ta słotna jesień.
Brr!!! Trzeba mieć pecha, wolny dzień a tu od rana leje.
Nie traćmy humoru, jutro też jest dzień.
"Polepszacz" humoru /przepis tu klik/.
Brr!!! Trzeba mieć pecha, wolny dzień a tu od rana leje.
Nie traćmy humoru, jutro też jest dzień.
"Polepszacz" humoru /przepis tu klik/.
Czy ktoś jeszcze pamięta?
...i ciśnienie "w górę"...
Dla miłośniczek zdrowego odżywiania pyszny obiadek /deser w melonie - dowolny wybór owoców, u mnie melon, mandarynka, kiwi i sok z cytryny/.
Druga wersja: z malinami.
Zapowiedź nowego posta, jak pogoda pozwoli będzie w weekend.
Oczywiscie ze pamietam Twoj krem sułtański :))
OdpowiedzUsuńKawę zawsze !!!
A szarości cudne !!!
Aniu, to dla mojego łasucha ale przyznaję, chętnie bym zjadła....kawy to już sobie nie odmówię...pozdrawiam...
UsuńJa wogóle nie jadam słodyczy ;)) No chyba że z wołowiny ;))
UsuńZazdroszczę, bo mnie ciągnie do słodyczy ale walczę...
UsuńPiękne zdjęcia, a takie polepszacze humoru uwielbiam:D
OdpowiedzUsuńPolepszacze pomagają ale trzeba uważać na...bioderka ha!ha!..
UsuńBasiu, widzę, że i tak humor Ci dopisuje i to jest najważniejsze. Na zdjęciu wyglądasz promiennie. U mnie przed chwilą pokazało się słoneczko, też siedzę w domu i wkuwam do egzaminu. Pouczę się i myk na blogi... Oj zjadłabym teraz taki krem sułtański, chyba pójdę do kuchni po kostkę. czekolady. Pozdrawiam Cię ciepło! Buziaki!
OdpowiedzUsuńA co mam robić Basiu! Trzeba sobie radzić, pomyśleć o czymś przyjemnym albo pracą się zająć....dzięku Bogu już weekend....buziaki Ci posyłam...
UsuńDomowe Spa jest niesamowite, ten piękny widok z I zdjęcia zapiera dech, od razu mi Pani tym postem poprawiła ten ponury dzień :) Kocham Panią :***
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Kamilo. Trzeba sobie humor poprawiać i przeczekać. Wystraszyłam dzisiaj deszcz, wprawdze chłodno ale przestało padać...pozdrawiam...
UsuńJak jesiennie i jak smacznie ! :) domowe spa ahhh .. bardzo prawidłowo trzeba się rozpieszczać w taką pogodę pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, rozpieszczajmy się ile się da...miłego weekendu...
UsuńDobre przepisy na złą pogodę. Na zdjęciach jesteś jednak tak promienna, że chyba pogoda nie ma tu znaczenia. Tak trzymaj Basiu.Serdecznie Cię pozdrawiam i życzę udanego dnia i miłego spa wieczorem.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Dziękuję Krysiu! Wpisem wystraszyłam deszcz, to i tak dobrze, bo zapowiadało się znacznie gorzej....miłego weekendu Ci życzę...
Usuńpieknie Pani wyglada, u nas tez niestety pada....:('
OdpowiedzUsuńuroki jesieni :) a deserki zjadlabym ze smakiem
Miło mi, że mnie odwiedziłaś....pozdrowienia posyłam...
UsuńPiękne zdjęcia Basiu, takie jesienne i smakowite. Świetne szarości, a SPA domowe to może i ja wieczorem sobie zrobię :) Pozdrawiam i życzę miłego weekendu :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie Jolu, podrawia humor i nie tylko...pozdrawiam Kraków i piękną Krakowiankę...
UsuńOh, no! Please ... do not let the dress fall gray .... beautiful and brilliant colors used to improve mood! You look beautiful today! Happy weekend, dear!!
OdpowiedzUsuńIn Poland, it became winter. Have a good weekend...kisses...
UsuńPięknie , ciepło , smacznie : )))
OdpowiedzUsuńW sam raz na dzisiejszy dzień, szary i...ponury...pozdrawiam cieplutko...
UsuńOjej! Potraktuję tego posta jako moją dzisiejszą inspirację;) Za oknem szaro buro i ponuro, należy poprawić sobie humorek:)
OdpowiedzUsuńTak, koniecznie trzeba humor poprawić, będzie teraz zapewne więcej takich dni...pozdrawiam...
UsuńBasiu, zawsze do Ciebie zaglądam po garść inspiracji i dawkę optymizmu. I nigdy się nie zawiodłam! Czekam na post o szarościach i chyba też się dziś w domowym SPA porozpieszczam, a co! Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńPewnie, a co...mamy to tego prawo, rozpieszczajmy się...miło mi, że dodałam Ci trochę optymizmu. Szarości będą w weekend, jak pogoda pozwoli...pozdrawiam cieplutko...
UsuńKawa <3 Ojejku marzy mi się taka dobra kawa. Brylant.
OdpowiedzUsuńJa jestem miłośniczką dobrej kawy...brylanty też poprawiają nam, kobietom, humorki...pozdrawiam...
UsuńFantastyczne domowe spa :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOj! Będzie sięwieczorem działo...pozdrawiam Beatko...
Usuńwpadlabym do takie SPA :)
OdpowiedzUsuńTrzeba się porozpieszczać....coś dla ciała, coś dla ducha...i świat robi sie weselszy...miłego popołudnia i cudownego wieczoru w domowym SPA....
UsuńOj, Ty umiesz zagrzać nawet w tak słotny, jesienny czas. Ostatnio coś mi brakuje weny na dopieszczanie samej siebie. Ale po Twoim poście.....Do tego Twoje zdjęcie i Twoja promienna twarz.....Marzenie.....
OdpowiedzUsuńNo tak, ta wena i chęci...ale trzeba, jest weekend więc korzystajmy...miło mi, że Cię zachęciłam...pozdrawiam cieplutko...
UsuńBrzozy........ uwielbiam te drzewa i nie dziwię się, że jesteś taka romantyczna na tym zdjęciu, to brzozy tak działają na człowieka.
OdpowiedzUsuńKawa to jest moje drugie ja, piję rozpuszczalną z mlekiem, lekko słodzoną.
Jeśli chodzi o zestawy, to podoba mi się drugi zestaw, bez czerwonej szminki i bez perfum. Nie lubię tej 5.
Z pierwszego zestawu podoba mi się tylko spódnica.
Fajny post Basiu.
A ja? - no cóż, ja Cię pozdrawiam sympatyczna dziewczyno.
Witaj Tess! Odpisałam Ci, że nie umię zmienić, żeby były zdjęcia, może Ty wiesz co zrobić, coś pozmieniałam i nie wiem co, przeglądałam ustawienia i nic...
UsuńBrzozy...naładowałam akumulatory...
Kawa to moje drugie "ja", tak jak u Ciebie, też piję z mlekiem ale bez cukru. Czarna tyko czasami, wtedy baaardzo mocna i baaardzo mała...
Lubię czerwoną szminkę, lubię Chanel5. Moje zestawy w realu będą trochę inne...
Pozdrawiam cieplutko bo czeka na mnie domowe SPA...
Buziaki...
Jak smacznie dzisiaj i jak romantycznie! Udanego pobytu w domowym SPA zycze;-)
OdpowiedzUsuńDziękuję, trochę wystraszyłam deszcz tym wpisem...miłego weekendu...
Usuńświetny post ;-)
OdpowiedzUsuńTo enjoy your day is the best what you can do, dear Barbara. Have a fine weekend!
OdpowiedzUsuńKisses Sabine
Thank you for your visit and comment. ...kisses,,,,
UsuńDomowe SPA superrr:))
OdpowiedzUsuńCzęsto wybieram szary i łączą z innymi wyraźniejszymi odcieniami:)
Tak, szary łanie wygląda z wyraźnymi odcieniami ale mi się zachciało jako total look, tak na odmianę. Już jestem po SPA ale było przyjemnie...pozdrawiam...
UsuńTy te zdjecia odrazu poprawil mi sie humor :) brzozy cudne a wiesz tak lubie brzozy i moj maz to wie i mi namalowal :) cos jest z tymi brzozami to ze dobra energia to wiem :) swietny post . Pozdrawiam i sle buziaczki xxx
OdpowiedzUsuńBeatko, to nie obraz ale zdjęcie, które zrobiłam w zeszłym roku, nie ma już tego drzewa powalonego przez naturę, a miejsce to park leśny, brzozy teżsą w tym parku, lubię się do nich poprzytulać i naładować akumulatory. Pozdrawiam cieplutko...
UsuńBasiu, ślicznie wyglądasz na tym zdjęciu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Dziękuję Soniu...również pozdrawiam...
UsuńAleż mi się w tej bieli i jasnych różach (makijaż też) podobasz! Dodają Ci niesamowicie świeżości! :)
OdpowiedzUsuńTo chyba kolory, które wiele z nas odświeżają Asiu...pozdrawiam cieplutko...
UsuńMiło mi, byłam, widziałam....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńwszystko piekne i smaczne, ale domowe SPA najbardziej mi sie podoba. Tez tak lubie, tylko u mnie brak mi muzyki. Musze chyba sobie zafundowac jakis odtwazacz. A na tym zdjeciu z "postrzepiona " fryzurka wygladasz sliczne.
OdpowiedzUsuńTak, koniecznie z muzyką, uspakaja i relaksuje Jolu....
UsuńPozdrawiam i miłego weekendu...
No jaka fajna propozycja na zorganizowanie sobie deszczowego dnia:-). Deser wygląda mega smacznie - mniammmm:-)))
OdpowiedzUsuńGrażynko, wystraszyłam deszcze, dzisiaj pięknie i świeci słonko,aż od razu lepiej, miłego weekendu...
Usuńśliczne zdjęcia. U nas dziś słonko od rana,ale kończymy remont więc siedzimy w domku. A mój post z ubiegłej soboty czeka cierpliwie, może dziś, może jutro już będzie.... pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńU mnie też dzisiaj ładnie, wystraszyłam deszcz i dobrze...
UsuńPowodzenia, kończcie remont, niech się wszystko uda...pozdrawiam i czekam na nowy wpis...
Ale Ci ślicznie w bieli i różu. Zdjęcia świetne, uwielbiam romantyczne kąpiele. Pozdrawiam gorąco
OdpowiedzUsuńKąpiel i domowe SPA pomogło, humor się poprawił a i pogoda też...pozdrawiam Aniu...
UsuńYou are looking radiant.
OdpowiedzUsuńWhat a lovely idea for indoors, but it is still too hot to feel like decoration de home.
Have a lovely weekend, dear Barbara.
XXXXXXXXXXXXXXXXX
Thank you for your visit...kisses...have a good day...
Usuńpięknie ,jesiennie i bardzoooo smacznie ")
OdpowiedzUsuńTrzeba sobie jakoś poprawiać humor...miłej niedzieli a u mnie jest bardzo miła i...cieplutka...
UsuńNajważniejsze że masz pogodę ducha:)))jej nie zmąci żaden deszcz:))))miło u Ciebie i smacznie od razu lepiej:)))))Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńNo i Reniu wystraszyłam deszcz, u mnie całkiem dzisiaj ładnie...buziaki...
Usuńależ smakołyki!
OdpowiedzUsuńpiękny uśmiech!
ściskam
Smakołyki dla mojego łasuch, ja umnikam ale chetnie bym zjadła....
UsuńWyglądasz cudnie Basiu! :) Z tym uśmiechem Ci również do twarzy. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli. :)
OdpowiedzUsuńNo widzę tu Daisy! Co za zmiana...również miłej niedzieli Ci życzę...
UsuńTaką jesień to ja lubię, kolorową, smaczną i nastrojowa,
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam :)
To chyba wszystkie taką lubimy, kolory bajeczne a jak pada to są sposoby, żeby sobie poprawić humorek...pozdrawiam Aniu...
UsuńJa niestety często mam tak, że jak wybieram się na wakacje w góry to akurat w tym czasie pada deszcz grrr.
OdpowiedzUsuńDeser z pyzami muszę wypróbować koniecznie.
Fajne stylizacji Pani pokazała.
Pozdrawiam serdecznie.
To masz pecha, bo jak wakacje to już powinno być ładnie i ciepło, góry kocham...
UsuńMiło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam...
W strojach kolory,które też lubię.
OdpowiedzUsuńKoniec klimatyczny bardzo. Nic tak nie robi klimatu pewnej tajemnicy niż świece.
Miłego niedzielnego popołudnia życzę.
Tak, świece są nastrojowe...i to bardzo...w sam raz na długie i chłodne jesienne dni a będzie ich trochę...miłej niedzieli, ja cieszę się ciepłą i słoneczną niedzielą...
UsuńPani Basiu, przepiękny jest ten portret z brzozami w tle! Kiedyś muszę spróbować zrobić krem sułtański, bo wstyd się przyznać, nigdy jeszcze nie próbowałam tego deseru, a na zdjęciach kusi i to jak!! Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli, mam nadzieję, że od nowego tygodnia zawita do Dąbrowy trochę słońca i ciepła!
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie robione w Parku Zielona, może znasz?
UsuńZrób, to bardzo prosty przepis...pozdrawiam Martusiu...
Ciepełko i słońce już zawitało, tak ma być cały tydzien...hurrra!!!
Pięknie kolorowo i stylowo.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba...miłego dnia...
UsuńTakie pyszności. Serce się kraje. Ale bym utyyyyyyyła.
OdpowiedzUsuńMnie też serce się kraje, muszę się pilnować a to trudne....
Usuń