KOBIECA SZAFA - CHANELKA
Chanelka to krótki, dopasowany, tweedowy żakiet z półokrągłym wycięciem, często z rękawem 3/4 i lamówkami w kontrastującym kolorze.
Świetna do klasycznej, czarnej ołówkowej spódnicy ale grzeczną Chanelkę można nosić również do jeansów. Będzie mniej elegancko, bardziej swobodnie. Chanelka jest uniwersalna, sprawdza się w każdej stylizacji. Również z długą spódnicą lub ze spodniami np. marchewami i z szortami. Na wyjście i bardziej "na luzie". Z cienkimi bluzkami, topami, golfami i białą koszulą.
Świetna do jesiennych stylizacji.
Tej jesieni, jak radzą styliści, warto postawić na melanż bieli z szarością i granatem.

Moja Chanelka, a właściwie żakiet a'la Chanel, dzisiaj ze spodniami.
Pod spodem ciepła, wełniana, miękka bluzka.
Pod spodem ciepła, wełniana, miękka bluzka.
Zimno więc szyja otulona szalikiem i dodałam rękawiczki.
Czarne szpilki zapewne następnym razem zastąpię cieplejszymi botkami.
Na balkonie jesień. Niedziela dzisiaj słoneczna ale chłodna.
Miłego tygodnia. Pozdrawiam!
żakiet-Steps-Womenswear
spodnie-Big Spade
buty-atmosphere
torebka-Designers
szalik-Greenpoint
rękawiczki-Market
Chanelka mistrzowska!
OdpowiedzUsuńkolejny piekny zakiecik a kolorystyka idealna!
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie żakieciki!Sama mam w swojej szafie kilka egzemplarzy.Bardzo podoba mi się zestawienie z jeansami:*Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńZakiet na czasie a Tobie, Basiu jest w spodniach po prostu swietnie..szal zamotany wokol szyi wyglada zawadiacko..co mi sie bardzo podoba a te zolte jabluszka za Toba na balkonie to chyba " renety"..u nas takich jablek nie ma ..pozdrawiam milo :)
OdpowiedzUsuńAlicja- jabłuszka to kosztela, jak pisałam na drugim blogu nie pryskane, sama natura, z ogrodu przyjaciółki. Spodnie o tej porze roku pojawiają się u mnie częściej.
OdpowiedzUsuńElfena-dziękuje
Adriana Andrea-ja też uwielbiam, są ponadczasowe.
fajny, jesienny zestaw!
OdpowiedzUsuńŚwietny krój i długość spodni i z tymi szpilkami do tego żakietu bardzo wydłużają i wyszczuplają nogi. Żakiet i dodatki bezkonkurencyjne.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Superowo i pięknie!!!
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńprześlicznie jak zawsze :) "Chanelka" jest śliczna, no i te butki :)
OdpowiedzUsuńDoskonała chanelka!!! u nas też dziś było słonecznie cały dzień, ale jak na połowę października baaaardzo zimno.
OdpowiedzUsuńBardzo fajny zestaw.Pasuja ci te kolory i korzystnie wygladasz w krotkim zakiecie i dzinsach.
OdpowiedzUsuńpodoba mi się ten żakiecik, ładnie w nim wyglądasz.
OdpowiedzUsuńTwoja chanelka jest rewelacyjna
OdpowiedzUsuń- klasyczne kolorki zawsze będą na topie !
podoba mi sie bardzo cały asortyment znajdujący się na Pani balkonie;-))) uwielbiam takie klimaty! taki swojski ciepły balkonik;-)
OdpowiedzUsuńpięknie - bardzo mi się podoba chanelka :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym żakiecie. :) Uwolniłam swój blog, pozmieniałam trochę, będzie łatwiej trochę. ;)
OdpowiedzUsuńTo niesamowite, że jeden żakiet wciąż może być modny. Patrzę na ten i z jednej strony myślę ile czasu jest na czasie, a wciąż zachwyca jakby dopiero niedawno ktoś go zaprojektował. Cały zestaw wygląda prześlicznie. Bardzo Ci do twarzy w takich jasnych kolorach, cudownie ją rozświetlają. I bardzo mi się podoba jak leżą dżinsy :) Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńWspaniale wyglądasz!! Oh tak chanelka jest dobra na wszystko ;)! Cudny ten Twój żakiecik!
OdpowiedzUsuńElegancja - Francja:) zazdroszczę żakiecika ;)
OdpowiedzUsuńBasiu wyglądasz oszałamiająco, ślicznie
OdpowiedzUsuńżakiet idealny:)
OdpowiedzUsuńŚliczny żakiet !! Jak zwykle przepięknie przystrojony balkon ! :)
OdpowiedzUsuńŚwietny zestaw, masz rację żakiet bardzo uniwersalny i w dodatku ładny. Ja też już zakładam rękawiczki. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńśliczny zestaw! Pani tak zawsze promiennie wygląda!! :D
OdpowiedzUsuńślicznie :) jednak ja na szpilkach to tragedia, dlatego je sprzedaję i się pozbywam:P pora zainwestować w wygodniejsze..
OdpowiedzUsuńSwietny zestaw, piekny kolor i kroj jeansow:-)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się zestawienie żakietu z dzinsami :)
OdpowiedzUsuńśliczny żakiet!!!połączenia z dżinsami zawsze mi się podoba:))
OdpowiedzUsuńnie mogę się napatrzeć na Twój balkon!!!po prostu bajka!!!
Tara- balkon nic takiego, trochę "darów natury" przyniesione do domu, wszystko rośnie koło domu, iglaki są cały rok i pozostałości po lecie/starzec i bakopa/. Trochę starych koszyków i biała farba.
OdpowiedzUsuńtaki żakiet, to cenna sztuka w każdej szafie
OdpowiedzUsuńLove your Chanel inspired jacket ! If you want we could follow each other, lovely blog ! Kisses from Italy
OdpowiedzUsuńFashion and Cookies
My Twitter
nie ma to jak klasyka! bardzo szykownie.
OdpowiedzUsuńKompozycja na balkonie u Ciebie jesienno-zimowa... wiec i rzeczy trzeba zimowe szykowac bo coz tam jesien... to taka przejsciowa pora!
OdpowiedzUsuńCieplo pozdrawiam :)
Cudowny żakiecik!
OdpowiedzUsuńchanelka rzeczywicie jest cudowna i jaka ponadczasowa, z jeansami prezentuje się rewelacyjnie!!!
OdpowiedzUsuńściskam i pozdrawiam!!!!
Klasyka zawsze pasuje!:)
OdpowiedzUsuńświetnie się Pani prezentuje :)
OdpowiedzUsuńzapraszam na www.white--weasel.blogspot.com
Ach ten gruby splot! Lubię, bo kojarzy mi się włóczkowo :)
OdpowiedzUsuńfaktycznie kultowy żakiecik!!:) super się w nim prezentujesz:)
OdpowiedzUsuńDziękuje za wszystkie komentarze....
OdpowiedzUsuń