W tym sezonie nowości w mojej szafie będzie niewiele, będę więc pojawiać się tu nieco rzadziej.
Spróbuje stare odświeżyć i połączyć z nowym.
Będą marynarki, wielkie swetry i kurtki.
Cienkie sweterki jako baza ze spodniami i spódniczkami.
Zagości też spódniczka ołówkowa.
Trochę "zabłysnę" a to dzięki nowemu szalikowi, który znalazłam w second handzie,
ten TEXTILE HOUSE w niczym nie przypomina typowego sh, a raczej zwykły sklep odzieżowy.
Do sh czasami zaglądam, mam swoje ulubione, można tam wyszperać ciekawe i niepowtarzalne rzeczy, szukam zawsze dobrej jakości i nie kupuję pochopnie, zawsze dobrze się zastanawiam.
Co do kolorów to jakoś wpasuję się w jesienne klimaty / trochę szarości, cegły, karmelu i beżu, trochę srebra i fioletu oraz moja kochana czerń oraz zieleń i czerwień /.
ten TEXTILE HOUSE w niczym nie przypomina typowego sh, a raczej zwykły sklep odzieżowy.
Do sh czasami zaglądam, mam swoje ulubione, można tam wyszperać ciekawe i niepowtarzalne rzeczy, szukam zawsze dobrej jakości i nie kupuję pochopnie, zawsze dobrze się zastanawiam.
Co do kolorów to jakoś wpasuję się w jesienne klimaty / trochę szarości, cegły, karmelu i beżu, trochę srebra i fioletu oraz moja kochana czerń oraz zieleń i czerwień /.
Jutro pożegnamy lato.
...żegnaj lato na rok...
Czekam znów na super propozycje ubiorowe!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńjaka apetyczna kawka!
OdpowiedzUsuńOj żegnaj żegnaj! Już za nim tęsknie! ;)
OdpowiedzUsuńo! i ja zrobię sobie kawę ;)!
OdpowiedzUsuńooooooooooj pyyyyyyyszna kawka!
OdpowiedzUsuńzapraszam na
http://www.double-hope.blogspot.com
zapowiada się ciekawie :) mięciutki dzianiny i sweterki zawsze jakoś osładzają jesiennie chłody :)
OdpowiedzUsuńkawka cudowna!
lato zawsze tak szybko mija...
OdpowiedzUsuńSzkoda że już koniec lata. :( Dostałam dziś też szalik od bratowej z Hiszpanii, później pokażę no i parę ciuszków od siostry w spadku. W tym roku oszczędzam na remont. :)
OdpowiedzUsuńWiem, jutro się zgłoszę ale wtedy bałam się że mnie zabiorą do szpitala. Nie cierpię tych diet szpitalnych brrrr. :/ Już lepiej ale brzuch jeszcze boli.
OdpowiedzUsuńuwielbiam pani notki:) sa bardzo ciekawe,choc takie krotkie,co do sweterkow ja takze powoli kompletuje swetry, szaliki, mam tez sporo z tamtego roku i tak naprawde chcialabym prawdziwa jesien, juz ta z deszczem,jak i chlodnym słonecznym dniem:)
OdpowiedzUsuńOoooo całkiem o tym zapomniałam.. faktycznie, musimy pożegnać lato. Czekamy na jesienne zestawy:)
OdpowiedzUsuńCiężko mi będzie rozstać się z letnimi sukienkiami!!!!!:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie i zapraszam oczywiście do mnie:*:*:*:*
★ ★ ★ ★ ★ ★ ★ ★
http://www.fashiondoll.pl/
ja tam nie mam zamiaru tak szybko żegnać lato, niech zostanie na after party;)
OdpowiedzUsuńszkoda lata...
OdpowiedzUsuńale z niecierpliwością czekam na Twoje jesienne zestawy:))
czekam na set:):):) achh latte <3
OdpowiedzUsuńJesień to moja ulubiona pora roku :)
OdpowiedzUsuńBasiu...dlaczego bedziesz pojawiac sie tu rzadziej..???Ciuszki prezentujesz swietnie..ale przeciez robisz takze pyszna kawe, czestujesz ciachem , pokazujesz ladne zdjecia z miejsc , ktore odwiedzilas..nie zawsze musza byc ciuchy...napisz choc kilka slow, takich fajnych co mobilizuja. napisz jak zyjesz co na twoim balkonie bo cale lato byl moim ulubionym obiektem do ogladania..Basiu..my czekamy na kazdy Twoj nowy wpis..usciski i do nastepnego :)
OdpowiedzUsuńA ja jeszcze całkiem nie żegnam ,zawsze jest coś do pokazani a w dodatku tak ładnie piszesz o modzie mam nadzieję że zmienisz zdanie i będziesz pokazywać się jak dotąd Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńCzekam niecierpliwie na Twoje propozycje :)
OdpowiedzUsuńjuż tęsknię za latem :( buuuu ale ma być pięknie, ma być ciepło i słonecznie i tego się trzymam. Żal tylko,że wieczorem już szybko ciemno, chłodno i nie można sobie długo posiedzieć w ogródku czy na balkonie ...kocham letnie noce!
OdpowiedzUsuńKawa wygląda smakowicie; też planuję pokombinować ze starymi ciuchami;)
OdpowiedzUsuńJa tam uwieeelbiam swetry, warstwy, więc nie narzekam :)
OdpowiedzUsuńSzkoda lata, ale co zrobić - pozostaje tylko znaleźć dobre strony jesieni:) A takie przecież też są:)
OdpowiedzUsuńTeż chodzę coraz rzadziej, właśnie z powodu tłumów, nie potrafię, nie lubię i nie chcę przepychać się łokciami. A takich numerów normalnie nie wykręcam, zdenerwowało mnie natręctwo tej pani.
Pozdrawiam jeszcze letnio:)
Pedantka z Ciebie:) całą garderobę masz już zaplanowaną!;)
OdpowiedzUsuńEfekty są widoczne przy okazji każdej Twojej stylizacji:)Pozdrawiam:)
ja kocham ubrania jesienne :)))
OdpowiedzUsuńWypiłam bym taką kawkę :D
Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie w wolnej chwili :)
Ehh, a ja nie chciałam końca lata... :(
OdpowiedzUsuńpiękne nowe nabytki Basiu, cudowne kolory, a kawa - aż zapragnęłam choć już nie ta pora i ni ten czas ;) nie zostawiaj nas jednak zbyt długo, osobiście z niecierpliwością czekam na każdy kolejny Twój post
OdpowiedzUsuńwidać że masz tam ciekawe rzeczy, w pięknych jesiennych kolorach :) czekam więc na jesienne zestawy :)
OdpowiedzUsuńwidzę świetne jesienne kolory!! kawa wygląda przepysznie:D ahhh lato wracaj jak najprędzej:)!
OdpowiedzUsuńExcellent! I'm going to miss the summer with bright colors and light ... but the prospect of your fall wardrobe up my morale!
OdpowiedzUsuńChciałabym jak najszybciej ale oczy i to niedomaganie jeszcze mi nie dają. Na razie dokupuję co trzeba do mieszkania, oglądam gazetki, katalogi.. Podobają mi się rozbielone kolory. :)
OdpowiedzUsuńoj taką kawą to można żegnać lato całą jesień:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)!
Oj jak mi smutno, że już po lecie:( Na razie jest jeszcze ładnie, ciepło, ale niebawem to się skończy. A jeśli chodzi o twą szafę to wiesz, moim zdaniem to duża sztuka nosić rzeczy z zeszłego roku, ale bawić się i tworzyć wciąż nowe, modne zestawy! Więc pojawiaj się często na blogu i pokazuj co i jak nosisz!
OdpowiedzUsuńJa też musze sobie sprawić ciuszki jesienne a nawet i zimowe :) A taka kawusie mogłabym pić codziennie :)
OdpowiedzUsuń