Minimalizm i prostota - sukienka na specjalną okazję...

Kolejna sukienka, tym razem na specjalną okazję, taka moja "mała czarna" w kolorze śliwki.

W tym sezonie minimalizm i prostota jak również jeden kolor, zostały wyparte przez duże sukienki.

Kolorowe sukienki o luźnym kroju, z falbanami, z marszczeniami i szerokimi rękawami.

Moja jest więc z kategorii - nuda!

Sukienka

Jeden kolor, prosty krój /choć ma z przodu marszczenia/, odcinana w pasie, talia podkreślona paskiem.
Kolor śliwki - dla przypomnienia, bo pisałam o nim /tu klik/
/pełen sprzeczności i przeciwieństw, urzeka klasą i co najważniejsze, jest wyjątkowo twarzowy/

Odświętny charakter sukienki podkreśliłam naszyjnikiem.

Perły

Co można o nich powiedzieć?

Myślę, że wiele dobrego, bo są delikatne, bardzo kobiece, trochę tajemnicze.

Zachwycają w każdej postaci, zarówno w wersji nowoczesnej jak retro.

Perły są w tym sezonie nie tylko na biżuterii, zdobią też wszelkiego rodzaju dodatki.

Spinki, kolczyki, pierścionki, są przy butach i torebkach.

Są wszędzie i nie mają limitu wieku, noszą je całe pokolenia kobiet - babcie, mamy i córki.

Wpisuję się w te pierwsze 😉 i noszę dumnie moje perły, nie tylko na specjalne okazje.

Do jeansów również, choć nie do porwanych.

Dzisiaj jestem cała w jednym kolorze /mała torebka i pasek przerobiony z paska od torebki/.

Ponieważ kocham pierścionki niezależnie czy są w trendach czy nie, noszę moją "perłę" na palcu z wielka przyjemnością.

Okulary

 Również w kolorze sukienki, z perełkami, przypominają trochę piękny model z kolekcji D&G.

Kolorowe szkła dodają elegancji /moim zdaniem/ i tajemniczości.

Buty

Nie miłam zbytniego wyboru, musiały być wygodne.

Dlaczego? Nie będę się nad tym rozpisywać, sytuacja mnie do tego zmusiła.

Pozdrawiam! Do następnego!

sukienka-Mohito,torebka-CCC,naszyjnik-nn,pierścionek-Orsay,buty-Sagan,okulary-Layoners