W tym sezonie pastele nadal cieszą się dużym powodzeniem.
Pudrowy róż, niebiański błękit, rozbielona cytryna.
Instagram podbijają letnie sukienki w subtelnych odcieniach dziewczęcych pasteli.Zakochałam się w nich kiedy wiosna 2016 zdominowana była przez dwa pastelowe kolory - Rose Quartz i Serenity.
Od tej pory są w mojej garderoby i chyba prędko jej nie opuszczą 😉.
Dzisiaj u mnie pudrowy róż, nie sukienka, bo jak wszyscy są "za" to ja jestem"przeciw".
Choć nie, mam też sukienkę, ostatnio nabyłam pod wpływem tropikalnych upałów.
Bawełnianą górę zdobią maki, asymetryczny dół to len /50%/. Na ponad 30 stopni idealna.
Spodnie + bluzka to ostatnio moje ulubione zestawy.
Kto zagląda do mnie na fb i Instagram widział już ten zestaw. Zdjęcia sprzed 3tygodni.
Choć nie, mam też sukienkę, ostatnio nabyłam pod wpływem tropikalnych upałów.
Bawełnianą górę zdobią maki, asymetryczny dół to len /50%/. Na ponad 30 stopni idealna.
Spodnie + bluzka to ostatnio moje ulubione zestawy.
Kto zagląda do mnie na fb i Instagram widział już ten zestaw. Zdjęcia sprzed 3tygodni.
Pudrowy, różowy total look.
W bawełnianych spodniach czuję się najlepiej.
Lekko luźny krój daje mi pełen komfort w gorące a nawet upalne dni.
Bluzka z cienkiego, przezroczystego materiału /tylko z przodu/, pod spodem bawełna.
Rękaw to falbanka zakrywająca ramiona.
Zakrywa to co chcę zakryć, również chroni przed nadmiernym działaniem słońca.
Torebka jeszcze z czasów pierwszej fascynacji pastelami ale w świetnym stanie więc służy mi nadal.
W upalne dni ograniczam ilość biżuterii /choć nie zawsze 😉/, zależy to od mojego humorku.
Wykończenie bluzki przy dekolcie to dzisiejsza biżuteria.
Jeszcze tylko zegarek, bo z zegarkami to ja się nie rozstaję i pierścionek z drobnymi kuleczkami.
Okulary przeciwsłoneczne mają przede wszystkim chronić oczy.
Są również świetnym dodatkiem do każdego zestawu.
Duże okulary to ostatnio mój numer 1, kolorem dopasowane do koloru włosów.
/na włosach mam ponoć czekoladę - gorzką, ciemną, moją ulubioną 😄/
Próbuję wrócić do blogowania ale coś marnie mi idzie 😕 . Mam pomysły na nowe wpisy tylko chęci brak. Powoli będę jednak odwiedzać Wasze blogi, bo się za Wami stęskniłam. Choć z większością z Was mam kontakt na fb czy instagramie, jednak blog to nie to samo, dla mnie ma większe znaczenie, może też sentymentalne, bo jestem tu przecież prawie 9 lat. Chciałabym być tu choć raz w tygodniu.
Lekko luźny krój daje mi pełen komfort w gorące a nawet upalne dni.
Bluzka z cienkiego, przezroczystego materiału /tylko z przodu/, pod spodem bawełna.
Rękaw to falbanka zakrywająca ramiona.
Zakrywa to co chcę zakryć, również chroni przed nadmiernym działaniem słońca.
Torebka jeszcze z czasów pierwszej fascynacji pastelami ale w świetnym stanie więc służy mi nadal.
W upalne dni ograniczam ilość biżuterii /choć nie zawsze 😉/, zależy to od mojego humorku.
Wykończenie bluzki przy dekolcie to dzisiejsza biżuteria.
Jeszcze tylko zegarek, bo z zegarkami to ja się nie rozstaję i pierścionek z drobnymi kuleczkami.
Okulary przeciwsłoneczne mają przede wszystkim chronić oczy.
Są również świetnym dodatkiem do każdego zestawu.
Duże okulary to ostatnio mój numer 1, kolorem dopasowane do koloru włosów.
/na włosach mam ponoć czekoladę - gorzką, ciemną, moją ulubioną 😄/
Próbuję wrócić do blogowania ale coś marnie mi idzie 😕 . Mam pomysły na nowe wpisy tylko chęci brak. Powoli będę jednak odwiedzać Wasze blogi, bo się za Wami stęskniłam. Choć z większością z Was mam kontakt na fb czy instagramie, jednak blog to nie to samo, dla mnie ma większe znaczenie, może też sentymentalne, bo jestem tu przecież prawie 9 lat. Chciałabym być tu choć raz w tygodniu.
Marudzę? Proszę więc o wyrozumiałość i cierpliwość.
Lekko przesłodzona, trochę cukierkowa...
Pozdrawiam! Do następnego!
bluzka,torebka-Orsay,spodnie-C&A,zegarek-Gino Rossi,pierścionek-Orsay,buty-Lasocki,okulary-Code
Hej Basiu, pięknie Ci w tym pastelowym różu! Bardzo mi się ten kolorek podoba na innych, sama nie wyglądam dobrze w pastelach.
OdpowiedzUsuńJak ja Cię rozumiem z tym blogowanie. Też mam czasem takie momenty, że motywacji brak. I tak sobie myślę, że najlepiej wtedy słuchać siebie - nic na siłę. Uściski Basiu i do następnego postu! :) Renata
Masz rację, trzeba posłuchać siebie, zrobić przerwę, nic na siłę 😜😜😜. Odkryłam pastele, pokochałam i noszę, może z wiekiem coś zmieniło się w mojej urodzie, bo kiedyś sądziłam że nie są dla mnie... serdecznie pozdrawiam ❤️🌹 Reniu...
UsuńBardzo lubię pudrowy róż, mam torebkę w tym kolorze. Pięknie wyglądasz Basiu. Też mi się nic nie chce ostatnio. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńU mnie chęci wracają czego i Tobie życzę Dorotko 👍👍❤️❤️. Fajne są te pastelowe róże, nie ma się co dziwić że je lubimy, prawda?
UsuńSama mam tylko bluzkę, bo jakoś nie widzę się w tym kolorze. Ale tobie bardzo ładnie i młodzieńczo - pozdrawiam ☺️
OdpowiedzUsuńHalinko, jest tyle pięknych kolorów, że nic na siłę, dzięki za opinię, serdecznie pozdrawiam ❤️
UsuńUroczo Basiu sie prezentujesz w tym pudrowym różu. Nie znikaj, ja lubię do Ciebie zaglądać ;-)
OdpowiedzUsuńEla, mam nadzieję że wracam na długo ale musiałam zrobić sobie przerwę. Dzięki, serdecznie pozdrawiam ❤️💕
Usuńmega odmładzająca fryzurka i kolorek pudrowy idealny dla ciebie, ta piersza odsłona aż nie poznałam
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Anna Tym
Dzięki Aniu, bardzo mi miło, trochę u mnie zmian ale czasami trzeba 😜👍. Serdecznie pozdrawiam, buziaki 💋 posyłam...
UsuńSuper Ci w tym pudrowym różu, pięknie! Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię i serdecznie pozdrawiam... miłego dnia...
UsuńLubię róż także ten pudrowy:))bardzo ładnie Basiu wyglądasz:))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDzięki Reniu, cieszę się że też lubisz ten uroczy kolorek 😀😜👍, miłego dnia, buziaki 💋
UsuńBasieńko witaj w blogosferze. :)
OdpowiedzUsuńPięknie Ci w tym delikatnym kolorze. Sukienka tez mi przypadła do gustu.
Ja "ginę" w takich pastelach, ale mam torebką :)
Też zaczynam nadrabiać zaległości. Po powrocie czeka na mnie mnóstwo spraw, ale tak powolutku dam radę.
Basiu, już myślę o naszym spotkaniu :) Zadzwonię.
Udanej niedzieli.:)
Buziaki!
O tak, też myślę i czekam, daj znać jak wszystko załatwiasz 👍👍👍. Zadzwoń, czekam cierpliwie. U mnie też sporo zaległości, powoli zaglądam na ulubione blogi. Kiedyś też omijałam pastele, jakoś tak byłam w nich mało widoczna ale teraz to się zmieniło, może z wiekiem, sama nie wiem 😜. Sukienka na upały idealna choć trochę poszerza😜 ale kto by się tym przejmował przy +35😜😜😜. Buziaki 💋 i czekam na spotkanie...
UsuńMiało być: też, torebkę
OdpowiedzUsuńBasiu, jak u mnie są jakieś "byki"😜😜😜 to sory ale trudno mi pisać z komórki...
UsuńBasiu pięknie wyglądasz w pudrowym różu. Ostatnio również mnie tu mało, ale pochłania mnie firma i brak mi czasu. Mam nadzieję, że z czasem to wszystko poukładam :)
OdpowiedzUsuńTego Ci życzę, żeby się poukładało, cieszę się, że pomimo braku czasu zajrzałaś do mnie. Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
UsuńBasiu, dawno cię nie widziałam, a ty jak zawsze pięknie wyglądasz. Pastele to i moja bajka :)
OdpowiedzUsuńTrochę mnie nie było na blogu, więcej na fb jednak stęskniłam się za blogiem i za Wami...pastele pokochałam i tak już mam, że cały czas mnie to trzyma ha!ha! Pozdrawiam Iwonko, buziaki...
UsuńLubię takie pudrowe kolorki :) Śliczna jest ta sukieneczka, idealna na letnie upały.
OdpowiedzUsuńSerdeczności Basiu :)
Sukienka na upały idealna, kupiłam, byłam 2 razy i... wystraszyłam upały /ale jeszcze wrócą/.
UsuńDzięki Ewa, serdecznie pozdrawiam...
Basiu pięknie wyglądasz, bardzo dużo zeszczuplałaś, jest Cię sporo mniej. A w pastelach wyglądasz obłędnie. Pozdrawiam, buziaki
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu to też moje kolory, kiedyś wydawało mi się, że źle w nich wyglądam.
UsuńDzięki za Twoją opinię Marzenko, serdecznie pozdrawiam...
Basiu, wyglądasz tak świeżo w tym delikatnym różu. Pastele to nie moja bajka, bo ja w nich niknę :(
OdpowiedzUsuńOd jakiegoś czasu pokochałam, przekonałam się i dobrze się w nich czuję. Pastele ponoć odmładzają więc ja jak najbardziej na TAK!!! Pozdrawiam Gosiu, miłego dnia...
UsuńBasiu bardzo ładnie wyglądasz w tych delikatnych kolorkach:) wszystko super jak zawsze zestawione:) Ja bardzo lubię odwiedzać Twojego bloga, więc do dzieła:) jestem wielbicielka Twojego stylu, inspirujesz,pozdrawiam serdecznie, Teresa ��
OdpowiedzUsuńWiem Tereniu, ja chętnie Cię goszczę u siebie, musiałam zrobić przerwę i odpocząć, weny też brakowało i było wiele innych zajęć, ważniejszych.
UsuńDelikatne pastele dobrze na mnie działają, tak myślę, najważniejsze, to dobrze się w nich czuć, pora roku też sprzyjająca, bo w słońcu wszystko piękniejsze.
Pozdrawiam Tereniu, buziaki...
Śliczny twarzowy kolor Basieńko, który doskonale do Ciebie pasuje. Pięknie wyglądasz i w tym zestawie i w sukience. Myślę, że to kolory dla Ciebie. To ciepłe kolory, które odświeżają, dodają lekkości. Ja też je bardzo lubię.
OdpowiedzUsuńSerdecznie Cię pozdrawiam i posyłam moc uścisków :)
Całkowicie się z Tobą zgadzam Krysiu, to twarzowy kolor i chyba mi służy. Sukienka to przypadek /że pastelowa, pudrowa, różowa /,szukałam letniej na duże upały i nie było łatwo ale w ostatniej chwili wpadła mi w łapki, bo już miałam zrezygnować z poszukiwań. Dzięki za ciekawą opinię, buziaki posyłam do Wrocławia...
UsuńPastele zawsze na tak, a pudrowy róż, to na sto procent ☺ dodaje świeżości i odmładza ☺
OdpowiedzUsuńSpodobała mi się reż Twoja sukienka. Bardzo fajna ☺☺
Dzięki Ewo za opinię, też uważam, że dodaje świeżości i odmładza więc jestem na wielkie TAK!
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
Basiu, podziwiam Ciebie!!! Nie tylko Twoja kreatywność ale i zaangażowanie, zapał, wytrwałość ... zazdroszczę :) Ściskam Cię mocno :)
OdpowiedzUsuńZapał trochę osłabł Madziu, może to "zmęczenie materiału", mała przerwa bardzo mi była potrzebna a czas, który hobbystycznie poświęcam na bloga poświęciłam na coś innego, w tamtym momencie bardziej potrzebnego. Wracam powoli, nadrabiam zaległości, bo się stęskniłam za moimi ulubionymi blogami i blogerkami. Dzięki, pozdrawiam serdecznie...buziaki...
UsuńMoim zdaniem w pastelach wyglądają lepiej brunetki, czyli że ten zestaw jest stworzony dla Ciebie :-) Bardzo podoba mi się Twoja fryzurka!
OdpowiedzUsuńDziękuję Alice za Twoja opinię.
UsuńBlondynki też dobrze wyglądają w pastelach, chyba nie ma znaczenia, ważne, żeby dobrze się w nich czuć. Serdecznie Cię pozdrawiam...
W pudrowym różu chyba każdemu do twarzy - pasuje chyba do każdej urody.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy :)
Też tak mi się wydaje tylko nie wszyscy je lubią.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Basiu, mnie się podobają obydwa zestawy - zarówno spodnie+bluzka, jak i sukienka. Na upały też staram się szukać przewiewnych materiałów: len, bawełna, wiskoza. Te okulary są baardzo twarzowe!
OdpowiedzUsuńMyślę, że każdy w pewnym momencie potrzebuje odpoczynku od blogsfery i jest to takie dosyć naturalne zjawisko. Mnie się w sumie też czasami nie chce, jak taka podoba za oknem to myślę sobie: lepiej pojeździć na rowerze niż skrobać posta ;). Myślę, że jesienią jak te upały opadną będzie lepiej ;). Pozdrawiam !
Upały trzeba przeżyć, jak lato to i upały, ważne, żeby dobrać odpowiednie materiały, sukienka to bawełna i len więc chyba idealna mieszanka. Okulary to w tym sezonie moje numer jeden ha!ha!
UsuńTak, taki odpoczynek bardzo był mi potrzebny. Tak jak piszesz, wolałam na kije, na rower, na siłownię na powietrzu niż przed komputerem. Na sesje zdjęciowe też nie miałam ochoty, zawsze mówię nic na siłę, zatęsknię to wrócę...i wracam bo zatęskniłam za Wami, teraz jeszcze nadrabiam zaległości choć wolno mi idzie, nie da się wszystkiego na raz, bo chcę dokładnie a nie byle tylko "zaliczyć" wizytę.
Dzięki za odwiedziny, pozdrawiam serdecznie, buziaki posyłam...
Ja nie bardzo lubię pastele, ale Tobie Basiu w nich jest prześlicznie!
OdpowiedzUsuńMakową sukienkę wciąż podziwiam!!!
Buziaki!!!
Muszę przyznać że ostatnio uwielbiam 👍 pastele, kiedyś też uważałam że nie są dla mnie 😜. Makowa sukienka to ideał na upały. Buziaki 💋
UsuńKażda propozycja fantastyczna. Total róż w kompozycji ze spodniami wygląda idealnie, zwłaszcza teraz latem, to taki subtelny odcień i rewelacyjny efekt.
OdpowiedzUsuńSukienka - obszerna, bardzo lekka to też styl, który uwielbiam.
Róż, to kolor, który powinien być zawsze modny, tak pięknie rozjaśnia i odejmuje lat.
Pięknie, pięknie Basiu :) ))))
Kisses - Margot :) )))
Zawsze nosiłam róż/no może z przerwami😜/ jednak raczej pink i mocniejszy, bardziej wyrazisty. Te pudrowe odkryłam stosunkowo nie dawno i zakochałam się w nich, w tym roku bardzo ładne odcienie /w C&A i Orsay/ i nie mogłam się oprzeć 👍😀. Myślę że może z biegiem lat zmieniła się moja uroda i teraz bardziej do mnie pasują niż dawniej?
UsuńSory, ma być niedawno 😜😀
OdpowiedzUsuń