Zbliża się wiosna, niecierpliwie na nią czekam bo zimy mam już dość. Przeglądam garderobę, niebawem trzeba będzie robić wiosenne porządki. Śledzę trendy, zastanawiam się który z nich u mnie zagości.
Co zostawić a co zmienić, bo przecież drobne zmiany są wskazane.
Może perfumy?
/post z cyklu - uroda/
Burberry My Burberry - zapach kwiatowy, owocowy
Nuty głowy
bergamotka, groszek pachnący, len, liść geranium
Nuty serca
frezja, róża
Nuty podstawy
paczula, pigwa
/opis, który zamieszczam poniżej tak mi się spodobał, że postanowiłam go zacytować - makeup.pl/
"Dzięki perfumom Burberry My Burberry możesz samodzielnie odkryć, co oznaczają brytyjski szyk i dystynkcja.
Stań się ikoną stylu już dziś.Brytyjski styl to prawdziwa perełka i ucieleśnienie doskonałości dla ludzi na całym świecie.
Stań się ikoną stylu już dziś.Brytyjski styl to prawdziwa perełka i ucieleśnienie doskonałości dla ludzi na całym świecie.
Jeśli Ty także chcesz poczuć wyrafinowane i tradycyjne nuty prosto z energetycznego Londynu, to zapoznaj się bliżej z kwintesencją królewskiej wyspy - wodą perfumowaną Burberry My Burberry.Wejdź do intensywnie zielonego parku w samym centrum miasta. W jednej chwili przechodzisz z gwarnego i pulsującego życiem miejsca do oazy spokoju i uroku. Od samego początku wita Cię soczysty i lekko kwaskowaty akord bergamotki subtelnie połączony z pachnącym groszkiem. Intrygujący powiew lnu oraz liści geranium dopełnia całości i zachęca do zagłębienia się w nieziemską przygodę
spod znaku kultowej kratki Burberry.
spod znaku kultowej kratki Burberry.
Krocz delikatnie po ścieżce obsypanej płatkami wonnych frezji oraz róż.
Zapachy Burberry bardzo lubię, są klasyczne i uniwersalne. Moim faworytem tej wiosny jest Balenciaga Paris ;-)
OdpowiedzUsuńTo mój pierwszy zapach Burberry. Twój wybór świetny.
UsuńPozdrawiam /już prawie wiosennie/...
Opis cudowny, gdybym miała pieniądze już bym pobiegła do perfumerii!
OdpowiedzUsuńBasiu, to taka "mała przyjemność" na Dzień Kobiet, mąż się postarał, sfinansował a ja wybrałam.
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego weekendu...
Ja też zmieniłam zapach na wiosnę, ale tego, który wybrałaś nie znam
OdpowiedzUsuńMam pierwszy raz i bardzo mi się spodobał.
UsuńWychodzi na to, że nie tylko u mnie zmiany zapachu.
Pozdrawiam serdecznie...
Nie znam zapachu ale po takim opisie, musze sprawdzić,
OdpowiedzUsuńserdecznie pozdrawiam Basiu :)
No tak, Aniu, opis zachęca.
UsuńMnie urzekł ten zapach ale to nie znaczy, że Tobie się spodoba.
Zawsze jednak warto spróbować.
Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu...
Wypróbuję...
OdpowiedzUsuńBardzo jestem na tak...serdecznie pozdrawiam, miłej niedzieli Iwonko...
UsuńJuz wiem ze to perfumy nie dla mnie. Róży i bergamotka to nie mój kierunek ;)
OdpowiedzUsuńWole lżejsza zielona herbatę ;)
Ale dla eleganckiej kobiety jak Ty pewnie idealne :) w każdym razie kolorystycznie sie zgadza ;)
Na tę chwilę uwielbiam ten zapach, mam nadzieję, że dobrze wybrałam.
UsuńKażda z nas lubi coś innego i to jest właśnie cudowne, nie możemy być jednakowe.
Pozdrawiam Anno...buziaki...
Basiu, pięknie opisałaś i pokazałaś ten zapach, a więc wiosno przybywaj:) u mnie róża w wazonie w moim romantycznym kąciku:)A garderobę też szykuję, na razie robię luz w szafie:):)Serdecznie pozdrawiam Teresa
OdpowiedzUsuńTak Tereniu, wiosno przybywaj. Kocham róże, są takie cudowne.
UsuńRomantyczny kącik - muszę też sobie taki sprawić.
Przymierzam się do wiosennych porządków ale jest za wcześnie.
Kto wie co nas jeszcze czeka, niby już cieplej ale to jest zdradliwe.
Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli...
Basiu dla tak eleganckiej kobiety ja TY zapach ten jest idealny :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Aneta, mam taką nadzieję, że to dla mnie idealny zapach.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie...
Może warto:))
OdpowiedzUsuńJak od lat używam DKNY zielone jabłuszko i różowe:))
Buziaki Basiu!!!
Może warto, ja taką miałam potrzebę /małej zmiany/ więc jest o.k.
UsuńLubię zmieniać zapachy, nie jestem wierną jednemu.
Pozdrawiam Tara, miłej niedzieli...buziaki...
Basiu,cudowny opis :))) wstyd sie przyznac ale nie znam tego zapachu:(ale w poniedzialek rano jade do wielkiego miasta i poczuje na wlasnego nosa :)))Ja od lat uzywam 2 zapachow Diora i Kenzo i jakos nie mam odwagi na zmine ale moze juz czas:))Jedno wiem juz teraz po obejrzeniu Twojego wpisu--opakowanie jest piekne :))) pozdrawiam Basienko i brawo dla meza za fajny pomysl :)))
OdpowiedzUsuńTak Reniu, pomysł męża pochwalam ha!ha!
UsuńJakoś tak przyszła mi ochota na zmianę, pomyślałam - czemu nie!
Mam swoje dwa zapachy, ten będzie kolejnym.
Opakowania to właściwie teraz wszystkie perfumy mają śliczne a my, kobiety, bardzo sobie to cenimy.
Pozdrawiam serdecznie Reniu...miłego tygodnia i dużo słonka...
Pięknie go opisałaś:)))nie znam ale bardzo naszła mnie ochota na poznanie tego zapachu:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńTen opis też bardzo mi się spodobał.
UsuńPozdrawiam Reniu, miłej niedzieli...
A wiesz Basiu, nie znam tego zapachu ;) ale teraz go na pewno powącham jak będę w drogerii :) a róża i to jeszcze taka herbaciana to też moja faworytka :) Buziaki :)
OdpowiedzUsuńZapachów jest teraz tak wiele, że trudno to wszystko ogarnąć ha!ha!
UsuńTen zapach mam pierwszy raz.
Ty Magda też lubisz róże? Są piękne, dla mnie najpiękniejsze.
Pozdrawiam serdecznie, miłej niedzieli...
Perfumy, to partner, którego nigdy nie zdradzę hahaha . Żartuję ;) - nie znam tego zapachu. Będę musiała sprawdzić, ale faktem jest, że Burberry są ponadczasowe. Masz rację, wiosną trzeba coś zmienić, a perfumy są idealne, że rozpocząć nowy sezon. Miłej niedzieli - całuski - Margot :)
OdpowiedzUsuńZapachów jest tak wiele, że trudno ogarnąć. Ten mi się spodobał więc będzie mała zmiana.
UsuńMiłej niedzieli Małgosiu...buziaki...
Basiu właśnie tak,do twojego postu dodam tylko, że bronią swoich produktów i stylu:) Są specyficzne i mają dosłownie bzika na tle tego swojego:), a z drugiej strony to dobrze, bo my tak nie bronimy, a też powinnyśmy. Polki też maja tylko nigdy tak nie broniłyśmy tego co nasze było i teraz trudno poszukać. Basiu dziękuję Ci za komentarz u mnie i podziwiam Ciebie i twoj blog:) Inspiruję sie Tobą , bo masz zawsze wszystko dopracowane i szacunek, bo wiem, że sama to robisz. Post jest super i zachęcasz mnie do perfumu, a jest piekny...wąchałam:) może własnie ten na wiosnę...buziole.
OdpowiedzUsuńTeż uważam, że dobrze, jak sami się pokazujemy tak i nas inni widzą. My tego nie potrafimy, swojego nie doceniamy a szkoda. Tak jest od dawna, zawsze co zagraniczne było lepsze.
UsuńDziękuję Jolu za miłe słowa. Mogę korzystać z pomocy córki, zięcia i kolegi informatyka, pewnie zrobiliby to o wiele lepiej ale ja chcę sama. Ten blog od samego początku i wszystko co na nim to moja praca i tylko moja tylko zdjęcia robi mąż, ja robię obróbkę. Zdjęcia kosmetyków to już moje.
Miałam potrzebę zmiany więc zmieniłam perfumy ha!ha!
Pozdrawiam i miłej niedzieli życzę...u mnie czuć wiosnę, słonecznie i dość ciepło...
Powialo Basiu dzis u Ciebie wielka Anglia , wielka firma, pieknym zapachem i angielskim stylem.Znam zapach Burberry i przyznam, ze masz racje, jest ponadczasowy, nigdy sie nie znudzi.Wygladasz wczesnowiosennie i slicznie.Pozdrawiam i czekamy na wiosne.
OdpowiedzUsuńPowiało Ala, powiało też wiosną, od razu lepiej na duszy, bo zima zaczęła mnie przygnębiać.
UsuńWielka Anglia, wiosna - czego chcieć więcej. Pozdrawiam już trochę wiosennie...
Lubię testować nowe zapachy, ale mam swoje ulubione. Tych perfum nie znam i jestem ich ciekawa.
OdpowiedzUsuńTeż mam swoje ulubione ale postanowiłam wprowadzić zmianę, na wiosnę.
UsuńMam je pierwszy raz. Pozdrawiam Haniu...
nie znam zapachu ;/
OdpowiedzUsuńJa dopiero je poznałam...pozdrawiam serdecznie...
UsuńMagnífico post. Un abrazo
OdpowiedzUsuńGracias. Saludos ...
UsuńPiękny zapach dla eleganckiej kobiety. Dobre powitanie wiosny. U mnie też nowy zapach - Elizabeth Arden 5th avenue. Niestety trochę mało trwały, ale w sumie to dobrze, bo mam psy , a one nie lubią mocnych zapachów perfum, Pozdrawiam Danka
OdpowiedzUsuńElizabeth Arden 5th miałam, dostałam od córki ale już więcej nie powtórzyłam.
UsuńJakoś tak na wiosnę przyszła mi ochota na zmianę.
Pozdrawiam Danusiu, miłego dnia...
Znam zapach i jest piękny, a zmiana na wiosnę chociażby perfum jest fajnym pomysłem :) świetny zestaw zdjęć! Pozdrawiam :)))
OdpowiedzUsuńKażdy pomysł na zmiany jest fajny /zwłaszcza teraz, na wiosnę/, dla tych, co nie są wierne jednemu zapachowi to dobra zmiana, tak myślę, ja zmieniłam choć to jeszcze jedne do mojej kolekcji "ulubionych", z pozostałych nie rezygnuję. Miło mi Lilu, że podobają Ci się moje zdjęcia, wkładam w ich przygotowanie trochę pracy.
UsuńPozdrawiam, udanego dnia i dużo słonka...
Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń