sobota, 19 lutego 2011

Mandarynki i pomarańcze...


Orange - karmin, koral, soczyste odcienie pomarańczy i mandarynki opanowały całą sylwetkę. 
Pojawiają się na krótkich płaszczach, kurtkach, żakietach, spodniach, sukienkach oraz dodatkach / buty, paski, apaszki, torebki /.
 Będą hitem tegorocznej wiosny.

Ze starego albumu - Wenecja rok 1991


Świetnie współgrają z bielą i czernią.
Kratka Burberry nie pozwala mi na odważniejsze połączenia, 
a świetnie łączy się ten kolor z niebieskim, khaki i popielatym.
Dodatki w kolorze kratki.
Orange lubi też złoto i miedź. Wraca wraz z modą na lata 70.
Na wiosnę zagości w mojej szafie w postaci tej oto kurtki.
A to mój pomarańczowy z dawnych czasów

Wenecja 91'

Pozdrawiam!


kurtka-Burberry
bluzka-VOB
spodnie-jeansy/Sunbird/
buty-mały butik
torebka-Vintage
pierścionki-I am, Orsay
pasek-Orsay 

23 komentarze:

  1. Aż się zastanawiam, dlaczego ja tak nie lubię pomarańczu :D U Ciebie fajnie wygląda. PS. Zawsze się zastanawiam, czy powinnam pisać "Pani", czy na "Ty". I tak myślę i myślę i przypominam sobie, jak mnie denerwuje jak do mnie nastolatki piszą "Pani" i chyba w ogóle internet odrzuca formę per pani... Aaaa, sama już nie wiem :D

    OdpowiedzUsuń
  2. ....proszę pisz per Ty....jestem Barbara....ja często piszę dziewczyną, żebyśmy mi tu nie Paniowały w internecie nie ma PANI...a co do tego koloru to ja też nie bardzo lubię ale wpadła mi w łapki ta kurtka w sh za 7 zł i zakochałam się w niej...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się staram pomarańczowy oswoić.
    Basiu Tobie wyszło to świetnie! Pięknie dobrana kolorystyka a sama kurteczka jest świetna :)
    Miłego dnia i cieplutko pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
  4. ..ja też Koliberko-Martusiu oswajam...dodałam jeszcze dwa stare zdjęcia / ta obok to Twoja imienniczka / bo moda na kolory wraca...pozdrawiam cieplutko...

    OdpowiedzUsuń
  5. A ja jestem wielka fanka pomaranczowego i ogolnie zywych kolorow- sa radosne i dzialaja pobudzajaco:) cudna kurteczka, prawdziwy skarb:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ameli-ja też lubie żywe kolory ale czasami chce mi się mało kolorowo,nie wiem od czego to zależy no i kocham mimo wszystko czerń...pozdrawiam...miłego weekendu..

    OdpowiedzUsuń
  7. kocham pomarancz, szczegolnie w formie dodatkow,kurteczka swietna z sh?!!jeszcze torebke chetnie bym przywlaszczyla!

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja lubię pomarańcz-jakoś tak w zeszłą zimę do mnie "przyszedł" :) Kurtka ma rzeczywiście śliczny odcień, a to zdjęcie sprzed lat...mega!!!Czy to Wenecja???? Miałaś piękne grochy!Okulary też!

    OdpowiedzUsuń
  9. czy to z córcią ?
    świetnie razem wyglądałyście w tych pomarańczach :)

    świetnie dziś u Ciebie,ta biała koszula-boska,te spodnie ukazujące fajną figurkę i ten pomarańcz:))extra!

    a ja dziś na łowach w sh właśnie zakupiłam pomarańczowa bluzę Adidasa /kierując się właśnie tymi przesłankami odnośnie pomarańczu :))
    miłego weekendu!

    OdpowiedzUsuń
  10. Jejku, najbardziej to mi się chyba jednak bluzka podoba, tak, tak ta w kropki :) ale sama osobiście wybrałabym inny kolor, nie jestem jego fanka z tego powodu, że zwyczajnie mi nie pasuje :) ale za to pani w nim bardzo twarzowo.

    Pozdrawiam gorąco!

    OdpowiedzUsuń
  11. Elfena-kurtka z sh
    Sivka-tak, to Wenecja, wtedy w 91r. Włochy "oszalały" na punkcie pomarańczu i my też
    Gosia-tak,to córcia, dziękuję Gosiu i czekam na Twoją stylizacje pomarańczową, miłego wekendu
    rozchwiana emocjonalnie-ta w kropki nie zachowała się a kolory trzeba wybierać tak, żeby w nich czuć się dobrze...nic "na siłę"...[pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  12. nie widzę różnicy między fotką z 91-go ,a dzisiejszymi! wyglądasz rewelacyjnie!!!
    bluzka w grochy świetna!
    mnie niestety ,nie do twarzy w pomarańczach:(

    OdpowiedzUsuń
  13. Pomarańcz cudny dobrze ,ze znowu wraca

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjnie kurteczka ożywia całość :)

    pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  15. Tara-dziękuję, ale jestes miła
    Mika-lubimy pomarańcz, ciepły i wesoły
    BeAtta-to tęsknota za wiosną, pozdrawiam....

    OdpowiedzUsuń
  16. ja w zeszłym roku w lecie kupiłam sobie na allegro kurteczkę właśnie w kolorze pomarańczowym, będzie jak znalazł na wiosnę :)

    OdpowiedzUsuń
  17. p.s.przyznałam Ci nagrodę ,sorki jeśli nie lubisz łańcuszków..zajrzyj do mnie w celu wyjaśnienia co i jak;)

    OdpowiedzUsuń
  18. W pomarańczu wyglądasz rewelacyjnie! Jestem zachwycona tym zestawem!

    OdpowiedzUsuń
  19. a jednak skusiłaś się na pomarańcz! i bardzo dobrze zrobiłaś, bo Ci w nim do twarzy:))

    OdpowiedzUsuń
  20. Ale zazdroszczę kurtki. Jest świetna. Co do koturn, to jeszcze nie wiem jak się w nich chodzi, bo na razie próbuje je tylko w domu. Zobaczymy jak się sprawdzą na chodnikach.

    OdpowiedzUsuń
  21. klasyka w swietnym wydaniu, ja lubie pomarancz , choc rzeczywiscie wole na kims :) podoba mi sie bardzo , prosty fason i pikowanie dodaje energi i lekkosci, a zdjecie z przed lat boskie, jest sznasa ze uda ci sie odkopac gdzies bluzke w grochy?

    OdpowiedzUsuń
  22. Rysia,Kathy,Kayaretro-dziękuję
    Michalina-dzięki za informacę o butach
    Kaffiarka-niestety nie ma szansy, już jej nie ma.

    OdpowiedzUsuń
  23. pomarańczowy jakoś mnie jeszcze nie przekonuje choć kupiłam ostatnio w sh sukienkę i tak się zastanawiam cały czas z czym ją połączyć - u Ciebie wygląda bardzo fajnie, a pierścionki chętnie bym Ci ukradła są rewelacyjne!!!

    OdpowiedzUsuń