Fiolet
to ponoć kolor luksusu, przepychu, szlachetności i elegancji. Wskazany dla pragnących zgody, ciszy i spokoju.Symbol ekstrawagancji i próżności.
Ekstrawagancja w zachowaniu, wyglądzie czy strojach jest mi obca.Próżność również, bo przecież nie jestem zadufana, pyszałkowata, zarozumiała, przemądrzała czy nadęta /moim zdaniem/.
Dlaczego więc ten właśnie kolor jest moim ulubionym?
Nie ma ograniczeń wiekowych, każdy może go nosić /jak tylko lubi/./z cyklu - pokochać kolor/
Fioletowy, wrzosowy, śliwkowy, fiołkowy, jagodowy, purpurowy, lawendowy, ametystowy, miedziany fioletowy, jest w czym wybierać.
Od kwitnącego wrzosu, odcieni śliwki węgierki, po ciemny burgund.
Pachnąca lawenda i fiołki oraz pyszna jagoda.
Fiołki i róże
czyli fiolet z różem i czerwienią.Z niezawodną białą koszulą czyli fiolet "na spokojnie".
Z małą czarną - pachnąca lawenda /zgaszony fioletowy/.
Fioletowy prawie total look.
Kwitnący wrzos i fioletowo burgundowy.
Fiolet to kolor trudny do fotografowania/sukienka poniżej jest w realu bardziej fioletowa/
Kochana Basienko, ja tez nastepny post mam we fiolecie, no i przy drewnianych rzezbach!! To jest niesamowite. No i Ty tez robisz zdjecia przy armatach , podobnie jak ja. My naprawde gonimy sie tymi kolorami!!
OdpowiedzUsuńWe fioletach wygladasz majestatycznie i dostojnie, najbardziej podoba mi sie kreacja z fioletowymi cekinami i czarna marynareczka.Wygladsz na tym zdjeciu przeslicznie, masz przepiekna cere!! Do pozazdroszczenia!! Kreacja przy armacie rowniez sliczna!! Pozdrawiam goraco z Dillingen:):)
www.elisabeth-brzeski.blogspot.com
Witam,
OdpowiedzUsuńPięknie Pani w fioletach...
Kaśka
Witaj Kasiu! Miło mi, że Ci się podoba, zapraszam ponownie...pozdrawiam cieplutko...
UsuńKochana Basienko, ja tez nastepny post mam we fiolecie, no i przy drewnianych rzezbach!! To jest niesamowite. No i Ty tez robisz zdjecia przy armatach , podobnie jak ja. My naprawde gonimy sie tymi kolorami!!
OdpowiedzUsuńWe fioletach wygladasz majestatycznie i dostojnie, najbardziej podoba mi sie kreacja z fioletowymi cekinami i czarna marynareczka.Wygladsz na tym zdjeciu przeslicznie, masz przepiekna cere!! Do pozazdroszczenia!! Kreacja przy armacie rowniez sliczna!! Pozdrawiam goraco z Dillingen:):)
I zapraszam na nowy post: gerberowe kolory.
www.elisabeth-brzeski.blogspot.com
Już byłam Elisabeth, widziałam....
UsuńGonimy się kolorami ale lubimy podobne. Czekam na Twoje fiolety, zapewne będzie ciekawie.
To mój ulubiony kolor i nawet nie wiem jak to się stało a stało się to już dawno, bo chyba na początku lat 90, miałam taki kapelusz jak Ty tylko właśnie fioletowy, szkoda, że dawniej nie robiło się zdjęć, ja robiłam głównie w wakacje i na imprezach ale te nie nadają się do publikacji ha!ha! Co do cekinów, to ja lubię na szczególne okazje i w małych ilościach. Co do cery to kochana trochę tapety ale w moim wieku to konieczność, no chyba, że jeszcze bo - tox, raz wyglądam lepiej, raz gorzej /muszę być wypoczęta, to podstawa ale nie zawsze możliwa/. Pozdrawiam cieplutko...buziaki...
Jak ślicznie Ci Basiu w tym kolorze. Dla mnie ten płaszcze z czarnymi ozdobami i ten w kratę są niesamowite. Miło się Ciebie ogląda, bo nie tylko dbasz o dobór kolorów, ale także o prawidłowe proporcje sylwetki. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńbalakier-style.pl.
Płaszcz kupiony w Twoim Wrocławiu. Muszę przyznać, że bardzo ciekawy. Kolory dobieram Krysiu ostrożnie, bo jak wiesz, ekstrawagancja nie dla mnie. Staram się, żeby sylwetka była proporcjonalna, choć nie zawsze mi się to udaje. Ale się staram. Miło mi, że Ci się podoba, bardzo ważne jest dla mnie Twoje zdanie więc poprawiaj mnie i pisz szczerze. Ja uważam, że człowiek uczy się całe życie. Pozdrawiam cieplutko...
UsuńOj, uderzyłas w mój czuły punkt! Kocham fiolet, lawendy, wrzosy, sliwki, bakłazany z wielka wzajemnością! Nawet tytuł mego bloga nawiązuje do tej miłości:) Bardzo, ale to bardzo podoba mi się ten sweter wiązany w pasie, piekny płaszczyk, zestaw z białą spódnicą, butki... ech! długo by jeszcze wymieniać! :)
OdpowiedzUsuńTak, ja wiem, że Ty też kochasz ten kolor. Dziękuję Agnieszko za opinię, miło mi, że Ci się podoba, ja jestem wielokolorowa ale fiolet to mój ulubiony. Pozdrawiam serdecznie....
UsuńFiolet to również mój ulubiony kolor, uwielbiam fiolet nie tylko w stroju, ale również w makijażu <3 Przepięknie Pani wygląda w tym kolorze, tak młodzieńczo i świeżo, cudnie! Pozdrawiam ciepło i życzę miłego wieczoru :))
OdpowiedzUsuńWitam więc miłośniczkę fioletów, nie każdy lubi ten kolor. W makijażu ja również lubię, oczywiście w bardzo delikatnym /w moim wieku trzeba uważać, żeby nie było za dużo/....również miłego wieczoru Ci życzę... pozdrawiam cieplutko...
Usuńnie jestem mlosnicka tych kolorow ale ürezentacja bardzo mi sie podobala, szykownie i z pomyslem!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię, kolor fioletowy nie jest lubiany przez wszystkich.
UsuńWybór kolorów jest wielki więc każda z nas wybiera te właściwe dla siebie...pozdrawiam Cię serdecznie...
Basieńko bardzo ciekawie i w przemyślany sposób bawisz się odcieniami. Bo wskazać na kolor to nie sztuka. U Ciebie wskazanie na tonację, odcienie jest tak wyszukane i trafione, że cieszy oko. Nie umiem tym razem powiedzieć który odcień u Ciebie podoba mi się najbardziej, bo we wszystkich wyglądasz pięknie. Pozdrawiam Cię serdecznie :)
OdpowiedzUsuńWitaj Krysiu! Miło mi, że Ci się podoba. Odcień to ważna sprawa w każdym kolorze, każda z nas musi wybrać właściwy dla siebie. Łącząc kolory też musimy brać pod uwagę ich odcienie, ja trochę się tym bawię, choć przyznaje, dość ostrożnie. Pozdrawiam już wiosennie...
UsuńFiolety i odcienie to nie moje kolory, ale nie powiem zeby mi sie nie podobaly. Kazda stylizacja bardzo mi sie podoba, jest kilka takich ktore szczegolnie. Zycze cieplej wiosny, w pierwszy dzien wiosny.
OdpowiedzUsuńOj! Jolu, dziękuję, pierwszy dzień wiosny był u mnie bardzo słoneczny i ciepły, powiało wiosną i ja się z tego cieszę. Pora na lekkie ciuszki.
UsuńJeśli fiolety to nie Twoje kolory, to nic na siłę, zapewne masz swoje ulubione...pozdrawiam cieplutko i oczywiście wiosennie...
U mnie dzisiaj podobne odcienie:-) Wyczytałam gdzieś, że modne w tym sezonie bedzie połaczenie butelkowej zieleni i śliwki.
OdpowiedzUsuńMam prosbę... usun Kochana zdjęcie tych pieknych bucików na platformie, bo zazdrość mnie zeżre :-)) ( żart) Pozdrawiam serdecznie.
O, to może być ciekawe połączenie, śliwkę mam ale z zielenią butelkową kłopot. Buciki nie były zbyt wygodne, są u córki, ona je uwielbia.
UsuńPozdrawiam Grażynko...u Ciebie byłam, widziałam....
też bardzo lubię fiolety zwłaszcza odcień śliwkowy:)
OdpowiedzUsuńTak, śliwka jest ładna...pozdrawiam...
UsuńPasują Ci te kolorki Basiu :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię Twoje wpisy, są takie dopracowane !!!
Dziękuję Aniu, miło mi, że doceniasz moją pracę. Fiolety lubię od dawna...pozdrawiam Cię wiosennie...
UsuńFiolet to bardzo elegancki kolor. W jasnych odcieniach tego koloru wyglądamy niezwykle świeżo i pociągająco. W ciemnych odcieniach w połączeniu ze zmysłowymi czerwieniami pasuje na wieczorne wyjścia. Pani ten kolor pasuje bardzo Pani Basiu i to w każdej tonacji:) Ja pomału go oswajam bo kiedyś nie nosiłam wcale wydaje mi się że gdy miałam bardzo ciemne włosy to nieładnie cieniował i wyglądałam po prostu blado i na zmęczoną.
OdpowiedzUsuńTak, racja, to elegancki kolor. Każda z nas może wybrać dla siebie odpowiedni ale jak nie mamy na niego ochoty to nic na siłę. Pozdrawiam Cię już wiosennie...
UsuńBasiu, to Twój ulubiony kolor, bo cudnie w nim wyglądasz. Wszystkie Twoje stylizacje są bardzo ładne. Ja tradycyjnie wybiorę kilka, które najbardziej wpadły mi w oko, liczę zdjęcia od góry wszystkie i te Twoje i propozycje z Internetu: zdjęcia nr 22 i 23, 8, 14, 20 i 25. Trudny wybór, bo pozostałe też są piękne. Jestem u Ciebie z opóźnieniem, piszę pracę z pedagogiki specjalnej... Pozdrawiam Cię wiosennie. Buziaki!
OdpowiedzUsuńBasiu, nie szkodzi, że z opóźnieniem, Twoja praca jest najważniejsza.
UsuńKolor mój ulubiony więc mam w nim wiele rzeczy, jest w czym wybierać.
Po przeglądzie szafy i na wiosnę będzie u mnie wiele fioletu.
Pozdrawiam Basieńko i powodzenia, pisz...buziaki...
Uff, Basiu jeszcze jutro muszę napisać zakończenie... U mnie też ostatnio fioletowe nastroje. Będzie o tym jutro. Buziaki!
UsuńJuż byłam ale jeszcze wracam pooglądać dokładnie, dopiero wróciłam, pisz Basiu, powodzenia...buziaki...
UsuńA ja nie lubie . Znaczy wydaje mi sie ze nie lubie .
OdpowiedzUsuńMoja starsza córka mnie z nim Oswaja . Bo jasny fiolet to jej ulubiony kolor :):):) na tyle ze w moje B&W sypialni pojawiła sie pościel w fiolecie ;););)
I mam jedna sukienke , co ja od 10 lat może ze 4 razy miałam ubraną - a
Kupiłam jako mniejsze zło , bo nie chciałam czarnej a tylko takie były dostępne w karnawale ;););)
Pozdrawiam !
Podoba mi sie połączenie z bielà i pomarańczem :)
Oj! Aniu, miałam sypialnie B&W z fioletem jasnym w dodatkach przez 10 lat /1990-2000/, trochę mi się znudziło i zmieniłam kolorystykę , wyglądało super.
UsuńJak nie lubisz, to po co się męczyć, no chyba, że się przekonasz.
Ale masz fajne córki, uśmiałam się z tym Oswajaniem.
Pozdrawiam Was dziewczyny...
Nie , no pościel sama wybrałam ;) bo mi sie podobała :) i znudziła mnie B&W :) więc fioletem dodałam koloru :):) ..... Trochę ;)
Usuńslicznie nam tu Basiu zaprezentowalas ten kolor, przyznam ze rowniez kocham ten kolor i w tym momencie szyje cos, niedlugo pokaze na blogu. U nas dzisiaj tak cudnie ze czlowiekowi od razu jest lepiej na duszy... Dziekuje za pamiec....sciskam serdecznie
OdpowiedzUsuńDziękuję Iza, kolor mój ulubiony ale chyba każda z nas taki ma.
UsuńCzekam na Twój nowy uszywek.
Też u mnie było pięknie, może już przyjdzie czas na lekkie ciuszki
choć....znów się zmienia więc...trzeba czekać cierpliwie...
Pozdrawiam już wiosennie...
Pięknie wyglądasz w fiolecie. Fajne zestawy i świetne połączenia kolorystyczne. Pozdrawiam Basiu :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Jolu, że Ci się podoba ...pozdrawiam wiosennie...
UsuńPonetna sliweczka z ciebie;) U mnie w szafie chyba za malo rzeczy w tym smakowitym kolorze, pora nadrobic!
OdpowiedzUsuńZapewne nadrobisz, Ty umiesz tworzyć bardzo ciekawe stylizacje...pozdrawiam wiesennie...
UsuńUroczo wyglądasz Basiu , super, super kochana ,pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńDziękuję Dusiu za odwiedziny im opinię...pozdrawiam Cię i miłego dnia życzę...
UsuńBasiu naprawdę pięknie Ci w tych kolorach :) nie dziwię się że tak je lubisz, ja też :DDDD
OdpowiedzUsuńA wiesz Kasiu, mnie też się podoba, ale się sama chwale ha!ha! Miłego weekendu...buziaki...
UsuńIt is said that the scent of lavender is balancing. It gives you a kick when you are down, it calms you when you are excited. I see in your pics that even the color lavender is as versatile as the scent. It is elegant or casual and when you wear it always gorgeous. My favorite pic today is the one with the feather boa where you are looking in the mirror, so marvellous!
OdpowiedzUsuńSabine xxx
Sabine Thank you for your comment. I'm glad you like it my image in the mirror. I love the smell of lavender. Have a nice weekend...kisses...
UsuńHa, to mój trzeci ulubiony kolor - zaraz po czerwieniach i zieleni!
OdpowiedzUsuńEkstrawagancja, próżność? Nonsens, nie zgadzam się ;-)
Pani Basiu - lawendowy płaszczyk cudowny ♥
A wiesz, ja też lubię czerwień i zieleń ale na pierwszym miejscu jest fiolet.
UsuńJa też się nie zgadzam, to nonsens ale tak określają osoby, które lubią ten kolor.
Płaszczyk bardzo lubię a mam go już parę lat.
Pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę...
Una gama de colores genial!!!
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Muchas gracias por tu comentario Carmen...Un beso...
UsuńTy to wszystkie kolory w swojej szafie masz i to w sporej dawce!!!
OdpowiedzUsuńświetnie wyglądasz :)
http://lamodalena.blogspot.com/
Lubię kolory ale i czerń u mnie często gości. Miło mi Magdaleno, że Ci się podoba....pozdrawiam, wspaniałego, już wiosennego, weekendu Ci życzę...
UsuńPani Basiu, fiolet to piękny kolor i wszystkie jego odcienie pięknie Pani pasują! Każde zestawienie mi się podoba, ale najbardziej zakochałam się w portrecie przy lustrze. Jest przepiękny! Pozdrawiam serdecznie z jeszcze słonecznego Paryża - podobno nadciągają deszcze...
OdpowiedzUsuńMartusiu, bardzo mi miło, że podoba Ci się mój portret, ja amatorka, sama robię wiele zdjęć, ten portret tak właśnie zrobiłam, tym bardziej się cieszę, że Ty znasz się na fotografii. Podziwiam Twoje zdjęcia i Oliviera. Szkoda, że ja nie mam takiego fotografa.
UsuńPozdrawiam ze słonecznego Zagłębia i też pogoda ma się zmieniać, niestety...
do bordo czy tez hipsterskiego burgundowego hahaha lubie wracac od fioletu mam obecnie odwrot ale ty wygladasz pieknie w fioletowej marynarce i dzinsach ale za to z rodzajów fioletow bardzo mi sie podoba ten pastelowy przydymiony prawie szary blady folet
OdpowiedzUsuńTak, można pobawić się kolorami, ja też miewać fazy na kolory ha!ha! Był czas, że miałam fazę na czerń, teraz trochę mniej. Miło mi Rasz, że Ci się podoba..pozdrawiam wiosennie...
Usuń...miewam...
UsuńTo jeden z moich ulubionych kolorów: fiolet, liliowy, sliwkowy, mam kilka rzeczy, ktore lubie, ale robie przerwy w noszeniu i wracam po jakims czasie. Tobie bardzo dobrze w tych odcieniach fioletu i nie ma zestawu, w ktorym byloby cos nie tak. Ale nabardziej mnie zachwyca ta dluga spodnica i zakiecik, swietny zestaw, w którym wyglądasz rewelacyjnie!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Ja Aniu też nie chodzę w fioletach na okrągło, robię przerwy, jeden dzień tak, drugi inaczej, mieszam kolory. Lubię zmiany i powiem Ci, że dopiero rano decyduje co ubiorę, to pewnie zależy też od nastroju i samopoczucia w danym dniu no i od pogody....sukienka bardzo lubiana, noszona na wiele sposobów, jak wszystko u mnie ona też była na blogu już wiele razy...pozdrawiam wiosennie, mam nadzieję, że i u mnie pięknie zrobi się w przyrodzie...buziaki do Tokio posyłam...
UsuńUwielbiam taki świecący odcień fioletu, wspaniale ożywia wiele zestawów :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Asiu...pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę....
UsuńBasiu, woje zdjęcia są bardzo, bardzo radosne, udowadinasz że istniejesz i masz się dobrze, co mnie bardzo cieszy, dla młodych ludzi w pewnym wieku przestaje się istnieć,a ty udowadniasz że istniejesz, pięknie się prezentujesz i masz pasje i mimo że z fotografią radzisz sobie wielokrotnie sama, to pokazujesz że chcieć to móc, z przyjemnością oglądam twoje zdjęcia.
OdpowiedzUsuńTak, Marzenko, nie istniejemy, jak zakładałam bloga to nie było /a przynajmniej ja nie znalazłam/ bloga 50+, były dziewczyny 40+, czasami gdzieś czytam, że w tym wieku to obciach ale ja jestem i mam się dobrze. Nie każdemu musi się podobać, oceniając trzeba patrzeć na wszystko, na wiek, figurę, osobiste upodobania. Jest tu jednak wiele wspaniałych dziewczyn, młodych i nieco starszych.
UsuńJa lubię modę przez małe "m" i lubię dobrze wyglądać. Nie lubię tej wielkiej ale chętnie oglądam. Nie mam fotografa, zdjęcia robi mąż ale czasami radzę sobie sama /przecież to nie jest ważne/, nie mam czasu na sesje w terenie, no chyba, że się uda. Cieszy mnie, bo blogerek w moim wieku jest coraz więcej, znam też parę z zagranicy, zawsze miło mi do nich zaglądać. A więc, nie dajmy się, bądźmy tu i róbmy to, co sprawia nam przyjemność...pozdrawiam Cię cieplutko i miłego weekendu życzę...
Fiolet to bardzo ładny kolor:))też sobie w fiolecie przygotowałam post ale nie wiem kiedy go zrobię:))))wyglądasz ślicznie:))wszystkie zestawy są pięknie i wielkim smakiem dobrane:)Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci Reniu za opinię, czekam na Twój post, miłego weekendu...buziaki...
UsuńBasiu, prawdziwa czarodziejka z Ciebie! Jak Ty to robisz? :)
OdpowiedzUsuńOj! Ava, czerwienie się, trzeba czarować, może wiosna zawita do nas już na dobre a ponieważ nowości mało więc będę czarować tym co mam /no oczywiście jak prawdziwa kobitka coś nowego to ja sobie zakupię ha!ha! teraz jestem na etapie poszukiwań/...pozdrawiam wiosennie...
UsuńPieknie wygladasz w tym kolorze:) piekne zdjecia I ty piekna :) podobasz mi sie wszedzie a najbardziej na zdjeciu jak sie przegladasz w lustrze :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie I zycze milego weekendu xxx
Miło mi Beatko, że Ci się podoba...pozdrawiam Cię wiosennie...
UsuńPięknie Basiu wyglądasz. :) Też lubię wrzosy, fiolety. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńZapewne Dorotko świetnie w nich wyglądasz...miłej niedzieli Ci życzę...
UsuńMój wybór -lawenda.Pozdrawiam lawendowo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko za opinię...pozdrawiam...
UsuńPiękne rzeczy trzymasz w szafie. Niby jeden kolor. a ile zestawów. Może nie wszystkie odcienie by mi odpowiadały, ale większość tak-te ciepłe. Nie tylko piękne zestawy, ale uchwycony czas. Potem usiąść i przeglądać. W tych zestawach, jedna osoba w wielu wcieleniach.Widać, że dobrze się w nich czujesz. a to najważniejsze. Pozdrawiam i ciekawego tygodnia życzę.:)
OdpowiedzUsuńTak, Halinko, dobrze to napisałaś, uchwycony czas, taki mały przegląd mojej garderoby. Ja lubię wszystkie odcienie fioletu ale bardziej te wyraziste, mocniejsze. Takie jesteśmy, zmienne, strój też nas zmienia a ja lubię się zmieniać choć wierna jestem mojemu stylowi ubierania się. Miło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam i miłego dnia CI życzę...
UsuńThank you for your visit and comment...best regards...
OdpowiedzUsuńuwielbiam fiolety , wrzosy , śliwki , lawendy... i właśnie Twój lawendowy płaszcz zachwycił mnie najmocniej !
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie :)
Miło mi, że spodobał Ci się mój płaszczyk ...pozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę...
Usuńpieknie ci w fioletach ,ten zestaw sukienka + bialy sweterek cudo!! i to zdjęcie przy lustrze ...Mi fiolety niestety nie pasują ale lubię popatrzeć :) Zdjęcia robi mąż? Ładnie mu wychodzi :) aparat jaki masz ,bo mam chyba podobny ...Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba, ja lubię fiolety i dlatego jest ich u mnie dość dużo. Jak Ci nie pasują to nic na siłę, jest wiele innych, ładnych kolorów więc możesz wybierać w tych, które lubisz. Zdjęcia w lustrze robię sama, resztę robi mąż tak jak umie. Na specjalne sesje nie ma czasu więc dużo jest na balkonie albo w parku koło mojego domu. Aparat to Olympus u 840, mały, poręczny, często mam go w torebce, bo lubię cykać zdjęcia przyrodzie / kwiaty i takie tam/. Pozdrawiam Cię już wiosennie choć u mnie mała zmiana pogody, dzisiaj było deszczowo i chłodno...
Usuńuwielbiam te Twoje cykle! Płaszczyk w kolorze zgaszonego fioletu jest rewelacyjny! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu za opinie. Jeszcze tylko pochwale biel....miłego tygodnia CI życzę...
Usuńa więc jednak :) Olympus :)
OdpowiedzUsuńTak Olympus, ja jestem zadowolona a Ty jaki masz?
UsuńFiolet polubiłam dzięki Tobie Basiu!
OdpowiedzUsuńBo przyznaję, że był jednym z ostatnich kolorów na mojej liście;))
Pozdrawiam Cię cieplutko...wiosennie:)))
O, jak mi miło Tara, że się przydałam ha!ha!
UsuńTeż pozdrawiam cieplutko bo u mnie leje od rana i chłodno brr! Buziaki...
swietny post!
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam...
UsuńLubisz fiolet bo nie dość, że ładnie Ci w nim to ewidentnie umiesz go nosić :)
OdpowiedzUsuńMiło Marzenko, że Ci się podoba...pozdrawiam wiosennie...
UsuńThank you for your visit...best ragards...
OdpowiedzUsuńUroczo Ci w fiolecie i jego odcieniach.
OdpowiedzUsuńJa lubię, ale jednak nie czułam się w nim dobrze.
Nie ma co się zmuszać, jak nie czujesz się dobrze, to unikaj...pozdrawiam i miłego wieczoru Ci życzę...
Usuńbardzo ładnie Pani wyglada w kazdej stylizacji i w kazdym kolorze :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, miło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam...
UsuńW poszukiwaniu kolorów miałam swoja przygodę z fioletem. Jednak byłą to krótka przygoda. Szybko mi się znudził. Twoje zestawy pokazują jak wiele można zrobić z tym kolorem. Ma tyle odcieni. Tobie, Basiu bardzo ładnie praktycznie w każdym odcieniu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
No tak, czasami tak bywa, moja przygoda z fioletami zaczęła się bardzo dawno temu i nadal trwa.
UsuńLubie pobawić się odcieniami. Pozdrawiam Soniu...buziaki...