Lato to najlepsza pora roku na noszenie sukienek.
Cienkie, zwiewne, wygodne, kobiece, czego chcieć więcej!
Do pracy - jeśli nie obowiązuje nas dress code to możemy pozwolić sobie na dowolność w ich wyborze oczywiście w rozsądnych granicachna spacer - tu możemy zaszaleć dodać np.kapelusz
na zakupy - oby tylko było nam wygodnie nosić wielkie torby z zakupami wszak czas wyprzedaży jeszcze trwa
na wyjście - z mężem albo na spotkanie z koleżanką trochę bardziej elegancko.
Należy pamiętać, że sukienkę, tak jak każdy inny element stroju, musimy dopasować nie tylko do okoliczności ale też do naszego stylu
/ jeśli takowy mamy sprecyzowany/. To przecież nasza "druga skóra".
Moje sukienki pasują do obecnego stylu życia - trochę "na luzie", trochę "na elegancko". Nie mam specjalnych ograniczeń.
/z cyklu - książki o modzie/
"Lekcje MADAME CHIC"
Dziesięć rzeczy w szafie i elegancja. Paryski szyk i umiar.
Tak wyglądał mój sukienkowy tydzień
/szpilki zamieniałam na wygodne koturny, baleriny czy słupki, czasami na klapki, małe torebki na nieco większe lub plażowe w zależności od potrzeb/
Poniedziałek
Kolorowa maxi świetnie nadaje się na spacer nad wodą, można w niej również spokojnie posiedzieć na leżaku na plaży z interesującą książką.
Wtorek
Ten sympatyczny pasiaczek jest świetny na zakupy.
Środa
Spacer nad wodą /środa była upalna ale przed wieczorem było już przyjemnie/.
Czwartek
Spotkanie z koleżanką a więc "na elegancko".
Piątek
Znów nad wodą /nie, nie w szpilkach tylko w wygodnych koturnach/.
Sobota
Popołudniowe wyjście z mężem, bo trudno mówić o randce po ...42 latach ha!ha!...ale było miło...
Mało mnie w sieci, trochę jestem w rozjazdach, poprzedni weekend spędziłam w Kędzierzynie i w Koźlu.
To kolejne klasowe spotkanie ale już w mniejszym gronie. Mój M. powspominał czasy młodości.
Przerwa była na blogu długa tak więc ten tygodniowy przegląd to taka trochę "zapchajdziura".
Nie mam czasu na nowe sesje zdjęciowe więc zdjęcia z bloga,
nie ma u mnie wiele nowości, wszystko już pokazywałam a na nowe zakupy brak chęci.
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Ponownie przeczytałam i dokładnie przeanalizowałam książkę
nie ma u mnie wiele nowości, wszystko już pokazywałam a na nowe zakupy brak chęci.
Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam.
Ponownie przeczytałam i dokładnie przeanalizowałam książkę
"Lekcje MADAME CHIC"
Dziesięć rzeczy w szafie i elegancja? Paryski szyk i umiar? Zdecydowanie na tak!
Może nie do końca /jeśli chodzi o te dziesięć rzeczy w szafie/, u mnie jest ich znacznie więcej.
Ta mądra, zabawna, inspirująca historia skłoniła mnie do głębszych refleksji i do znacznego ograniczenia rzeczy w mojej szafie.
Teraz jest tak jak zawsze chciałam, sprawdzone zestawy ze spodniami i parę sukienek, które mogę nosić na wiele okazji a bawiąc się dodatkami każdego dnia wyglądam inaczej. Wprawdzie problem "nie mam co na siebie włożyć" u mnie dawno nie istnieje ale teraz jest jeszcze prościej. Póki co cieszę się latem i ładną pogodą /dzisiaj pięknie więc wykorzystam dzień w 100%, właśnie szykuję się na plażę/. Długa maxi na ramiączkach, która mocno odsłania plecy na dzisiejszy upał będzie w sam raz. Zabieram kapelusz, ochroni moją głowę i twarz przed ostrym słońcem, dużą torbę plażową a w niej letnie niezbędniki, leżak i dobrą książkę.
Świetnie wyglądasz w sukienkach, co jedna to piękniejsza
OdpowiedzUsuńpozdrawiam MARCELKA♥
Miło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam, miłego dnia Marcelko...
UsuńBasiu,wszystkie wspaniałe.Ja wczoraj pierwszy raz w wakacje założyłam sukienkę....za kilka dni też założę na ...42 randkę z mężem.😁
OdpowiedzUsuńJą też za kilka dni wracam do świata blogowego
Pozdrawiam
A wiesz, że ja też w większości w spodniach, cały urlop w Ustroniu tak przelatałam ale...po powrocie zaczęłam oglądać się za sukienkami czyli coraz częściej zerkać w tę stronę szafy gdzie one sobie spokojnie wiszą ha!ha!
UsuńNa randkę z mężem załóż koniecznie sukienkę. 42 lata - wytrwałe jesteśmy, prawda! Gratuluję i bawcie się wspaniale.
Wracaj Olu do blogosfery...pozdrawiam...buziaki...
Wspaniała figura do sukienek!!!!!Extra!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu, miło mi, że Ci się podobają moje sukienki.
UsuńSerdeczności posyłam, miłego dnia...
Nie wiem dlaczego Basiu, ale najbardziej lubię długie sukienki, spódnice.
OdpowiedzUsuńCzyżbym była jakąś hipiską? - .......
Ciebie też lubię w długich sukienkach, nadają Ci lekkości i kobiecości.
Chociaż kobiecość, to chyba Twoja natura, bo zawsze prezentujesz się kobieco.
Pozdrawiam Basiu, bardzo kobieco.
____Tess.
Może tak Tess, coś w tym jest ale jak lubisz to po prostu takie właśnie noś. Intuicja Ci podpowiada najlepiej!
UsuńJa za długimi, no wiesz takimi co "chodniki zamiatają" nie bardzo przepadam, trochę się w nich plątam. Natomiast takie do kostek to i owszem /ostatnio taką pokazała nasza wspaniała Magdalena/więc pewnie wraca moda na takie choć Ty takim nie lubisz.
Wiesz, że ja nigdy "na siłę" za modą nie podążam, wiem czego chcę i tego się trzymam. Ty też tak rób, kochasz długie sukienki to noś...pozdrawiam...miłego dnia...
A mnie sie podobasz w tych krotszych. Masz swietne dodatki; chusta w groszki skradla moje serce.
OdpowiedzUsuńDla mnie bez różnicy choć te długie nie są zbyt wygodne i w większości stawiam na te krótsze...
UsuńDziękuję Jagoda za opinię...serdecznie pozdrawiam, zapraszam ponownie...
Moje faworytki to piątek i poniedziałek :)))!
OdpowiedzUsuńNo wiem, lubisz maxi...pozdrawiam serdecznie, miłego, słonecznego dnia...lato trwaj!!!
UsuńBasiu we wszystkich kreacjach wyglądasz pięknie i wszysykie bardzo mi się podobają. Ta ostatnia i ta torebeczka ojjj bardzo bardzo mi się podoba. Pozdrwiam
OdpowiedzUsuńTak, ta torebusia jest piękna, na specjalne okazje, bo bardzo malutka.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba...serdecznie pozdrawiam...
Bardzo łanie Ci w sukienkach:)))za każdym razem inaczej i za każdym razem pięknie:)))masz śliczne sukienki:)))Pozdrawiam serdecznie:))
OdpowiedzUsuńReniu, sukienek nie jest dużo, zrobiłam selekcję ale te mi wystarczą, możliwości zmian dodatkami jest wiele.
UsuńPozdrawiam serdecznie...buziaki posyłam....
Wszystkie są pięknie i mają w sobie "coś". poZdrawiam Basiu :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że każda z nich jest inna ale każda ma to "coś"...serdecznie Cię pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńSukienki to jest to! :)
OdpowiedzUsuńTak, sukienki są super, zwłaszcza na lato choć ja na urlopie w Ustroniu przelatałam w spodniach, tak po prostu było mi wygodniej.
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego, słonecznego dnia Ci życzę...
Miło, że opublikowałaś nowy post :) . Sukienka sobotnia jest super - z tą słodka torebeczką wygląda ślicznie. Książkę znam - niestety nigdy już nie będę Madame Chic - w szafie mam więcej rzeczy niż ktokolwiek potrzebuje, więc o jakichś 10 w sezonie w ogóle nie ma mowy :( . Ale ... lubię taką prostą, zorganizowaną elegancję nie tylko w szafie, ale także życiu domowym, więc przypominanie sobie tej książki jest zawsze na czasie. Pozdrawiam serdecznie Margot.
OdpowiedzUsuńP.S.
Czy pokażesz nam więcej zdjęć kreacji na randce z mężem ;) :)
Mam małą przerwę, właściwie wszystko już było a nie chce kupować nic nowego na siłę.
UsuńTa torebusia jest bardzo mała, niewiele pomieści i choć ma długi łańcuszek i można ją nosić również na ramię, to nie jest wygodna/takie srebrne cudeńka są teraz na czasie do codziennych stylizacji/. Dla mnie to tylko na wyjście.
Moja szafa znacznie się zmniejszyła, z wieloma rzeczami rozstaję się bez żalu. 10 rzeczy to dla mnie za mało więc pozostaje przy swoim ale coraz częściej ograniczam zakupy bo jakoś ciągnie mnie w stronę minimalizmu.
Na randce z mężem nie było zdjęć, te są z zeszłego roku z wesela, bo ta sukienka na takie okazje też pasuje.
Pozdrawiam serdecznie, chyba mieszkamy niedaleko siebie więc może uda nam się kiedyś spotkać /a byłoby o czym pogadać/...
No właśnie - z radością zauważyłam, że kontakty z WAMI - doświadczonymi już blogerkami, stają się coraz bardziej prywatne/ osobiste. To bardzo miłe uczucie takiej pewnej 'przynależności' :) . Musimy się koniecznie spotkać :) . Pozdrawiam serdecznie - Margot
UsuńP.S.
Sukienkę zaraz w takim razie wyszukam - jest śliczna. :)
Man nadzieję, że uda nam się spotkać...
UsuńBasiu, zrobiłaś fajny przegląd sukienkowy. Najbardziej urzekłaś mnie w... sobotę. Wyglądasz pięknie, elegancko, szykownie, z klasą. Dla męża też trzeba się pięknie ubrać, żeby mógł oko nacieszyć swoją piękną i elegancką żoną. Serdecznie Cię pozdrawiam. Odpoczywaj i baw się dobrze :)
OdpowiedzUsuńTak, masz rację, dla męża też trzeba się postarać. Ostatni tydzień miałam sukienkowy i ten też tak się zaczyna, póki ładna pogoda korzystam z jej dobrodziejstw i pędzę nad wodę w białej sukience bez narzutki, może z jakimś szalem /jak mi przygrzeje to się nim zastawię ha!ha!/. Zabieram też kapelusz. Pozdrawiam Krusiu i też odpoczywaj na maksa...buziaki...
UsuńŚroda Retro i Kolorowy czwartek urzekły mnie najbardziej!!!
OdpowiedzUsuńAle cały tydzień był wspaniały!
Basiu, ja myslę, że Ty żadnych książek o stylu czytać nie musisz;))
Masz tę smykałkę co trzeba, a do tego wrodzoną klasę. Tego z żadnych lektur się nie nabierze:D
Buziaki!!!
Zawsze warto coś przeczytać, może z czegoś skorzystać ale trzeba też "postawić" na swój instynkt, on nam podpowie najlepiej co jest dla nas najlepsze nawet jak się innym nie bardzo podoba. Książkę podesłała mi córka /tak jak i książkę Kasi Tusk/, ona ma swoje zdanie ale uważa, że czasami warto poczytać i może popatrzeć na siebie /i nie tylko/ z innej strony. W tej książce jest wiele rad /nie tylko o modzie/ które mnie śmieszą, bo są dla mnie oczywiste ale może nie dla każdego. Taka lektura "na luzie".
UsuńJa wiem czego chcę ale też trochę czytam, przeglądam gazety modowe i wybieram tylko to co mnie pasuje.
Retro to ja nie jestem ale środa taka wyszła czyli retro "po mojemu" ha!ha!
Pozdrawiam słonecznie i biegnę nad wodę /póki pogoda pozwala/...buziole...
Doskonale wygladasz w długiej kolorowej, nadal nie przekonuje mnie ta biała. Pozostałe sa po prostu przyjemne i stosowne. Ja latem lubię długo i zwiewnie...
OdpowiedzUsuńDziękuję Anno za opinię, serdecznie pozdrawiam...
UsuńCzwartkowy i sobotni look najbardziej mi się podobają :-)Pozdrowionka :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Alicjo, lubię i czwartek i sobotę...pozdrawiam...
UsuńCzwartkowy zestaw zdecydowanie wygrywa, może dlatego, że jest taki kolorowy. Pozdrawiam Cie serdecznie Basiu.
OdpowiedzUsuńbalakier-style.pl
No tak, kolory mają moc...pozdrawiam Krysiu...
UsuńBylas w Kedzierzynie -Kozlu ? to moje rodzinne miasto.Najbardziej podoba mi sie sobotnia sukienka, oczywiscie pozostale tez. Jakos malo ubieram sie w sukienki.... w spodniach wygodniej. Do sukienki trzeba miec pozadny bucik a w takich bola mnie stopy, no i w tym problem.
OdpowiedzUsuńTo była podróż sentymentalna mojego M. marynarza słodkich wód. Z kolegą i koleżanką /razem kończyli TŹŚ/ trochę powspominali, gdzie, kto, kiedy...ja przy okazji też pozwiedzałam, bo byłam pierwszy raz.
UsuńJa też tego lata "męczę" spodnie ale ostatnio przyszedł czas na sukienki. Masz rację, do sukienek lepiej wyglądają buty na wyższym obcasie /choć ja zamieniam je na wygodniejsze, bardziej płaskie i nie przejmuje się tym, że może trochę gorzej to wygląda/. Pozdrawiam Jolu, miło mi, że mnie odwiedziłaś, bo ostatnio mało jesteś w sieci...
tak Basiu, technikum jest do dzisiaj a ja chodzilam obok do szkoly podstawowej nr 2. Malo jestem na blogach, to prawda, zagladam jednak od czasu do czasu. Wlasciwie to najczesciej a wlasciwie codziennie to jestem tylko na moim forum. Robie troche jednak kartek i powinnam chociaz zmienic juz post bo juz tak stary ze az nie ladnie. Pozdrawiam.
UsuńWiem, że jest, całe Koźle zwiedziłam, Basia, koleżanka wszystko mi pokazała, na Rynku też byłam. Poznałam wiele osób z Koźla. Czekam więc na nowy post. Serdecznie pozdrawiam...
UsuńPiękne zestawy Basiu i świetne inspiracje. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńMiło mi Jolu, że Ci się podobają moje propozycje, pozdrawiam serdecznie...
UsuńFantástica y muy elegante. Besos
OdpowiedzUsuńhttp://almamodaaldia.com
Alma me complace que te gusta. Besos ...
UsuńBasiu witam po przerwie wakacyjnej. We wszystkich kreacjach, a widziałam je już u Ciebie wcześniej, wyglądasz wyśmienicie. Ciekawe są takie zestawienia, a tym bardziej,że kiedyś trzeba trochę odpocząć:) Pozdrawiam Teresa
OdpowiedzUsuńNo tak, przerwa wskazana, trzeba trochę odpocząć.
UsuńOstatnio u mnie dużo spodni więc "przewietrzyłam" szafę i drugi tydzień pod znakiem sukienki.
Nie lubię jak coś wisi w mojej szafie i nie jest używane.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia.
Pogoda szaleje, wczoraj plaża, dzisiaj chłodno i deszcz...
Pięknie pani wygląda!
OdpowiedzUsuńMiłego dnia. ;)
Dziękuję, również miłego dnia Ci życzę...
UsuńPiękne lato na sukienkach :) Korzystaj ile się da z lata czy wolnego, a potem wszyscy spotkamy się na blogach. Bo lato krótko trwa, zresztą to czas odpoczynku. Wszystkie mi się podobają, bo każda ma swoje zadanie do spełnienia. Ale od początku ta czwartkowa sukienka przyciąga me oko i chyba spróbuję ją uszyć, wiadomo inne kwiaty będą. Pozdrawiam i słońca życzę :)
OdpowiedzUsuńTrzeba korzystać Halinko, wczoraj upał, dzisiaj deszcz i zimno...
UsuńMasz rację, każda na trochę inną okazję. Czwartek kolorowy, od razu weselej.
Szyj Halinko, będzie super. Pozdrawiam i czekam na słonko...
Basiu, bardzo elegancki tydzień! wszystkie stylizacje, gustowne, eleganckie, ze smakiem i chociaż lubię kolory to tym razem postawię na tą czarną, długą z seksownym rozcięciem ... ;)
OdpowiedzUsuńMagdaleno, bywa, że po ubraniach "na luzie" przychodzi ochota na coś innego i tak było ze mną, cały tydzień sukienkowy ha!ha! Ta czarna ma coś w sobie, też ją lubię. Serdecznie pozdrawiam...
UsuńObstawiam nr 1.Pięknie wyglądasz tak niezobowiązująco- szykowne boho. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuję Grażynko za Twoją opinię, serdecznie pozdrawiam...
UsuńWybieram sobote..ten zestaw jest mi bliski.Ksiazke czytalam kilkakrotnie..warto..mam kilka innych tej autorki..lekka, latwo sie czyta ,ale jest tez wiele wskazowek, humoru i zadaje szyku.
OdpowiedzUsuńZdania i opinie są podzielone.
UsuńTeż już czytałam a teraz znów do niej wróciłam.
Niektóre wskazówki ciekawe, inne całkowicie oczywiste ale warto przeczytać.
Serdecznie Ala pozdrawiam...
Niewątpliwie jest różnorodność oraz jak zawsze klasa i elegancja :)
OdpowiedzUsuńTak, jest różnorodność ale wszystko w granicach tego co lubię...pozdrawiam...
UsuńFajny pomysł na takie "tygodniówki", nawet dla samej blogerki. Wszystkie stylizacje są bardzo ładne, jest i luz i elegancja!!! :)
OdpowiedzUsuńMasz racje, warto czasami zrobić taki przegląd, nawet dla siebie samej.
UsuńMiło mi, że Ci się podoba...serdecznie pozdrawiam...
Sukienki służą każdej kobiecie, wyglądasz w nich bardzo ładnie, raz elegancko, raz na luzie i z pazurem. Książkę czytałam jakiś czas temu, też nie do końca zgadzam się ze wszystkim. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńps. znowu mi cię wywaliło z listy czytelniczej, jakiś chochlik, dopiero na fb zobaczyłam że masz nowe posty
Racja, nie ma to jak sukienka, oczywiście, że służy każdej z nas choć różnimy się i każda lubi co innego.
UsuńDo książki podchodzę "na luzie", dużo ciekawostek choć tak jak Ty, nie z wszystkim się zgadzam.
Nie wiem co się dzieje, ja też tak mam, nie wszystko mi się wyświetla i zauważyłam, że po opublikowaniu posta długo go nie widać. Pozdrawiam Marzenko...
Tak patrzę i widzę Basiu, że w każdej wyglądasz pięknie :) Pozdrawiam... :)
OdpowiedzUsuńWiesz Dorotko, właściwie to każda mi pasuje, zależy na jaka okazję.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Poniedziałek i sobota, świetne sukienki!
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię Ewo...pozdrawiam...
UsuńWszystkie ładne a niektóre nawet ciekawe w kroju.
OdpowiedzUsuńPierwsza mój wzrok najbardziej przyciąga.
Pozdrawiam Basiu i życzę udanego weekendu.
Miło mi, że podobają Ci się moje letnie sukienki.
UsuńRównież pozdrawiam i udanego weekendu, u mnie od rana świeci słonko więc dzień zapowiada się ciekawie...
Najbardziej podobasz mi się w poniedziałkowej propozycji. Ta jeansowa katana bardzo odświeżyła sukienkę. Wielki plus. Niebiesko żółty czwartek też baaaaardzo mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Basiu :)
Również lubię tę sukienkę z jeansowa kurtka ale i bez, na upalne dni była idealna.
UsuńMiło mi Soniu, że Ci się podoba...serdecznie pozdrawiam...