Nieodłączny element kobiecej garderoby.
Jaki powinien być?
Jego podstawowa funkcja w naszym klimacie - chronić przed chłodem i zimnem.Oprócz tego ma być również ciekawym elementem stylizacji /ciepło nie oznacza brzydko/.
Tradycyjne fasony i te bardziej ekstrawaganckie - wszystko zależy od nas.
Długie, krótkie, gładkie i we wzory, w spokojnych kolorach i bardziej szalone, kolorowe.
Czy kobiecie wystarczy jeden płaszcz?
Czy jest idealny płaszcz? Ciepły, wygodny i na każdą okazję?
Nie mam tego idealnego, ale myślę, że są osoby, które jeden płaszcz potrafią wykorzystać w każdej sytuacji.
Na co dzień noszę krótkie płaszcze, w nich jest mi o wiele wygodniej.
Jasny płaszcz mam już od 3 lat. To płaszcz do zadań specjalnych. Zakładam go zawsze jak chcę wyglądać wyjątkowo.Za każdym razem staram się zmieniać dodatki /żeby nie było nudno choć pojęcie nudy dla każdej będzie inne/.
Taki płaszcz to kosztowny element garderoby.
Nie należy jednak oszczędzać, ma nam służyć przez wiele lat. Liczy się uniwersalny fason i dobra jakość materiału.Dzisiaj z sukienką z dzianiny i szalikiem w kratkę Burberry.
Elegancka, skórzana torebka i buty na słupku /do tej długości płaszcza przy moim wzroście obcas jest konieczny/.
Zdjęcia z niedzieli, konieczne okulary przeciwsłoneczne, u mnie była piękna pogoda.
Zdjęcia z niedzieli, konieczne okulary przeciwsłoneczne, u mnie była piękna pogoda.
Lubicie płaszcze? Długie czy krótkie?
A może macie ten idealny? Jeden, jedyny na każdą okazję?/ze starego albumu/
Od dawna lubię długie płaszcze
/ jasne - Kraków marzec 1994 i te kolorowe - Kraków luty 1997/
Pozdrawiam! Do następnego!
płaszcz-VerenaH,sukienka-Manilla,szalik,rękawiczki-nn,torebka-Ochnik,buty-Embis,okulary-Vision Express,zegarek-Gino Rossi
Kiedyś bardziej się doceniało płaszcze ;) pewnie dlatego, że zimy były ostrzejsze, myśmy poruszali się więcej "na piechotę" i tramwajami, które za często nie jeździły, kożuch to był rarytas i jedynie dobry jakościowo, długi płaszcz mógł nas skutecznie ochronić przed zamarznięciem ;) teraz zimy cieplejsze a my więcej jeździmy samochodem niż komunikacja miejska nie mówiąc już o chodzeniu ;) tez mam sentyment do takich długich płaszczy, sa niezwykle szykowne, co widać na załączonych obrazkach :D
OdpowiedzUsuńZgadzam się, że teraz więcej jeździmy samochodem a więc płaszcz musi być wygodniejszy. W długim nie jest wygodnie.
UsuńZimy łagodniejsze? Oby tak było ale bywało, że nieźle mroziło. Zobaczymy co nam tegoroczna zima przyniesie.
Czasami chodzę piechotą, robię sobie takie spacerki, ale zakładam wtedy ciepły płaszcz /krótszy/ albo kurtkę puchową i wygodne buty.
Pozdrawiam Magdaleno serdecznie...
Zgadzam się z Tobą , wysoka jakość ma swoją cenę ale za to możemy cieszyć się takim płaszczem przez długi czas. Wyglądasz bardzo elegancko w tej stylizacji, płaszczyk ma piękny kolor <3 Miłego weekendu :-)
OdpowiedzUsuńTak, za jakość trzeba zapłacić ale to się opłaca, bo płaszcz służy przez wiele lat.
UsuńDziękuję za opinię i serdecznie pozdrawiam...
Moim zdaniem , w naszym klimacie, warto mieć jednak kilka płaszczy i kilka kurtek. Piękny jest Twój płaszcz, ponadczasowy i zawsze taki kolor wygląda elegancko.Damą jesteś prawdziwą. Tylko, że my Polki stawiamy na praktyczność i zazwyczaj każda marzy o jasnym płaszczu a na ulicy szaro-buro. A nic tak nie ubiera kobiety jak długi , klasyczny, jasny płaszcz.Też marzę o takim długim płaszczu, ale na razie zadowoliłam się krótkim, jasnoszarym płaszczykiem z kapturem. Tez postawiłam na minimalizm i liczę, że będzie mi trochę służył. A i jeszcze właśnie guziki doszywam (Babooshka Marzenka mnie zainspirowała) i ratuję dwurzędowy płaszczyk z odzysku. pozdrawiam cieplutko Danka
OdpowiedzUsuńW większości tak jest, że mamy kilka płaszczy i kurtek.
UsuńMy Polki mamy "pod górkę", klimat nam nie sprzyja, czasami trzeba postawić na wygodę, trudno zakładać jasne rzeczy jak sypie, pada i wszędzie błoto. Dlatego mamy płaszcze i kurtki na różne okazje /również te pogodowe/.
Jasnoszary płaszcz mam i bardzo go lubię, bo ciepły i wygodny z racji długości.
Jak tylko nadarzy się okazja zakładam mój jasny długi. Z kapturem mam dłuższą kurtkę.
Zmiana guzików to dobry pomysł, zawsze to jakaś zmiana. Pozdrawiam Danusiu, miłego weekendu...
Ach jak ja lubię takie miękkie, duże płaszcze. 'Pachną' ;) luksusem i dekadencją, a Twój dodatkowo w tym jasnym kolorze - wbrew wszelkim zasadom tak zwanej wygody - wygląda po prostu wspaniale. Miłego weekendu i relaksujących spacerów w tym pięknym płaszczu - pozdrawiam serdecznie - Margot :)
OdpowiedzUsuńO tak, ja też bardzo lubię miękkie, duże płaszcze. Luksus też lubię ha!ha!
UsuńMasz rację, kolor nie należy do praktycznych ale zawsze są dni pogodne i są okazje na taki płaszcz.
Wtedy jestem Damą, a co! Pozdrawiam Małgosiu, również miłego weekendu Ci życzę...
Słowo 'wygodne ' w ogóle powinno być wymazane ze słownika hahah czyż piękno nie jest ważniejsze?
UsuńMałgosiu, piękno bardzo ważne ale...i tu jest to ale...nie będzie pięknie jak nie będzie wygodnie, bo całkowicie zostanie zepsuta cała radość z tego piękna...czyli ma być "dwa w jednym" - piękno i wygoda. Pozdrawiam w ten deszczowy i zimny dzionek...
UsuńBardzo pięknie i elegancko!!!!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuję Aniu za opinię, miało być elegancko...pozdrawiam...
UsuńTak, mam ten idealny i pewnie niebawem pokażę go także na blogu. Na co dzień noszę krótkie i raczej kurtki puchowe, ale jak są ku temu okoliczności zawsze zakładam mój elegancki płaszcz. Widać, że Twój jest cieplutki i dobrze się w nim czujesz. Pozdrawiam Cię serdecznie Basiu.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Jesteś szczęściarą Krysiu. Czekam na Twój idealny płaszcz.
UsuńKażda z nas tak robi, bo na co dzień musimy czuć się wygodnie.
Za kurtkami puchowymi nie przepadam ale są sytuacje kiedy noszę.
Masz rację, dobrze się w nim czuję. Pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę...
Mam rożne płaszcze i kurtko-płaszcze ale powiem szczerze, że marzy mi się długi, wełniany i jasny płaszcz :-)
OdpowiedzUsuńTak więc Grażynko życzę Ci, żeby marzenia się spełniły...serdecznie pozdrawiam...
UsuńTrzeba mieć długi , elegancki płaszcz w swojej szafie, Twój jest śliczny i szykowny!
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą, trzeba mieć choć pewnie nie każda tak uważa.
UsuńDziękuję za opinię, serdecznie pozdrawiam...
Długi płaszcz zawsze wyglada elegancko:)))warto choćby jeden taki mieć:)))Twój jest śliczny:)))ja wolę krótkie ale długi też posiadam:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńPodobnie jak ja Reniu, na co dzień krótkie ale długi musi być.
UsuńPozdrawiam i miłego weekendu życzę...
Basiu, piękny płaszcz i pięknie się w nim prezentujesz, przy butach na obcasie taka długość bardzo wysmukla sylwetkę, i pięknie dobrałaś dodatki 🙂 Buziaki!
OdpowiedzUsuńDla mnie do tej długości buty na obcasie to konieczność, inaczej nie jest dobrze.
UsuńDodatki często zmieniam, kombinuję, dzisiaj padło na prostą klasykę.
Pozdrawiam Olu...
W mojej szafie płaszcz był obowiązkowo. Dłuższy fason. Potem dochodziły kurtki. Krótkie płaszcze. A teraz? Płaszcz, taki do kolan, do którego można dobrać różne dodatki, tak jak Ty zrobiłaś Basiu. A jeśli chodzi o krótkie płaszcze, to koniecznie z kapturem, wygodne. Lubię otulić się w miękkim płaszczu. Miłego weekendu Basiu :)
OdpowiedzUsuńTak, kiedyś płaszcz był obowiązkowy, kurtki pojawiły się nieco później i płaszcze o różnej długości.
UsuńTe do kolan to dobre rozwiązanie, bo i eleganckie i wygodne. Jakoś nie mam szczęścia do płaszczy z kapturem, mam tylko kurtkę. Elegancka babka jesteś więc zapewne masz ciekawe płaszczyki. Pozdrawiam Krysiu serdecznie...
Trzy lata a wygląda jak nowy!
OdpowiedzUsuńŚwietny zakup!
Może dlatego, że nie zakładam go zbyt często, tylko na specjalne okazje.
UsuńZakup bardzo udany. Pozdrawiam serdecznie, miłego weekendu...
Basiu ja uwielbiam płaszcze. Nawet w podstawówce chodziłam już w płaszczu zimowym. Co do tego idealnego, to wydaje mi się, że każda z nas może sobie taki dobrać, bo trudno doradzić komuś kto jeździ samochodem, żeby nosił długi płaszcz, a komuś kto stoi na przystanku i marznie polecać wygodny choć krótki płaszczyk. U mnie wszystko zależało od tego jaki prowadziłam tryb życia w danym okresie, w LO, na studiach i kilka lat po studiach miałam jeden długaśny wełniany płaszcz w ciemnoszarym kolorze i nosiłam go na przemian z kożuchem. Tyle mi wystarczyło przez ponad 10 lat. Potem (ze względu na chorobę) chodziłam wyłącznie w kożuchu - prawie 7 lat. Teraz kiedy już mogę nosić lżejsze okrycia wierzchnie mam kilka zimowych płaszczy, dochodziły sukcesywnie na przestrzeni lat, więc to nie jeden sezonowy zakup. Uważam, że nawet kilkuletni dobrze wykonany płaszcz dopóki się nie zniszczy może nam z powodzeniem służyć. A, że nie noszę kurtek i ramonesek to nie mam wyrzutów sumienia, bo w czymś zimę trzeba przetrzymać:). Ciebie Basiu wprost uwielbiam w płaszczach i tych długich i tych krótszych - co tu dużo pisać pasują do Ciebie szalenie.
OdpowiedzUsuńMasz rację, każda z nas wybiera rozwiązanie najlepsze dla siebie, wszystko zależy od trybu życia jaki prowadzimy.
UsuńSama miałam kilka takich etapów, różne rozwiązania wybierałam. Pamiętam czasy kiedy jeden płaszcz musiał wystarczyć i to się udawało. Kożuch to był prawie standard, miałam długi w czasach kiedy korzystałam ze środków naszej kochanej komunikacji, w dobie samochodu zamieniłam go na krótki o nowoczesnym fasonie z kapturem /to lata 80-te/. Długie i krótsze - taka mała przeplatanka ale te długie zawsze były w mojej szafie. Teraz jeden długi w zupełności mi wystarczy a tych krótszych /oraz kurtek/ jest znacznie więcej. Dziękuję Magdaleno za wyczerpujący komentarz, zawsze Cię podziwiam bo uwielbiam Twój styl. Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu życzę...buziaki...
Basiu masz racje wyglądasz w tym płaszczu wyjątkowo pięknie. Bardzo podoba mi się ten twój płaszcz jest taki jak lubię;kolor i dobry gatunkowo. Lubię płaszcze i mam ich trochę;) ostatnio mając już ...dokupiłam czerwony do kostek....był tak piękny, że nie mogłam się mu oprzeć i zła jestem na siebie...:)nie jest mi niezbędny...pozdrawian
OdpowiedzUsuńJolu, gatunek bardzo dobry, to wełna z kaszmirem. Kolor "mój", bardzo jasny beż, prawie jak biały.
UsuńTeż mam parę płaszczy, nie za dużo i pewnie na nowy /gdyby taki idealny wpadł mi i oko/ miejsce by się znalazło ha!ha!
Czerwony miałam ale już się zniszczył. Ostatnio mam fazę na spokojne kolory ale nowy czerwony - czemu nie!
Nie bądź zła tylko zakładaj go jak tylko nadarzy się okazja, choćby na krótki spacer.
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu Ci życzę...
Bardzo podobają mi się długie, eleganckie płaszcze, ale osobiście wybieram te krótsze, bo są lżejsze i wygodniejsze.
OdpowiedzUsuńTy Basiu wyglądasz bardzo elegancko i kobieco.
Rozumie, stawiasz na wygodę. Również mam krótkie a długi tylko jeden, na specjalne okazje.
UsuńDziękuję za komplement. Serdecznie Cię pozdrawiam....
very nice white coat. I like also the red one <3
OdpowiedzUsuńI was red, he liked it too. Thank you for your visit ... greet ...
UsuńBasiu bardzo elegancki jest ten Twój płaszcz, super w nim wyglądasz. Też mi się coś podobnego marzy ...pozdrawiam Teresa
OdpowiedzUsuńTereniu, życzę Ci, żeby marzenia się spełniły i żebyś znalazła płaszcz o którym marzysz.
UsuńCzasami szukamy i nic a czasami "wpadamy" na coś co pasuje nam pod każdym względem.
Tak było z moim płaszczem, to był przypadek i jeszcze cena zachęcała, bo trafiłam na przeceny.
Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu Ci życzę, u mnie zimno się zrobiło więc dzisiaj otulanie...
Thank you for your visit and review Maria ... greet ... kisses ...
OdpowiedzUsuńPiękny bardzo elegancki płaszcz! Niestety nie mam długiego płaszcza, może kiedyś...Mi bardzo podobasz się w tym zestawie :) Zastanawiam się nad jego kolorem, jest piękny ale chyba trudny w utrzymaniu, chyba łatwo go ubrudzić. Nie raz myślałam o płaszczu w takim odcieniu, ale korzystam najwięcej z komunikacji miejskiej tej warszawskie, gdzie masa ludzi - różnych ludzi...
OdpowiedzUsuńAle już za daleko idę myślami. Miłego weekendu, słońca słońca słońca! :)
Tak, kolor trudny w utrzymaniu dlatego to płaszcz do zadań specjalnych, na co dzień nie noszę, bo mało wygodny z racji długości i mało praktyczny za racji koloru. Co innego na spacer, na wyjście a co innego na co dzień, jeszcze jak korzystamy z miejskiej komunikacji.
UsuńPozdrawiam serdecznie, miłego weekendu, ze słońcem gorzej, od rana pochmurno i...chłodno...
Płaszcz bardzo ładnie się prezentuje, elegancki :)
OdpowiedzUsuńDziekuje i pozdrawiam...
UsuńBasiu, wyglądasz w tym płaszczu elegancko i z klasą. Tak jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńTak lubię jak tylko nadarza się okazja...serdeczności posyłam...
UsuńJa też mam,taki camelowy bo z wielbłądziej wełny , ale rzadko noszę bo czuje się w nim ogromna :)choć jest komfort cieplny. Twój płaszcz jest bardzo reprezentacyjny.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńCzyli nie jest idealny jak nie czujesz się w nim dobrze ale może choć czasami można się nim nacieszyć /jak jest komfort cieplny/. Pozdrawiam Grażynko serdecznie...
UsuńPiękny płaszcz... ja mam ich kilka, i długie i krótkie, ostatnio bardzo też lubię futerka ( sztuczne). Z jasnych mam taki w odcieniu śmietankowej bieli, za to długi mam granatowy. No i obowiązkowy dla mnie czerwony...i czarny... ( te już krótkie)... i chodzi za mną taki fuksjowy... ach, pół roku chłodu powoduje, że okryć człowiek - kobieta - ma sporo.
OdpowiedzUsuńMiałam granatową dyplomatkę ale ostatnio robiłam czystki w szafie i trochę rzeczy "zmieniło właściciela".
UsuńPozostało niewiele ale za to zrobiło się miejsce na nowe ha!ha!
Tak, tyle chłodnych dni w naszym klimacie, że okryć wierzchnich nie może zabraknąć w szafie.
Na dodatek muszą być bardzo różnorodne, od tych przejściowych po ciepłe a nawet bardzo ciepło.
Pozdrawiam Anno, dziękuję za ciekawy komentarz i serdecznie pozdrawiam...
Once again Barbara you look wonderful elegant! Regards and kisses xxxx
OdpowiedzUsuńLesley Thank you for your feedback. Best wishes. Have a nice day...
UsuńMawiają, że Ładnemu we wszystkim ładnie :):)
OdpowiedzUsuńPrzepiękny, elegancki płaszcz i tak w nim wyglądasz. Kolor nadaje lekkości, jakość szykowności, ale w tym czerwonym sprzed lat też cudnie wyglądasz.
Miłego uśmiechniętego tygodnia.
Ten sprzed lat nie był typowo czerwony, taki trochę łamany kolor z pomarańczą czy jeszcze nie wiem z czym ha!ha! ale był ładny i twarzowy i świetna jakość, bo firma renomowana a służył mi wiele, wiele lat.
UsuńMój jasny też należy do tych lepszych gatunkowo więc jeszcze go trochę "pomęczę".
Miło mi, że Ci się podoba, dziękuję Elu za komplement, aż się zaczerwieniłam.
Pozdrawiam serdecznie...
Fantástica, el abrigo es muy bonito. Besos
OdpowiedzUsuńwww.almamodaaldia.com
Gracias por Alma opinión ... Saludo ...Besos...
UsuńŚwietna całość! :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię, serdecznie pozdrawiam...
UsuńIt guarantees most beneficial health to stay longer in mattress and offer her steady pleasing and tougher strokes to enthrall her. Herbs like safed musli, ashwagandha, vidarikand, and macuna prureins offer crucial nutrients to rejuvenate your reproductive organs. It presents dietary assist to reinforce memory, strength, strength and stamina. It improves power and digestion. It additionally boosts your immunity. It also promotes healthful functioning of liver, belly and brain. For more ==== >>>>>> http://testoupmaxfacts.com/penetrex-male-enhancement/
OdpowiedzUsuńSPAM też się zdarza. Środkami na poprawę kondycji nie jestem zainteresowana.
UsuńI'm not interested. Regards...
Stylowy, klasyczny - bardzo ładny płaszcz! Idealny na jesienne, chłodne dni :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za Twoją opinię Marto i serdecznie pozdrawiam...
UsuńBarbaro jak zwykle cudownie, klasycznie i elegancko, wyglądasz prześlicznie. Długi płaszcz każda z nas powinna mieć w szafie :)
OdpowiedzUsuńTeż tak myślę, że ten jeden długi, elegancki być powinien ale jeżeli ktoś "nie czuje" tej długości to oczywiście są inne rozwiązania. Nic na siłę. Miło mi, że Ci się podoba. Serdeczności posyłam...
UsuńBasiu, te Twoje płaszcze dzisiejsze i sprzed lat są wyjątkowe! Widać, ze zawsze starannie wybrane i porządnej jakości. To prawda, że taki płaszcz przetrwa lata:)
OdpowiedzUsuńPrzyznam szczerze, że mam jeden! Za mało! Ale nawet nie miałabym, gdzie upchnąć nowego...
Kurtkę czy kożuszek łatwiej wcisnąć do zapchanej szafy:D
Pięknie wyglądasz!!!
Buziaki!!!
Tara, w latach 90-tych moja serdeczna koleżanka miała świetny butik, u niej kupowałam wiele rzeczy, dobrej jakości rzeczy, bo tylko takie miałam. Kolorowy płaszcz to Pierre Cardin, jakość - nie muszę chyba pisać. Szkoda, że wtedy nie było blogów modowych, bo byłoby co pokazywać!
UsuńCzy jeden płaszcz to za mało? Niektórym całkowicie wystarcza.
Co do braku miejsca w szafie to też mam go za mało, były czasy, że miałam o połowę większą szafę i też nie było za dużo. Dlatego robię czystki a garderobę zmieniam wraz ze zmianą pór roku.
Dziękuję za komplement, już się czerwienie ha!ha! Pozdrawiam, buziole...
Świetny płaszczyk :) Urocze zdjęcia a zwłaszcza modelka:)
OdpowiedzUsuńDziękuję za komplement i serdecznie pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńMiałam parę razy jakiś płaszcz, różne podejścia i próby. Ale w takich wielkich i rozszerzanych, czuję się jak wielki czołg :D Marzy mi się dłuuuugaśny, prosty, czarny. Kiedyś miałam taki podobny, zakładałam do glanów i łysej głowy. Był szał :D Lubię lekką ekstrawagancję, a wszystko co klasyczne, załatwiam po swojemu, żeby ją stłamsić. Z wiekiem robię się coraz bardziej praktyczna, zimą wystarcza mi długa ciepła kurtała. Jak jest mróz, myślę tylko o dociepleniu :D
OdpowiedzUsuńMoże warto spełnić marzenia i poszukać takiego prostego, długaśnego.
UsuńDobrze, że wszystko robisz po swojemu, ja uwielbiam klasykę chyba od zawsze i tak już zostanie.
Powiem Ci, że też się docieplam jak za oknami mróz ale zima to zdecydowanie nie "moja"pora roku.
Pozdrawiam Sylwia, miłego dnia...
Basieńka ja zwykle elegancka. Ja nie przepadam za długimi płaszczami wolę cos troszkę za pupę i jest ok
OdpowiedzUsuńKażda wybiera co lubi i w czym czuje się najlepiej i to jest najfajniejsze.
UsuńMam tylko jeden długi, reszta to właśnie te krótsze. Dziękuję za udział w dyskusji.
Serdecznie pozdrawiam...
Piękny klasyczny płaszcz :-)
OdpowiedzUsuńTak zgadzam się z Tobą, to klasyczny płaszcz i trochę już mi służy.
UsuńPozdrawiam cieplutko...
Piękny jest ten płaszcz, Basiu. Przyznam, że nie mam ani jednego długiego płaszcza, więc muszę to nadrobić. Bardzo ładnie się w nim prezentujesz. Kolor też twarzowy.
OdpowiedzUsuńTak, kolor twarzowy, bardzo go lubię. Milo mi, ze sie podoba. Pozdrawiam serdecznie...
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wyglądasz w tym płaszczu ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba...cieplutko pozdrawiam...
UsuńPłaszcz jest piękny...i długość też ma ok. Szalik sprawia, że płaszcz jeszcze szykowniej się prezentuje.
OdpowiedzUsuńBardzo cenie sobie odpowiednie dodatki, dobieram je starannie.
UsuńPłaszcz ma świetną długość, taki do samej ziemi jest obecnie dla mnie nie wygodny.
Pozdrawiam serdecznie...
Super stylizacja. Bardzo mi się podoba
OdpowiedzUsuń