Co to było za spotkanie!
Muszę przyznać, że świat jest mały.
Znam ten uśmiech i znam jej właścicielkę /tylko wirtualnie ale w realu jest identyczna jak na blogu/.
Te krótkie chwile utwierdziły mnie w przekonaniu, że blogowanie ma sens, dla takich chwil.
Oczywiście na wspólną fotkę nie było czasu więc to "nasza wspólna fotka".
Jedno spojrzenie wystarczyło, Małgosia, nasza cudowna MARGOT.
Rzuciłyśmy się sobie w ramiona, jakbyśmy znały się od wielu lat.Te krótkie chwile utwierdziły mnie w przekonaniu, że blogowanie ma sens, dla takich chwil.
Oczywiście na wspólną fotkę nie było czasu więc to "nasza wspólna fotka".
Basiu bardzo dziękuję :). To prawda spotkanie było niezwykłe - nagle wśród tłumu ludzi znajoma twarz i w jednej sekundzie okrzyk: 'My się przecież znamy' :) . Chociaż nigdy wcześniej się nie spotkałyśmy, wydawało się, że to spotkanie najlepszej koleżanki. Ciepłe, radosne i jakże niespodziewane. Masz rację - blogowanie wyszło poza ramy komputerów, a spotkania w 'realu' są niezapomnianym przeżyciem. Pozdrawiam serdecznie - Margot ;) :)
OdpowiedzUsuńMiło było Cie poznać, szkoda, że tak krótko ale wszystko przed nami.
UsuńPozdrawiam serdecznie i do następnego spotkania w realu...
Super! Rzeczywiście świat jes mały...fajne dziewczyny z Was - to miło jak znajomosc blogowa moze tez rozwinąć sie w rzeczywistości.. Pozdrawiam Was obie 💋
OdpowiedzUsuńTak, mały ten świat a takie zbiegi okoliczności są najprzyjemniejsze.
UsuńZgadzam się Aniu, fajne z nas dziewczyny. Buziaki posyłam...
Właśnie dlatego między innymi warto mieć znajomych i koleżanki z netu, ja w tym roku spotkałam się z Grażynką z "Nieco starsza dziewczyna" i Edytką z "Zapiski roztrzepane". Zazdroszczę Wam i serdecznie obie pozdrawiam, buziole
OdpowiedzUsuńNo! Takie spotkania są fantastyczne!!!:)))
UsuńWarto, racja, bo my nie jesteśmy anonimowe, jak oglądam Wasze blogi to wydaje mi się, że dobrze Was znam.
UsuńTo spotkanie utwierdziło mnie w tym przekonaniu. Każdą z Was poznałabym w realu bez problemu.
Tara - są fantastyczne...buziole...
UsuńInformację o tym Waszym spotkaniu zobaczyłam najpierw na insta, i szczerze się wzruszyłam, bo bardzo Was lubię dziewczyny, choć Margot znam jeszcze krócej niż Basię, bo chwilkę raczej, naprawdę wspaniała wiadomość 😍 pozdrawiam obie serdecznie, Ola
OdpowiedzUsuńOlu, to było wzruszające, co innego spotkanie zaplanowane /choć też bardzo przyjemne i pełne emocji/ a co innego taka niespodzianka. Zdziwienie i wielka radość. Ja też Cię bardzo lubię. Pozdrawiam serdecznie...
UsuńNo to Wam fajnie. Ja sobie świadomie taką możliwośc wyłączam, niestety, bo nie publikuję swoich zdjęc. Ale to i tak bardzo fajna sprawa, takie spotkanie.
OdpowiedzUsuńAniu, mnie znasz ze zdjęć więc jakby co to zaczepiaj. Pozdrawiam serdecznie...
UsuńNo przecież, że znam Margot! Szkoda, że tylko z bloga! Mam nadzieję, że kiedyś z Wami obiema się spotkam!
OdpowiedzUsuńSzczęściary:)))
Buziaki dla Was!!!
No to Tara kierunek Katowice i już ha!ha!
UsuńBuziole...
I tak życie sprawiło niespodziankę....tym milszą bo niespodziewaną
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Takich miłych niespodzianek może być jak najwięcej.
UsuńPozdrawiam Olu, miłej niedzieli...
Blog Margot znam, od niej samej emanuje niezwykle pozytywna aura :-) Najlepsze są takie nieplanowane spotkania, szkoda że są krótkie...
OdpowiedzUsuńTak, szkoda, że tak krótko ale wszystko przed nami.
UsuńMargot jest dokładnie taka jak na blogu.
Pozdrawiam serdecznie...
Świat jest mały :)
OdpowiedzUsuńŻycie sprawia nam takie niespodzianki...pozdrawiam Ava serdecznie...
UsuńCudownie, że udało się Wam spotkać! To na pewno nie był przypadek, tak miało być :-)
OdpowiedzUsuńChyba masz rację, bo przecież mogłyśmy przejść obok siebie i się nie zauważyć /pomijam to, że znalazłyśmy się właśnie w tym miejscu i w tym samym czasie/. Pozdrawiam Martusiu serdecznie...
UsuńTeż bym chciała!
OdpowiedzUsuńMoże kiedyś też coś takiego Cię spotka, kto wie!
UsuńSuper, spotkania z fajnymi ludżmi to zawsze nie lada gratka a z kobietami szczególnie ;-)
OdpowiedzUsuńRacja, miło spotkać tak pozytywna osobę jak Margot.
UsuńPozdrawiam Elu...
To cudowne tak się spotkać ;)
OdpowiedzUsuńPotwierdzam, niesamowite spotkanie...
UsuńOooo jakie ciekawe spotkanie. Też tak chciałabym:) miło spotkać się w realu, a przypadkiem to duża , miła niespodzianka;) przyjedźcie do Londynu:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJolu, zaproszenie przyjęte! To by dopiero była niespodzianka.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Takie spotkania są cudowne. Też miałam okazje je przeżywać chociażby z Krynką zza oceanu. Okazało się, że na drugim końcu świata odnalazłam bratnią duszę. Mam nadzieję Basiu, że i Ciebie kiedyś spotkam i jestem pewna, że się polubimy. Ściskam Cię serdecznie.
OdpowiedzUsuńWiem przeżyłyście cudowne chwile. Krysia to wspaniała osoba.
UsuńTeż mam taką nadzieję, że może się uda i spotkamy się a, że się polubimy /oczywiście w realu, bo przecież wirtualnie się lubimy/ nie mam wątpliwości. Pozdrawiam serdecznie...
Spotkania z blogerkami w realu są nadspodziewanie miłe i ekscytujące- miałam takie okazje :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się całkowicie. To spotkanie to całkowita niespodzianka, miejsce też niesamowite.
UsuńPozdrawiam Grażynko...
Miło tak spotkać się "na żywo" :)chociaż miejsce nietypowe ;)
OdpowiedzUsuńTak, miejsce nietypowe ale to taki dzień.
UsuńMargot jest identyczna jak w realu.
To wspaniałe spotkanie:))wiem bo podobne przytrafiło mi się przed kilkoma tygodniami:))pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńO, to fajnie Reniu. Oby takich spotkań było jak najwięcej.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam...
Właśnie przeczytałam wszystkie komentarze i muszę przyznać, że Państwa reakcja na ten przemiły wpis Basi o naszym spotkaniu jest niezwykle miła, żeby nie powiedzieć wzruszająca. Bardzo dziękuję :) - dziękujemy :) . Margot
OdpowiedzUsuńDużo dziewczyn wie jakie to miłe /takie spotkania, bo miały okazję to przezywać/.
UsuńA zresztą - do mnie chodzą same miłe dziewczyny.
Takie spotkanie to bardzo miła niespodzianka, niestety nie mogę otworzyć strony z blogiem Margot, nie wiem dlaczego, czy mój komputer coś blokuje, pojecia nie mam.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Proszę spróbować www.iameverywoman.eu . Dziękuję i pozdrawiam Margot :)
UsuńRacja Aniu, niesamowite spotkanie i niesamowicie miłe.
UsuńJuż wiem, że mimo kłopotów, udało Ci się dotrzeć do bloga Margot.
Pozdrawiam serdecznie...
Małgosiu - jak wpisuje się adres, który napisałaś powyżej, to przy stronie jest komunikat "ta witryna mogła paść ofiarą ataku hakerów", już Ci to kiedyś pisałam, może to jest przyczyną, że nie zawsze można otworzyć Twoją stronę, mnie czasami też wychodzi błąd ale po kolejnych próbach udaje się. Może trzeba to sprawdzić, ja niestety nie wiem jak.
UsuńI to jest właśnie cudne! Fantastyczne spotkanie. Fantastyczna niespodzianka. Pozdrawiam Was serdecznie!
OdpowiedzUsuńTak, niesamowite chwile. Fantastyczna niespodzianka.
UsuńQue bonito post. Besos
OdpowiedzUsuńwww.almamodaaldia.com
Gracias Alma ... besos ...
UsuńTakie spotkania blogowe są wspaniałe
OdpowiedzUsuńTo nasze pierwsze, całkowicie niespodziewane ale nie ostatnie...
UsuńPiękne spotkanie :) I w dodatku jakie niespodziewane!
OdpowiedzUsuńPrzypadek a może tak miało być, bo miejsce nietypowe i każda z nas z innej miejscowości a okazuje się, że kiedyś z tej samej...pozdrawiam serdecznie...
UsuńThank you very much...kisses...
OdpowiedzUsuńMiłe spotkanie! To prawda świat jest mały! Pozdrawiam!:)
OdpowiedzUsuńxxBasia
Witaj Basiu! Takie spotkania są niesamowicie miłe i wzbudzają wiele pozytywnych emocji.
UsuńSerdecznie pozdrawiam, pięknego i słonecznego tygodnia życzę...
Z pewnością było to miłe spotkanie.
OdpowiedzUsuńO tak Lusiuniu, bardzo miłe...pozdrawiam cieplutko...
Usuńprzepiękne jesteście! ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję Basiu w swoim imieniu i Małgosi.
UsuńPozdrawiamy serdecznie...
Faktycznie, jaki ten świat mały. Super spotkanie i wyglądacie ślicznie!!! :)
OdpowiedzUsuńTrudno uwierzyć ale może tak miało być.
UsuńDziękuję za komplement w swoim imieniu i Małgosi.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
To są własnie najlepsze efekty naszego blogowania. Spotkania te planowane i te z zaskoczenia :-)
OdpowiedzUsuńTak Grażynko, zgadzam się, to pozytywy blogowania.
UsuńNasze spotkanie było z zaskoczenia. Serdecznie Cię pozdrawiam...
I to są pozytywne plusy blogowania! Pozdrawiamy :)
OdpowiedzUsuńTak, całkowicie się z Tobą zgadzam, to jedna z pozytywnych stron blogowania...serdecznie pozdrawiam...
UsuńI love that soft color! A lovely coat, a cute look, dear Barbara.
OdpowiedzUsuńSabine xxx
Sabine Thank you for visiting. I'm glad you like my coat. Best wishes...
Usuń:):) miłe spotkanie :):)
OdpowiedzUsuńBardzo miłe Aniu...pozdrawiam...
UsuńFajnie, że doszło do spotkania - wtedy jest ciekawie i spontaniczne. Jak to mówią, że góra z górą nie - ale człowiek z człowiekiem tak. Życzę ponownego spotkania w realu dla samych siebie. Pozdrawiam obie blogerki i wszystkie inne... :)
OdpowiedzUsuńHalinko, to całkowity przypadek i bardzo zaskakujący, bo żadna z nas nie mogła się tego spodziewać ale tak jak napisałaś - góra z góąa nie ale człowiek z człowiekiem tak! Zapewne będą dalsze spotkania, już zaplanowane i o wiele dłuższe.
UsuńPozdrawiam w swoim imieniu i Małgosi...miłego dnia...
Pięknie Pani wygląda! :))
OdpowiedzUsuńhttp://beciaem.blogspot.com/
Miło mi Becia, że Ci się podoba...pozdrawiam w swoim imieniu i Małgosi...
UsuńJaki świat jest mały! Świetnie razem wyglądacie.
OdpowiedzUsuńTak Haniu, mały ten świat. Dzięki, pozdrawiamy...
UsuńUwielbiam takie spotkania! Obie pięknie wyglądacie. Pozdrawiam serdecznie Was obie :)
OdpowiedzUsuńO tak, to niesamowicie miłe chwile Dorotko.
UsuńDziękuję za komplement w swoim imieniu i Małgosi.
Buziaki posyłamy...
Such a nice look and smile! <3
OdpowiedzUsuńWe are pleased that you like. Margot has a beautiful smile. Best Regards...
UsuńBlogowo internetowe znajomości co za czasy nastały:) Taki postęp mediów społecznościowych. Ale to miłe, że ludzie mogą się poznawać przez internet. A nawet spotkać tak jak wy:)
OdpowiedzUsuńhttp://aguniamojswiat.blogspot.com
Tak, masz rację, co za czasy, kiedyś nie do pomyślenia, teraz wiele możliwości poznania świetnych ludzi. Takie znajomości przeradza się w znajomości w realu, bo choć czasami mieszkamy tak blisko to nigdy byśmy się nie spotkały.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Basiu bardzo lubię twojego bloga i twoje stylizacje. Polubiłam cię dzięki temu blogowi i internetowi i to jest wspaniałe, że można chociaż troszkę poznać tak wspaniałe kobiety jak Ty, a widać, że i w realu tak jak na twoim zdjęciu z Margo. Dobrze, że są blogi i takie kobiety, które je prowadzą. Współczesne czasy do łatwych nie należą to samotne czasy, a tak wiem...jest Basia, Magda pani Krysia, Margo, Edytaka... i czytając posta i coś z życia poznaje wspaniałych ludzi. Ludzi mających pasje:) Buziaki Basiu i Szczęśliwego Nowego Roku.
OdpowiedzUsuńJolu, bardzo mi miło, że lubisz do mnie zaglądać. Mój blog jest taki sam od ponad 6 lat, nie zmieniam się zbytnio, pokazuję to co lubię, śledzę aktualne trendy ale nie jestem od nich uzależniona. Margo - świetna dziewczyna /jesteśmy z tej samej miejscowości ale z czasów naszego dzieciństwa i młodości, jak się spotkamy to dopiero będzie moc tematów/, myślę, że po "szaleństwie sobotniej nocy" una nam się spotkać. Są tu w blogosferze fajne dziewczyny. Z Edytą /Tarą/ znam się najdłużej, ona ma imponujący staż blogowy.
UsuńTobie również życzę szampańskiej zabawy do białego rana. Szczęśliwego Nowego Roku...