Płaszcze wyglądające na za duże, w stylu lat 80, płaszcze-peleryny czy płaszcze z opadającymi ramionami.
Wszystko w rozmiarze XXL to druga grupa pomysłów na sylwetkę obok bardzo kobiecej sylwetki klepsydry /fasony z lat 50 i 70/.
Mój czerwony płaszczyk wpisuje się w tę drugą grupę, w rozmiar XXL.
Płaszczyk był już między innymi tu w wersji zimowej i tu-jesiennej czyli z serii
Płaszczyk był już między innymi tu w wersji zimowej i tu-jesiennej czyli z serii
ale to już było
Na koniec tiramisu przepis tu
Zapraszam!
Teraz po małych poprawkach wygląda na trochę za duży.
Ma lekko opadające ramiona. Złote guziki zmieniłam na czerwone.
Ładna sobota, nawet świeciło słońce więc postawiłam na jasne szpilki i cieliste rajstopy.
Czemu nie czarne?
Bo jubilat, który kończył właśnie 9 lat, nie lubi czerni.
Zdjęcia robione po godzinie 16.
Było już trochę ciemno /to skutki zmiany czasu na zimowy/.
Było już trochę ciemno /to skutki zmiany czasu na zimowy/.
Pozdrawiam i miłej niedzieli Wam życzę!
Tiramisu przepis tu.
płaszcz-Windsmoor
sukienka-C&A
bluzka-IsaBella
szalik-butik Market /blue shadow/
szalik-butik Market /blue shadow/
buty-Alano
torebka-vintage
pierścionek-I am
przecudnie, a pierścionek pokaż na zbliżeniu. W poprzednim poście wyglądasz przepięknie w tej czapce. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMIKA
Już pokazałam....
UsuńNiesamowite jest to ile kobieta moze super mocnych ubran znalezc nie na sklepowym wieszaku a...we wlasnej szafie!
OdpowiedzUsuńHihi pomylka:) mocnych-mialo byc modnych
UsuńMamy wiele takich rzeczy, czasami o nich zapominamy i biegniemy do sklepu, ja postanowiłam w tym sezonie zrezygnować z zakupów/ no prawie/ i sięgnąć do szafy, może baaardzo głęboko...
UsuńW czerwonym Ci ślicznie.
OdpowiedzUsuńLubię Aniu ten kolor...
UsuńLubie obserwowac kwiaty na twoim balkonie ostatnio nawet zastanawialam sie czy jeszcze pojawia sie jakies zdjecia z balkonu. Plaszczyk bardzo ladny u nas ciezko dostac takie wlasnie typowe na lata 80te a chetnie bym sobie zakupila.
OdpowiedzUsuńJa wolę rzeczy bardziej dopasowane ale i takie też mi odpowiadają, kobieta przecież zmienną jest i nigdy nie wiadomo co jej w oko wpadnie, ha!ha! Zdjęcia z balkonu będą, na zimę zostają iglaki i będą dekoracje świątczne...pozdrawiam cieplutko, na szczęście u mnie wróciła jesień i po śniegu ani śladu....
Usuńfantastyczny płaszcz i szpilki:)
OdpowiedzUsuń...a ja zawsze podziwiam Twoje szpilki...
UsuńCzerwień piękna,,ja lubię takie luźne płaszczyki!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńJa wolę Aniu dopasowane ale odmiana wskazana....
UsuńThat pretty ... This coat is beautiful and also blouse. I really like the whole, especially the bag. You are very stylish. Your balcony is beautiful.
OdpowiedzUsuńThank you for your nice comment...
UsuńDo twarzy Ci w czerwieni, płaszczyk śliczny. Pozdrawiam. :)
OdpowiedzUsuńDzięki Docia....
Usuńfaktycznie świetnie Ci w czerwieni!
OdpowiedzUsuńa ja tam zaraz wpadam do Ciebie no to tiramisu:-)))
Zapraszam, to ulubiony deser mojej córki...
Usuńpiękny plaszcz.lubie czerwien,to taki dostojny kolor. dobrze,ze wybralas go na rodzinne spotkanie, podkresli uroczysty charakter chwili.pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńNa uroczystościach rodzinnych, zwłaszcza tych młodszych jubilatów, lubię na wssoło i kolorowo...
Usuńpiękny płaszczyk, podobny miałam tylko miał kołnierz z czarnego futerka i był bardziej "rozkloszowany". Był nawet czerwony. Twoj plaszczyk bardzo podoba mi się i ta torebka rowniez.
OdpowiedzUsuńJa czasami w okresie zimowym, zakładam do niego futrzany kołnierz...
UsuńWszystkiego najlepszego dla jubilata :) piękny płaszczyk. Lubię czerwień. U nas był dziś śliczny ciepły dzień :) pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuję w imieniu jubilata...
Usuńprzepiękny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńDzękuje, miło mi, że Ci się podoba...
UsuńW moim komputerze płaszczyk ma kolor malinowy :-) i bardzo mi się podoba. Ja wrzosy przeniosłam do mieszkania.Uwielbiam je,
OdpowiedzUsuńKolor jest trochę przekłamany, było już trochę ciemno i włączyła się lampa, i trochę zmieniła kolor, jest ciemniejszy. Moje wrzosy zostają na balkonie, w domu miałam ale mi się zniszczyły....
UsuńŚliczny płaszczyk ...pięknie CI w tym kolorze:))Twój balkon koi moje oczy swym niezwykłym pięknem ...ajjj, mogłam bym tam siedziec godzinami, pic kawkę i rozmawiac :)))pozdrawiam serdecznie:*
OdpowiedzUsuńMiło by było ale już zimno, zapraszam na wiosnę "na pogaduchy"...
UsuńLady in red! Cudnie!
OdpowiedzUsuńPiekny plasczyk, ale ja oblizuje sie na widok tego ciasta z kawusia:-)
OdpowiedzUsuńZapraszam, jest pyszne a kawa to moja słabość...
UsuńWspaniały płaszcz!Sama bym taki chciała;)Chciałabym też mieć tak pięknie przystrojony balkon ech może na wiosnę wezmę się
OdpowiedzUsuńw końcu za swój:)Na widok ciasta ślinka mi pociekła aż poczułam jego zapach przez monitor mniam:D
Na ciacho zapraszam, co do balkonu to polecam, trochę pracy ale potem tylko przyjemność...
UsuńŚliczny płaszcz lubię czerwony kolor:)))Ty jak zwykle elegancka:))balkon nadal u Ciebie śliczny:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńDziękuje Reniu...
UsuńTorebka cudeńko -uwielbiam takie klimaty:) A patrząc na zdjęcia słodkości aż ślinka leci:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Ja też uwielbiem tę torebkę...na ciacho zapraszam...
UsuńBardzo twarzowy płaszczyk i ciekawa torebka. Wszystko razem tworzy dobra stylizację. Rzeczywiście czarne rajstopy wyglądałyby w tym zestawie dobrze i modnie. Balkon masz prześlicznie urządzony.serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńTeż jestem za czarnymi ale mały jubilat w tym dniu był najważniejszy...
UsuńBardzo ładny zestaw, śliczny płaszczyk :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że dobrze się bawiłaś :)
Wyśmienicie Asiu, takie imprezy z dzieciakami są najwspanialsze...
UsuńPani w czerwieni...dobre...bardzo mi sie w tym kolorze podobasz, zrobilas sie taka wesola.Dodatki swietne.kawusia smakowita(za ciacho dziekuje, musze schudnac,,,balkonik wciaz ladnie wyglada, tez mam mnostwo wrzosow tylko ze u mnie to na tarasach i w ogrodzie.)
OdpowiedzUsuńAla, ja też muszę ale nie da się, brak mi silnej woli, biorę się jednak za siebie, bo zdrowie mi wysiada...
UsuńCudowny płaszczy :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Beatko...
UsuńTiramisu ???? Nie wytrzymam - pyszności z tą kawusią !
OdpowiedzUsuńZapraszam...
UsuńPiękna stylizacja, coraz bardziej zaczynam przekonywać się do czerwieni. Chyba się w końcu kiedyś w nią ubiorę :)
OdpowiedzUsuńJestem na tak....ubieraj,to wesoły i twarzowy kolor...
UsuńBardzo ladnie ci w tym kolorze.
OdpowiedzUsuńJasne rajstopy i buty dobrze sie prezentuja.
Jeszcze było ciepło więc trzeba korzystać, teraz zmiana i zimno, deszczowo więc trzeba wskoczyć w kozaki...
UsuńThat red rich colour is so fabulous, ahhhhhhhhhhhhhhhhh
UsuńLoving every pic.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Mam sentyment do za dużych swetrów, w za dużych płaszczach czuję się dziwnie:)
OdpowiedzUsuńPowtarzam się, wiem, ale muszę - zazdroszczę tego balkonu:) Masz rewelacyjne pomysły na jego, hmmm, chyba wypadałoby użyć modnego teraz słowa - stylizację:) Ale i tak najbardziej podoba mi się zdjęcie deserowo-kawowe;)
Pozdrawiam ciepło:*
Zapraszam Beti na kawkę....
UsuńPiękna czerwień :) Lubie płaszcze w takim kolorze. O i jak pysznie wygląda to ciasto - mniam ;)
OdpowiedzUsuńRed is elegant and all those plants on the terrace ...wonderful.
OdpowiedzUsuńNora
http://notenora.blogspot.com
jak zawsze piękna i uśmiechnięta -super! piękny płaszcz:)
OdpowiedzUsuńŚwietny płaszczyk, bardzo ładnie Ci w takim kolorze :) I jakie wypieki ! Fiu fiu :)
OdpowiedzUsuńPięknie, do twarzy Pani w czerwieni :)
OdpowiedzUsuńhttp://myapproachtofashion.blogspot.com/
Jubilatowi 100 lat:D Jest równolatkiem mojego synalka, który dla odmiany uwielbia czerń:D Za duże płaszcze bardzo lubię, dają jakiś taki luz... Do twarzy Ci w tym kolorze! :)
OdpowiedzUsuńDziękuje w imnieniu Jubilata...
UsuńZostałaś nominowana na moim blogu, zapraszam do zabawy :)
OdpowiedzUsuńBardzo dziękuje, jak tylko czas pozwoli dołącze do zabawy....
UsuńMasz cudne nogi! Pokazuj je częściej!
OdpowiedzUsuń