LASERXTREME - ZAAWANSOWANY KOREKTOR ZMARSZCZEK
cera dojrzała, również wrażliwa
Czy spełnił moje oczekiwania?
Dla kobiet 40+, 50+ i 60+
Każdy krem, jak pisze producent, liftinguje /kosmetyki liftingujące w ekspresowym tempie napinają i wygładzają cerę/.
W zależności od przedziału wiekowego nawilża i ujędrnia , wygładza lub odmładza i naprawia.
W zależności od przedziału wiekowego nawilża i ujędrnia , wygładza lub odmładza i naprawia.
Ponieważ od jakiegoś czasu jestem już 60+ postanowiłam wypróbować krem właśnie w tym przedziale wiekowym.
Odmładza i naprawia
Tak, będę odmłodzona i...naprawiana, bo krem naprawi to, co upływający czas zepsuł.
Liftingująco-naprawczy krem koncentrat na noc.
Ponad miesiąc temu pisałam o kremie Revitalift Filler[Ha] na dzień z wysokim stężeniem kwasu hialuronowego.
Na dzień nadal go stosuję natomiast na noc właśnie krem LASERXTREME.
Fotodynamiczna terapia światłem
LASER XTREME - innowacyjna terapia liftingująca
brzmi zachęcająco - jak ma działać możecie przeczytać poniżej
Moja opinia
Ładny, niedrażniący zapach, lekka konsystencja, dobrze się rozprowadza.
Codziennie wieczorem należy wmasować niewielka ilość kremu na oczyszczona skórę twarzy, szyi i dekoltu.
Po nałożeniu kremu odczuwam lekkie napięcie. Takie uczucie jakby coś "ściągało" skórę ale to tylko ok.2 min.
Potem wszystko ustaje i nie mam już żadnych odczuć. Nie uczula ale zaznaczam, nie jestem uczuleniowcem.
Codziennie wieczorem należy wmasować niewielka ilość kremu na oczyszczona skórę twarzy, szyi i dekoltu.
Po nałożeniu kremu odczuwam lekkie napięcie. Takie uczucie jakby coś "ściągało" skórę ale to tylko ok.2 min.
Potem wszystko ustaje i nie mam już żadnych odczuć. Nie uczula ale zaznaczam, nie jestem uczuleniowcem.
Jaka skuteczność? Skóra jest dość gładka, miła w dotyku, nawilżona, lekko napięta.
Opakowanie to szklany słoiczek z białą nakrętką, nie bardzo ładne ale też nie razi wyglądem. Zachęcająca jest cena, trafiłam na promocję. Zapłaciłam tylko 15 zł. Cena bez promocji to ponad 20 zł więc też nie dużo. Nie wszystko co tanie jest dobre tak jak nie każdy drogi krem spełnia nasze oczekiwania.
Za niewielką cenę mam...laser ! Myślę, że warto spróbować!
Lubię kremy firmy Bielenda Kosmetyki Naturalne. Opisywałam już Skuteczny lifting i byłam z niego zadowolona.
Czy LaserXtreme zostanie ze mną na dłużej? Zobaczymy! Lubię zmieniać kremy ale tego idealnego jeszcze nie znalazłam.
Jedna z moich ulubionych marek!
OdpowiedzUsuńJa też lubię, bo dobra jakość i cena przystępna...serdecznie pozdrawiam...
UsuńPowodzenia w Odmładzaniu, ale Tobie to nie jest potrzebne!!!
OdpowiedzUsuńDroga Aniu, dziękuję, teraz wszyscy chcą nas odmładzać, trochę "na siłę"ha!ha!
UsuńPozdrawiam, miłego dnia...
Nie używam tej marki, ale do zapamiętania:)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto, ja często zmieniam kremy a Bielenda jest mi znana od dawna...pozdrawiam wiosennie...
UsuńBasiu najważniejsze, że jesteś zadowolona:)) A jaki z niego laser, to wiadomo... Jak z każdego tego typu kremu;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cię weekendowo!!!! Buziole!!! Dużo słońca:)))
...i tego się będę trzymać Tara, czymś się trzeba smarować, bo cera sucha i przez lata przyzwyczajona do nawilżania...
UsuńRównież dużo słońca, dzisiaj od rana świeci, muszę to wykorzystać jak najlepiej i to się liczy a nie czy laser i czy zmarszczek mniej ha!ha!
Zaraz idę pobiegać...buziole...
Basiu, prawda jest taka, ze kremy pomagaja tylko do pewnwgo wieku. Z czasem trzeba sie ratowac w inny sposob. Wiele kobiet mowi, ze uzywaja takich, a takich kremow, a tak naprawde, maja juz "zrobione", podniesione "zlotymi nitkami", zlftingowane lub "zlaserowane" twarze. Nie dajmy sie oszukac i zwariowac, ze kremy zdzialaja cuda! Ja uzywam kremy pewnej firmy, jestem z nich zadowolona, tzn bylam. Nawet post o nich zrobilam na poczatku mojego blogowania, ale jeszcze go nie dodalam, moze w niedlugim czasie...
OdpowiedzUsuńKolej rzeczy jest taka, ze nasze twarze beda sie zmnienialy, niezaleznie od cudotworczych kremow i tak oznaki beda widoczne ! Problem tkwi tylko w tym, czy bedziemy miec odwage pokazac sie takimi jakimi jestesci, czy wciaz nasze twarze "udoskonalac skllpelami, laserami, czy tez "zlotymi nitkami". Ja narazie nie robie nic, ale kto wie, moze kiedys jak zaczne straszyc wnukow czy otoczenie swoja "starcza" twarza i srodki na to pozwola, choc tak naprawde najpiekniejsze dla mnie twarze to te naturalne, mimo, ze ze zmarszczkami, faldkami...bo coz mozna powiedziec o kobiecie ciage poprawijaca swoja urode. Czy nie to, ze jest zakompleksiona i nie czuje sie dobrze samam z soba i nie potrafi zaakceptowac uplywu czasu??
Uwazam, ze prawdziwie piekne kobiety nie wstydza sie SWOJEJ STAROSCI, ani sie jej nie boja!! Sa po prostu SILNE!!!
Pozdrawiam Cie ciplutko i milego weekendu Ci zycze:-)
Elu, dla mnie nie ma to aż takiego znaczenia /mówię o ilości zmarszczek i tak dalej/, teraz tak się porobiło, że wszyscy chcą być młodzi.
UsuńKażdy by chciał ale życie to życie, trzeba dbać o siebie ale nie do przesady a jak ktoś nie może się zaakceptować to jego problem.
Ja jestem jednak za metodami naturalnymi i nie inwazyjnymi, znamy przecież przypadki "przedobrzenia" i zamiast lepiej jest tragicznie.
Kremy cudów nie zdziałają ale czymś się trzeba smarować więc od czasu do czasu robię takie posty o urodzie.
Nigdy nie mówię nigdy, kto wie, może kiedyś na coś się zdecyduję. Nie będę jednak udawać, że to tylko geny i dobra dieta ha!ha!
Dziękuję za świetny komentarz i serdecznie pozdrawiam...
Rzadko sięgam po drogeryjną pielęgnację, a jeśli już to po sera :)
OdpowiedzUsuńSera też lubię a kremy to u mnie podstawa pielęgnacji...serdecznie pozdrawiam...
UsuńLubię BIelendę, dobra jakość za rozsądną cenę!
OdpowiedzUsuńCałkowicie się z Tobą zgadzam, dobra jakość i rozsądna cena...miłego weekendu życzę...
UsuńOstatnio Bielenda ma naprawdę fajne kremy i dobrze się sprawdzają. Ja jestem zadowolona.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, jestem zadowolona, u mnie też świetnie się sprawdzają...serdecznie pozdrawiam...
UsuńWarto wypróbować ,ja niestety uczuleniowiec ale może tym razem się uda:)))ładnie opisane:)))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńReniu, z uczuleniami jest problem, trzeba uważać, ja na szczęście nie mam takiego problemu i prawie wszystko mi pasuje.
UsuńRaz jestem bardziej zadowolona, innym razem mniej a półki sklepowe uginają się od "cudownych" specyfików i jak tu dobrze wybrać?
Pozdrawiam, miłego świętowania...
Basiu, tak dokładnie opisałaś kosmetyki, że chyba wypróbuję, kiedy skończą mi się te, które posiadam.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci udanego weekendu, my mamy grafik napięty: i obowiązki i przyjemności. :)
Moc ciepłych pozdrowień i moc buziaków!!!
Basiu, kremy Bielendy mnie bardzo pasują ale nie wiem czy w każdym przypadku tak będzie.
UsuńPiszę tylko o moich odczuciach ale możesz spróbować.
Również cieplutko pozdrawiam, miłego świętowania, buziaki posyłam...
Miałam kilka pozycji z tej firmy, dobra cena, jakość ok. cudów i tak nie ma, ale lepiej stosować coś niż nic. Trzeba się jakoś wspomagać. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń...bo każda rozsądna kobieta wie, że to tylko krem i nie ma cudów a smarować się trzeba, czasami producenci mnie śmieszą, głupoty
Usuńpiszą ale chyba tak trzeba, żeby sprzedawać, na półkach same kremy "odmładzające ha!ha!...
Ta firma ma dość dobre kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się...serdecznie pozdrawiam...
UsuńUżywam krem Bielendy - wersja 50+ i jestem bardzo zadowolona :) Ja także odczuwam chwilowe napięcie skóry tuż po użyciu. Działa - trzeba przyznać :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Stara Kobieta
No właśnie, pierwszy raz mam wersję 60+, nie wiem czy dobrze zrobiłam, może jednak wrócę do 50+
UsuńDziękuję za odwiedziny i Twoją opinię, pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponownie...
Kosmetyków z Bielendy jeszcze nie miałam, krem wygląda bardzo obiecująco :-)
OdpowiedzUsuńTak, wygląda obiecująco i dobra jakość w rozsądnej cenie...serdecznie pozdrawiam...
UsuńMiałam kiedyś krem z Bielendy. Całkiem dobry był i zadowolona byłam.
OdpowiedzUsuńChyba wiele osób jest zadowolona z tej firmy...pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńBielenda to bardzo dobra firma, jej kosmetyków do twarzy nie używam bo alergia (jak już pisałam) ale ma wiele innych dobrych kosmetyków, z których korzystam. Choćby olejki kąpielowe Bielendy są cudowne, polecam, wspaniały relaks i dobre nawilżenie ciała, polecam :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie :)
Olejków do kąpieli jeszcze nie miałam ale jak Aniu polecasz to muszę wypróbować.
UsuńTeraz stosuje sól o której pisałam ale kusisz mnie tymi olejkami.
Pozdrawiam serdecznie, miłego dnia...
Ciekawy jest ten kosmetyk :)
OdpowiedzUsuńTak, zgadzam się, jest ciekawy...pozdrawiam wiosennie...
UsuńBasiu, najważniejsza jest wewnętrzna pogoda ducha. Ty ją masz, a ciekawe kosmetyki,dlaczego by nie,skoro i one mogą wpłynąć na nasze samopoczucie. Przecież jesteśmy tego warte:) i tak trzynać. A wpisy o odczuciach ze stosowania kosmetyków przez zwykłych zjadaczy chleba są naprawdę przydatne dla innych. Z majowym pozdrowieniem Teresa
OdpowiedzUsuńTak, wewnętrzna pogoda ducha jest najlepszym kosmetykiem.
UsuńKosmetyk pomaga, czy na ciało, czy może na duszę? Jak myślimy pozytywnie, to od razu "młodniejemy".
A ODCZUCIA - NO CÓŻ, KAŻDA MOŻE MIEĆ INNE! Jednak trzeba o siebie dbać i to w każdym wieku ale nie do przesady.
Pozdrawiam Tereniu i życzę Ci pięknego, słonecznego dnia...
Świetna recenzja Basiu, mam nadzieję że spełnią się Twoje oczekiwania. Jak dla mnie zawsze wyglądasz elegancko i młodo.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
Mam pewne oczekiwania ale wiadomo, to tylko krem Ewo. Szukam mojego idealnego ale czy kiedykolwiek znajdę?
UsuńPozdrawiam i miłego, pogodnego dnia Ci życzę a teraz lecę na siłownię na powietrzu...buziaki...