Pomadki w zdecydowanych, intensywnych odcieniach nie są stworzone dla bardzo wąskich ust.
Dodają seksapilu ale świetnie wyglądają na idealnie gładkich ustach, w kolorze pasującym do naszej karnacji.
Idealne pomalowanie ust wymaga czasu, możemy zastosować wiele trików aby je powiększyć, zlikwidować asymetrię czy opadające kąciki.
Jeśli mamy takie problemy najlepiej udać się do dobrej specjalistki, która dokładnie wytłumaczy jak to zrobić.
Usta należy nawilżać, spierzchnięte wyglądają brzydko. Niewielka ilość kremu nawilżającego stosowana regularnie i po kłopocie.
/post z cyklu - uroda/
Konturówka /Golden Rose 321/
Na nawilżone usta nakładamy niewielką ilość podkładu, teraz czas na konturówkę.
Jeśli chcemy przedłużyć trwałość pomadki możemy obrysować usta konturówką w identycznym kolorze co pomadka.
To bardzo ważne, żeby nie powstała ciemniejsza obwódka, wygląda to nieestetycznie, kiczowato i na dodatek pomniejsza usta.
Nie należy wychodzić poza obrys, to nie powiększy ust a konturówka będzie widoczna.
Po zastosowaniu konturówki należy nałożyć pierwszą warstwę pomadki, przez jedną, cienka warstwę chusteczki higienicznej lekko przypudrować usta sypkim pudrem i ponownie pomalować pomadką. Tak pomalowane usta będą ładnie wyglądały przez wiele godzin.
Nie zawsze maluję usta aż tak dokładnie, czasami jest to tylko błyszczyk jednak bez pomalowanych ust z domu nie wychodzę.
To kwestia przyzwyczajenia a poza tym - lubię i już!
Jeśli chcesz, żeby usta były większe i pełniejsze zastosuj błyszczyk /po pomalowaniu pomadką nałóż jego niewielka ilość na środek ust na dolnej wardze/.
Choć moje usta do małych nie należą to stosuję ten trik.
Pomadka Baolishi 17
Z substancjami nawilżającymi, ma przyjemny zapach choć wolę te bezzapachowe.
W dość ładnym opakowaniu ale nie bardzo wygodnym.
Pomadka nie chowa się całkowicie i trzeba uważać przy zamykaniu, żeby nie uszkodzić góry /ja już sobie uszkodziłam/.
Mam ją pierwszy raz, nie wiem czy jeszcze kupię, średnio jestem z niej zadowolona.
W dość ładnym opakowaniu ale nie bardzo wygodnym.
Pomadka nie chowa się całkowicie i trzeba uważać przy zamykaniu, żeby nie uszkodzić góry /ja już sobie uszkodziłam/.
Mam ją pierwszy raz, nie wiem czy jeszcze kupię, średnio jestem z niej zadowolona.
Lakier Golden Rose Rich Color
Do pomadki dobieram lakier w podobnej tonacji.
Lakiery Golden Rose /63/ nie należą do najlepszych i najtrwalszych.
Paznokcie maluję praktycznie każdego dnia więc ta krótka trwałość nie przeszkadza mi.
Niska cena to niewątpliwie jego zaleta.
Lakiery Golden Rose /63/ nie należą do najlepszych i najtrwalszych.
Paznokcie maluję praktycznie każdego dnia więc ta krótka trwałość nie przeszkadza mi.
Niska cena to niewątpliwie jego zaleta.
Nie jestem specjalistką w dziedzinie kosmetologii, przedstawiłam swój sposób na makijaż ust.
Może nie idealny ale ja tak je maluję.
Lubicie pomadki w soczystych odcieniach? A może wolicie bardziej naturalne?
/ja lubię te w mocniejszych, zdecydowanych /
Mam trochę zaległości, powolutku nadrabiam...
Na blogu będę jutro...
bardzo ladny kolor ,lubię lakiery tej firmy moze warto spróbowac pomadkę :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, lakier ma fajny kolor, polecam ale pomadka jest innej firmy i nie polecam Ci.
UsuńMiłego weekendu, pozdrawiam...
Pomadka w moim ulubionym kolorze.
OdpowiedzUsuńPomadka ma ładny kolor i na ustach nie taki mocny, tylko ładnie je podkreśla i zaznacza. Pozdrawiam serdecznie...
UsuńŚliczny kolor, też używam do makijażu ust żywych kolorów :) Pozdrawiam Basiu serdecznie :)
OdpowiedzUsuńTak Dorotko, wiem i jest Ci w takich kolorach świetnie. Te Twoje kolory też są dla mnie, czasami jednak maluję się delikatniej, to zależy od okoliczności.
UsuńCzasami to jest tylko błyszczyk ale zawsze "coś" musi być...miłego weekendu, pozdrawiam serdecznie...
Dodam tylko jeszcze, że czasem dobrze jest wyjść konturówką poza obrys ust, lecz trzeba umieć to prawidłowo zrobić, bo rzeczywiście można uzyskać odwrotny efekt. W ten sposób można zniwelować na przykład dysproporcje między dolną a górną wargą. Lubię intensywne kolory, lecz używam ich rzadko, ze względu na to,że podkreślają nie to co potrzeba. Jeśli chodzi o lakiery, to po sprawdzeniu wielu, pozostałam przy Essie, bo są w miarę trwałe, nie zastygają, maja piękne kolory, a na dodatek nie są zbyt drogie. Zawsze trzymam jej w lodówce, nawet w zimie. Pozdrawiam Cie Basiu cieplutko.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Poza obrys nie wychodzimy chyba, że tak jak napisałam, mamy pewne dysproporcje ale najlepiej niech specjalista poradzi i pokaże jak to zrobić, żebym sobie nie zaszkodzić. Już widziałam takie "efekty" powiększonych ust ale widziałam też prawidłowo zastosowane i efekt super.
UsuńJa natomiast używam kolorów intensywnych, w nich wyglądam lepiej, to kwestia karnacji, w bladych "ginę".
Ty Krysiu masz inny typ urody to i kolory dla Ciebie są inne. Lakiery też trzymam w lodówce, przez cały rok.
Essie nie miałam, muszę spróbować. Pozdrawiam, miłego weekendu życzę...
Od dłuższego już czasu nie używam Mocnych i soczystych pomadek, lepiej się czuję w delikatnych odcieniach. Konturówka owszem ale dyskretna, tylko ciut ciemniejsza od pomadki. Miłej niedzieli Basiu.
OdpowiedzUsuńJak tak lepiej się czujesz to tak się maluj, to jest najważniejsze. Miłego tygodnia Ewo, serdecznie pozdrawiam...
UsuńJa również nie wychodzę z domu bez ulubionej pomadki na ustach.
OdpowiedzUsuńBrawo, tak trzymaj...serdecznie pozdrawiam...
UsuńBasiu, pięknie dobrałaś odcienie kredki, pomadki lakieru. To Twoje kolory. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGosia
Tak, moje kolory. Pozdrawiam, miłego tygodnia życzę...
UsuńJestem za delikatnym odcieniem pomadek-szczególnie wiosną gdy nie cera jest blada, ale u innych pań zdecydowane kolory uwielbiam, pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńRozumie Dusiu, każda z nas wybiera kolor, w którym wygląda najlepiej i oczywiście w którym czyje się najlepiej.
UsuńSerdecznie Cię pozdrawiam...buziaki...
Lubię taki kolor na paznokciach jak i na ustach.
OdpowiedzUsuńCzasami mam pazurki w innym kolorze niż usta ale najczęściej jednak wybieram w takich samych kolorach lakier i pomadkę.
UsuńPozdrawiam Lusiuniu...
Świetne produkty Basiu i prześliczne kolory. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu...serdecznie pozdrawiam...
UsuńUżywałam swego czasu lakierów tej firmy i masz rację nie są zbyt trwałe ale trzeba przyznać, że mają dużą paletę kolorów.
OdpowiedzUsuńTak, kolorów mają wiele, zawsze coś sobie dobiorę. Przyzwyczaiłam się, mam blisko sklep z tymi lakierami.
UsuńUżywam pomadkę w kolorze różowo-beżowym. Czasami podkreślam konturówką. Lakier do paznokci najbardziej lubię w jasnych odcieniach. Natomiast bardzo podoba mi kiedy dziewczyna ma mocny kolor czerwieni na ustach i czerwony lakier na paznokciach. Pozdrawiam Cię Basiu cieplutko :)
OdpowiedzUsuńJak widać Krysiu, każda z nas ma swoje ulubione kolory i bardzo dobrze, każda z nas jest przecież inna i ma inny typ urody.
UsuńCzerwień też lubię.Serdecznie Cię pozdrawiam, miłego tygodnia ...
Lubię lakiery GR <3 Ten ma śliczny kolor :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię...serdecznie pozdrawiam...
UsuńBasiu, widzę że lubisz pomalowane paznokcie, zawsze dobrze dobierasz kolor do całości. Dobrze to wygląda. Podoba mi się, a jak z kondycją paznokci po tak częstym zmywaniu? Ja gdy tylko częściej maluję, to później muszę ostro je regenerować, bo się zaczynają rozdwajać. Pozdrawiam Teresa
OdpowiedzUsuńTak, uwielbiam malować paznokcie, zmieniam kolory ale wolę te mocniejsze.
UsuńCo do kondycji paznokci, to nie ukrywam, że wzmacniam je odżywkami, bo jednak trochę się niszczą.
Pozdrawiam Tereniu, miłego tygodnia...
Ja z tych nie malujących ust , a właściwie głownie do zdjec i na wielkie okazje ;)
OdpowiedzUsuńPaznokcie uwielbiam w kolorze , ale tez oszczędnie , bo jakoś nie koresponduje z moja praca i kondycja paznokci .
Kolorek ładny !
A ja Aniu z tych co kochają pomalowane usta.
UsuńJak pracowałam to też musiałam uważać co pasuje a co nie, teraz mam luzik...
Pozdrawiam serdecznie...
Ładne kolory pomadki i lakieru, mnie się podoba, takie lubię delikatne różówe, czy beżowo-różowe, mocnych używam rzadko, w zasadzie używam błyszczyków, a pomadki o mocnych kolorach i takie lakiery do poaznikci na imprezy, wyjścia...itp... :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak więc Aniu każda z nas ma swoje ulubione...
UsuńMnie lepiej w mocniejszych kolorach ale są sytuacje, że maluję się delikatniej.
Serdecznie Cię pozdrawiam i miłego tygodnia życzę...
Bardzo ładny, wiosenny odcień i pomadki i lakieru. Ja tam lubię szminki, ale tylko matowe, zaś kolory mam od soczystych po blade.
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja, mam tego trochę i to w różnych kolorach.
UsuńPozdrawiam serdecznie Paulinko...
Rzadko używam pomadek, raczej wolę błyszczyki, podoba mi się ten kolor za to.
OdpowiedzUsuńTeż lubię błyszczyki ale raczej na wypady za miasto, tak trochę na wyjścia "na luzie", pomadki to jednak moje nr.1
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Śliczne kolory:))
OdpowiedzUsuńJa od zawsze stosuję konturówkę. I już wiem, że lepiej wybrać o ton jaśniejszą od pomadki, a ciemniejszą, to już nigdy;)
Konturówka może wiele zdziałać. Mam wąskie usta, więc dzięki niej mam ciut większe:))
Basiu, Ty zawsze jesteś ślicznie pomalowana:))
Buziole!!!
Tak, konturówka raczej jaśniejsza niż ciemniejsza, musi być "niewidoczna".
UsuńMoże zrobić wiele dobrego, najważniejsze, żeby umiejętnie z niej korzystać.
Ty Tara też zawsze masz świetny makijaż.
Pozdrawiam...buziole...
Basiu ładny kolor lakieru, szminki może też, ale nie dla mnie. Ja lubię beże lub czerwień. Masz rację, co do konturówki, można przerysować i wygląda się wulgarnie. Co do kolorów, to istotne jest czy kolor szminki jest zimny czy ciepły. Zimny odcień wybiela nam optycznie zęby, ciepły lekko zażółca, więc trzeba bardzo umiejętnie dobrać kolor szminki. Ty masz zawsze bardzo dobry makijaż, który podkreśla atuty urody. Pozdrawiam Babooshka Marzena
OdpowiedzUsuńMarzenko, każda dobiera kolory do swojej karnacji, w beżach nie jest mi dobrze ale czerwień lubię choć muszę dobrać odpowiedni odcień.
UsuńTak, trzeba uważa na kolor i wybierać ten zimny.
Pozdrawiam serdecznie...
kolorek bardzo jest teraz modny ;) lubię taki kolor lakieru, jest taki uniwersalny ;)tez w taki sposób maluję usta, wtedy trzyma sie zdecydowanie dłużej, teraz bardzo podobają mi sie matowe szminki, ale rzeczywiście trzeba mieć w tedy dobrze nawilżone, inaczej źle to wygląda :) Pozdrawiam Cię, Basiu :)
OdpowiedzUsuńTak, ja też lubię matowe ale usta muszą być mocno nawilżone, kremy jednak dają radę i pomagają.
UsuńPozdrawiam Magdaleno, miłego tygodnia życzę...
Me encanta el color del labial. Besos
OdpowiedzUsuńColor de lápiz labial es agradable. Me alegro de que te guste. Besos ...
UsuńBardzo fajny wpis. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń