Ideał kobiety - sylwetka klepsydry.
Góra / biust/ i dół / biodra/ w podobnych wymiarach.
Talia wyraźnie zaznaczona /najlepiej 30 cm mniej niż w biodrach i biuście/, bo idealna sylwetka to sylwetka proporcjonalna.
Nie masz takiej idealnej, nie szkodzi, poprawisz proporcje odpowiednim strojem.
Jeśli nie masz talii zbudujesz ją dzięki taliowanej, świetnie skrojonej koszuli albo dzięki marynarce na jeden guzik.
Nie masz takiej idealnej, nie szkodzi, poprawisz proporcje odpowiednim strojem.
Jeśli nie masz talii zbudujesz ją dzięki taliowanej, świetnie skrojonej koszuli albo dzięki marynarce na jeden guzik.
Talia osy
odpowiedni zestaw ćwiczeń, wytrwałość i ciężka praca, i możemy to osiągnąć /w każdym wieku/ - tak twierdzą instruktorzy fitness
Jak myślicie, jest to możliwe?
Mam ramiona równe z biodrami, jednak te rękawy nie dla mnie.
Zostałam za to skrytykowana i słusznie.
Może to również kwestia wieku, 50+ w kokardkach? Chyba przesadziłam!
Nie pasuje kobiecie dojrzałej!
Mam ramiona równe z biodrami, jednak te rękawy nie dla mnie.
Zostałam za to skrytykowana i słusznie.
Może to również kwestia wieku, 50+ w kokardkach? Chyba przesadziłam!
Nie pasuje kobiecie dojrzałej!
Oj! Coś mam niewyraźną minę!
Szerszy pasek /tylko nie za szeroki/ podkreśli talię pod warunkiem, że będzie "w talii" a nie pod biustem i nie będziemy zbyt mocno ściśnięte.Ideał jak na razie nie w moim zasięgu ale pomarzyć dobrze jest.
Dzisiaj sukienka w kokardki, odcinana w pasie, lekko rozkloszowana.
Z tyłu z dużym dekoltem.
Turkusowy pasek podkreśla talię.
Naszyjnik i pierścionek też w turkusie.
Na dzisiejszy niedzielny spacer.
Dzień ciepły ale nie upalny, po porannych deszczach zaświeciło słońce.
Sukienka w kokardki jest idealna na taką pogodę.
Przysiadłam na chwilę na ławce ale komary oszalały, kąsały niemiłosiernie, trzeba było uciekać.
Turkusowy pasek podkreśla talię.
Naszyjnik i pierścionek też w turkusie.
Na dzisiejszy niedzielny spacer.
Dzień ciepły ale nie upalny, po porannych deszczach zaświeciło słońce.
Sukienka w kokardki jest idealna na taką pogodę.
Przysiadłam na chwilę na ławce ale komary oszalały, kąsały niemiłosiernie, trzeba było uciekać.
Pozdrawiam i miłej niedzieli Wam życzę.
Stylista radzi
Takie marszczone rękawy poszerzają ramiona, wskazane są więc dla kobiet z wąskimi ramionami.
sukienka-Next
torebka-Gallantry
buty-Embis
naszyjnik-sklep z biżuterią
pasek-Targ
pierścionek-I am
Kokardki? Niezbyt lubię takie motywy, ale jakoś tak na tej sukience prezentują się całkiem, całkiem :)
OdpowiedzUsuńTo moja pierwsza w kokardki ale co mi tam, zaszalałam....pozdrawiam Sivka i miłej niedzieli...
UsuńBardzo ładna sukienka, świetny ma krój i wzór :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba, ja nie przebadam za takim fasonem ale spróbowałam...pozdrawiam, miłej niedzieli...
UsuńSłynne 90/60/90 :) Dla mnie nieosiągalne, zwłaszcza ta środkowa liczba:)
OdpowiedzUsuńKarnet na zumbę mój, niestety - letnia przerwa w zajęciach i obawiam się, że te idealne wymiary jeszcze bardziej się odsuwają;)
Miłej, pogodnej niedzieli, Basiu:)
Beti, u mnie coraz trudniej, ostatnio tylko rowerek i steper, muszę wrócić do gimnastyki ale w domu bo na wyjścia do fitness nie mam czasu /ani chęci/, ale w moim wieku nie ma co się dziwić...pozdrawiam...a wiesz, jeszcze 10 lat temu miałam w talii 66 a teraz!!!nie powiem ha!ha!
UsuńOchhh, miałam kiedyś podobne wymiary (w pasie 68). To były czasy...
OdpowiedzUsuńWyobraź sobie, Basiu, że dzisiaj na allegro widziałam sukienkę w podobne kokardki. Już się zainteresowałam, ale na powiększeniu zobaczyłam, że kokardki są kolorowe, a ja myślałam, że białe:(
Tobie w niej bardzo ładnie:) I ten dekolt z tyłu:))) Super dodatki.
Miłej niedzieli, Basiu:)))
To moja pierwsza sukienka w taki wzór ale czemu nie! Jak mi się znudzi to wyrzucę. Właśnie pisałam Beti, że 10 lat temu miałam w talii 66...szkoda mi tych czasów...pozdrawiam Soniu i również miłej niedzieli Ci życzę...buziaki...
UsuńPięknie wyglądasz w tej sukience i motyw bardzo mi się podoba:) ja ostatnio mam mało okazji do noszenia sukienek, a takie piękne lato, aż żal
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Szkoda, bo sukienki i wygodne, i dodają kobiecości....pozdrawiam cieplutko...
Usuńta sukienka sprawiła, że wyglądasz przepięknie! bardzo kobieco! talię masz zawsze, ale ten pasek rzeczywiście wspaniale ją wyeksponował:))
OdpowiedzUsuńpewnie odpowiednie ćwiczenia pozwalają się zbliżyć do ideału...mnie zawsze brakowało tego wymiaru w biuście;) hehehe, a tutaj już żaden fitness nie pomoże;))
Ej! Tara! Ty masz idealną sylwetkę i tak trzymaj, szkoda mi bo kiedyś też było lepiej u mnie z wymiarami, teraz to już się nie bardzo przejmuje, tylko warto trochę zrzucić dla zdrowia...a wiesz, w pewnym wieku to tak jest, że rano pasek o dwie dziurki dalej zapięty niż wieczorem...miłej niedzieli...
UsuńCzy też sądzisz,że to co aktualnie modne (byle nie w nadmiarze, nie super modna od dołu do góry!) odmładza nas? Turkusowe dodatki (modny turkus, miętowy, szmaragdowy))dodają kreacji takiej iskry.
OdpowiedzUsuńA najbardziej nie mogę się napatrzeć na Twój spokój, łagodność i ...takie ciepło w oczach....
Eliza
Tak, to co modne odmładza nas ale modę czasami trudno "dogonić" więc wybierajmy co nam pasuje.
UsuńZapraszam ponownie, pozdrawiam i miłej niedziel Ci życzę...
Świetny letni zestaw ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Beatko, miłej niedzieli...
UsuńAlez piekna sesja dzisiaj:-)Sliczna sukienka, ciekawie skrojona no i te dodatki! Bardzo na TAK!
OdpowiedzUsuńJa zawsze mam problemy z fotografem, nigdy nie ma czasu a na zdjecia "daje" mi maximum 10 minut ha!ha!, lubie turkus, zaraz myślę o morzu i plaży...pozdrawiam...
Usuńbardzo ladna stylizacja :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, miło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam...
UsuńBasiu pamiętajmy,że w pewnym wieku nie można być za szczupłym:)))) tego się trzymam :PPP
OdpowiedzUsuńwyglądasz fantastycznie w tej sukience,a komary faktycznie gryzą jak opętane ,nawet w środku dnia:((
pogodnej niedzieli:*
No wyobraź sobie, że mnie gryzą nawet w południe i w słońcu, tak mnie "kochają".
UsuńTak, w pewnym wieku nie można być za chudym ale...szkoda tamtych lat z wąziutką talią osy, dobrze, że chociaż zdjęcia pozostały.
Pozdrawiam i miłej niedzieli /bez komarów/ Ci życzę.
Sola, thank you very much...kisses...
OdpowiedzUsuńThis style of dress sits beautifully on your silhouette ... it's a success! Have a happy week, dear friend.
OdpowiedzUsuńThank you very much. I wish you a nice day. Kisses...
Usuńświetna sukienka, idealna dla Pani ;) ja jednak zrezygnowalabym z blekitnych dodatkow na rzecz jednego dużego srebrno czarnego naszyjnika ;)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
annaslaweta.blogspot.com
Dziękuje Aniu, zapewnę tak też zrobię ale przy innej okazji, może bardziej wyjściowej. Wczoraj miało być trochę "letnio", z przywołaniem nadmorskich klimatów, taki letni spacer po parku....pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę, buziaki dla synka...
UsuńBarabara you look absolutely stunning in this dress! I love the pattern the style and the shape - it's a bit sixties. Have a great weekend my dear!
OdpowiedzUsuńThank you very much...I wish you a nice day...kisses...
UsuńKocham turkusy i kolor granatowy ... Krój sukienki bardzo korzystny i kobiecy. Ładnie to wszystko skomponowałaś. Muszę się rozejrzeć za podobnym naszyjnikiem. Jest świetny !!! Pozdrawiam i życzę miłej niedzieli :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Jolu, nie bardzo przepadam za takim krojem sukienek ale postanowiłam sprawdzić jak będę się w takim czuła.
UsuńRównież pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...
Ciuszki z tego typu motywami są teraz na topie. Ja ostatnio wyszukałam w sh sukienkę w gwiazdki. Pozdrawiam upalnie:-)
OdpowiedzUsuńGwiazdki by mi się podobały i to bardzo, pozdrawiam i miłej niedzieli Grażynko...
Usuńfajny print:)wyglądasz tak świeżo i młodo:) fajny dodatek ten turkusik:)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba, pozdrawiam ....
UsuńBardzo dobre to połączenie z paskiem i naszyjnikiem. I figura wygląda tak, jak chciałaś :)
OdpowiedzUsuńTak Małgosiu, trochę, cudów nie zdziałam...pozdrawiam i miłego popołudnia...
UsuńPani Basiu, jest Pani pogodną, radosną osobą. Uśmiech jest Pani ozdobą, nie da się Pani nie lubić. Zajrzałam na Pani stronę jakiś czas temu, lubię patrzeć na ludzi, sama jestem w podobnym wieku. Wracając do ,,patrzenia”- oglądając osobę, widzimy ją w szerszym ujęciu niż ona sama, dlatego pozwolę sobie na komentarz odnośnie prezentowanych strojów. Nie będę wyłącznie słodzić, bo mniemam, że woli Pani krytykę twórczą. Odniosę się tylko do ostatnich prezentacji. Pani będzie już wiedziała, co mam na myśli i jeśli wykorzysta Pani moje spostrzeżenia, to będzie mi miło. Zacznę więc od tego, że bardzo mi się podoba wizerunek Pani z dni: 30, 26 i 16 czerwca, wszystko bez zarzutu (fason, kolory, dodatki), ładnie też (i dobrze) na zdjęciach z dnia 12 czerwca – poza butami, idealne do tego zestawu piękne koralowe na słupku lub te beżowe, słupek dla Pani jest wymarzony, natomiast pistacjowe szpilki – zdecydowanie nie. ,,Nie” mówię również dla sukienki w kokardki( dodatkom też ,,nie”)- marszczenia na ramionach tylko niepotrzebnie Panią poszerzają. Podobnie jak poszerza Panią (i powiększa spory i tak biust) pistacjowa bluzka. W ogóle, jeśli sukienki, to proste raczej. Może Pani też ubrać szmizjerkę, powinno być dobrze. Jeśli wisiory to nie takie grube jak ostatnio, tylko długie ( jak przy wspomnianych wcześniej strojach), one mają właśnie wyszczuplać szyję. Dekolty najlepsze jak u czarnej bluzki – w łódkę. Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej zabawy ,,w ubieranie”.
OdpowiedzUsuńWitam Cię na moim blogu, miło mi, że mnie odwiedziłaś /piszesz, że jesteś w podobnym wieku, więc napisz jak mam się do Ciebie zwracać, bo nie chcę, żebyć była anonimem, ja jestem Barbara/, dziękuję za obszerny komentarz, wszystko zanalizuję i wezmę pod uwagę. Ostatnia sukienka w kokardki to mały eksperyment /napisałam w komentarzu do Joli Strażyc, że nie lubię takich ale postanowiłam sprawdzić jak będę się czuła/. Pozdrawiam serdecznie i zapraszam ponmownie do ogladania i komentowania...miłego popołudnia Ci życzę...
UsuńBasiu, mam na imię Krystyna, może być zdrobniale:). Jestem tylko obserwatorką, więc wybrałam opcję ,,anonim". Cieszę się, że Cię nie uraziłam. Chciałam jedynie zwrócić uwagę w czym Ci jest bardzo dobrze. Rozumiem, że eksperymentujesz z ubiorem i sprawia Ci to przyjemność - a to najważniejsze przecież.
UsuńWitaj Krysiu, miło mi, że mi pomogłaś, trzeba wybierać to w czym nam dobrze i w czym dobrze się czyjemy, no i trochę eksperymentować, ja dodaje stylizacje nawet jak nie jestem przekonana, bo przecież jak w życiu, mamy lepsze i gorsze momenty, wyglądamy lepiej albo gorzej, nie zawsze jest idealnie, bo nie jesteśmy idealne. To fajna zabawa, trzeba to tego podchodzić "na luzie " i z humorem, bo nawet wielkie gwiazdy zaliczają wpadki ha!ha! a co dopiero my, szaraczki. Miłego tygodnia Krysiu...
UsuńBycia nie- idealną:), ale pogodną jak do tej pory Ci życzę.
UsuńNa marginesie dodam, że też mi się czasami coś podoba, ale to coś nie zawsze sprawia, że ja się w tym podobam:) nawet samej sobie.
Na zakończenie:,,Jak pięknie wyglądasz w tej sukience" i ,,Jaką piękną masz sukienkę"- niewielka różnica, prawda, ale jakże ...istotna.
Tobie również miłego nadchodzącego czasu.
No tak, to jest różnica, bo sukienka może nie być taka ładna a właścicielka wygląda w niej świetnie i odwrotnie, wiesz, ja do tej pory mało się nad tym zastanawiałam a trzeba, bo to duża różnica....dobrze mi się z Tobą rozmawia, mam nadzieje, że będziesz mnie odwiedzać i może dobrze mi poradzisz... jak "coś" mi nie wyjdzie...pozdrawiam...
UsuńPani Basiu, bardzo podoba mi się ten wzór w kokardki, jest bardzo wesoły i dziewczęcy! U nas też pogoda już letnia, choć nie upalna, ale na szczęście komarów nie za wiele... Pozdrawiam serdecznie i życzę miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńKomary atakuja jak co roku, w tym jest ich wyjatkowo dużo ale damy radę...pozdrawiam Martusiu i miłego tygodnia Ci życzę....
UsuńYou look beautiful. Such a striking color combination with the black and minty blue. Very nice. Thanks for voting in my poll. You're always so sweet. I appreciate your visits. :)
OdpowiedzUsuńThank you Lisa for the nice comment. Have a great week.
OdpowiedzUsuńBasiu eksperyment udany, chociaz ja rowniez uwazam ze te bufiaste rekawki niech sobie nosza szczuplutkie dziewczatka, a namtakie dodaja niepotrzebnie szerokosci, a tak bardzo mi sie podoba ten kolor mietowy do tego i z paskiem tez ten fason dobrze wyglada.buziaczki
OdpowiedzUsuńBasiu taka popularnoscia cieszy sie Twoj blog ze zanim dotarlam do konca komentarzy to zapomnialam ze to nie mieta tylko turkus, wybaczysz mi chyba takia mala pomylke?? starosc nie radosc...
OdpowiedzUsuńIza, daj spokój z tą starością, młode jesteśmy i już / duchem to na pewno/ ale pamięć mam taką samą ha!ha!
UsuńMasz rację, te rękawki do przerobienia a może sukienkę oddam w dobre ręce, już mam chętną. Mięta to buty ale nic się nie stało, mała pomyłka.
Nie popularny ale rozgadałam się z Krysią a ja jak się rozgadam to...gaduła ze mnie...
Jak tam po grilu? Pewnie było super...pozdrawiam i miłego tygodnia, u mnie ma być gorąco...
Basiu, gaduła ze mnie też niezła. Z przyjemnością Cię odwiedzę i oczywiście wypowiem swoje zdanie:). Czytam, że sukienkę w dobre ręce oddać chcesz, a może jeszcze rozważ opcję z żakietem, np. zestaw ją z białym żakietem, który miałaś na zdjęciu w czerwcu plus beżowe buty. Coś wymyślisz:)
OdpowiedzUsuńTak, zaczekam na chłodzik i zestawie z żakietem albo jeszcze coś mi do głowy wpadnie...
UsuńBasiu, pięknie i ze smakiem a niebieskości dodają to coś!
OdpowiedzUsuńDziękuje, niebieskości a właściwie turkusy to taki akcent morski...tak, tak, morze mi się marzy...pozdrawiam ..ale Ty kusisz na swoim blogu i jak tu szczupłą być jak dookoła tyle smakołyków?...no cóż, zaczynam ćwiczyc silną wolę...
UsuńBasiu, pozwoliłam sobie napisać do Ciebie na prywatną skrzynkę. Ja widzę Ciebie, Ty nie wiesz, kto ja:). Teraz będzie sprawiedliwie:). K.
UsuńJuż idę zobaczyć...
UsuńA beautiful dress, I love the print. The combination with the blue of the shoes, the belt and the necklace is beautiful.
OdpowiedzUsuńThank you for your nice comment josep-maria. Have a nice week.
UsuńI love the pop of blue and wonderful dress, dear Barbara.
OdpowiedzUsuńXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
I'm glad you like it. Have a great week you wish. Kisses...
UsuńPrecioso vestido!!!! Tan elegante como siempre!!!
OdpowiedzUsuńUn beso!
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Gracias por visitar Carmen...saludos...
UsuńWitam, Turkusowe dodatki są piękne, ale Ty już o tym wiesz , że kocham turkusy. Oczywiście lubię też słoneczne kolory(orange, koral , żółcie itp) Jeśli się uda , to już w tym tygodniu ukaże się mój pierwszy post.Pozdrawiam słonecznie.
OdpowiedzUsuńBasiu, ale jestem "zakręcona", przecież już jesteś, jest blog, Barbarossa a nie anonim, dodaje do ulubionych blogów, jak pojawi się post to mi pokaże...
UsuńWitaj, napisałam komentarz, ale nie pojawił się...Próbuję więc 2 raz. Bardzo podoba mi się biżuteria( jak już kiedyś pisałam, kocham turkusy, ale nie tylko ,lubię też nasycone słoneczne barwy). Jak się uda , to już w tym tygodniu ukaże się mój 1 post.Dziękuję za pozdrowienia na blogu córki.Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu! Od ok.4-5 dni coś się dzieje, niektóre komentarze wędrują do SPAM, coś bloger się wygłupia, trzeba sprawdzać komentarze w SPAM bo się odnajdują. Twój się odnalazł.
UsuńWiem już, że kochasz biżuterię, wiem trochę jaką. Czekam na pierwszego posta. Daj znać, że już jest to dodam do obserwowanych....pozdrawiam i miłego tygodnia Basiu....
Witam:) Jaki Pani Basia elegancka! Super sukienka i cudowne turkusowe akcenty:) Pięknie wyglądasz:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło- Anna:)
...talia osy...możliwa jest, ale czy konieczna by czuć się super?:))
Nie, myślę Aniu, że nie jest taka konieczna, ważne, żeby czuć się dobrze we własnej skórze ale jak by była to...chętnie ha!ha!... pozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę...
Usuńprzeslicznie <3
OdpowiedzUsuńDziękuje Rasz....pozdrawiam...
Usuńpięna sukienka~! atursusowe dodatki idealnie do niej pasują:)
OdpowiedzUsuńa Twój uśmiech dopełnia całość :)
ściskam
Dziękuje, miło mi, że Ci się podoba, uśmiecham się do Ciebie i pozdrawiam ...miłego tygodnia, pogoda sprzyja, będzie rowerek...
UsuńOch Basiu, u mnie ta talia osy, pomału przemienia sie w jakiegoś bąka.
OdpowiedzUsuńAle mam cichą nadzieję, że jeszcze trochę się u mnie wyrówna w dół, ha,ha,ha.
Świetnie dobrałaś Basiu te błękitne dodatki. Do miłego.....
No to jest nas więcej ha!ha! bo u mnie też jakieś bąk nie osa....
Usuń...tego "w dół" bardzo Ci życzę, ja próbuje ale mi nie wychodzi, do pięćdziesiątki było super a teraz...ale co tam, lato i piękna pogoda, idę zaraz na rower...pozdrawiam Tess i zdrówka Ci życzę...buziaki...
Basiu cudownie wyglądasz i nie musisz miec,, tali osy'' :)))Wyglądasz pięknie !!!!
OdpowiedzUsuńSukienka cudna i dodatki ...achhh, z przyjemnością obejrzałam zdjęcia :)
Pozdrawiam
Witaj Beatko! Nasz racje, nie muszę, to tak trochę o tej talii dla humoru, miło mi, z przyjemnością ogladałaś zdjęcia, ja nie mam czasu na sesje, mąż daje 10 min.to góra, kiedyś miał więcej cierpliwości, uwielbiał robić zdjęcia, ustawiał, przestawiał, teraz stracił zainteresowanie ha!ha! Pozdrwiam Cię cieplutko, miłego tygodnia, piękna pogoda, trzeba korzystać z lata i naładować akumulatory na cały rok...buziaki...
Usuńalez mi sie podoba ta sukienka, ten turkus do tego jest taki przyciagajacy. Wiesz Basiu, tez mi sie marzy... no ne, talia osy nie, moge zapomniec, ale troche sadla trzeba zrzucic i ... nie tylko marzyc, ale cos zrobic, fitness odpada, nie znosze sportu, ale musze 5 kg przynajmniej na poczatek zrzucic, i zrobie to!!!!
OdpowiedzUsuńcale szczescie ze moj blog "powrocil" moglabym z innego, ale jakos najbardziej lubie wlasnie ten.Pozdrawiam.
No właśnie, dobrze, że wszystko jest juz OK.Jolu. Ja też chce trochę zrzucić, marnie mi idzie, kiedyś miałam silniejszą wolę i potrafiłam. Powiedz, jak to zrobisz? Może mi coś poradzisz? Zmomilizujesz? Ja właściwie teorię znam, gorzej z praktyką! Kiedyś chodziłam na fitness i siłownię. Teraz tylko rowerek mi został i steper. Aerobik to zaczynałam w połowie lat 80, nagrywałam z Czeskiej telewizjii po "czesku" ćwiczyłam, tak, tak to było, całe życie właściwie coś ćwiczyłam, dopiero ostatnie 3-4 lata nie. Pozdrawiam Jolu....
Usuńświetna sukienka!i ten naszyjnik,prze piękny jest!:))
OdpowiedzUsuńDziękuje Bellisima...pozdrawiam...
UsuńSukienka w kokardki jest bardzo ładna. Ma Pani cudowny uśmiech.
OdpowiedzUsuńDziękuje i milego dnia Ci życzę...
UsuńŚliczna sukienka,turkusowe dodatki pięknie ożywiły całość!:))
OdpowiedzUsuńTeż mi się tak wydaje, taki miałam zamiar Ada...pozdrawiam...
UsuńJak ja lubie takie sukienki, sliczna :)
OdpowiedzUsuńTo mój eksperyment, taka odcinana i szersza...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...
UsuńBastamb. Mam torbę jak twoje. Kupiłem go na pchlim targu i używać go dużo, ponieważ jest to wygodne i nie ciężkie.
OdpowiedzUsuńTwoja sukienka jest idealna dla Twojej figury, a pas i turkusowy naszyjnik, wygląda dobrze.
Pozdrawiam
Dziękuje Curra, miło mi, że Ci się podoba, lubie ostatnio duże torebki...pozdrawiam i miłego tygodnia życzę...
UsuńPrześliczna sukienka, taka dziewczęca !!!
OdpowiedzUsuńDziękuje, miło mi,że Ci się podoba...pozdrawiam...
UsuńJak dla mnie sukienka zbyt dziewczęca.Pasek też nie ma co podkreślać ,bo talia wylewa się spod niego.Ale co kto lubi.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDziękuje za opinie...pozdrawiam...
UsuńSukienka rzeczywiście dba o świetne proporcje. Nie dość, że świetnie zaznacza talię to ma bardzo ładny dekolt :) Świetny pomysł z tym turkusem. Świetnie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci Asiu za opinie, miło mi, że znalazłaś czas na tyle komentarzy u mnie.
UsuńMam nadzieję, że z mamusią spędziłaś cudowne chwile.
Pozdrawiam ...buziaki i pozdrów przy okazji mamusię...
Ta sukienka jest cudowna! Uwielbiam takie rozkoszne motywy!
OdpowiedzUsuń