Szarość dnia, dzisiejszego dnia.
Białe dodatki /marynarka i torebka/ rozjaśniają tę szarość.
Długi wisiorek ma wysmuklić sylwetkę a beżowe szpilki optycznie wydłużyć nogi.
Bransoletka to moje kolejne DIY.
Będzie też o kosmetykach.
Żel "Lifting efekt"
Nadaje twarzy zrelaksowany wygląd, wyrównuje drobne zmarszczki i ożywia skórę, dodaje jej blasku.Polecany na wyjątkowe wieczory i... ciężkie poranki .
Każda z nas zapewne miała takie ciężkie poranki, kiedy budzik dzwoni a my nie możemy oczu otworzyć i wszystko jest na "nie".
Taki żel to ratunek dla nas.
W małej saszetce, 10 aplikacji, zachęcająca cena / w Rossmannie ok. 10 zł/.
/żel nakładać na oczyszczoną twarz i szyję, wmasować do całkowitego wchłonięcia, następnie nałożyć zazwyczaj używany krem, lekki, letni makijaż i...wyglądamy jak po liftingu/
Polecam też rewitalizującą maseczkę i balsam wygładzający kontur ust.
Dzisiejszy poranek był ciężki , ponura pogoda, deszcz, budzik oszalał, dzwonił o 5.00 a ja zła od rana.
Czy "Lifting efekt" mnie uratował?
Nie wiem, ale kawa tak, postawiła mnie na nogi.
Pozdrawiam , miłego i pogodnego weekendu Wam życzę!
sukienka-Mexxmarynarka-Kendzia /Makro/
torebka-Gallantry
wisiorek-I am
bransoletka-DIY
buty-Alano
Pani Basiu, ja ostatnio mam same takie poranki, ale jednak kawa i trochę słońca za oknem stawia na nogi! Przynajmniej tak sobie wmawiam :-) Bardzo mi się podoba podbicie szarej sukienki bielą dodatków - śliczne połączenie! Pozdrawiam serdecznie i przesyłam weekendowe uśmiechy!
OdpowiedzUsuńDziękuje Ci Martusiu, tak, kawa stawia na nogi, słonko też wskazane ale u mnie drugi dzień leje /albo upał, że nie da się wytrzymac albo leje, brr!/
UsuńSukienka jeszcz dobrze wygląda z jeansową kurtką ale wybrałam biel, pozdrawiam i miłego weekendu również Ci życzę...
Sukienuszka jest śliczna z resztą jak zwykle... Kawy nie piję, ale maseczki ściągające uwielbiam :) Pozdrawiam Ciepło :)
OdpowiedzUsuńTak, maseczka taka to dobra rzecz, na urodę pomaga czy nie pomaga - mało ważne ale psychcznie pomaga a to bardzo ważne...pozdrawiam i miłego weekendu...
UsuńPrzepiękna suknia i TY wyglądasz super, jak zawsze. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Docia za opinię, mił mi, że Ci się podoba...buziaki posyłam...
UsuńSukienka jest bardzo ładna. Podoba mi się również marynarka. Bardzo dopasowana do sukienki.
OdpowiedzUsuńhttp://mojezyciemojarzeczywistosc.blogspot.com/
Dziękuje Ci za opinię...pozdrawiam...
UsuńBardzo elegancki zestaw. Cudny żakiet. Idealnie do niego pasuje torebka.
OdpowiedzUsuńMiłego i słonecznego weekendu, Basiu:)))
Przez przypadek Soniu wpasowała sie idealnie ha!ha!...pozdrawiam Soniu, u mnie leje...
Usuńpięknie wyglądasz:) nie wiem jak to robisz, że we wszystkim wyglądasz znakomicie:) sukienka ma ładniutki wzorek:) miałam kiedyś szał na robienie biżuterii, ostatnio jakoś mi przeszło:) Twoja bransoleta jest urocza:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam:)
Ja ostatnio robię, przerabiam co się da, mała rzecz a cieszy...pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńJaka szarość Basiu? Tobie we wszystkim cudnie. Muszę przyznać, że też bardzo lubię takie barwy.
OdpowiedzUsuńLubie mocne kolory ale czasami wracam do czegoś spokojniejszego i nigdy nie wiem, na co jak rano wstanę, będę miała ochotę...buziaki...
UsuńHej Basiu!
OdpowiedzUsuńPiękny letni zestaw! Wyglądasz cudownie:))
Buziaki- Anna:)
Witaj Aniu! Dziękuje, ciesze się, że Ci się podoba...pozdrawiam...buziaki...
Usuńbardzo ładnie chociaż przyznam szczerzę ,że nie mogę oderwać wzroku od tych przepięknych kwiatów !
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba a kwiaty kocham więc trochę tego nazbierałam...miłego dnia Ci życzę...
UsuńPiękna i elegancka stylizacja. Wszystko połączone idealnie. Śliczna sukienka i bransoletka. Pozdrawiam i życzę miłego i słonecznego weekendu :)
OdpowiedzUsuńOj! Jolu! Ze słońcem to trochę gorzej, leje...u Ciebie w Krakowie pewnie też...
UsuńDziękuje Ci za opinie...pozdrawiam...
Jest Pani bardzo fotogeniczna;)
OdpowiedzUsuńJa zawsze muszę mieć na sobie jakąś część garderoby koloru szarego. Uwielbiam go!;)
Ja też często wracam do szarości, dziękuje za odwiedziny, miłego dnia...
UsuńI love your elegant dress! Kisses dear.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Thank you very much...kisses...
UsuńŚliczna ta sukieneczka, a białe dodatki były tu trafione w 100 % :)Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńTak Violu, rozjaśniły, miło mi, że znów jesteś...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...za tydzień mój blog będzie miał 3 lata a Ty byłaś pierwszym u mnie gościem i jesteś do dziś...
UsuńPrześlicznie wyglądasz w tej kreacji ... sukienka bardzo kobieca, uwielbiam takie wzorki.
OdpowiedzUsuńDużo uśmiechu życzę, pozdrawiam.
Dziękuje Ci Elu, wprawdzie leje ale...trzeba myśleć pozytywnie...miłego weekendu...buziaki posyłam...
Usuńszarość lubię pod każdą postacią...oprócz "dnia";))
OdpowiedzUsuńśliczna wyszła ta sukienka...biel bardzo do niej pasuje, a Ty Basiu wyglądasz kwitnąco...nie wiem czy, to zasługa maseczki czy kawy, ważne że coś pomogło:D aczkolwiek na zdjęciach zawsze pięknie się prezentujesz:))
z maseczki skorzystam:D
Tak, nie wiadomo, ważne, że psychicznie pomaga, kawę ubielbiam i nie umie bez niej funkcjonować, kawomanka jestem ha!ha!...buziaki na weekend posyłam...
UsuńA ja nie miewam poranków na nie. Wstaję później(bo syn ma wakacje), czyli o 7.00, troche poczytam przy kawce i do działania:D A szare zawsze i wszędzie jest piękne!!!!
OdpowiedzUsuń...a co to za Czarny Charakter mi się wyświetla? Wolę Sylwia!!!
UsuńFanka szarości, wiem, wiem i wielka szczęściara /chodzi mi o te poranki/...pozdrawiam, miłego weekendu...
Miałam napisać szare jest piękne ale Sivka mnie uprzedziła:)))))piękna jest ta sukienka:))))o porannym wstawaniu nawet nie wspomnę:((((Pozdrawiam bardzo serdecznie
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja Reniu ...śpie czujnie i wstaje przed budzikiem ale bywa, że dzwoni jak oszalały a ja mało przytomna...znasz to...Sivka to wielka fanka siwego....pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę, u mnie leje i niedziela ma być taka sama...
UsuńSliczna sukienka,a szary z bialym to swietny duet!
OdpowiedzUsuńDziękuje i pozdrawiam elegantkę z Londynu...
UsuńBardzo mi sie w tym zestawie podobasz Basiu, a zeliki nie wiem czy pomogly, zawsze wygladasz swiezo. Poranne wstawanie nic mi nie robi, odkad nie pracuje staje o swicie. Ciekawe. Lubilam dlugo spac. :D
OdpowiedzUsuńJa też wsaje przerd budzikiem bo jestem ranny ptaszek ale są poranki, kiedy dzwoni jak oszalały, brr!!! Miło mi Jolu, że Ci się podoba...pozdrawiam, miłego weekendu i baw się wspaniale w Warszawie...
UsuńFantastyczny letni zestaw ! pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Beatko...pozdrawiam...
UsuńBeautiful always, my dear Barbara, ahhhhhhhhhhhhhhhh
OdpowiedzUsuńYou look so fabulous in that dress.
XXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Thank you very much...kisses...
UsuńObserwuję Twojego bloga od dłuższego czasu i jestem pod ogromnym wrażeniem stylizacji i klasy z jaką je prezentujesz . Dzisiejszy zestaw -śliczny. Szare ubrania uwielbiam i od dziś zacznę je łączyć z białym .Widzę , że często ubierasz pełne buty na nogi . Ja tak nie potrafię .Próbowałam, ale wydaje mi się że mnie gniotą , będą obcierać i mi nie pasują . Czy możesz mi Basiu coś doradzić w tej sprawie ? Pozdrawiam. Ania.
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło Aniu, że do mnie zaglądasz, zawsze będziesz mile widzianym gościem.
UsuńŁącz z bielą, zwłaszcza latem, biel pasuje do wszystkiego i dodaje nam świeżości.
Co do butów, to muszą byś dobrej jakości, skóra bo sztuczne będą obcierać. Pełne buty muszą być lekkie, bo są różne, chcę powiedzieć, że muszą również wyglądać lekko a nie jak przysłowiowe buciory, no wiesz, takie na zimne dni, solidniejsze. Ja jak tylko włożę buta to już wiem czy da się chodzić czy nie. W większości teraz są buciki lekkie i nadają się na gołą nogę. Zacznij może zakładać na przysłowiową "chwilę" i zobaczysz, tyle mogę poradzić.
Pozdrawiam i miłego weekendu Ci życzę, zapraszam ponownie...
Przepraszam, jakoś się stało że mi zjadło słowo. Chodziło mi oczywiście o :pełne buty na gołe nogi:
OdpowiedzUsuńAnia
Nie ma co przepraszać, ja też czasmi coś zjem...ha!ha!...
UsuńWitaj Basiu dzisiaj przeslas sama siebie, sukienka jest przeurocza, a i wloski tez troche inne wydaje mi sie ze skrocilas i dalas jakis braz chyba?? Jezeli tak to zmiana na lepsze, jezeli nie to po prostu pieknie wygladasz Buziaki
OdpowiedzUsuńTak Isa! Zauważyłaś, byłam u fryzjera, podcięłam, bo od czasu do czasu trzeba, co do koloru, to juz 3 post jak mam inne, wyszły trochę za ciemno ale trudno, zmyje się tylko to nie brąz bo brązów to ja nie lubię ani na głowie ani w ubraniach, tylko oberżyna, coś od fioletu mi wyszło ha!ha!
UsuńMiłego weekendu, u mnie leje...
Thank you very much...beste regards...
OdpowiedzUsuńBasiu, bardzo ładnie wyglądasz w tej sukieneczce.
OdpowiedzUsuńBranzoletka ciekawa, a te cudne niebieskie z balkonu..... chyba już mam.
Chyba są takie same.Miłego weekendu życzę.
Bardzo się cieszę Tess, że masz te kwiatuszki /lobelia/, bo bardzo Ci się podobały, dzięki za odwiedziny i również miłego weekendu Ci życzę, u mnie niestety leje i niedziela zapowiada się tak samo, no trudno, trzeba sobie jakoś zorganizować czas /może dobra książka/...pozdrawiam...
UsuńDzięki Basiu za info o maseczkach,na pewno skorzystam,tym bardziej,że widać jakie są po nich efekty:-)
OdpowiedzUsuńszary kocham i Tobie jest w nim świetnie,lubię taką długość w sukienkach więc dobrze,że użyłaś nożyczek:-))
u mnie też pada i pada....życzę pogodnej niedzieli Basiu,może się uda:DD
Mam nadzieje, że pomogłam, maseczki fajne i za niewielkie pieniądze, efekty są, tak mi się wydaje...
UsuńCo do sukienki, to po 4 latach chce się zmiany więc ciach i już...
Dziękuje za życzenia pogodnej niedzieli ale zapowiada się deszczowo...
Pozdrawiam cieplutko...
Ojej,jak pięknie! :)) Prześliczny zestaw i jeszcze ten cudny balkon,ech gdybym taki miała,to nawet pochmurny dzień
OdpowiedzUsuńbyłby o wiele przyjemniejszy ;) Sukienka po liftingu prezentuje się bardzo ładnie,klasycznie-dla mnie rewelacja :)
Miłego weekendu :*
Tak, Ada, lubię zmieniać ale Ty też to uwielbiasz, kombinujesz na różne sposoby i to mi się bardzo podoba, mam nadzieję, że udało Ci się dokupić to co Ci brakowało, szalona, wspaniała dziewczyno...buziaki..
UsuńK.: Basiu, wyszło dobrze, szlachetnie i ładnie, szarość może być piękna:). Zamierzony efekt osiągnęłaś. Ubiór podkreśla kobiecą figurę. Powiem tak: krój, kolorystyka i dodatki- wszystko w najlepszym porządku. I jeszcze: podoba mi się:). Czy zauważyłaś, że element patki przy żakiecie i przy torebce się powtarza- super.
OdpowiedzUsuńTak, zauważyłam ale jak kupowałam torebkę to się nad tym nie zastanawiałam wpadła mi w oko i już /a podoba się nawet mojej, wymagającej córce/,dopiero w domu zobaczyłam, że fajnie się zgra z tą właśnie marynarką, choć torebka na gorące, letnie dni, zrobiła się moją ulubioną /do wszystkiego/. Do szarości często wracam, bo lubię a w tej sukience, tylko maxi, witałam prawie 3 lata temu, pierwszych czytelników mojego bloga. Pozdrawiam Krysiu i miłej niedzieli Ci życzę, u mnie od rana świeci słońce więc może będzie O.K.
UsuńWitaj, zestaw jest bardzo subtelny, delikatny...Ja osobiście nie lubię szarego( nie mam ani jednej rzeczy), o przepraszam mam 1 spódnicę. W tym wykonaniu jednak bardzo mi się podoba i jak zwykle świetnie wyglądasz na zdjęciach. Pozdrawiam ciepło.
OdpowiedzUsuńWitaj Basiu! No tak, szarości albo się lubi albo nie, ja lubię, tak dla odmiany i często do nich wracam, dziękuje Ci za opinię, miłej niedzieli życzę i dużo, dużo słonka...pozdrawiam cieplutko...
UsuńDobry pomysł z tym skróceniem, sukienka wygląda fajnie i jest ładnie zakończona. Bardzo ładny zestaw, podobasz mi się w nim bardzo :)
OdpowiedzUsuńTak, Asiu, trzeba coś zmieniać, sukienka fajna ale już się znudziła więc zamiast "na sklepy" ja złapałam za nożyczki ha!ha! i muszę Ci powiedzieć, że wygląda całkiem inaczej i jest wygodniejsza, na więcej okazji...pozdrawiam...miłej niedzieli...
UsuńBardzo dobrze, ze skrocilaś sukienkę, taką częściej założysz, długa nie jest też zbyt wygodna do chodzenia po ulicy. Mnie tez stawiaja na nogi rozmaite zabiegi kosmetyczne no i kawa! Dzień bez niej nie byłby taki udany :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Tak myślę, że taka bardziej praktyczna.
UsuńWarto sobie czasami coś zaaplikować, oczywiście nie do przesady no i kawa, ja jestem kawomanką ale pije głównie białą no chyba, że potrzebny mi "duży kop" od rana, to czarna...pozdrawiam i miłego popołudnia Ci życzę, nawet ładny był u mnie dzień, zaliczyłam rowerek...
Czy ten żel jest na każdy rodzaj skóry?:)
OdpowiedzUsuńNie pisze, że na jakiś rodzaj więc na każdy...pozdrawiam...
UsuńPiękna stylizacja ,bardzo podoba mi sie torebka i sukienka :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Miło mi, że Ci się podoba, pozdrawiam i miłego tygodnia życzę...
UsuńNa zdjęciu nie widać tego zmęczenia pewnie to zasługa tego żelu poszukam i sprawdzę efekt, bo rzeczywiście takie poranki się zdarzają. Nie widziałam tej sukienki w wersji dłuższej ale ta jest dobra i ładnie w niej wyglądasz choć kolor stonowany. Czy wykończenie tego dołu takie było, czy to Twój pomysł - że tak powiem frywolnie to wygląda na "tak". A ja bym taką prośbę miała, oczywiście jak pozwoli Ci czas i chęć; chciałabym widzieć ten żakiet zapięty i jego tył o ile to możliwe ? Bardzo mi się podoba i pasuje jak widzę do wielu stylizacji. :)
OdpowiedzUsuńNa dole była falbana, została mocno skrócona.
UsuńDodałam Halinko zdjęcia tylko na wieszaku, bo nie ma kto zrobić zdjęć na mnie a nie wiem kiedy marynarka pojawi się znów w stylizacji na blogu. Mam nadzieję, że widać...pozdrawaim...
Szarość nigdy nie jest nudna, jest piekna, delikatna, elegancka, subtelna... co doskonale widać w twoim dzisiejszym poście. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńDziękuje Agnieszko, buziaki do Brukseli posyłam...
UsuńSzary kolor jest bardzo elegancki. Bardzo go lubię, a Twoja sukienka jest po prostu boska!
OdpowiedzUsuńMa prześliczną fakture, te kwiaty są niesamowite!
Mnie też się spodobała ...pozdrawiam Olu...
UsuńUn look súper elegante!!!
OdpowiedzUsuńBesos!
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Gracias por visitar Carmen. Saludos...
Usuńjak zawsze wygląda Pani perfekcyjnie! kobieco i z klasą! kolorystyka idealnie dobrana! :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy :))
annaslaweta.blogspot.com
Miło mi, że Ci się podoba...ściskam...
UsuńSuper! Basiu Wyglądasz promiennie i elegancko :) DIY super, też jestem na etapie robienia bransoletek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco
Oj! Kasiu, ja to zaczynam i robię drobne przeróbki ale i tak cieszy...pozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę...
Usuńciekawe triki ;)
OdpowiedzUsuńwidać, że ma Pani klasę. Tak trzymać, stylizacja jest świetna.
... i jeszcze sesja na tym pięknym, klimatycznym balkonie, którego Pani tak zazdroszczę ;)
pozdrawiam
Miło, że Ci się u mnie podoba, kocham kwiaty i trochę nazbierałam...pozdrawiam, miłego dnia...
UsuńOj tak czasem mi się zdarza ciężki poranek, gdy dosłownie oczu nie mogę otworzyć i marzę tylko i wyłącznie o kawie:)Dobrze wiedzieć że jest ratunek na podpuchnięte oczy:) Dziękuję za informację:)
OdpowiedzUsuńPięknie Pani przerobiła tą sukienkę i jak zwykle ślicznie wygląda:)
Pozdrawiam
Mnie też przeróbka się podoba, teraz czuję się w sukience znakomicie.
UsuńTak, kawa stawia na nogi a i żel ostatnio okazał się pomocny...pozdrawiam...
Sukienka prezentuje się znakomicie. Super :))
OdpowiedzUsuńDziękuje i miłego tygodnoa Ci życzę...
Usuńaajajajajaj jakie buciki <3
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podobają...pozdrawiam...
Usuńzachwycające tło:) piękne kwiaty!
OdpowiedzUsuńa Ty na nim obłędna!
pozdrawiam
Dziękuje...pozdrawiam...
UsuńCięzki poranek , to ja miałam dzisiaj, wczoraj i przedwczoraj i jeszcze przed przed wczoraj...Kosmetyk zaraz wypróbuje:-) Co do sukienki, to wydaje mi się, że ta długość jest idealna.
OdpowiedzUsuńTak, bardzo mi ta długość pasuje...życzę Ci bardziej miłych poranków...pozdrawiam...
UsuńPięknie!! Sukienka super! A ten żakiecik jest genialny!!
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam ,,,,
UsuńBardzo ale to bardzo podoba mi się ta sukienka a ty w niej :)
OdpowiedzUsuńDziękuje, ja też ją lubię a to jest najważniejsze...pozdrawiam i miłego dnia życzę, mam kłopoty z dodawaniem komentarzy ale jak się tylko poprawi zaraz pobiegnę do Ciebie...
Usuńpięknie i kobieco:) ) gratuluję i zapraszam do mnie na http://memarieamar.blogspot.com/ może zaobserwujesz jeśli Ci się spodoba:)) Daj znać
OdpowiedzUsuńDziękuje za odwiedziny, w wolnej chwili pooglądam, jak mi się spodoba to owszem, dodam do obserwowanych...pozdrawiam...
UsuńDziękuję za zdjęcia, widać dokładnie. Jeśli pozwolisz to kiedyś spróbuję podobny uszyć, może mi się uda.
OdpowiedzUsuńPrzesyłam buziaki :)
Tak Halinko, spróbuj, powodzenia, ciesze się, że się przydałam...pozdrawiam, miłego dnia...
Usuńadorable dress my dear! you look fantastic!
OdpowiedzUsuńThank you very much, best regards...
Usuńładnie wyglądasz, świetna marynarka ;)
OdpowiedzUsuńDziękuje, miło mi, że się podoba, lubię tę marynarkę za to, że jest niepowtarzalna...pozdrawiam...
UsuńSuper marynara..wspaniale Basiu wygladasz,,Ty chyba sie nie starzejesz,,popatrz tylko na swoje zdjecia rok w tyl,,teraz jestes radosniejsza i mlodsza,,nie przesadzam..super suknia.)
OdpowiedzUsuńWitaj Ala! Dziękuje Ci za miłe słowa.
UsuńOj! Jak bym chciała, żeby czas nie uciekał tak szybciutko...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę, ostatnio mam tak mało czasu i dużo zaległości, i jeszcze awarie czyli "złośliwość przedmiotów martwych", mam nadzieję, że to już się unormuje...
Patrze na sukienke i nie moge sobie wyobrazic jak wygladala jako maxi. Przerobki zawsze ciesza zamiast do kosza to jeszcze mozna cos fajnego wymyslec. Jak zawsze kobieta pelna klasy - moja inspiracja :). Pozdrawiam cie serdecznie Basiu.
OdpowiedzUsuńTak, Aniu, to cieszy a ja nie lubię pozbywać się ulubionych rzeczy...pozdrawiam i buziaki posyłam...
UsuńPreciosa blazer, y el bolso es divino. Besitos
OdpowiedzUsuńGracias por visitar Lola...Saludos...
OdpowiedzUsuńBardzo ładna bransoletka, masz talent. :)
OdpowiedzUsuńZapr. do mnie. :)
Miło mi, że Ci się podoba...pozdrawiam...
UsuńHey ..
OdpowiedzUsuńNice post..
Would you like to follow each other..!!!
Keep in touch
www.beingbeautifulandpretty.com
Thank you for visiting. I am pleased to welcome you to. Regards...
Usuństlizacja kolejna fajna :) sczegolnie sukienka mi sie podoba :)
OdpowiedzUsuńMioło mi, że Ci się podoba, pozdrawiam i miłej niedzieli życzę...
UsuńBasiu pięknie wyglądasz, świetna sukienka. Jestem u córki dziś. :) Pozdrawiam serdecznie. :)
OdpowiedzUsuńDziękuje Docia, ja ostatnio mało na blogu...pozdrawiam i miłej niedzieli Ci życzę...
Usuńwpadlam na chwilke w niedzielne popoludnie bo juz tu wczesniej u ciebie bylam:) oczywiscie jeszcz raz pochwale kwiatuszkowy zestaw, wiesz, ze kocham takie romantyczne kwiatki i polaczenie z biela :) Poza tym, pisalas, ze mialas beagla-wiec wiesz, ze ich kochanie wymaga duzo pokory!uparte sa ale kochane:)
OdpowiedzUsuńHa!ha! Wiem! Kochane uparciuszki i łakomczuchy. Mojego miałam wiele lat temu, teraz miałby 14 lat, chorował na padaczkę, choć to rasa należąca do zdrowych, mało wtedy było beagli i wzbudzał zainteresowanie, panie i panowie mnie zaczepiali a właściwie jego jaki ładny i jaki grzeczny. Miał już parę lat a jeszcze mówili, że to szczeniaczek. Po chorobie odszedł i już nie chcę pieska a miał 8 lat...pozdrawiam i miłego tygodnia Ci życzę////
UsuńCudna sukienka i świetna przeróbka :))) Ja bardzo lubię szarości, a z bielą wyglądają świetnie :) Żakiecik jest super!
OdpowiedzUsuńI ta kawusia ...ajjj, pycha, fajnie by było razem posiedziec na balkonie i wypic kawkę, poplotkowac ..hahha:)Marzenia są piękne i się spełniają ...ha:)
Uścisków moc :)
Tak, fajnie ale może kiedyś....marzenia się przecież spełniają.
UsuńJa lubie przerabiać tyle, na ile mogę sobie poradzić, zawsze zmiany mile widziane...pozdrawiam Beatko i dzięki, że do mnie wpadłaś...