Orange - karmin, koral, soczyste odcienie pomarańczy i mandarynki opanowały całą sylwetkę.
Pojawiają się na krótkich płaszczach, kurtkach, żakietach, spodniach, sukienkach oraz dodatkach / buty, paski, apaszki, torebki /.
Będą hitem tegorocznej wiosny.
Kratka Burberry nie pozwala mi na odważniejsze połączenia,
a świetnie łączy się ten kolor z niebieskim, khaki i popielatym.
Dodatki w kolorze kratki.
Pozdrawiam!
kurtka-Burberry
bluzka-VOB
spodnie-jeansy/Sunbird/
buty-mały butik
torebka-Vintage
torebka-Vintage
pierścionki-I am, Orsay
pasek-Orsay
pasek-Orsay
Aż się zastanawiam, dlaczego ja tak nie lubię pomarańczu :D U Ciebie fajnie wygląda. PS. Zawsze się zastanawiam, czy powinnam pisać "Pani", czy na "Ty". I tak myślę i myślę i przypominam sobie, jak mnie denerwuje jak do mnie nastolatki piszą "Pani" i chyba w ogóle internet odrzuca formę per pani... Aaaa, sama już nie wiem :D
OdpowiedzUsuń....proszę pisz per Ty....jestem Barbara....ja często piszę dziewczyną, żebyśmy mi tu nie Paniowały w internecie nie ma PANI...a co do tego koloru to ja też nie bardzo lubię ale wpadła mi w łapki ta kurtka w sh za 7 zł i zakochałam się w niej...pozdrawiam i miłego dnia Ci życzę...
OdpowiedzUsuńJa się staram pomarańczowy oswoić.
OdpowiedzUsuńBasiu Tobie wyszło to świetnie! Pięknie dobrana kolorystyka a sama kurteczka jest świetna :)
Miłego dnia i cieplutko pozdrawiam :))
..ja też Koliberko-Martusiu oswajam...dodałam jeszcze dwa stare zdjęcia / ta obok to Twoja imienniczka / bo moda na kolory wraca...pozdrawiam cieplutko...
OdpowiedzUsuńA ja jestem wielka fanka pomaranczowego i ogolnie zywych kolorow- sa radosne i dzialaja pobudzajaco:) cudna kurteczka, prawdziwy skarb:)
OdpowiedzUsuńAmeli-ja też lubie żywe kolory ale czasami chce mi się mało kolorowo,nie wiem od czego to zależy no i kocham mimo wszystko czerń...pozdrawiam...miłego weekendu..
OdpowiedzUsuńkocham pomarancz, szczegolnie w formie dodatkow,kurteczka swietna z sh?!!jeszcze torebke chetnie bym przywlaszczyla!
OdpowiedzUsuńA ja lubię pomarańcz-jakoś tak w zeszłą zimę do mnie "przyszedł" :) Kurtka ma rzeczywiście śliczny odcień, a to zdjęcie sprzed lat...mega!!!Czy to Wenecja???? Miałaś piękne grochy!Okulary też!
OdpowiedzUsuńczy to z córcią ?
OdpowiedzUsuńświetnie razem wyglądałyście w tych pomarańczach :)
świetnie dziś u Ciebie,ta biała koszula-boska,te spodnie ukazujące fajną figurkę i ten pomarańcz:))extra!
a ja dziś na łowach w sh właśnie zakupiłam pomarańczowa bluzę Adidasa /kierując się właśnie tymi przesłankami odnośnie pomarańczu :))
miłego weekendu!
Jejku, najbardziej to mi się chyba jednak bluzka podoba, tak, tak ta w kropki :) ale sama osobiście wybrałabym inny kolor, nie jestem jego fanka z tego powodu, że zwyczajnie mi nie pasuje :) ale za to pani w nim bardzo twarzowo.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco!
Elfena-kurtka z sh
OdpowiedzUsuńSivka-tak, to Wenecja, wtedy w 91r. Włochy "oszalały" na punkcie pomarańczu i my też
Gosia-tak,to córcia, dziękuję Gosiu i czekam na Twoją stylizacje pomarańczową, miłego wekendu
rozchwiana emocjonalnie-ta w kropki nie zachowała się a kolory trzeba wybierać tak, żeby w nich czuć się dobrze...nic "na siłę"...[pozdrawiam!
nie widzę różnicy między fotką z 91-go ,a dzisiejszymi! wyglądasz rewelacyjnie!!!
OdpowiedzUsuńbluzka w grochy świetna!
mnie niestety ,nie do twarzy w pomarańczach:(
Pomarańcz cudny dobrze ,ze znowu wraca
OdpowiedzUsuńRewelacyjnie kurteczka ożywia całość :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam...
Tara-dziękuję, ale jestes miła
OdpowiedzUsuńMika-lubimy pomarańcz, ciepły i wesoły
BeAtta-to tęsknota za wiosną, pozdrawiam....
ja w zeszłym roku w lecie kupiłam sobie na allegro kurteczkę właśnie w kolorze pomarańczowym, będzie jak znalazł na wiosnę :)
OdpowiedzUsuńp.s.przyznałam Ci nagrodę ,sorki jeśli nie lubisz łańcuszków..zajrzyj do mnie w celu wyjaśnienia co i jak;)
OdpowiedzUsuńW pomarańczu wyglądasz rewelacyjnie! Jestem zachwycona tym zestawem!
OdpowiedzUsuńa jednak skusiłaś się na pomarańcz! i bardzo dobrze zrobiłaś, bo Ci w nim do twarzy:))
OdpowiedzUsuńAle zazdroszczę kurtki. Jest świetna. Co do koturn, to jeszcze nie wiem jak się w nich chodzi, bo na razie próbuje je tylko w domu. Zobaczymy jak się sprawdzą na chodnikach.
OdpowiedzUsuńklasyka w swietnym wydaniu, ja lubie pomarancz , choc rzeczywiscie wole na kims :) podoba mi sie bardzo , prosty fason i pikowanie dodaje energi i lekkosci, a zdjecie z przed lat boskie, jest sznasa ze uda ci sie odkopac gdzies bluzke w grochy?
OdpowiedzUsuńRysia,Kathy,Kayaretro-dziękuję
OdpowiedzUsuńMichalina-dzięki za informacę o butach
Kaffiarka-niestety nie ma szansy, już jej nie ma.
pomarańczowy jakoś mnie jeszcze nie przekonuje choć kupiłam ostatnio w sh sukienkę i tak się zastanawiam cały czas z czym ją połączyć - u Ciebie wygląda bardzo fajnie, a pierścionki chętnie bym Ci ukradła są rewelacyjne!!!
OdpowiedzUsuń