Jesień, jesień, jesień, jak to tak?
Pociemniało, poszarzało!
Jesień, jesień - JAK TO TAK???
Zimno, na skali tylko 8 stopni. Jest nadzieja na poprawę, dzisiaj już nie pada.
Wczoraj wróciłam strasznie zmarznięta więc na dzisiejszy spacer po parku założyłam ciepłą kurtkę i zimno mi nie straszne.
Pierwsza fotka optymistyczna - w oczekiwaniu na słońce.
Jesień, jesień - JAK TO TAK???
Apaszkę musiałam zamienić na cieplejszy szalik, zimno...
Pozdrawiam odwiedzających i miłego weekendu życzę!
spodnie-jeansy - Miss Cherry
kurtka-Greenpoint
szalik-Greenpoint
apaszka-sh
torba-Orsay
buty-Embis
wisiorek-I am
jutro rzekomo trochę słońca ma się pojawić:)
OdpowiedzUsuńFajna torba..niestety wiem co czujesz, ja też nie znoszę zimna :(
OdpowiedzUsuńTwoje fotki są wszystkie bardzo optymistyczne:))
OdpowiedzUsuńtorba świetna! całość bardzo przyjemna:)
Dziękuję za głos :) Niestety nie wiem czemu tak zimno ale piękne szarości na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńhttp://subiektywnie1606.blogspot.com
Jak patrze na twoją cieplutką kurtke to az mi sie slabo robi, wczoraj wrocilam z Egiptu i roznica temperatur jest okropna na dwor na razie nie wychodzę ale niebawem bede musiala zetknąć się z szarą polska rzeczywistoscia :((
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz, bardzo podoba mi sie odcien kurtki i to ze jest tak cieplutka, przynajmniej na taka wygląda :)
Torebka rewelacyjna !!
Dziękuję za komentarze....
OdpowiedzUsuńPaula-zazdroszcze pięknej wycieczki do Egiptu,
Tara-trzeba być optymistą to i zimno nie jest straszne
Wiktoria- z przyjemnościa oddałam głos na Ciebie
Kathy-nie lubie grubych kurtek ale jak mus...to mus...
Agg-słonło jest ale już zimno......
Torebka jest naprawde piękna. Podobają mi się jej detale.
OdpowiedzUsuńBardzo, ale to bardzo podobają mi się kurtka i torebka :) Pozdrawiam niedzielnie !!!
OdpowiedzUsuńślicznie uśmiechnieta i pięknie wyglądająca jak zawsze...serdecznie pozdrawiam Sylwia:)
OdpowiedzUsuńCześć! Właśnie rozpoczęłam blogowanie na blogspocie i również wrzucam własne stylizacje :)
OdpowiedzUsuńW związku z tym zapraszam Cię serdecznie do siebie :)
Pozdrawiam ciepło
Ania