niedziela, 9 września 2018

Sukienka moro czyli w barwach maskujących...

Wojskowy wzór moro w kobiecym wydaniu - czyli moja dzisiejsza sukienka.

No to się dzisiaj zamaskowałam totalnie. 

Trochę biżuterii i obcasy jak najbardziej wskazane. 
Dzięki temu sukienka w "zielone łaty" zyskała na kobiecości.
Trochę koloru też chyba nie zaszkodziło.
Z kolorową gawroszką nie jestem całkowicie "niewidzialna" /tak przynajmniej mnie się wydaje/.
Trochę głupkowatych min 😏😉...

Pozdrawiam! Do następnego!

sukienka-Sultex/produkt polski/,naszyjnik,bransoletka,pierścionek,gawroszka-Orsay,torebka-Mohito,buty-Sagan,okulary-Vasco

58 komentarzy:

  1. Basiu sukienka bardzo fajna:))kolorowa gawroszką ją bardzo rozweseliła:))super torebka:)))pięknie wyglądasz:))Pozdrawiam serdecznie:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Taką rolę miała odegrać kolorowa gawroszka. Miło mi, że sukienka Ci się podoba Reniu...pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  2. Basiu,fajnie :))) Idealnie trafilas z ta stylizacja ... wlasnie szukam podobnej sukienki :)))))))))))))))) pisze i sie smieje do siebie. Basiu podoba mi sie bardzo i tyle ...buziaki Renata

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak już znajdziesz to nam pokaz Reniu. Bardzo jestem ciekawa Twojej wersji. Pozdrawiam, buziaki...

      Usuń
  3. Ładnie zamaskowana jesteś Basiu. Apaszka to ciekawy akcent Twojej stylizacji, a torebka śliczna. Pozdrawiam Cię serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, trochę się zamaskowałam. Dziękuję za Twoją opinię i serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  4. Basiu pięknie, i zielone łatki, i kolorowa apaszka i fajna torebka. Podoba mi się bardzo wszystko. Serdecznie pozdrawiam, Teresa:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miło mi Tereniu, że Ci się spodobał mój skromny zestaw, buziaki...

      Usuń
  5. Pięknie Basiu wyglądasz w tych barwach ochronnych :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami takie barwy są wskazane jak najbardziej...pozdrawiam Dorotko...

      Usuń
  6. Co tu dużo mówić, w moro Ci do twarzy;)
    pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki, moro raczej unikam ale...ta sukienka bardzo mi się spodobała...pozdrawiam...

      Usuń
  7. Basiu, Basiu, a gdzie Ty jesteś! w ogóle cię nie widać! ;DDD ... o coś znalazłam ;) i jest to super!!! Buziaki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ha!Ha! Madziu, widzisz jak się zamaskowałam...ale cieszę się, że coś znalazłaś...buziaki...

      Usuń
  8. Pani Basiu wygląda Pani wspaniale! :D Zgadzam się z Agnieszką moro idealnie pasuje :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mi ten blog bardzo się podoba. Będę tu zaglądał.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że Ci się podoba, zapraszam ponownie...pozdrawiam...

      Usuń
  10. Barwny maskujące, ale oko i tak przyciagasz:)) Bardzo ładna sukienka Basiu :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zdjęcia robione celowo na tle zieleni, żeby się zamaskować, taki był cel.
      Pozdrawiam ewo serdecznie...

      Usuń
  11. Morro to hicior sezonu, więc noś go dumnie kochana :D
    Takie printy jesienią nosimy do grubszych kardiganów i botków :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Będę nosić /jak już sukienkę kupiłam/i jak zrobi się zimno z kardiganem i botkami ...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  12. Ach Barbaro, jak zawsze pięknie!! Nie przepadam za moro ale Ty pokazałaś że można wyglądać super nawet w barwach maskujących :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też nie przepadam, mało noszę ale akurat ta sukienka wpadła mi w oko.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  13. Basiu, wspaniale. Wersja z kontrastową apaszką super, ale tu chyba bym zastosowała inną torebkę. Bo dwie perełki apaszka i torebka biżuteryjna to trochę za dużo. A z kolei wersja bez apaszki, ale za to podkręcona torebką biżuteryjną doprawdy wypadła super. Pięknie wyglądasz w tej sukience, świetny zakup. Dzieki, że nam się zaprezentowałaś w tej sukience. Pozdrawiam Anna50+

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, zastanowię się, zdjęcia "na szybko" i nie bardzo miałam wenę ha!ha! Nadal było gorąco a sukienka nie za cienka i tak nie wiedziałam, jechać na zdjęcia czy nie. Do apaszki chyba też bez naszyjnika choć jest bardzo delikatny. Sukienka daje wiele możliwości do kombinowania, ma też być w wersji "na elegancko" z długim żakietem /czy płaszczykiem, jak zwał tak zwał/ na pewną okazję ale jeszcze nie teraz, musi być odpowiednia pogoda na taki zestaw. Moro "na elegancko"? - nie wiem co Ty na to, jak pokażę to będę ciekawa Twojej opinii. Pozdrawiam serdecznie Anno 50+...

      Usuń
  14. Ostatnio miałam na sobie moro jakieś .... 30 lat temu :) Podoba mi się ta sukienka Basiu, świetnie w niej wyglądasz.
    Serdecznie pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie tylko spodobał mi się wzór moro ale jej fason, to "mój" fason. Dzięki Ewo...serdeczności posyłam...

      Usuń
  15. Basiu sukienka rewelacyjna!!! Fantastycznie Ci w niej!
    Ta kolorowa chusteczka jest fajnym kontrastem do moro:))
    Buziaki!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sukienka w "moim fasonie', w takim wyglądam najlepiej /oczywiście moim zdanie/ i w nim czuję się najlepiej i to właśnie się u mnie liczy. Kolory nie bardzo takie jak lubię ale przecież mogę ją nosić z kolorowymi dodatkami. Cały czas powtarzam, że już mi wszystko wolno...buziaki kochana...pozdrawiam...

      Usuń
  16. ♥ �� �� super,super, cudownie, sikienka przepiękna a z chustką sexi.całuski, serdecznosci, uściski.❤

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu, cieszę się, że Ci się podoba. Buziaki posyłam...

      Usuń
  17. Nie no, cudownie, Basiu! Zamaskowana, ale kobiecość niezamaskowana, świetnie wyeksponowana :) Byłoby idealnie do wyzwania o służbach mundurowych :) Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, trochę się spóźniłam, nie było jak zrobić fotki, bo sukienka nie bardzo letnia a za oknami były upały więc nie chciało mi się męczyć ha!ha! Fason kobiecy bo ładnie dopasowana, trochę maskuje to i owo, trochę eksponuje...dziękuję za pinię, serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  18. Basiu ta sukienka jest świetna :) Wyglądasz mega kobieco a dodatek w postaci apaszki to strzał w dziesiątkę :) Buziaki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trochę kolory sukience nie zaszkodziło ha!ha! Fason jak lubię i fajny materiał, dobrze dopasowuje się do sylwetki dając mi poczucie komfortu. Pozdrawiam serdecznie...buziaki...

      Usuń
  19. Morowa dziewczyna ;) Sukienka jest świetna. Raz, że moro. Dwa - podoba mi się taki fason. Prosty i wyrazisty. Lubię to! ;) :) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest mój ulubiony fason, w takim czuje się najlepiej. Moro- do tej pory unikałam ale...nigdy nie mów nigdy.
      Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  20. Świetna sukienka Basiu :)!!! Uwielbiam wszystko co zielone :D!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Justynko, zielona jest super...pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  21. Basiu - moro niby wojskowe i męskie, ale Ty wyglądasz w nim wdzięcznie i konie ie. Jak to zrobiłaś. Pozdrawiam Krystyna zapraszam do www.krystynaczarnecka@wp.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zadziałał tu Krysiu fason sukienki ha!ha! Pozdrawiam serdecznie...

      Usuń
  22. Bardzo lubię takie wzory militarne, szukałam ostatnio spodni, ale żadne nie wpadły mi w oko. Sukienka bardzo oryginalna, niby maskująca ale jednak widoczna jestes i oryginalna w tym wydaniu. Slicznie Basiu, slicznie i nietuzinkowo !!! Pozdrawiam ciepło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Osobiście to z moro "nie bardzo mi po drodze" ale...co mi tam, ta sukienka wpadła mi w oko i musiała być moja...pozdrawiam Lilu, miłego weekendu...

      Usuń
  23. Zaskoczyłaś mnie bardzo tym nadrukiem moro, dzięki temu stylizacja jest bardzo nowoczesna :-) Dobrałaś świetne dodatki, bardzo inspirujący look!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Muszę przyznać, że sama jestem zaskoczona takim wyborem ale myślę, że był słuszny.
      Dziękuję za Twoją opinię, serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  24. Prawie się wtopiłaś w zieleń Basiu. Wyglądasz dobrze, ja jednak wolę żywsze kolory, uściski:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Iwonko, dobór tła czyli tej zieleni na tle której prawie znikłam, był celowy. To do dyskusji czy się wyróżniać czy może nie.
      Na innym tle byłoby trochę inaczej, bardziej widocznie. Osobiście lubię mocne kolory choć czasami mam ochotę na "spokój". Pozdrawiam serdecznie i miłego weekendu Ci życzę...

      Usuń
  25. uwielbiam motyw moro na ubraniach, sukienki nie mam ale Twoja jest cudowna :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie to eksperyment, bo nie przepadam...serdecznie pozdrawiam...

      Usuń
  26. hahah no wiesz, tak się zakamuflowałaś, że nie zauważyłam Twojego nowego posta ahhahah.
    Basieńko - super - wersja z apaszką cudowna.
    A ja właściwie nie lubię ani takiego wzoru, ani koloru hahah :D :D :D ale Twoja propozycja jest fantastyczna. Muszę zacząć 'zauważać' moro w sklepach, bo to bardzo fajnie wygląda.
    Kisses - Margot :) )))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, zamaskowana totalnie, mało widoczna. Można było mnie nie zauważyć ha!ha!
      Też mam moro po raz pierwszy, zawsze unikałam i tych wojskowych kolorów również.
      Tu jest trochę turkusowej zieleni i jakoś tak mi się spodobała. Ostatnio mam "fazę na zielone".
      Pozdrawiam Małgosiu, miłego weekendu Ci życzę...

      Usuń
  27. Basiu - rewelacyjnie!
    Moro to nie moja bajka, ale Ty wyglądasz świetnie!!! Fason sukienki też bardzo mi się podoba.
    Pozdrowionka!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest fason dla mnie idealny /oczywiście moim skromnym zdaniem/, moro mam po raz pierwszy ale...muszę przyznać, jestem z niej bardzo zadowolona.

      Usuń