Choć lato jeszcze trwa, żar leje się z nieba i wcale nie chce się myśleć o jesieni, a tym bardziej o zimie, to jednak nie da się. W gazetach już jesiennie, w sklepach też. Brr...przerażenie, że nadchodzi jesień i kończą się długie i upalne dni, że będzie smutno, mokro i zimno. Projektanci i styliści mają już dla nas propozycje co mamy nosić, w jakich wzorach i kolorach a my cóż, czy chcemy czy nie, musimy powoli szykować zmiany w swoich garderobach.
Kolory:
Czerń
- jak zwykle co roku jest obecna, najnowsza to błysk z matem, wełna ze skórą, gładka z widoczną strukturą, takie połączenia to za każdym razem inna czerń, z innym odbiciem światła, czerń "czarna" i czerń "mniej czarna"czyli czerń w różnych odcieniach / to coś dla mnie bo kocham czerń/.
Biel
- różne odcienie i różne faktury, możemy zakładać biel od stóp do głów, od bardzo śnieżnej bieli, przez kremy, ecru do bardzo jasnych beży / za bielą nie przepadam, chyba, że w dodatkach/Ostre kolory
- niebieski, w amarantowych odcieniach, bardzo twarzowy, świetny w połączeniu z czernią i bielą
ten kolor zachwyca mnie już dawno, może w tym sezonie zagości w mojej garderobie
- zieleń butelkowa, oliwkowa i szmaragdowa
chyba najpiękniejszy odcień zieleni to zieleń szmaragdowa - podoba mi się
- khaki , sporo militarnych inspiracji /ale to nie dla mnie/
- musztarda, kolor mało twarzowy, w tym sezonie bardziej zielona
nie lubię i praktycznie nie noszę- pomarańcz mocny i ognisty oraz w pastelach, jeden z nielicznych kolorów, który występuje w obu wariantach
na pewno będzie u mnie obecny
- czerwień pozostaje ale pojawiają się również jej nowe odcienie od bordo po fiolet
fiolet to mój ulubiony kolor
- bordo zapowiada się, że będzie wiodącym kolorem tego sezonu, hit to skóra w tym kolorze
/kurtki, torby buty/
- nasycony granat i fiolet
- złoto wiedzie prym wśród kolorów dekoracyjnych /moda na barok/
niestety/ jak dla mnie/ srebro musi mu ustąpić miejsca.
Oprócz ostrych kolorów nadal obecne pastele, mnie zachwyca pudrowy róż.
Wzory:
i koszule z szarfami
- angielskie klimaty, tweedy i sztruks, kratka i grzeczne żakiety, wełniane swetry i kolory ziemi
- barok, hafty i aplikacje, koronki i złote żakardy, będzie bardzo bogato
- ubrania zdobione sztucznymi kamieniami
- orient, kwiaty i ogniste smoki, fason kimona i szerokie rękawy, stójki jak w mundurkach Mao
Wzory mnie nie przekonują.
Fasony:
Sylwetka klepsydry
- ramiona delikatne, szeroki, rozkloszowany dół i wąska talia- baskinka nadal na topie, bardziej sztywna i mocniej podkreśla biodra, nie tylko w sukienkach czy bluzkach ale i w płaszczach
- strój wojskowy, dwurzędowe zapięcia, idealnie skrojone płaszcze, marynarki i żakiety,
propozycja to militarne sukienki w wersji codziennej
- asymetrycznie zapinane kopertowe spódnice do połowy uda
- prawdziwa nowość to spódnica noszona ze spodniami
- spodnie przed kostkę i to nie tylko te wąskie ale również szerokie
Oversize
- ubrania wyglądają na "za duże"- wszystko w rozmiarze XXL
- napompowane ramiona /bluzki Celine/ i wielkie kołnierze / parka Chloe/
- wielkie płaszcze-peleryny i płaszcze-kokony z opadającymi ramionami.
Sezon jesień-zima 2012-2013 to prawdziwa różnorodność.
Wybierajmy to, co dla nas najkorzystniejsze, bo moda modą ale musimy pamiętać, że najlepiej wyglądamy w tym, w czym dobrze się czujemy.
Jaka będzie Wasza jesień i zima? Kolorowa czy bardziej spokojna?
Moja będzie ...no właśnie, jeszcze nie wiem choć mam swoich faworytów.
Jeśli chodzi o fasony to bliższa jest mi sylwetka klepsydry choć trochę luzu też wskazane.
Wszystkie inspiracje czerpałam z mojego ulubionego czasopisma Hot.
O, dziękuję bardzo za ten modowy przegląd sezonu jesień / zima 2012/13 !! Wszystko w jednym miejscu, świetne zebranie 'trędów' :-) Naprawdę przydatny post, przynajmniej dla mnie! Jeszcze raz dziękuję!! :-))
OdpowiedzUsuńZaczełam już małą modyfikację swojego balkonu na wzór Twojego : ))) Ta kawka na tym stoliczku to widok który mnie po prostu "rozwalił" - musisz mnie tam koniecznie zaprosić : ))))) Co do kolorów jesieni to będzie dla mnie mały koszmar - nie znoszę takiej zieleni , bordo , ciemnego granatu ....ciżko mi będzie pożeganć lato...
OdpowiedzUsuńfajny post, zawsze dobrze czyta się o nowych trendach :)
OdpowiedzUsuńŚwietny post!Trendy na zbliżający się wielkimi krokami sezon jesienny w pigułce:)Dziękujemy:*
OdpowiedzUsuńDuży wybór, myślę że każdy znajdzie coś dla siebie, balkon nadal czaruje:))Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSwietnie to przedstawilas..esencja mody w telegraficznym skrocie:-)
OdpowiedzUsuńAlez fajnie to wszystko ujelas! Jesien zapowiada sie w bardzo moim stylu:-)
OdpowiedzUsuńZapytalas Basiu jaka bedzie nasza jesien...no wiec ja zostaje przy bezach . czerni. brazach i kolorych ziemi..moze troszke ciemnej sliwki..lubie sie w te kolory ubierac, ale juz dodatki sa u mnie zywe. wesole(mowie o butach , torebkach , rekawiczkach, szalikach i bizuterii).Przeglad modowy dalas swietny a za kawusie dziekuje i zycze milego weekendu.)
OdpowiedzUsuńu mnie jesień i zima będzie mocno militarna i kobaltowo granatowa.
OdpowiedzUsuńTo moje faworyty na nadchodzący sezon
Niestety , nie lubie jesiennych kolorow . Bordo , kobalt , zielenie , brrrr . Nie dla mnie . Jesien pewnie przechodze na sportowo , czarne lub szare spodnie do jogi , kolorowe sportowe bluzy z kapturem ... to bedzie moja jesien . Jesli chodzi o pogode jesienna , ja akurat lubie bardzo dlugie wieczory , ciape , deszcze ... lepiej funkcjonuje , pod kazdym wzgledem :) Sciskam i pozdrawiam .
OdpowiedzUsuńFiolety i biel bardzo lubię, czerwień trochę, kiedyś bardziej. Miłego weekendu. :) Zapraszam na nowy wpis. :)
OdpowiedzUsuńCiekawy post :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńAmarant, szmaragd, fiolet, czerń - coś dla mnie:)
OdpowiedzUsuńAch, mam nadzieję tylko (o czym się dowiem za jakiś czas), że kuracji nie trzeba będzie powtarzać, bo wtedy nawet moje poczucie humoru zdechnie;)
Pozdrawiam:)
oo tak butelkowa zieleń i burgund to jest to!!
OdpowiedzUsuńTak to już niestety jest po lecie, uwielbiamy lato i letnie stroje, a jednak jesień przychodzi nieubłaganie :/ Jednak ja chociaż chciałabym, aby lato trwało chociaż 2 razy dłużej, już nie mogę doczekać się jesiennych nowości w szafie ;)
OdpowiedzUsuńpowiem szczerze, że nie zwracam za bardzo uwagi na trendy i propozycje projektantów...i tak będę nosić swoje ulubione kolory i wzory:D aczkolwiek nie zapieram się i czasami się skuszę na coś aktualnie, szalenie modnego:))
OdpowiedzUsuńmiłego odpoczynku :) / http://murphose.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńNo cóż, wyobraź sobie Basiu, w mojej szafie zrobiło się czerwono, mam żakiecik w tym kolorze, jak go przymierzyłam to stwierdziłam, jest moj, ale czy włożę? Myślę ze tak. Drugi żakiecik w kolorze, nie wiem jak go nazwać, szmaragd? chyba tak określiłaś ten kolor. To na razie dwie jesienne nowości w mojej szafie. Całkowicie odmienne kolorystycznie od tego co zawsze kupuje.
OdpowiedzUsuńa Twój balkon to oaza spokoju,cudowne miejsce na chwilkę relaksu. Balkonu będzie mi bardzo brakować, ale tutaj jest niewiele domów z balkonami.Stworze sobie w przyszłym roku cos takiego w domu, ale nie wiem czy wszystkie kwiaty które rosną na zewnątrz nadają się do wnętrz. Zima zajmę się "poznawaniem" a może Ty wiesz? Pozdrawiam.
Love your choice and big photos.
OdpowiedzUsuńXXXXXXXXXXXXXXXXXXX
Ja nigdy nie rozstaje sie z biela, czernia i czerwienia, ale do bordo mi również niedaleko:) Więc można powiedzieć, że podążam za modą (albo moda za mną:))
OdpowiedzUsuńOsobiscie jestem podekscytowana kolorem burgundowym na nadchodzacy sezon i kratka.
OdpowiedzUsuńBurgund, bordo to kolory, które raczej omijam szvrokim łukiem. Po prostu jakoś ich nie czuje, ale myśle, że tym razem sie przełamie i kupie sobie jakiś jeden element w tym kolorze. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńświetny pst :))Ja zawsze wybieram to co pasuje mi i do mnie ....czy to o kolory chodzi, czy o fasony :))To Ja muszę czuc się dobrze....w tym co noszę:)))Czasami ulegam tym co modne ...ale nie jest to dla mnie najważniejsze :))pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawy post :) Ja przegladam tez ciekawe prasy kobiece :) ale numer jeden dla mnie to musze dobrze wygladac i czuc sie w tym co nosze.
OdpowiedzUsuńA gdzie druga filizanka dla mnie? :(
Pozdrawiam Cie Bardzo Serdecznie :)
Basiu, to bardzo miłe, że zadałaś sobie tyle trudu i spisałaś to, co będzie tej zimy najmodniejsze. Przyznam, że nie bardzo miałam ochotę przeglądać magazyny modowe i miło, że w skrócie znalazłam to wszystko u Ciebie. Z drugiej strony tego wszystkiego modnego jest tyle, że zastanawiam się, czy możemy znaleźć w tym coś niemodnego? Wymieniłaś niemal wszystkie kolory :)
OdpowiedzUsuńNie mam pojęcia jak będzie wyglądała moja zima. Już jakiś czas temu obiecałam sobie nie kupować wszystkiego, co modne, więc pewnie będę miała na sobie najczęściej to, co kupiłam kiedyś. I na pewno najczęściej będę sięgała po to, co grzeje i jest miłe w dotyku o wygodne :) Zobaczymy :) Zresztą ja jestem za wolnością w ubieraniu się. Wolę zadecydować, co włożę maksymalnie dzień przed, a nie jak sporo innych osób, które już teraz planują swoją garderobę :) To takie nudne :)
Pozdrawiam serdecznie,
Asia