Połączenie bieli i czerwieni w kardiganie w pasy.
Aż się prosi dodać granat ale niestety, sukienka w tym kolorze chyba się skurczyła.Z konieczności jest więc czarna sukienka.
Dodatki w kolorze czerwonym /buty,torebka, pasek /.
Czy tej czerwieni nie jest za dużo?
Pozdrawiam i miłej niedzieli.
kardigan-Waykool
sukienka-C&A
buty,torebka,pasek- butik Market
Badzro elegancko. Zgadzam się że granat wyglądałby lepiej jednak tak też jest bardzo trendy.
OdpowiedzUsuńDobry sposób na pocieszenia :)
OdpowiedzUsuńGranat byłby dobry, ale tak też jest świetnie. Choć ja zrobiłabym coś z tą torebką. Mogłaś wziąć granatową i też byłoby dobrze. Nie lubię dobierania torebek "pod kolor", chyba, że ewidentnie się nie da inaczej, bo ta torba aż się prosi.
Ja też nie lubie torebki w tym samym kolorze co buty ale granatowej nie mam, może czarna albo biała?...padło jednak na czerwoną...
UsuńNo wiec Basiu..to napewno sukienka sie w praniu skurczyla..ja juz chodze w rozmierze 44 a to juz cos bo bylo znaczniej gorzej..do swiat musze byc 40..no ale ok..czerwien Ci pasuje, dobrze zestawiony, torebke dalabym czarna albo granat no a buciki sa takie milusie...kwiatowe..ladny kolor..czy to co serwujesz do picia to soczek malinowy czy wionko czerwone?...pozdrawiam milo i mysle ze z siostra spedzicie mile chwile w ta bura , paskudna pogode,,ja wlasnie wrocilam z pracy mokra i zmarznieta...i bardzo by mi smakowalo Twoje czerwone winko..)
OdpowiedzUsuńAla, to wiśniówka własnej roboty, taka "babska" bardzo słaba ale pyszna. Coś mi dzisiaj czarna torebka nie pasowała a granatowej nie mam ale tu by nie pasowała więc padło na czerwoną/bez specjalnego przekonania ale kto by się tym przejmował w taką pogodę/...pozdrawiam...
UsuńPięknie,pięknie!!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładne zestawienie :)
OdpowiedzUsuńElegancko i pieknie Basiu :) . Jak pisalas ,ze idziesz do siostry na kawke ... coz , az mi lzy nalynely do oczu . Tez bym chciala do siostry... ale ja tu a Ona w Belgii . Zycie ... Moze kiedys bedziemy mieszkac obok siebie z moja Gosia . Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńNo tak Olasia, to jest urok mieszkania obok siebie, myk, jak to się mówi i już jesteśmy razem, Tobie też tego życzę...
Usuńbardzo ładnie Pani wygląda:) czerwień idealnie do pani pasuje, do tego buty mają super obcas- taki nietypowy:) ahhhh napiłabym się takiej wiśniówki:D dużo czasu minie zanim będę mogła spróbować takich pyszności:)
OdpowiedzUsuńBędziesz jeszcze mogła spróbować a teraz najważniejszy jest maluszek...
UsuńThe perfect outfit! Black dress gives balance to the maroon and white. You elegant as ever.
OdpowiedzUsuńCzerwieni jest w sam raz, wyglądasz jak zwykle ślicznie.Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńszyk i elegancja jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńto jedno z moich ulubionych polączen kolorystyczych, a jednoczesnie,jak dla mnie,jedno z bardziej eleganckich. Granat owszem, pasuje, ale uzyskalabys marynarski efekt, a tak z czernią jest bardzo wytwornie. Mnie sie bardzo ten zestaw podoba. Ciekawie nosisz ten szaliczek. Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńMasz racje Basiu, granatowa sukienka pasowałaby tu idealnie. Mnie podoba się torebka i buty w tym samym kolorze, wygląda to elegancko.
OdpowiedzUsuńZ klasą jak zawsze :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam !
Pieknna sceneria, komplementuje twoj zestaw. Promieniejesz i tak powinno byc, bo wygladasz elegancko no i znowu sie powotorze baaaaaardzo kobieco!
OdpowiedzUsuńJa w tym roku tez uwielbiam marynarskie barwy, i czerwone espadryle az calkiem sie rozleca :) ta je lubie
OdpowiedzUsuńW cale nie uważam, że za dużo czerwieni. Wyszło bardzo ładnie i elegancko :) Masz prześliczne buciki :)
OdpowiedzUsuńElegancko z klasą, buciki prześliczne. Najważniejszy jest uśmiech i dobry nastrój.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie.
Z czarną sukienką zestaw też się świetnie prezentuje :-) Wyglądasz bardzo elegancko, podoba mi się :-))
OdpowiedzUsuńJak zwykle z klasą :) piękny zestaw, lubię połączenie tych kolorów :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńOoo, moja ulubiona kolorystyka! Ładnie:)
OdpowiedzUsuńSwietne zestawienie, czerwien dodaje "pazura" klasycznej formie malej czarnej:-)Pozdrawiam Basiu!
OdpowiedzUsuńDziękuję za komentarze, nie mam czasu wszystkim odpisywać , wolę pobuszowac po Waszych blogach ....pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńSlicznie zestawlas ten sweterek z sukienka. Lubie takie zestawy, a buty - fantastyczne!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Buty na dodatek jeszcze bardzo wygodne...
Usuńniezwykle elegancki ten "zwyklak":)) pantofelki z kwiatkami są rozbrajające!!!! i wcale tej czerwieni nie za wiele!
OdpowiedzUsuńDzięki Tara a gdzie Ty się podziwasz? Smutno bez Ciebie!
UsuńBarowa pogoda a Ty na kawkę:-))))
OdpowiedzUsuńBardzo fajne zestawienie,lubię taki minimalizm,wszystkiego akurat:-)
..i na naleweczkę ha!ha!...
Usuńlubię czerwień,miałam kiedyś buty na obcasach czerwone i biegałam w nich, dosłownie, to dawne czasy, podobasz mi się w tych czerwonych dodatkach, dlaczego nie mam teraz nic czerwonego w szafie? no poszłam zobaczyć, nudno w mojej szafie, jedynie kamizelka czerwona a tak nic po za tym. Piękny zestaw.
OdpowiedzUsuńJa Jolu zawsze kochałam kolory choć uwielbiam i czerń, i biel, i szrości, zależy jaki mam nastrój, teraz lato i jest u mnie bardzo kolorowo.
UsuńZaraziłam tym moją siostrą, straszną konserwę jeśli chodzi o stroje, ostatnio mnie zaskakuje i to bardzo pozytywnie...więc przełam nude kolorem może Ci się spodoba...
Sliczne zestawienie i Ty wygladasz SUPER :)
OdpowiedzUsuńBasiu mowilas o kawie a ja widze nalewke ha ha ha
Pozdrawiam IwonKa
No tak, masz racje, mówiłam o kawie ale była i naleweczka mojej roboty / wiśniówka/...
Usuńswietnie!
OdpowiedzUsuńu mnie konkurs z Malvare, zapraszam: http://madame-chocolate.blogspot.com
Ja uwielbiam w Pani tą radość, uśmiech na zdjęciach :). Zestaw świetny, myślę, że z czernią nawet lepiej, bo mniej "kurortowo", a bardziej klasycznie. Jednak w czerwieni to albo buty, albo torebka... Poza tym, miód malina :)
OdpowiedzUsuńi do tego zestawu zostawiłabym czerwone buty :)
UsuńNo wiem, z torebka przesadziłam ale wyjście "na szybko", mało przemyślane ha!ha! ale zawsze można poprawić, dzięki ...
Usuńbardzo fajny klasyczny zestaw. Pasuje do Pani
OdpowiedzUsuńi nawet Pani nie wie jaka ja jestem łasa na domową wiśnióweczkę
Ja też lubie, moja jest słaba, taka "babska" jak mawia mój M.ale mi spija...
Usuń