Pogoda dopisuje, połowa października a prawie letnie temperatury. Taką jesień to ja uwielbiam.
W niedzielę wybrałam się z moim M. na sentymentalną wycieczkę, jesieni nie szukałam, chciałam zobaczyć zmiany w CENTRUM KATOWIC.
Ponieważ bardzo ciepło więc u mnie jeszcze mało jesiennie.
W niedzielę wybrałam się z moim M. na sentymentalną wycieczkę, jesieni nie szukałam, chciałam zobaczyć zmiany w CENTRUM KATOWIC.
Ponieważ bardzo ciepło więc u mnie jeszcze mało jesiennie.
Moja szafa przeszła zmiany po lecie ale do grubych swetrów i kurtek jeszcze daleka droga.
Sukienka w kolorach bieli i granatu rozweselona kardiganem w kolorze fuksji.
/ostatnio lubię kardigany, marynarki zamieniłam właśnie na nie, a sukienki nadal są moją miłością/
Prosty fason sukienki i granatowe boki tonują mocny, szalony wzór.
Pomyślałam:
"Nie zawsze musisz być tak bardzo grzeczna /chodzi mi o ubiór/, możesz też zaszaleć"!
Ten wzór to dla mnie już szaleństwo a szalałam w tej sukience i na wiosnę, i zimą.
Zrezygnowałam z biżuterii /jedyny jej element to zegarek/.
Siwa torebka, duża oczywiście, bo takie lubię.
Buty, bez szaleństw! Pamiętam, że te w kolorze nude wydłużą mi nogi.
Kardigan zarzuciłam na raniona ale szybko zdjęłam.
Ciepło, bardzo ciepło...
Sukienka w kolorach bieli i granatu rozweselona kardiganem w kolorze fuksji.
/ostatnio lubię kardigany, marynarki zamieniłam właśnie na nie, a sukienki nadal są moją miłością/
Prosty fason sukienki i granatowe boki tonują mocny, szalony wzór.
Pomyślałam:
"Nie zawsze musisz być tak bardzo grzeczna /chodzi mi o ubiór/, możesz też zaszaleć"!
Ten wzór to dla mnie już szaleństwo a szalałam w tej sukience i na wiosnę, i zimą.
Zrezygnowałam z biżuterii /jedyny jej element to zegarek/.
Siwa torebka, duża oczywiście, bo takie lubię.
Buty, bez szaleństw! Pamiętam, że te w kolorze nude wydłużą mi nogi.
Kardigan zarzuciłam na raniona ale szybko zdjęłam.
Ciepło, bardzo ciepło...
TEATR ŚLĄSKI
Mrużę oczy, mocne słońce, okulary to konieczność /zawsze mam w torebce/.
To sentymentalne miejsca dla mnie, ile razy ja tu byłam w czasach studenckich
/nie ma jednak mojego ulubionego sklepu Mody Polskiej, bank jakiś tam się teraz panoszy, odwiedziłam nową Galerię ale to dla mnie nie to samo/
Kawiarnia KRYSZTAŁOWA nadal istnieje/ teraz restauracja/.
Ostatnio i ja mam chęć na sukienki, właśnie z takimi rękawkami 3/4 jak u Ciebie, bardzo ciekawy wzór ma sukienka, mnie się w niej podobasz :)
OdpowiedzUsuńPolecam Marzenko sukienki, każda może wybrać odpowiednia dla siebie i dla swojego stylu...pozdrawiam...
UsuńŁadna sukienka :) Jesień w tym roku piękna :) na szczęście! pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTak, jesień piękna ale chyba już się zmieni...pozdrawiam cieplutko...
UsuńBardzo ladnie pasuje Ci Basiu ta sukieneczka w Pop-Art wzory. Wygladasz w niej naprawde uroczo! U mnie tez piekna jesien , dlatego tez nosze jeszcze sukienki... Pozdrawiam milo i goraco oraz jak najwiecej sloneczka Ci zycze:):)
OdpowiedzUsuńOby Elu tak było jak najdłużej, korzystajmy...buziaki...
UsuńPomysłowo uszyta sukienka , fajny krój i wzór, dobrze w niej Tobie , a jesień tylko w przyrodzie i to taka ciepła, Basiu więc strój na czasie i tak trzymaj, zresztą w Twojej szafie brązów brak ha ha pozdrawiam Dusia
OdpowiedzUsuńTak, brązów u mnie mało, nie lubię ale jest tyle innych jesiennych kolorów choć czy na jesień muszą być tylko te jesienne, coś w tym roku nie mam chęci na te jesienne klimaty ha!ha!...pozdrawiam...
UsuńTak, pogoda nas rozpieszcza.
OdpowiedzUsuńBasiu sukienka jest świetna, wyglądasz w niej cudownie, mnie bardziej podoba się bez "narzuconego" sweterka:))
Pozdrawiam cieplutko Agnieszka:)
Dziękuję Agnieszko za opinię i pozdrawiam Cie serdecznie...
UsuńTak ta sukienka to czyste szaleństwo :) ale piękne I twarzowe . Tak , ostatnio jak bylaw w centrum Latowic to byly strasznie rozgrxebane
OdpowiedzUsuńW Katowicach już trochę lepiej ale jeszcze dużo utrudnień.
UsuńZaszalałam, a co, jak lubię /oczywiście tylko czasami/, w realu wzór bardziej łagodny, mniej daje po oczach...pozdrawiam...
Bardzo mi się podobasz w tej sukience:)
OdpowiedzUsuńU mnie jesienią w szafie jakiś deficyt sukienek zapanował ...
Ty za to Małgosiu masz dużo spódnic, ja stawiam na sukienki....
UsuńOj tak jest zupełnie jak latem:) Pięknie Pani wygląda w tej sukience:) Wzór faktycznie odważny ale ja jestem jak najbardziej za!!!
OdpowiedzUsuńDziękuję, czasami zaszaleję, bo czemu nie?
UsuńPogoda nas rozpieszcza, mnie do jesieni, tej zimnej i deszczowej, bardzo daleko....pozdrawiam...
Ja też się cieszę z takiej pogody! Jest ciepło i słonecznie i oby jak najdłużej!
OdpowiedzUsuńBasiu ten sweterek fajnie ożywia sukienkę, choć jej rzeczywiście zbyt wiele nie trzeba. Szalona:D
Pięknie Ci w tym zestawie! Taki wzór odejmuje lat:))
Ja tez lubię sobie powspominać i cofnąć się w czasie...
Pozdrawiam cieplutko:*
Takie wspomnienia to ponoć oznaka, że się starzejemy ha!ha! Ja się z tym nie zgadzam!
UsuńCiepełko...oby jeszcze długo ale już wiem, że idzie zimna jesień, niestety...
Szalona byłam, szalona...buziole...
śliczna sukienka! Bardzo ładnie Pani w tej sukience :) Sweterek świetnie do niej pasuje :)
OdpowiedzUsuńDziękuję za opinię i pozdrawiam...
UsuńPrześliczna sukienka, super w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńMiło mi, że Ci się podoba moja szalona sukienka...pozdrawiam serdecznie...
UsuńOj tak jesien rozpieszcza w tym roku:) Piekna sukienka, a drobiazgi za szyba zachwycily rmnie owniez, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńTak, jesień piękna i to mnie cieszy...uwielbiam takie cudeńka...
UsuńI love your dress dear! Kisses.
OdpowiedzUsuńhttp://www.solaanteelespejo.blogspot.com.es/
Thank you ...kisses...
UsuńBasiu..faktycznie szalona suknia czyli wzor na niej , ale dobrze wygladasz w niej.Kuszaca wystawa w tle..chyba wszystko dla domu..chetnie bym tam zagrzebala...hihi..Jasien masz sliczna, zegarek fajny a buty..ty wiesz co ja o nich mysle( za wysokie progi na moje nogi)hihi..Pozdrawiam milo.)
OdpowiedzUsuńTak, szalona a wystawa cudna, lubię takie cudeńka.
UsuńZegarek to ostatnio moja biżuteria, tak mi się zmieniło.
Obcasy ostatnio to codzienność, biegam prawie cały dzień.
Pozdrawiam Ala cieplutko...
Te sienta de maravilla ese estampado tan original!!!
OdpowiedzUsuńUn beso
http://cocoolook.blogspot.com.es/
Gracias por visitar Carmen...un beso...
UsuńTo ja tak lubię jeździć do Gliwic - miasta, w którym studiowałam (na politechnice) :) Świetnie Cię rozumiem :)
OdpowiedzUsuńSukienka jest taka zwariowana, ale fajnie Ci w niej. Ograniczenie biżuterii było dobrym pomysłem, tak jak dobranie sweterka w kontrastującym kolorze i cielistych szpilek :)
Tak, lubimy wracać w dawne miejsca, obserwować co się zmieniło a co zostało.
UsuńAsiu, przy tak szalonym wzorze to biżuteria nie jest potrzebna a wręcz nie jest wskazana.
Pozdrawiam cieplutko...
Takiej pogody życzmy sobie jak najdłużej. Mi nie spieszno do ciężkich kurtek i zamoczonych butów.
OdpowiedzUsuńSweterek fuksji bardzo ładnie przełamał mocny wzór. Naprawdę fajny zestaw.
Mnie tez Grażynko do grubych rzeczy wcale się nie spieszy.
UsuńDziękuję za opinię...pozdrawiam...
Bardzo nam dobrze z taką pogodą:)))bardzo ładna sukienka:))miło się z Tobą spacerowało:))Pozdrawiam serdecznie:)))
OdpowiedzUsuńDziękuję Reniu...pozdrawiam...
UsuńPogoda rzeczywiści piękna i wcale nie jesienna. Ja leże chora (niestety), mam nadzieję szybko wyzdrowieć. Póki co odwiedzam blogi, które bardzo lubię. Basieńko, śliczna sukienka. Chętnie widziałabym taką w mojej szafie. Pięknie wyglądasz w sukienkach. A torebka też zwróciła moją uwagę :) Pozdrawiam Cię jeszcze słonecznie :)
OdpowiedzUsuńKrysiu, mam nadzieję, że już jesteś zdrowa.
UsuńWiesz, że lubię sukienki ale jak zmieni się pogoda i będzie zimno to wrócę do spodni, tak dla wygody i ciepełka.
Pozdrawiam Cię serdecznie...
Sukienka ciekawa aż się w oczach mieni... ale myślę, że wzór jest taki fajny, że lepiej tej sukienki niczym nie zakrywać, szkoda tego wzoru.
OdpowiedzUsuńTorebka świetna, tez mi się spodobała taka do każdej kreacji :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak, daje po oczach i może za to ją lubię, nie zawsze muszę być grzeczna, czasami mogę być szalona.
UsuńTorebki to ja chyba zawsze kupuje tak, żeby pasowały do wszystkiego /prawie wszystkiego/.
Pozdrawiam Aniu,,,,
Wzór szalony ale wstawki trochę łagodzą i suknia wygląda świetnie.Ty też zresztą
OdpowiedzUsuńTeż lubię wracać tam gdzie kiedyś byłam ...szczęśliwie zadowolona
Pozdrawiam
Tak, szczęśliwie zadowolona, sentymentalna się robię ha!ha!
UsuńPozdrawiam cieplutko, następna stylizacja już nie jest szalona, wraca u mnie spokój...buziaki...
Basiu, szalejesz z tymi sukienkami. Są śliczne a Ty promieniejesz. Buziaki :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Ava...za to - promieniejesz...
UsuńU mnie w szafie nie ma spódnic ale za to sukienki...no jest ich trochę choć nie aż tak dużo.
Pokazuje je w coraz to innych zestawieniach, kombinuje...
Pozdrawiam i buziaki posyłam...
Jak widzę POP-ART znowu wraca do łask.Fajna sukienka, choć jeszcze fajniej wyglądałaby z granatowymi rękawami. Bardzo ładne, przedłużające nogi buty. Pozdrawiam cieplutko.
OdpowiedzUsuńhttp://balakier-style.pl/
Tak, masz rację, szkoda, że ja nie szyję to bym sobie tak rękawy zrobiła, musi mi jednak wystarczyć oferta sklepów, nie zawsze wszystko wtedy pasuje ale nie ma wyjścia...
UsuńDziękuję Krysiu za opinię im pozdrawiam...
Jak nic wykupiłabym połowę sklepu, którego wystawę widać ;) Poza tym uważam, że jesienią i zimą trzeba nosić coś kolorowego, aby przełamać tę szarość.
OdpowiedzUsuńTak, przełamujemy szarości choć szarości też mogą zachwycać.
UsuńPozdrawiam serdecznie...
Sukienka dobra na wszystko, a Twoja dodatkowo jest baaardzo ciekawa. Pięknie w niej wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Jolu i pozdrawiam...
Usuńsukienka jest piękna! Jej wzór dodaje zestawowi tego czegoś, hipnotyzuje ;)
OdpowiedzUsuńMiło mi Basiu, że Ci się podoba...pozdrawiam cieplutko...
UsuńJest Pani bardzo stylowa, na pewno wiele młodych kobiet mogłoby Pani zazdrościć - pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCiesze się, że tak uważasz, dziękuję Ci za miłe słowa, staram się a jak mi to wychodzi to już inna sprawa...pozdrawiam i zapraszam ponownie...
UsuńBasiu tak Ci ładnie w tej sukieneczce. Jesteś prawdziwą Damą! ta szachownica biało-granatowa jest stworzona dla ciebie, a tą fuksja podkreślasz całą stylizacje. bardzo mi się podoba. pozdrawiam jola-http://gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńMiło mi Jolu, dziękuję Ci za opinię, każdą biorę pod uwagę.
UsuńSukienka ma mocny wzór i nie wszędzie pasuje ale tu, na sentymentalną wycieczkę "w przeszłość" z mężem było dobrze.
Do pracy nie zakładam ale "na luzie" ale tak, żeby Dama być to tak! W realu wzór jest trochę spokojniejszy, aparat go wyostrza, tak mi się wydaje.Pozdrawiam Jolu...buziaki do Londynu posyłam...
Szalona sukienka, oczy mi latają dookoła głowy ale fajnie w niej wyglądasz. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńNapisałam, że zaszalałam...pozdrawiam Grażynko...
UsuńI oby ta pogoda potrwała jak najdłużej! Lubię jesień, ale najbardziej właśnie taką słoneczną i ciepłą... Piękny zestaw Pani Basiu, bardzo podoba mi się ta "szalona" sukienka! Ja mam koszulkę z podobnym "złudzeniem optycznym", bardzo lubię takie wzory. A Katowice faktycznie mocno się zmieniają, widziałam ostatnio jak byłam w Sosnowcu, też wybraliśmy się na wycieczkę... Szkoda tylko, że wciąż są problemy z dojazdem, ale jak przebudowa to przebudowa :-) Pozdrawiam cieplutko i życze miłej niedzieli!
OdpowiedzUsuńI tak było Martusiu, był piękny tydzień i piękny weekend...ale mnie mało i mało...jeszcze chce takiej jesieni...
UsuńMiło mi Martusiu, że Ci się podoba.
Remont trwa nadal ale kiedyś się skończy, dworzec i Galeria podobają mi się...pozdrawiam...
Fajna sukienka. Uwielbiam takie wzory. Dobrze, że zaszalałaś. Ja bym powiedziała, że odmłodniałaś. Widać wycieczka przywołała miłe wspomnienia.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko :):):)
Tak, Soniu, bardzo miłe wspomnienia bo z młodości, szkoda, że czas leci tak szybko ....
UsuńDziękuję za miły komentarz i pozdrawiam...
sukienka sama w sobie jest bardzo ozdobna i zarazem elegancka. zawsze super wyglądasz. Kochamy sukienki, prawda? :) wiem cos o tym z autopsji! :)
OdpowiedzUsuńKochamy Agnieszko i bardzo dobrze, ja ostatnio bardzo lubię te z dzianiny, sama wygoda i o to mi chodzi.
UsuńPozdrawiam Cię serdecznie....
Wzory faktycznie szalone ale stylizacja wygląda obłędnie.
OdpowiedzUsuń